• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opłynęli Biegun Północny, wrócili do Trójmiasta

Michał Sielski
28 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Kapitan Wojnowski wpłynął do Sopotu.


Jacht "Lady Dana 44", płynący pod dowództwem kapitana Ryszarda Wojnowskiego zakończył w Sopocie w niedzielę o godz. 12 jeden z najtrudniejszych rejsów na świecie - opłynął Biegun Północny i pokonał tzw. Przejście Północno-Wschodnie.



Zdecydowałbyś się na wielomiesięczną wyprawę, jeśli byłaby realna szansa na zapisanie się w historii?

Już w styczniu kpt. Ryszard Wojnowski otrzymał nagrodę za Rejs Roku, bo już wtedy było wiadomo, że przepłynięcie Przejścia Północno-Wschodniego to czyn, jakiego nie dokonała wcześniej żadna polska załoga. Jacht Lady Dana 44 wrócił jednak do Sopotu dopiero teraz - w niedzielne południe.

Siedmioosobowa załoga miała do listopada 2013 roku opłynąć 15-metrowym jachtem Biegun Północny, ale szyki pokrzyżowała im pogoda. W efekcie z planowanego na cztery miesiące rejsu, zrobiła się ponad roczna wyprawa.

Na szczęście śmiałkowie byli doskonale przygotowani. Mieli ze sobą m.in. 300 słoików, zapas ryżu, kasz, a nawet ziemniaków, które za Archangielskiem jeszcze można kupić, ale po dwa dolary za... sztukę. 20 dolarów to natomiast cena główki kapusty. Mimo to, po przymusowej przerwie na przeczekanie zimy musieli uzupełnić zapasy, a część załogi się zmieniła.

Nie brakowało też dramatycznych chwil. Na Morzu Beringa podczas dużego sztormu, jacht przechylił się tak bardzo, że stracił tratwę ratunkową. W sierpniu tego roku utknął w lodzie tuż przed Cieśniną Bellota. Korzystne wiatry otworzyły na szczęście kanały w cieśninie i pozwoliły płynąć dalej. Temperatura w okolicach zera i ciągłe sztormy dały się we znaki załodze, ale spełnienie marzeń i zapisanie się w historii polskiego żeglarstwa wynagrodziły ten trud.

Udało się bowiem pokonać Przejście Północno-Wschodnie czyli akwen polarny Arktyki Rosyjskiej, przez północny Pacyfik i Morze Beringa dotrzeć pod koniec lipca do portu Nome na Alasce, skąd można było kontynuować rejs dookoła Bieguna Północnego.

Nie dokonał tego wcześniej żaden polski jacht. "Lady Dana 44" jako pierwsza opłynęła biegun, pokonała Przejście Północno-Wschodnie oraz Przejście Północno-Zachodnie z zachodu na wschód.

Załoga rejsu dookoła Bieguna Północnego:

Kapitan Ryszard Wojnowski dowodził jachtem w czasie całego rejsu, również uczestnikami całego rejsu byli Lech Romanowski i Daniel Michalski. Oprócz nich w 2013 w przepłynięciu Przejścia Północno-Wschodniego uczestniczyli: Cezary Bajer, Paweł Ołdziej, Michał Kochańczyk i Michał Wojnowski, a w 2014 roku w pokonaniu Przejścia Północno-Zachodniego brali udział: Jerzy Beer, Józef Garczarczyk, Andrzej Mizgier i Jerzy Kuśmider. Jerzy Kuśmider(po przepłynięciu całego przejścia opuścił jacht w porcie Nuuk na Grenlandii i wrócił do Vancouver, gdzie mieszka.

Do mariny w Sopocie wpłynęła załoga w składzie: Ryszard Wojnowski, Jerzy Beer, Józef Garczarczyk, Daniel Michalski, Andrzej Mizgier i Lech Romanowski.

Opinie (40) 1 zablokowana

  • A płynęli za swoje czy za pożyczone w banku? (1)

    Tak sobie zapytałem.

    • 3 9

    • za swoje Zenonie, za swoje. Stać Ryska na to!!!

      • 3 1

  • Pierwszy polski JACHT DOOKOŁA BIEGUNA?? Bardzo niechlujny ten tekst

    • 2 0

  • no i po co to komu?

    stare dziady zrobiły sobie wycieczkę i tyle

    • 12 39

  • Dziwna jakaś ta mapa, ameryka obok rosji? (3)

    Dziwne, zawsze była daleko.

    • 14 34

    • (2)

      Nieuk tu nick pasujący do Ciebie....

      • 11 8

      • Odezwał się kształcony co nie wie co oznacza słowo (1)

        Sarkazm

        • 16 6

        • Dobre :-)

          • 3 0

  • błąd autora...

    Siedmioosobowa załoga miała do listopada 2014 roku opłynąć 15-metrowym jachtem Biegun Północny, ale szyki pokrzyżowała im pogoda.

    Chyba do listopada 2013 :)

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Treść została poprawiona.

    • 8 1

  • Gratulacje :)

    • 15 5

  • Dobrze ze ruskie ich nie osrzelali jako agentów jej królewskiej mości

    Mogli przecież mieć rakiety na jachcie ....
    A to ""44"" w nazwie jachtu to jakieś powiązanie z PW

    • 12 3

  • Pokonali Arktyke i w nagrodę witał ich słoneczny Sopot

    i brać żeglarska jak za dawnych czasów .

    • 23 5

  • Bohaterowie

    postawić im pomnik za zrzutkę !!!!

    • 7 8

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane