• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Orłowo reprezentacyjne, ale tylko w części

Iwona
25 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zarówno pieszy, jak i kierowca samochodu może mieć problemy z pokonaniem ul. Inżynierskiej. Zarówno pieszy, jak i kierowca samochodu może mieć problemy z pokonaniem ul. Inżynierskiej.

Orłowo to w powszechnej opinii jedna z najładniejszych dzielnic Gdyni. Zadbana, urokliwa, z bezpośrednim dostępem do plaży, jest idealnym miejscem do aktywnego wypoczynku. - Im dalej od mola, tym gorzej. Dobrze byłoby, gdyby choćby małą część z tych grubych milionów utopionych w ścieżkę rowerową przez Kolibki wykorzystano do poprawy komunikacji spacerowej także z drugiej strony Orłowa - pisze nasza czytelniczka, pani Iwona.



Dolna część Orłowa - zupełnie inne oblicze tej samej dzielnicy. Dolna część Orłowa - zupełnie inne oblicze tej samej dzielnicy.
Fatalna infrastruktura mogłaby być poprawiona niewielkim nakładem finansowym. Na zdjęciu wyjście z ul. Technicznej. Fatalna infrastruktura mogłaby być poprawiona niewielkim nakładem finansowym. Na zdjęciu wyjście z ul. Technicznej.
Zaniedbany teren na granicy tej części Orłowa i lasu. Zaniedbany teren na granicy tej części Orłowa i lasu.

Czy bywasz na spacerach w górnej części Orłowa?

Zastrzeżenia dotyczą infrastruktury tzw. górnej części dzielnicy zobacz na mapie Gdyni, której umowną granicą są tory kolejowe zobacz na mapie Gdyni, a łącznikiem remontowana od kilkunastu miesięcy, przebiegająca nad nimi kładka zobacz na mapie Gdyni.

Poniżej szczegółowe uwagi naszej czytelniczki:

W ostatnich latach dokonano szeregu inwestycji, służących upiększaniu dolnej części Orłowa, sprzyjających mieszkańcom i turystom, pozwalającym na swobodne poruszanie się rowerzystom, osobom na wózkach i matkom z dziećmi w wózkach.

Są cztery ulice prowadzące z tej części Orłowa w stronę Sopotu, przez które można się wydostać na tereny zielone, do lasu, nad morze i w kierunku wieży widokowej. Niestety, na każdym z tych wyjść osoby o ograniczonych możliwościach poruszania się, napotkają bariery, które będą trudne lub niemożliwe do pokonania. Oto tor przeszkód na trasach spacerowych w tej w tej części miasta.

Chcąc wyjść z ulicy Adwokackiej zobacz na mapie Gdyni do dalszej części łąki trzeba pokonać kolejno: mijankę ze zwalonym drzewem, zrytą przez dziki wąską ścieżkę i wreszcie obejście żelaznej bramki, która została postawiona dla zablokowania ruchu pojazdów, a stała się przede wszystkim barierą dla osób ograniczonych ruchowo.

Podobne trudności osobom nieprzyzwyczajonym do toru sprawnościowego podczas spaceru będzie sprawiało wyjście z ul. Wrocławskiej zobacz na mapie Gdyni. Do pokonania jest tam strome zejście i przejście przez wąską betonową belkę, całość wyłącznie dla wytrawnych piechurów.

Mnóstwo kłopotów jest także przy wyjściu z ul. Technicznej zobacz na mapie Gdyni. Pierwsza przeszkoda to prowizoryczne przejście przez strumyk, funkcjonujące od czasu rozebrania starego mostku. Nowy mostek miał ponoć być rychło zbudowany, ale skończyło się jedynie na obietnicach urzędników. Całość do pokonania wyłącznie dzięki coraz bardziej próchniejącej barierce, niezbędnej szczególnie przy zimowym oblodzeniu lub po deszczu.

Druga przeszkoda to przejście przez wertepy niekoszonej łąki, która kiedyś całkiem dobrze funkcjonowała jako pastwisko dla krów, jednakże od kiedy stanowi obszar ochrony ujęcia wody, ulega postępującej degradacji i już nie nadaje się ani do rekreacji, ani do spacerów.

Ulica Inżynierska zobacz na mapie Gdyni z kolei, jako utwardzona droga, musi spełniać rolę traktu zarówno dla samochodów jak i dla pieszych, z uwagi na brak chodnika wzdłuż posesji PEWIK-u (nie wiadomo, z jakich powodów przy kładzeniu nowego chodnika kilka lat temu inwestycję zakończono na wysokości posesji nr 127).

Po dojściu do końca utwardzonej trylinką ulicy, na wysokości bramy PEWIK-u, spacerowicz ma do wyboru: w prawo - obejście bramki blokującej swobodne dojście betonem do lasu, albo biegnącą wprost gruntową część ul. Inżynierskiej. Niestety, droga jest nie do przejścia po deszczach i zimowych roztopach, kiedy zamienia się w błotnisko, które nie sposób nie tylko przejść lub obejść suchą stopą, ale i przejechać samochodem osobowym.

Podsumowując, o ile dolne Orłowo stało się dużo bardziej przyjazne dla takich spacerowiczów, o tyle druga część Orłowa, leżąca po przeciwnej stronie torów SKM, wydaje się kompletnie zapomniana przez miejskich urzędników. Szkoda, bo również tutaj nie brakuje terenów, które można byłoby dobrze rekreacyjnie wykorzystać i wypromować.
Iwona

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (103) 2 zablokowane

  • Pani Iwona na tropie:)

    z aparatem niezwłocznie w gotowości!

    • 9 2

  • Pani Iwono jakby to powiedzieć

    grabki i szpadelek w rękę, z miłą chęcią Pani potowarzyszę, mam bardzo blisko. Nawet taczkę użyczę, jeśli trzeba będzie. Tylko o czym się później Pani rozpisywać będzie, jak już porządek zrobimy ???!!!

    • 11 2

  • Czysty populizm

    na zdjęciu widzimy już nieutwardzony fragment ul. Inżynierskiej który bezpośrednio prowadzi do... ścieżek Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To naprawdę super okolica i nie potrzebujemy tam raczej nowych "inwestycji". Nie widzę tym bardziej analogii między tym miejscem (inżynierska - techniczna), a tzw. "orłowską rivierą", która pełni funkcję bardziej dekoracyjną, niż mieszkalno - użytkową.

    • 15 1

  • Odpowiedź autorki (5)

    Jestem zdziwiona publikacją mojego listu do redakcji na portalu Trojmiasto. Napisałam ten tekst z prośbą do redakcji, by zajęła się szczegółowo opisanym tematem po rozpoznaniu ewentualnych planów inwestycyjnych Urzędu, a tymczasem znajduję tu mój tekst prawie bez zmian i opatrzony niewiele mówiącymi zdjęciami, z których wynika, że zapewne jestem zidiociałą zwolenniczką betonów i asfaltów Otóż nie jestem, a problem z komunikacją w tej części Orłowa nie polega na tym, że brak jest asfaltowych dróżek, jak wnioskują niektórzy czytelnicy, lecz na tym, że szlaki piesze, od dziesiątków lat prowadzące z pobliskich ulic przez łąkę nad morze, są obecnie trudne lub niemożliwe do pokonania dla osób na wózkach inwalidzkich lub z problemami ortopedycznymi. Szkoda, że tekst jest reklamowany zdjęciem Inżynierskiej zrobionym po zaledwie godzinnym deszczu, bo dzisiaj wieczór ten odcinek już na pewno nie nadaje się ani do przejścia ani przejechania rowerem. Szkoda, że do tekstu doklejono zdjęcie apartamentowca na Orłowskiej, zamiast zdjęć zdewastowanej łąki przy padoku hipoterapii, na której zgromadzono hałdy gruntu spod modernizowanego torowiska, z ropopochodnymi zanieczyszczeniami, swobodnie mogącymi przenikajać do wód gruntowych. Generalny problem tej części Orłowa to problem braku szacunku dla środowiska i zamiany, za zgodą urzędników, terenu, na którym jeszcze 20 lat temu rosło zboże, na składowisko śmieci i gruzów, trudne do pokonania zarówno dla ludzi jak i zamieszkujących je zwierząt.

    • 28 5

    • Trochę Pani wybrnęła z bagna ale

      niestety po to jest http://www.trojmiasto.pl żeby publikować artykuły po swojemu. Sztampowo i szablonowo, nie zagłębiając się ani w istotę, ani w próbę przekazu idei autora. Ponawiam propozycję; narzędzia w dłoń !!! Tylko niech miasto funduszy odrobinę udostępni.

      • 3 1

    • Jest trochę lepiej niż wygląda :) (1)

      1. Hałdy mogą być jakiegoś materiału np. W tym przypadku kruszywem kolejowym jest porfir zalaski. Na gruncie to one tylko zalegają :)
      2. Ropopochodne hmm. Nie przedostaną się do gruntu lub wód gruntowych bo się nie wypłukują z porfiru.
      3. Jest jeszcze parę innych ale już mi się ode chciało pisać.
      Pozdrowienia dla Gdynian

      • 3 0

      • A tam nieopodal ujęcie wody pitnej

        i składowisko itd. z tego co legendy głoszą to tam zawsze tak było. Wszystko elegancko ulegało biodegradacji w tym miejscu. Take zakłady chemiczne 30 lat temu też tam wywoziły odpady i nawet śladu nie ma - w środowisku oczywiście. Bo co ludzie się wody napili ... Doić, doić, doić, doić, bez opamiętania

        • 0 0

    • Pani Iwonko dlaczego Pani (1)

      chce betonować Działki i Las o innych naturalnych skwerkach nie wspomnę. Tylko dlatego, że na leśnej drodze zauważy pani mrowisko każe je pani zniszczyć bo niepełnosprawny nie będzie się mógł tam poruszać?

      Pani Iwonko przed takim listem należałoby użyć mózgu jako ważnego elementu swojego organizmu. Człowiek niepełnosprawny nie oznacza wcale człowieka bez mózgowego - niemyślącego??

      • 0 3

      • W obronie Pani Iwony

        Ludzie, dajcie spokój kobiecie, może i niezgrabnie się gdzieniegdzie wysłowiła, może nie do końca potrafiła, ale wykazała zainteresowanie, cień inicjatywy - "i to się nadaje do prasy!" Nie wszyscy chyba zrozumieli, że nie chodzi o zabetonowanie/zaasfaltowanie - jak zwał, tak zwał - tylko o swobodne poruszanie się - w tym również osób niepełnosprawnych ruchowo - czasowo lub trwale (osoby poruszające się o kulach czy matki z dziećmi w wózkach - tak chodzą na spacery również i tam - też mogłoby spacerować swobodnie gdyby troszkę poprawiono stan tamtejszych ścieżek/przejść). Nawet jeśli nie do końca się z tym zgadzamy - a przecież nie musimy - to czemu tak wiele osób naskakuje na kobiecinę Bogu ducha winną, bo napisała o swoich spostrzeżeniach. Każdy z nas chce, by żyło się lepiej, uśmiechnij się bo jesteś w Gdyni i takie tam. A jak do tego ładnie będzie i przyjaźnie w naszej najbliższej okolicy to czemu - Pani Iwono niech się Pani nie przejmuje. Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum. :-)

        • 2 1

  • Pani Iwono może źle to zabrzmi (1)

    ale ciężko będzie przystosować TPK i niegdysiejszą łąkę do potrzeb osób z problemami ortopedycznymi. Obawiam się, że poręcze i beton to jedyne rozwiązanie.

    • 4 0

    • W proekologicznych krajach...

      W proekologicznych krajach wiedzą, że nie trzeba betonów i asfaltów, bo wystarczą równe drogi polne. By drogi były równe, trzeba je od czasu do czasu wyrównać. A drogi przez orłowską łąkę to: polny odcinek Inżynierskiej, najpierw zdewastowany przez budowniczych stajni, którzy zasypali nierówności gruzem (to wszystko w pobliżu miejskiej tablicy o karach grożących za wysypywanie gruzu i śmieci!), a teraz do reszty rozjeżdżany przez ciężki sprzęt kolejarzy, oraz tradycyjna ścieżka bliżej torów, zdewastowana przez samochody terenowe, które tu ćwiczą wykopywanie z błota.

      • 3 3

  • Zabudować las?

    Jak już parę osób zaznaczyło, miejsca ukazane na zdjęciach nie są terenami zabudowanymi, jest to las i rozległe łąki. Sama mieszkam przy ul. Wrocławskiej i jestem zachwycona, że jako mieszkańcy "górnego" Orłowa możemy skorzystać z piękna nienaruszonej natury. Są to tereny idealne na spacery, wyprawy rowerowe lub alternatywne, "zdrowsze" dojście do CH Klif - szczególnie przyjemne letnią porą. Pozdrawiam Panią Iwonę :)

    • 12 0

  • Uwaga (2)

    Kładziemy kostkę w lesie bo Iwona idzie. ...może być granit czy jakaś inna? A mostek wantowy czy zwodzony?

    • 14 4

    • (1)

      Nie róbmy sobie jaj, tutaj chodzi ogólnie o naszą infrastrukturę lokalną, czas coś zmienić

      • 2 4

      • ty zmien pieluchy

        • 3 2

  • Zdjęcia pod artykułem Pani Iwony są amatorsko podpisane (2)

    ul. Inżynierska nie jest faktycznie ul. Inżynierską, drewniany mostek to wg trojmiasto.pl "fatalna infrastruktura", puste osiedle riviera to "zupełnie inne oblicze" a połamane gałęzie w lesie to "zaniedbany teren". Ludzie, wy u tomasza lisa pracujecie? Zgadzam się z Panią Iwoną, że to lepsze, górne orłowo trzeba poprawić, ale nie zabetonować!

    • 11 0

    • Nie daj Bóg, ktoś jeszcze za chwilę POlicję w to wplącze i znowu posta z POlski nie będe mógł wysłać

      • 0 1

    • Hehe mamy znajomych w www.trojmiasto.pl

      nie próżnują w pracy, zioło wrze aż miło michu

      • 0 0

  • i jest fajnie

    bo jest jeszcze troszke dziko ! jak zabudują i wysprzątają co do listka zrobi się wtedy nieprzyjemna pustynia

    • 3 1

  • się czepili

    czepili się wejść do lasu, które są już na końcach ulic, ja znam kilka wstydliwie dziurawych ULIC w Orłowie - nie ścieżek dla pieszych i 3 samochodów/24h - po których naprawdę ludzie chodzą, jeżdżą i zawieszenie nadwyrężają

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane