Policjantom z Gdyni udało się zatrzymać kolejnego oszusta, który - podając się za pracownika kablówki - wchodził do mieszkań starszych osób i okradał je. 33-latek usłyszał aż dziesięć zarzutów, działał głównie na terenie Śródmieścia.
tak, ale tylko czasami
26%
Niedawno pisaliśmy o
oszuście, który w podobny sposób okradał seniorów z Chyloni. Tym razem zatrzymano mężczyznę działającego w identyczny sposób w Śródmieściu.
- Sposób działania przestępcy zawsze wyglądał podobnie. Sprawca odwiedzał przypadkowe mieszkania, podawał się za pracownika telewizji kablowej lub sąsiada, a po wejściu do mieszkania ofiary, gdy pozostawał bez nadzoru, przeszukiwał meble i kradł wartościowe przedmioty oraz pieniądze - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Zarzuty, które przedstawiono 33-latkowi obejmują okres od października do grudnia tego roku, a dotyczą m.in. kradzieży pieniędzy i biżuterii oraz wyłudzania pieniędzy za usługi, których nie wykonywał.
Już po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd, bo nie stawił się do więzienia, gdzie miał spędzić rok za popełnienie podobnych przestępstw. Tym razem od odsiadki się nie wymiga - od razu po zatrzymaniu trafił do aresztu.
Policjanci apelują przy okazji do osób, do których drzwi zapuka osoba podająca się za pracownika telewizji kablowej, innych przedsiębiorstw czy nieznanego sąsiada, o zachowanie czujności i ostrożności.
- Jeśli nie jesteśmy w stanie zweryfikować danych takiej osoby, np. dzwoniąc do konkretnej instytucji, to najlepiej nie wpuszczajmy jej do mieszkania i poprośmy o wizytę w innym terminie, kiedy nie będziemy w mieszkaniu sami. Jeśli już zdarzy nam się wpuścić obcą osobę do mieszkania, to nigdy nie pozostawiajmy jej samej w pomieszczeniu - uczula Kuśmierczyk.