• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oni doradzają prezydentowi Gdańska

Krzysztof Koprowski
11 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Prezydent Gdańska ma pięciu doradców, którzy służą mu swoją wiedzą i pomocą. Prezydent Gdańska ma pięciu doradców, którzy służą mu swoją wiedzą i pomocą.

Prezydenci Trójmiasta korzystają nie tylko z wiedzy swoich zastępców, ale również zatrudniają doradców. Największe ich grono posiada prezydent Gdyni, choć swoje obowiązki wykonują bezpłatnie. Zaledwie dwóch posiada prezydent Sopotu. Bardzo dobrze powodzi się doradcom prezydenta Gdańska, wśród których jest nawet jego była zastępczyni. I to właśnie doradców Adamowicza prezentujemy jako pierwszych.



Czy doradcy prezydenta miasta powinny otrzymywać wynagrodzenie?

Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, posiada obecnie pięciu doradców. Zostali oni "przypisani" do różnych zagadnień i sfer funkcjonowania miasta.

I tak najstarszy stażem współpracownik (od 2010 r.), Maria Podgórniak, odpowiada za zagadnienia związane z problemami osób niepełnosprawnych i likwidacją barier przestrzennych. Jest ona także członkiem Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych (jako przedstawiciel Unii Metropolii Polskich).

W 2011 r. do zespołu doradców dołączają Mariusz Czepczyński oraz Krzysztof Bollin. Pierwszy z nich pełni funkcję doradcy ds. metropolitalnego rozwoju Gdańska. Co się za tym hasłem kryje?

- Pan Mariusz Czepczyński zajmuje się doradzaniem i oceną procesu metropolitalnego rozwoju Gdańska, monitoringiem i analizą procesów metropolizacji w Polsce i Europie oraz propagowaniem idei metropolizacji Gdańska - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Mariusz Czepczyński (z mikrofonem) jako geograf kultury doradza w zakresie procesów metropolizacji oraz zasiada w Radzie Kultury Gdańskiej. Mariusz Czepczyński (z mikrofonem) jako geograf kultury doradza w zakresie procesów metropolizacji oraz zasiada w Radzie Kultury Gdańskiej.
Czepczyński na co dzień jest także pracownikiem naukowym Uniwersytetu Gdańskiego w Katedrze Gospodarki Przestrzennej Instytutu Geografii Uniwersytetu Gdańskiego (posiada tytuł naukowy profesora UG doktora habilitowanego). Był także członkiem Zespołu Roboczego ds. Strategii Rozwoju Gdańska 2030 Plus.

W kwietniu br. stał się ponownie członkiem w Radzie Kultury Gdańskiej, powołanej z inicjatywy Adamowicza jako "forum doradczego i wspierania rozwoju kultury w Gdańsku oraz inicjatywy na terenie metropolii". W tworze tym zasiada obok aż 41 osób, związanych ze światem mediów, rozrywki oraz kultury.

Płk dr Krzysztof Bollin doradza natomiast prezydentowi w zakresie bezpieczeństwa obiektów administracyjnych ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń o charakterze terrorystycznym. Odpowiada też za współpracę ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo. Jest również pełnomocnikiem ds. infrastruktury krytycznej w spółce Energa Operator (dane z grudnia 2013 r.).

Tomasz Nadolny odpowiedzialny jest za łączność prezydenta z Internautami. Tomasz Nadolny odpowiedzialny jest za łączność prezydenta z Internautami.
W 2013 r. doradcą zostaje Tomasz Nadolny, któremu przypisano temat mediów elektronicznych, komunikacji i promocji przez Internet oraz współpracę z Powiatowym Urzędem Pracy w zakresie wspólnych projektów. Wcześniej związany był z prywatnymi firmami, które współpracowały z Gdańskiem (firma Projekt PR) oraz w latach 2006-07 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Gdańskiej Organizacji Turystycznej.

Nadolny jest także "fundatorem" (nie widnieje w KRS) Fundacji Projekt Kultura, która "ma wspomagać organizacyjnie i rzeczowo inicjatywy zmierzające do rozwoju i promocji szeroko pojętej kultury i turystyki, a także integrować twórców i animatorów kultury" oraz związany jest (jako wykładowca studiów podyplomowych) z prywatną uczelnią w Gdyni.

Paweł Adamowicz podczas spotkania z okazji zmiany swoich zastępców. Mikrofon trzyma Ewa Kamińska, która straciła posadę zastępcy prezydenta, a wkrótce objęta stanowisko jego doradcy. Paweł Adamowicz podczas spotkania z okazji zmiany swoich zastępców. Mikrofon trzyma Ewa Kamińska, która straciła posadę zastępcy prezydenta, a wkrótce objęta stanowisko jego doradcy.
Najkrótszym stażem pochwalić się może Ewa Kamińska, będąca doradcą ds. polityki społecznej i oceny procesów działań związanych z obszarem społecznym na terenie miasta. Swoją funkcję pełni od 2015 r.

Zbieżność nazwisk z byłym zastępcą prezydenta ds. polityki społecznej? Oczywiście nieprzypadkowa. Już w grudniu Paweł Adamowicz zaproponował jej stanowisko doradcy, uzasadniając to w wywiadzie dla Gazety Wyborczej "budową nowej jakości polityki społecznej i gdańskiej edukacji".

A czy pracę w formie doradcy prezydenta miasta można traktować jako atrakcyjny dodatek do stałej pensji? Z pewnością niejeden mieszkaniec marzy o takim wynagrodzeniu.

- Doradcy zatrudnieni są w urzędzie na czas trwania kadencji prezydenta. Średnie wynagrodzenie miesięczne brutto wynosi 5 419 zł - informuje Wołodźko.

W najbliższych dniach przedstawimy doradców prezydentów Sopotu oraz Gdyni.

Opinie (162) 5 zablokowanych

  • Ktoś kiedyś pisał, że należy odsunąć od władzy wszystkich z nadwagą.

    Granicą jest 90 kg. Kto waży więcej - do dymisji z UM. Jakie to proste!

    • 6 0

  • Ciekawsze by było (4)

    Aby podać dla kogo jest doradcą Pan Adamowicz, skoro jest tak nie zastąpiony dla miasta to powinien doradzać komuś... :) Szkoda nie wykorzystywać takiego potencjału.

    • 78 13

    • Doradców, jak całe PO, ma kiepskich. Ciągle tylko banialuki plecie. Idź już sobie panie Budyń, idź i więcej nie wracaj...

      • 2 0

    • Szadółki

      Ciekawe kto doradza prezydentowi w sprawie wysypiska Szadółki? Pewnie koledzy tam pracujący :)

      • 11 0

    • (1)

      Szczurek doradzał Kaczyńskiemu i widać, jak to się skończyło.

      • 10 12

      • ale honorowo w spr. samorządności i prawa morskiego (w końcu dr hab.)

        bez żadnych zobowiązań i gratyfikacji, aby nie popełniać błędów.

        Widać jakich obecnie doradców ma Komorowski, szkoda gadać, mimo że płaci im tyle kasy ?

        • 13 3

  • (10)

    Budyń, trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Ciebie już nawet na bisy nikt nie chce.

    • 158 25

    • Ale Gdańszczanie go chcą (2)

      Gdańszczanie go chcą, bo nikt inny nie zdołałby wnieść tylu zmian w swoje miasto. Prosto jest go hejtować, ale dużo ciężej przyjrzeć się jego pracy i przyznać, że dużo wniósł w rozwój Gdańska.

      • 7 7

      • tak jak łapówek od hipermarketów

        mieszkań na prezenty itd.
        rozmontowywania Stoczniowca i sportu w Gdańsku,
        tak tak,
        za to przyjdzie pewnego pięknego dnia zapłacić

        • 2 0

      • Kiedy jego ludzie zajma sie drogami na dzielnicach a nie tylko przelotowkami?

        Kiedy po gdanskich ulicach bedzie sie jezdzic komfortowo i bez dziur?

        • 6 2

    • (2)

      Czepczynki jest jak Budyń. Całe życie gada, ale nic rzeczowego nie zrobił. I co gorsza, zarabia na tym kupę kasy.

      • 10 2

      • no jak to - Czepczynki, (1)

        robi czarny PR i "opluwa" jak moze Gdynię , a to Adamowiczowi już wystarczy, aby potrząsnąć kiesą :))

        • 9 1

        • i za to opluwanie Gdyni niegodne Profesora - wielki minus.
          Jak można na czymś takim chcieć budować METROPOLIĘ i doradzać w tej sprawie?

          • 5 0

    • Tak, to kto go właściwie wybiera skoro wszyscy tylko na niego narzekają ? (2)

      • 24 0

      • Jak to kto. Urzędnicy, ich małzonkowie, ich dzieci, ich rodzice i tesciowie. itd

        • 7 2

      • Kto? Normalni ludzie. Darmozjad zawsze będzie skomlał że jest źle. Jak by zasiłki dostali albo eksmisja wstrzymana na 20 lat to ,, budyń " byłby ok.

        • 1 9

    • ja panu bardzo chętnie doradze, jak odejsc od wladzy i to za darmo!

      • 19 3

  • Ile kosztuje nas ten budyń? Bardzo dużo. (8)

    A stanowiska doradców to nic innego jak synekury dla swoich popleczników.

    • 168 16

    • Dane odstępne są na wspolnota org pl (5)

      Gdańsk pod tym względem wypada bardzo przyzwoicie. Mieszkańcy Gdyni na utrzymanie swojej administracji wydają sporo więcej w przeliczeniu na jednego mieszkańca

      • 3 4

      • W Gdyni nie ma spółek miejskich i fundacji

        na taką gigantyczną skalę jak w BudyŃlandzie... Po prostu księgowość w Gdańsku
        to jedna wielka kreatywna piramida. Przecież np. stadion spłaca BIEG2012 a nie Gdańsk

        • 2 0

      • Lemingom nie wytłumaczysz (3)

        Dla nich ważne jest zmieszanie Adamowicza z błotem, szkoda tylko, że to jego największy przeciwnik (Jaworski) znany jest z krętactwa i wyciągania kasy od obywateli.

        • 2 12

        • a to ktoś jest lepszy w przekrętach od Budyniowatego?

          • 4 0

        • a gdzie sie leczysz? (1)

          • 3 3

          • W NZOZ w Gdańsku-Brzeźnie. Ty pewnie na Srebrzysku.

            • 1 4

    • czterech zastepców, pięciu doradców... (1)

      może Budyń by zrezygnował z synekur w radach nadzorczych skoro nie wyrabia się na swoim stanowisku prezydenta.
      Tak pięknie napisał parę dni temu jak "uczył się Gdańska od Grassa. To pięknie się nauczył, ciekawe gdzie Grass opisał jak doić i dymać mieszkańców na stanowisku publicznym ?

      • 17 1

      • jasne ... lepiej, żeby prezydentem był człowiek, któremu wydaje się, że zna się na wszystkim

        To jest normalna sprawa, że nie da się fizycznie zarządzać pół milionowym miastem i jednocześnie być ekspertem od wszystkich ww. spraw. To tylko ludziom, którzy się na niczym nie znają może wydawać się, że tutaj na niczym nie trzeba się znać. Ot prezydentem się jest. Żałujecie tych pieniędzy dla garstki ekspertów chociażby skutkowało to dużo sensowniejszym i wydajniejszym gospodarowaniem miliardami z budżetu miasta. Dodatkowo te kwoty są śmieszne w porównaniu z tym co ci ludzie dostają w sektorze prywatnym. Zamiast docenić to, że są ludzie którym się chce coś robić dla miasta to tylko bluzgi rzucacie i oskarżacie o wyciąganie kasy.
        Rozliczajcie ich z działań i publikacji a nie z samego faktu, że są. Tylko tutaj problem jest taki, że 99% krytykujących nawet nie wie o co tak na prawdę chodzi, jakie decyzje są podejmowane w oparciu o te analizy.

        • 1 5

  • to on jeszcze nie siedzi?

    j.w.

    • 8 2

  • trochę to dublowanie stanowisk i kompetencji

    za komunikację w internecie powinno być odpowiedzialne Biuro Promocji oraz Biuro Prasowe (tam gdzie przypisany jest organizacyjnie Rzecznik Prasowy), do tego zakładam że miasto posiłkuje się przy wybranych projektach jakąś firmą PR oraz agencjami reklamowymi...
    I do tego jeszcze doradca ds komunikacji w internecie?
    Wygląda tak jakby komórki organizacyjne odpowiedzialne za komunikację nie wywiązywały się ze swoich zadań?

    • 6 1

  • W Gdyni i w Sopocie też prezydent daje po 5 patyków za doradzanie

    po godzinach?

    • 6 2

  • Plan jest taki: Wszyscy głosujemy za Andrzejem Dudą. W międzyczasie Paweł Kukiz zakłada partię i zajmuje w przyszłych wyborach miejsca w parlamencie - po śmierci naturalnej PO. Następnie w porozumieniu z Prezydentem Dudą i większością parlamentu zostaje Premierem. I wreszcie nastanie czas odbudowy Polski - bo mamy jeszcze szansę uratować Ojczyznę. W parlamencie zostają dwie główne partie: PIS i Kukiz.

    • 13 2

  • doradca

    takie rozszeżanie administracji powoduje że nikt nic nie robi , o pomste wołają komunałki zasiedlane marginesem nawet w samym centum, może przyjżyeć się bliżej kogo wprowadza się docentrum ,ludzi z eksmisji,patologie która dewastuje i generuje koszty.Obecny Prezydent Grzelak chyba to zrozumiał że patologia won z centrum

    • 5 0

  • Szok

    Adamowicz ma zarzuty prokuratorskie i zygac sie chce jak widze tego typa!!!

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane