• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opłaty za parkowanie hulajnóg na chodnikach? Na razie nie

Arnold Szymczewski
22 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Elektryczne hulajnogi w przestrzeni publicznej to dziś bardzo częsty widok. Elektryczne hulajnogi w przestrzeni publicznej to dziś bardzo częsty widok.

Czy firmy wypożyczające elektryczne hulajnogi w Trójmieście powinny się rozliczać z miastami za wykorzystywanie przestrzeni publicznej do prowadzenia działalności gospodarczej? - Niestety, samo pozostawienie urządzeń transportu osobistego (UTO) na chodniku, trawniku itp. nie może być podstawą do podejmowania jakichkolwiek działań wobec tych jednośladów, ich kierowców czy też firm, które to wypożyczają - mówi Tomasz Wawrzonek, z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.



Kilka dni temu Urząd Miejski w Gdańsku opublikował spot reklamowy promujący prawidłowe parkowanie hulajnóg w przestrzeni publicznej.

Czy miasta powinny pobierać opłaty od firm wynajmujących hulajnogi elektryczne za prowadzenie działalności w przestrzeni publicznej?

- Obserwowaliśmy problem od kilku miesięcy. Zastanawialiśmy się, jak przekazać mieszkańcom Gdańska, że niewłaściwie zaparkowana hulajnoga stanowi zagrożenie dla każdego uczestnika ruchu drogowego. Doszliśmy do wniosku, że stworzenie zabawnego spotu umożliwi nam dotarcie z przekazem do jak największego grona odbiorców - mówił Marek Bonisławski, dyrektor Biura Prezydenta Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
W Trójmieście elektryczne hulajnogi zadebiutowały w maju br. Dziś firm zajmujących się wynajmem hulajnóg jest co najmniej kilka, a ich flota liczy kilkaset sztuk. Nie dziwi więc fakt, że coraz częściej nie tylko pomagają, ale także uprzykrzają życie mieszkańcom Trójmiasta.

Elektrycznych hulajnóg jest tak dużo, że nasi czytelnicy zastanawiają się, czy miasto nie powinno pobierać opłat za wykorzystywanie przestrzeni publicznej do prowadzenia działalności gospodarczej. Rzeczywiście miałoby to sens, ale w tym przypadku nie ma prawnych uregulowań.

- Co innego jest w przypadku, kiedy mamy do czynienia ze straganem w przestrzeni publicznej, w którym ktoś prowadzi działalność, a co innego jest, kiedy mówimy o elektrycznych hulajnogach na wynajem. Nie ma przepisów, które prawnie pozwalałyby nam na pobieranie opłat od firm, które takie hulajnogi wynajmują. Gdyby były one ładowane w stacjach dokujących, które zajmowałyby przestrzeń publiczną, wtedy moglibyśmy pobierać takie opłaty - mówi Tomasz Wawrzonek, z GZDiZ. - W tym przypadku jest to analogiczne, jak w przypadku pojazdów, które funkcjonują prowadząc działalność zarobkową na drogach publicznych. Kary należałoby w takiej sytuacji nakładać kierowców lub podejmować działania wobec pojazdów, które naruszają przepisy.
Czy elektryczne hulajnogi ustawiane są na środku chodnika przez pracowników firm? Nie możemy tego potwierdzić, jednak wielu czytelników w artykule Czy spot skłoni do prawidłowego parkowania hulajnóg? twierdziło, że tak właśnie się dzieje.

Moim zdaniem hulajnogi nie stoją tak przypadkowo. Wynajmujący chce, aby jego produkt był jak najbardziej widoczny. Najlepiej to zrobić stawiając hulajnogę w poprzek chodnika. Przecież te pojazdy muszą być jakoś serwisowane. Nie wierzę, że praktycznie każdy użytkownik zostawi hulajnogę w taki sposób. Dodatkowo, idąc ul. Hallera nad morze, widziałem trzy stojące obok siebie hulajnogi. Nie muszę chyba pisać, jak były ustawione? Nie jedna za drugą zaraz przy krawędzi tylko w poprzek chodnika, jedna obok drugiej. - pisał jeden z czytelników.

Projekt zmian w prawie dotyczącym urządzeń transportu osobistego (UTO)



Pod koniec lipca złożony został przez ministerstwo infrastruktury projekt ustawy, który ma regulować poruszanie się m.in. hulajnogami elektrycznymi.

Do najciekawszych i najbardziej istotnych zmian możemy zaliczyć zapisy dotyczące poruszania się hulajnogą elektryczną po ścieżce rowerowej. Druga w kolejności będzie jezdnia drogi, o ile ograniczenie prędkości na niej nie będzie wyższe niż 30 km/h. Korzystanie z chodnika będzie możliwe tylko wówczas, gdy kierujący nie będzie miał do dyspozycji drogi dla rowerów lub odpowiedniej jezdni (do 30 km/h), a szerokość drogi dla pieszych będzie wynosiła co najmniej 2 m. Hulajnogi nie będą mogły przekraczać 25 km/h, a ich użytkownicy będą mogli się nimi poruszać jedynie za okazaniem karty rowerowej.

- Obecnie dostajemy sporadyczne sygnały o pozostawieniu hulajnogi (ale także np. roweru) w miejscu uniemożliwiającym przemieszczanie się innych użytkowników drogi. Niemniej jednak należy się spodziewać, że wraz ze zwiększaniem się liczby prywatnych i wypożyczanych hulajnóg (urządzeń transportu osobistego) ten problem będzie narastał. Wprowadzono definicję UTO (niestety w mojej ocenie obarczonej znaczną wadą), a także wskazano, że zabrania się pozostawienia na drodze, przystanku albo innym miejscu przeznaczonym do ruchu roweru, jeżeli utrudnia to ruch lub zagraża bezpieczeństwu tego ruchu. Uważam, że to krok w dobrym kierunku - kończy Tomasz Wawrzonek

Miejsca

Opinie (202) ponad 20 zablokowanych

  • dziwne ze pazerne miasto już tego nie robi

    no chyba ze za zgodę musieli się opłacić niejawnie

    • 1 1

  • Zacznijcie walić im mandaty za śmiecenie....

    można się potknąć o ten złom a leży wszędzie, zazwyczaj na środku chodnika...

    • 5 1

  • najbardziej przeszkadzaja samochody na chodnikach (1)

    zajmuja swoimi gabarytami najwiecej miejsca!

    • 2 5

    • Zależy komu..

      • 1 1

  • Wypożyczanie hulajnóg powinni być imienne (1)

    i widoczne w systemie przez straż miejską. Za parkowanie byle jak i byle gdzie upomnienie, a potem mandat.

    • 2 2

    • I chlosta jeszcze, co?

      • 0 0

  • Słowo "hejt" to taki nowomodny zamykacz ust.

    Zaczynasz krytykować, nie zgadzasz z niesprawiedliwością, bałaganem, złodziejstwem czy chamstwem? Od razu przypinają ci łatkę "hejtera".

    • 6 2

  • karać owce

    Porzucona na środku chodnika hulajnoga stwarza zagrożenie. Różnorakie zagrożenia.
    SM powinna nakładać mandaty na właściciela . Tak jak na kierowcę za nieprawidłowe parkowanie.
    Czy owce są pod jakąś ochroną ?

    • 2 0

  • to Idealny przykład który pokazuje jak sie plują buraki w blachosmrodach to im przedewszystkim przeszkadza a nie pieszym

    Jako pieszy niemiałem nigdy najmniejszego problemu podobnie jako rowerzysta.Hulaj nogi przeciwnie powinny być promowane jak rowery elektryczne i wykonać miasto ma obowiązek zatoczki dla nich albo miejca na parkingach dla blachosmrodów wydzielić!! Niemam hulajnogi ale popieram całkowicie!!

    • 0 3

  • Ale nic nie stoi na przeszkodzie (hehe) aby karać za blokowanie przejścia itp.

    • 2 0

  • (1)

    Ja rozumiem 12 letnie dzieci na hulajnodze, ale dorosli ludzie? Przecież to komicznie wygląda, jak osoba 30-40 letnia zasuwa na zabawę dla dzieci..gdzie wy macie mózgi?

    • 2 4

    • Może dla ciebie też komicznie wygląda jak emeryci w ogóle wychodzą z domu.

      • 1 1

  • Obecnie problemem jest nie tyle parkowanie na chodniku w ogóle, ile w miejscach utrudniających ruch,

    a nawet stwarzających zagrożenie dla pieszych.
    Nie wierzę, że nie ma na to żadnego paragrafu.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane