Na dachach nowych budynków na Chwarznie nie ma płotków ograniczających zsuwanie się śniegu. W efekcie śnieg spada na balkony i wyważa tafle hartowanego szkła, które spadają na chodnik. Na szczęście na razie do tragedii nie doszło.
tak, są bardzo niebezpieczne
68%
tak, ale wystarczy trochę uważać, by nic się nikomu nie stało
19%
zdecydowanie nie, to często wyolbrzymiany problem
6%
Bloki na osiedlu
Sokółka Zielenisz na Chwarznie, przy
ul. Staniszewskiego 15 i 17 , zostały oddane do użytku jesienią i zimą. Zbudował je największy trójmiejski deweloper - Hossa. Szybko wprowadzili się do nich lokatorzy.
Niestety już pierwsza zima w nowych mieszkaniach rozczarowała lokatorów.
- Na dachach nie ma płotków zapobiegających zsuwaniu się śniegu. Przy odwilży sprawia to, że osuwają się z nich płaty śniegu i lodu. Spadają one na balkony i wypychają z nich tafle hartowanego szkła, które są elementem obudowy balkonu - opisuje nasz czytelnik, mieszkaniec bloku przy ul. Staniszewskiego.
Wypchnięte szyby spadają na ziemię. Jedna tuż przed wejściem do klatki, inne - do przydomowych ogródków.
-
W sumie wypadło już ok. 10 szyb. Pierwszy przypadek miał miejsce już kilka tygodni temu. Teraz - wraz z odwilżą - problem wrócił. Poważnie zastanawiamy się, czy nie zgłosić zaniedbań do prokuratury, przecież to co najmniej nieumyślne spowodowanie zagrożenia życia ludzkiego - denerwuje się nasz czytelnik.
Zarządcą budynków jest firma Patronat, która działa na zlecenie Hossy. Administrator
Łukasz Marciniec przekazał informacje o problemie deweloperowi.
- Jak tylko śnieg odpuści deweloper zainstaluje płotki, bo dziś rzeczywiście ich brakuje - mówią pracownicy firmy Patronat.
Problem zsuwającego się śniegu dotyczy wielu budynków w Trójmieście. W niedzielę dzwoniła do nas pani
Agnieszka, na którą z dachu kościoła na Wzgórzu św. Maksymiliana zsunął się fragment śniegowej czapy.
- Gdyby spadł kilkanaście centymetrów dalej, dostałabym w głowę i mogłoby skończyć się tragicznie - mówi pani Agnieszka.
Straż Miejska w Gdańsku i Gdyni na bieżąco sprawdza czy dachy są odśnieżane i czy nie zwisają z nich sople. Jeśli administratorzy budynków nie zadbają o ich usunięcie, muszą liczyć się z mandatem w wysokości od 20 zł do 500 zł.