- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (172 opinie)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Odżyje Królewska Fabryka Karabinów na Dolnym Mieście?
Była Królewska Fabryka Karabinów na Dolnym Mieście budzi zainteresowanie głównie entuzjastów historii. To miejsce ma jednak szansę na ponowne zaistnienie w zupełnie innej formie - jako centrum rekreacyjne. Choć na inwestycję trzeba będzie jeszcze poczekać, to studenci z Politechniki Gdańskiej pokazali, jak wykorzystać potencjał tego miejsca.
Zgłosił się więc do dziekana Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej z prośbą o rozpisanie konkursu dla studentów na przygotowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej na zagospodarowania przestrzennego tego terenu.
- Postanowiłem ufundować nagrody dla studentów, którzy chcieliby spróbować stworzyć koncepcje zagospodarowania budynku byłej Królewskiej Fabryki Karabinów - mówi Marcin Krzemiński. - Najistotniejszą rzeczą w projekcie było dla mnie to, by był on prosty, łączył w całość budynki i był łatwy do wykonania.
Konkurs rozstrzygnięto, a we wtorek na PG wręczono nagrody. - Chciałem zobaczyć, jak inni ludzie, którzy mają pojęcie o projektowaniu, postrzegają możliwości tego miejsca. Bo Królewska Fabryka Karabinów jest dużym miejscem, do tego są tam dwa dziedzińce, a mój szpital zajmuje ok. 300 m kw. Reszta jest albo nieużywana w ogóle, albo podnajmowana firmom - mówi Krzemiński. - Podoba mi się kilkanaście prac. Naprawdę trudno było wybrać zwycięzcę - dodaje.
Ostatecznie zwyciężył projekt duetu studentów - Piotr Flisikowski i Krzysztof Wiśniewski, którzy za I miejsce otrzymali 4 tys. zł. Ich "Centrum odskocznia" spodobało się nie tylko właścicielowi budynku, ale i dydaktykom z Wydziału Architektury, którzy zasiadali w jury. - Staraliśmy się znaleźć takie funkcje, które przydałyby się nie tylko tej dzielnicy, ale i całemu miastu - mówi Krzysztof Wiśniewski. - Przestrzeń, którą stworzyliśmy, ma zachęcać do kreatywnego i aktywnego spędzania czasu. Najlepiej naszą ideę oddaje tytuł - "Centrum odskocznia", czyli miejsce, które stałoby się odskocznią od życia codziennego, które będzie pobudzać wyobraźnię jego użytkowników.
Niestety nieprędko ruszą prace w fabryce, głównie przez rewitalizację Dolnego Miasta. - Na pewno żadna z tych koncepcji nie zostanie zrealizowana w całości. Jednak w każdej z nich jest jakiś cenny element. Myślę, że kolejne punkty widzenia innych osób pozwolą wyłonić coś, co będzie pasowało do tej fabryki - dodaje właściciel.
Wiele zależy od szybkości rewitalizacji Łąkowej. Nie ma większego sensu nic robić bez rozpoczęcia rewitalizacji. Właściciel nie wyklucza połączenia funkcji mieszkaniowej (lofty) z handlem i usługami.
Nagrodzeni w konkursie:
Do konkursu na zagospodarowanie byłej fabryki wpłynęło 30 prac.
I nagroda (4 tys. zł) - Piotr Flisikowski i Krzysztof Wiśniewski.
II nagroda (3 tys. zł)- Mieszko Brzeziński, Andrzej Gizler
wyróżnienia I stopnia: (po 1 tys. zł)
- Martyna Rudzka i Maciej Duda,
- Monika Pogroszewska i Szymon Derdowski,
- Natalia Krajewska i Bartłomiej Wróblewski.
wyróżnienie honorowe - Anna Czech i Emilia Ewertowska.
W tym miejscu istniała kiedyś rusznikarnia Geschkata. W 1844 lub 1845 roku rusznikarnię zakupili bracia Heinrich i Max Behrend, którzy próbowali przekształcić zakład w fabrykę i zainstalowali w nim maszynę parową. Przedsięwzięcie było deficytowe i w 1853 r. bracia odsprzedali zakład państwu pruskiemu. Od tego czasu była to Królewska Fabryka Broni (Koenigliche Gewehr-Fabrik). W 1873 r., po otrzymaniu środków z kontrybucji francuskiej, dokupiono sąsiednie parcele i rozbudowano fabrykę.
Po przegranej wojnie, w 1919 r. rząd niemiecki przekazał prawa majątkowe do zakładów zbrojeniowych na terenie Gdańska gminie miejskiej. Po II wojnie światowej mieściły się w nim zakłady futrzarskie. Po ich upadku w latach 90. budynek przechodził z rąk do rąk. Krótko była w nim fabryka zniczy. Następnie przejął ją Marcin Krzemiński, który prowadzi w nim szpital weterynaryjny.
Miejsca
Opinie (53) 5 zablokowanych
-
2011-06-15 11:02
Wystrzałowo (4)
Się w Mieście w końcu dzieje
- 34 11
-
2011-06-15 15:32
Fucktycznie
ktoś makietę z tektury zrobił. Łał...
- 3 3
-
2011-06-15 17:52
Pytanie moje jest takie -czyu to centrum rekreacyjne bedzie takie samo jak na (2)
rondzie kolo CAREFURA/ Suchanino-Morena - ZE za WYPASIONY TEREN - przeznaczyno na rekreacje i miejsce rozwoju dzieci - zostal postawiony biurowiec - a za to dostali 70m BARAKU na powstancow warszawskich! CZY ZNOWU TAK BEDZIE BUDYNIU ??? SAM TO PODPISALES i 1 i 2 dokument!
- 1 2
-
2011-06-16 07:16
(1)
trojmiasto.pl - gdzie jest Wasz profesjonalizm i kunszt dziennikarski ? Pokazujecie prace n/t odnowienia kompleksu, czy jak ktoś to zgrabnie okreslił "slums'ów", a nie pokażecie żadnego zdjęcia. Wiem, jak mi się nie podoba nie muszę wchodzić - i chyba podziękuję. Artykuły na coraz niższym poziomie, brak wyznaczonego kierunku tematycznego materiału, absurdalnie żenujące artykuły sponsorowane.
ADIOS trojmiasto.pl- 2 0
-
2011-06-16 07:21
dodatkowo struktura artykułu. Szanowna Pani Marzeno - tego nie da się czytać. Najważniejsze informacje na temat obiektu na końcu artykułu, urywek "wywiadu-rzeki" z fundatorem nagród - po co to jest ? Zero logiki.
- 0 0
-
2011-06-15 11:03
Pięknie, i ciach do szuflady... (1)
To taka tradycja gdańska.
4 następne lata sporu o wyspę wstydu i kanał zadaszyć czy nie.....- 41 11
-
2011-06-15 11:32
Na pewno ruszy!
przed którymiś wyborami...
- 7 4
-
2011-06-15 11:05
Skoro to była Królewska Fabryka Karabinów to tylko
paintball:-)
- 25 9
-
2011-06-15 11:13
A co z budynkiem byłego szpitala przy il.Kieturakisa? (3)
Musi całkiem popaść w ruinę?
- 33 2
-
2011-06-15 11:25
A czyją własnością jest ten były budynek szpitala ? (2)
- 6 0
-
2011-06-15 11:56
(1)
Nadla jest własnością Akademii Medycznej czy też Uniwersytetu medycznego bo teraz tak to się może już nazywać
- 6 0
-
2011-06-16 01:11
otóż nie -
..bo przeszedł ??? na własność Zarządu Województwa Pomorskiego czyli urzędu marszałkowskiego, który obecnie nim zarządza....
- 0 0
-
2011-06-15 11:25
NAGRODY (6)
4tyś zł zapłacili za projekt warty kilkadziesiąt tysięcy.... to jest dopiero interes
- 33 8
-
2011-06-15 11:35
No a po co są konkursy dla studentów?
Reklamują się, że super wyglądają w CV i każdy ich zaraz zatrudni a w regulaminie gdzieś tam wspomniane, że organizator przejmuje prawa.
A jak pójdziesz na rozmowę kwalifikacyjną to Cię wyśmieją, że się dałeś sfrajerzyć- 10 5
-
2011-06-15 11:47
To nie projekt. (1)
To nie jest projekt tylko koncepcja architektoniczno-urbanistyczna.
Poza tym nikt studentom tego robić nie kazał.- 11 3
-
2011-06-15 12:04
fort studio tort
tak, karny dobrowolny projekt na projektowaniu architektonicznym na którymś tam semestrze.
- 5 1
-
2011-06-15 12:05
TAKIE SĄ WŁAŚNIE "KONKURSIKI"
Żdzierstwo!!!1
- 6 4
-
2011-06-15 12:11
Podobnie z pracami: licencjackimi, mgr, dr !
Bo powyższe nie muszą być tylko kalkami kilkudzisiesięciu ksiażek,
jak to jest zazwyczaj, czyli inaczej plagiatem każdej, w jakimś procencie..
Ale pracą stricte! własną, a wówczas mamy do czynienia
z.. prawami autorskimi !!! A za te można żadać $.- 4 1
-
2011-06-15 13:33
Obecny wlasciciel- cwaniak za kilkanaście tysiakow dostal gotowych kilka projektow. Swietnie beda sie wygladaly przy negocjacjach z nastepnymi nabywcami lub dla najemcow.
- 8 3
-
2011-06-15 11:54
jednak Zakłady Futrzarskie
Hydroster był od strony bastionów i opływu Motławy na "tyłach" fabryki karabinów
- 0 0
-
2011-06-15 12:19
A gdzie WIZUALIZACJA projektu ?!
to jest skandal !
- 10 7
-
2011-06-15 12:26
czas najwyższy (2)
Mieszkałam na Łakowej przed laty i pamietam jak była tam jeszcze piękna aleja na której rosły jarzębiny i stały ławki,przyjemnie było wyjsc na spacer.
teraz to miejsce przypomina slams! Szpital Kieturakisa który stoi nieopodal popadł w ruinę,a kiedys był jednym z lepszych szpitali,tereny w okól były zadbane. Przyjemnie jest pomyśleć ze znowu cos tam moze zaczać sie dziac i bedzie przyjemniej:)- 25 1
-
2011-06-15 12:47
Szpital Kieturakisa nigdy nie odżyje, bo służba zdrowia nie ma kasy na remont i już w ogóle na powstanie nowego szpitala w Gdańsku
- 7 0
-
2011-06-16 01:13
to zapraszamy na spotkanie "opowiadacze historii"
CSW Łaźnia - ul. Jaskółcza - 29 czerwca godz 17 : tam będzie można opowiedzieć swoje historie związane z dolnym miastem..
- 2 0
-
2011-06-15 12:33
Mówcie co chcecie (1)
ale ja tej współczesnej architektury w ogóle nie rozumiem - te kolory i płaskie figury geometryczne wielkiego szału nie robią.
- 26 7
-
2011-06-15 13:23
Bo współczesna sztuka niestety nie jest łatwa w odbiorze.
Jednak o ile wielu ludzi dość dobrze rozumie współczesny film, muzykę, modę (w sensie ubioru) o tyle mało kto odróżnia dobrą współczesną architekturę od bezguścia. Problem polega na tym, że w naszym społeczeństwie, w mediach tak jak istnieją krytycy literaccy, filmowi, muzyczni toczący zażarte dyskusje kształtując w ten sposób gust gawiedzi, tak nie ma żadnej dyskusji nt. architektury i dlatego przeciętny zjadacz chleba nie wie (bo niby skąd ?) co jest dobrą architekturą a co nią nie jest. Mimo to trzeba próbować zrozumieć architekturę i kształtować swój gust w oparciu o najlepsze wzorce.
- 9 2
-
2011-06-15 12:48
Tragiczny projekt
- 24 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.