- 1 Napad na bank czy głupi żart? (78 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (71 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (632 opinie)
- 4 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (311 opinii)
- 5 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (98 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (188 opinii)
Ostatnie pożegnanie Zbigniewa Rybaka
Ostatnie pożegnanie legendy gdyńskiego rugby rozpoczęło się na gdyńskim stadionie
W sobotę 31 grudnia odbyło się ostatnie pożegnanie Zbigniewa Rybaka - rugbysty i najsłynniejszego kibica gdyńskiej Arki. Uroczystości rozpoczęły się o godz. 10:15 na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Następnie kondukt przemaszerował ulicami Gdyni na cmentarz Witomiński.
Zbigniew Rybak zmarł 21 grudnia br., w wieku 49 lat. Według nieoficjalnych informacji przyczyną śmierci miało być zatrucie czadem. Ostatnie pożegnanie legendy gdyńskiego rugby odbyło się 31 grudnia.
O godz. 10:15 na stadionie rugby Arki Gdynia rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe. Zmarłemu w pierwszej kolejności oddali hołd kibice. Następnie głos zabrały osoby najbliższe Zbigniewowi Rybakowi.
Pogrzeb Zbyszka Rybaka (117 opinii)
Po uroczystościach na płycie boiska kondukt przemaszerował ulicami Gdyni na cmentarz Witomiński, gdzie odbyła się msza pogrzebowa.
Zbigniew Rybak występował w Rugby Club Arka Gdynia od początku jego istnienia. Był zresztą jednym z pomysłodawców powstania klubu rugby w Gdyni. Oprócz tego, w 2000 r., grał w dokumentalnym filmie Sylwestra Latkowskiego pod tytułem "To my, rugbiści." Dał się również poznać jako najsłynniejszy kibic Arki Gdynia. Mając niemal 50 lat wydał biograficzną książkę "Zbigniew Rybak. Syn Józefa", która już w przedsprzedaży uzyskała status bestsellera.
Kibice przygotowali Zbigniewowi Rybakowi spektakularne pożegnanie
Kibice odprowadzają Zbigniewa Rybaka na cmentarz Witomiński
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (484) ponad 200 zablokowanych
-
2023-01-02 20:05
Zbyszek
Znałem Zbyszka dobrze i nie piszcie głupot nigdy nie był gansterem
- 1 1
-
2023-01-03 15:13
Ale patola
.........
- 1 0
-
2023-01-03 21:18
A może by tak grzeczniej?
Ilu ludzi, tyle opini. Większość to stek bzdur jednak - osób, które nawet koło Rybaka nie stały. Nie znały. Nie przebywały. Kim był? Przede wszystkim człowiekiem, ojcem, synem.... lubianym kolegom i w sumie dobrym człowiekiem, kochającym życie. Spontany, z wigorem, z polotem. Kibicem, ale i sportowcem, promotorem rugby. To, że był kiedyś chuliganem, że zbudował legendę, że świetnie się bil i był odważny, to tylko na wielki plus. Żył jak chciał, jak sprawiało mu przyjemność. Bo miał odwagę i wyobraźnię! To czym się zajmował, czy pracował, czy się zkichał, nie powinno nikogo obchodzić! Może i skrzywdził jakiś ludzi, może i popełniał błędy, ale niech pierwszy rzuci kamieniem, kto bez winy... Piękną miał uroczystość, wyjątkową, na której były tłumy ludzi i to świadczy o tym, że pomimo, że walczyły w nim demony, że miał słabości, że popełniał błędy jak każdy człowiek- ludzie go kochali, a pamięć o nim przetrwa w niejednym sercu. Hejterom i siewcą nienawiści radzę spojrzeć w głąb siebie. Tylko sie nie przestraszcie - bardziej niz tego Zbycha. Większość z was nic nie osiągnęła w życiu i nie osiągnie. Większość z was to zazdrosnicy, słabe jednostki. Zwykle internetowe trolle i ujadające kundle. Nawet zmarłego nie potraficie uszanować - masakra jaka cebulandia. Myślę, że Rybak siedzi gdzieś tam w kosmicznej przestrzeni i niezły ma z was ubaw. Szczekaczki w necie, piczki w świecie - tak by was podsumował. Panie Rybak - spoczywaj w spokoju!
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.