- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (105 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (125 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (117 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (49 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (66 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Z dobrego serca odśnieżyli plażę, pomogli odnaleźć zagubiony telefon
Widok osoby odśnieżającej łopatą plażę może budzić zaskoczenie. Ale zamiast zastanawiać się, o co chodzi, można po prostu podejść i zapytać. W tym przypadku chodziło o poszukiwania zagubionego w śniegu telefonu. Poszukiwania ostatecznie udane, dzięki bezinteresownej pomocy przypadkowych osób. Serce rośnie!
W czwartek zgubiłam telefon. Podczas porannego spaceru. W śniegu. Na plaży. No wiadomo - idealne warunki, żeby zgubić telefon.
Wiedziałam, w którym miejscu go musiałam zgubić. Wiedziałam, że nadal tam leży. Poszłam więc do domu i uzbroiłam się w łopatę. Postanowiłam rozpocząć jakże wdzięczny proces odśnieżania plaży. Kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję. Przynajmniej tanie kardio.
Wizja taniego kardio przestała motywować bardzo szybko. Mniej więcej w momencie, gdy zdałam sobie sprawę, że nie mam kondycji do kardio. Zamiast tego było więc zmęczenie i stres. Najgorsze, że wiedziałam, że ten telefon MUSI tu gdzieś być. Zanim go zgubiłam, robiłam zdjęcia morsującej mamie (oraz naszemu trzęsącemu się z zimna psu - brawo mama!). Nie zdążyłam pójść daleko, zanim zdałam sobie sprawę, że telefonu już nie mam. Więc on tam musiał gdzieś leżeć i na mnie czekać.
Komputer podpowiedział, ale niewiele
Nie dość tego - udało mi się uruchomić sprytną funkcję w laptopie "find my phone", czyli namierzanie telefonu za pomocą komputera. No i namierzył! Dostałam radosną nowinę, że zgodnie z moimi przewidywaniami telefon leży gdzieś pomiędzy wejściem na plażę 13 a 14, ale bez dokładniejszych współrzędnych...
Tak więc wiedząc, że telefon tu gdzieś jest, za każdym razem, gdy widziałam czarny punkcik w śniegu, rzucałam się tam jak dzikie zwierzę, tylko po to, żeby odkryć, że to kolejny kamień. Nadszedł moment, gdy byłam gotowa się rozpłakać i uznać, że to już koniec. Najwidoczniej pożarł go śnieg. Zima - Agata 1:0. I wtedy właśnie ruszyła mi na pomoc Gdynia, a właściwie jej mieszkańcy.
Akurat przechodził obok mnie mężczyzna, który okazał się najmilszym na świecie spacerowiczem. Zaoferował pomoc. Co tu dużo mówić - z odśnieżaniem poradził sobie znacznie lepiej niż ja. W przeciwieństwie do mnie - robił to metodycznie i sprytnie: przeczesany śnieg wrzucał do morza. Hurra, już byliśmy we dwójkę!
Cud, że nie staliśmy się memem
Dopiero gdy podszedł do mnie młody chłopak i zapytał "przepraszam bardzo, ja mam takie pytanie... ale... co państwo tutaj robią?", zdałam sobie sprawę, jak dziwnie wyglądamyNadciągnęła moja mama. Ogrzana po porannym morsowaniu wróciła z termosem i... miotłą, żeby rozmiatać śnieg. I tak oto stworzyliśmy już trio. Moja mama dzielnie zamiatała plażę, nowo poznany kolega odśnieżał, a ja chodziłam z laptopem jak z wykrywaczem metalu, w nadziei, że aplikacja radośnie zapiszczy, jeśli będę wystarczająco blisko. Cud, że nie staliśmy się jakimś memem!
Dopiero gdy podszedł do mnie młody chłopak i zapytał "przepraszam bardzo, ja mam takie pytanie... ale... co państwo tutaj robią?", zdałam sobie sprawę, jak dziwnie wyglądamy.
Młody chłopak był w towarzystwie dwóch dziewczyn i cała trójka również zaoferowała swoją pomoc. I tak oto była już z nas piątka.
Podzieliśmy się na sektory. Jedni szperali w śniegu, inni dzwonili na mój numer, kolejni nasłuchiwali dzwonka przy szumiących falach. Brakowało tam już tylko dzika, który by niuchał po kątach.
I jak to w życiu bywa - w ekipie siła! Nie ma słów na to, co poczułam, gdy po trzech godzinach naszej walki ze śniegiem zobaczyłam tegoż młodego chłopaka w triumfalnym geście podnoszącego mój telefon, który został odnaleziony!
Wymagało to trzech godzin, miotły, łopaty, a przede wszystkim cudownych, życzliwych ludzi. Kochani! Bardzo Wam wszystkim dziękuję! I tym, którzy ze mną szukali i tym, którzy kibicowali. Dziękuję za wytrwałość, dziękuję, że się nie poddaliście, dziękuję, że się mną przejęliście.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (190) ponad 10 zablokowanych
-
2021-02-20 02:27
Super (1)
Super opisane, fajni ludzie. A tutejsi czepialscy to frustraci, którzy nie potrafią tak fajnie pisać, robią błędy w pisowni własnego imienia, nie cieszy ich życie i nie mają krzty dobra w sobie.
- 9 6
-
2021-02-20 05:37
Prawda
- 5 0
-
2021-02-19 19:41
urzekła mnie ta historia (1)
- 10 1
-
2021-02-20 01:22
Mnie też, na jej cześć postawiłem solidnego klocka.
- 5 3
-
2021-02-19 17:56
Można było to (3)
opisać w normalny sposób, ale teraz w modzie są takie udziwniania.
- 12 18
-
2021-02-19 18:08
(1)
Pani Agata opisała to właśnie w normalny sposób, bez udziwniania. Czytanie ze zrozumieniem - to najwyraźniej obecnie modne 'udziwniania'.
- 16 7
-
2021-02-20 01:19
Nie, opisała to w głupio-mądry sposób i głupio-mądrym językiem, nie da się czytać takiego bełkotu.
- 4 5
-
2021-02-19 18:02
skądże!
w normalny sposób, tzn. jak w dzienniku telewizyjnym czy pismaku typu wp? Artykuł jest autorstwa czytelniczki, brawa za inicjatywę!
- 11 6
-
2021-02-19 17:35
Wstrząsająca historia (2)
Nieprawdopodobnie heroiczne poszukiwania z narażeniem zdrowia i życia. Mennica rozpoczęła bicie z tej okazji medalu pamiątkowego z wizerunkami uczestników tego nieprawdopodobnego wydarzenia . Hurra hurra hurra !
- 19 19
-
2021-02-20 01:18
Medal za odwagę, medal za honor, medal za pomysłowość! Hurra! Klęknijmy przed nieustraszonymi bohaterami!
- 3 3
-
2021-02-19 18:23
Też słyszałem o tym medalu
To prawda, nie kłamię
- 5 2
-
2021-02-19 16:10
Dobrze, ze obecna ideologia (1)
nie zabila jeszcze czlowieka we wszystkich
- 61 9
-
2021-02-20 00:18
Ideologia prywaty, egoizmu, wyłączności dla siebie. Gdzie te dawne czasy ?.
- 4 0
-
2021-02-19 23:55
z tragarzami
- 2 2
-
2021-02-19 16:55
Zaprosiła ich chociaż na kawę i ciacho? (1)
- 15 2
-
2021-02-19 23:31
Na lody.
- 4 0
-
2021-02-19 23:20
matematyka się kłania xD
3+3=5...
- 5 3
-
2021-02-19 23:06
3h szukania telefonu
Ta Pani musi miec duuza sile przekonywania do swojej osoby
Mam nadzieje ze sie jakos siezrewanzowala
czy tez mysi wystarczyc jej obecnisc i fotka na koniec ? ( i iczywuscie art Jej autorstwa )
I nauczka - nie trzymac cennych rzeczy na telefonie , komputer tez do czegos sie przydaje- 4 6
-
2021-02-19 23:03
glupota nie
boli .... a moze tak ?
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.