Podczas prac remontowych przy ul. Bogusławskiego w centrum Gdańska odsłonięto fragment torowiska tramwajowego, które powstało w tym miejscu w 1928 roku i funkcjonowało do końca lat 50. Decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków zostanie ono zachowane i wyeksponowane.
Aktualizacja, godz. 14:10: Jak informuje przedstawicielka gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, odsłonięte tory tramwajowe nie trafią do huty. Co więcej, zostaną one na powrót obudowane kostką brukową i wyeksponowane. To efekt decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków
Igora Strzoka.
- W porozumieniu z pomorskim wojewódzkim konserwatorem zabytków przystąpiliśmy do naprawy fragmentu nawierzchni ul. Bogusławskiego przy Katowni, na połączeniu z Targiem Węglowym. W tym miejscu asfalt zastąpi kostka kamienna wzorem Targu Węglowego. PWKZ wskazuje, aby zachować i wyeksponować odkryte torowisko. Tak więc zostanie ono obudowane kostką kamienną i pozostanie na swoim miejscu. Przewidywany termin zakończenia prac to koniec listopada, pod warunkiem sprzyjających warunków atmosferycznych. Prowadzone prace polegają na wymianie zniszczonych płyt chodnikowych, a także na wymianie fragmentu nawierzchni bitumicznej na kostkę kamienną - informuje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy gdańskiego ZDiZ.
tak, to świetny pomysł
49%
tak, ale tylko niektóre
22%
nie, to absolutnie zły pomysł
29%
Torowisko zostało odsłonięte w ubiegłym tygodniu, podczas robót drogowych przy ul. Bogusławskiego, tuż obok Zespołu Przedbramia, na który składa się Wieża Więzienna, Szyja i Katownia.
Szyny znajdowały się pod grubą warstwą asfaltu, pierwotnie w bruku, i są obecnie mocno skorodowane.
Są one reliktem czasów, gdy w całej okolicy znajdowało się znacznie więcej torów. Starsi czytelnicy zapewne pamiętają, że jeszcze długo po wojnie tramwaje jeździły nie tylko po ul. Bogusławskiego, ale również ul. Długą i Długim Targiem, Targiem Węglowym czy Targiem Drzewnym.
Jak tramwaje opanowały przedwojenny Gdańsk
Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że odsłonięte kilka dni temu torowisko jest dobrze widoczne w filmie "Żona dla Australijczyka" (
Filmowe Trójmiasto: miłość na siłę, czyli "Żona dla Australijczyka") z 1963 roku z
Wiesławem Gołasem w roli głównej. Szyny oraz brukowaną ul. Bogusławskiego można zobaczyć ok. 2:20-2:25 minuty filmu, który jest dostępny
w serwisie YouTube.
- O ile mnie pamięć nie myli, tramwaje jeździły tym torowiskiem w stronę ul. Długiej mniej więcej do końca lat 50. Natomiast ul. Bogusławskiego została wyasfaltowana chyba w połowie lat 70. Jeśli nie ma w planach ponownego asfaltowania ulicy, fajnym pomysłem byłoby wyeksponowanie tych torów, na wzór tego, co zrobiono na ul. Chmielnej na Wyspie Spichrzów. Byłoby szkoda, gdyby trafiły do huty - napisał nasz czytelnik, pan Michał.Warto wspomnieć o tym, że podczas kapitalnego remontu ul. Chmielnej, prowadzonego w latach 2016-2017, zdecydowano o
wkomponowaniu w brukowaną nawierzchnię odcinka szyn oraz obrotnicy kolejowej, które przypominają o historii tego fragmentu Gdańska. Tożsame rozwiązanie zastosowano podczas kapitalnego remontu ul. Łąkowej na Dolnym Mieście, po której kursowały tramwaje do drugiej połowy lat 90.
Informacje od naszego czytelnika rozwija dyrektor Gdańskiego Zarządu Transportu Miejskiego, który pasjonuje się rozwojem komunikacji tramwajowej w Gdańsku nie tylko z racji pełnionej funkcji. Pokłosiem jego zainteresowań jest zresztą album "Tramwajem przez Gdańsk", który został wydany w połowie września 2015 roku.
Historia tramwajów na 364 stronach
Zdaniem dyrektora ZTM sugestia czytelnika, dotycząca wyeksponowania torowiska, jest warta rozważenia.
- Moja prywatna opinia jest taka, że jak najbardziej powinno się wyeksponować te tory jako świadectwo bogatej historii tramwajowej w Gdańsku. Tym bardziej, że prawdopodobnie są to oryginalne szyny z 1928 roku - uzupełnia Zomkowski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
