"Jestem automatycznym asystentem pasażera i odpowiem na twoje pytania" - od poniedziałku taki komunikat usłyszymy dzwoniąc na specjalny nr telefonu do Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że porozmawiamy nie z człowiekiem, ale z telefonicznym "inteligentnym" robotem.
Co sądzisz o takiej formie obsługi pasażerów lotniska?
Z powodu zajętej linii, nasze pierwsze próby połączenia spełzły na niczym. Gdy jednak je uzyskaliśmy, postanowiliśmy nieco przetestować "wiedzę" telefonicznego robota. Precyzując swoje pytania i mówiąc wyraźnie, można się naprawdę wiele dowiedzieć. Co więcej, robot... zna też język angielski.
Co powiedział nam robot?
Informację o najbliższych połączeniach do Warszawy czy Wiednia uzyskaliśmy od ręki. Podobnie było z informacjami o tym, jak i czym dojedziemy na lotnisko, na jakich stronach internetowych znajdziemy szczegółowe informacje na ten temat, a po doprecyzowaniu pytania, otrzymaliśmy też godzinę odjazdu najbliższego pociągu PKM z Gdańska.
Robot jednak nie potrafił nam udzielić informacji o tym, kto jest patronem lotniska, ale to pewnie tylko chwilowe niedopatrzenie. Nie znając odpowiedzi zastrzegł jednak: "Jeżeli nie będę w stanie ci pomóc, postaram się połączyć cię z konsultantem, który spróbuje odpowiedzieć na twoje pytania".
Czytaj też: Gdański port lotniczy obsłużył ponad 2 mln pasażerów przez pół roku
Jak zapewniają twórcy technologii Brilliance, stworzonej i rozwijanej przez gdańska firmę Voicetel Communications, robot dzięki systemowi rozpoznawania i syntezy mowy "rozumie swojego rozmówcę i potrafi prowadzić rozmowę telefoniczną niemal tak samo, jak człowiek. Robot analizuje i rozumie intencje rozmówcy, czyli interpretuje znaczenie tego, co mówimy. Potrafi też zrozumieć kontekst zdania i odpowiednio na nie zareagować, wchodząc w dialog z rozmówcą".
- Technologia pozwoli obsługiwać setki tysięcy połączeń telefonicznych jednocześnie. Spodziewamy się, że po uruchomieniu robota czas oczekiwania na informacje ulegnie znacznemu skróceniu i pasażerowie nie będą musieli oczekiwać w kolejce połączeń - podkreśla M. Sulkowski z Portu Lotniczego Gdańsk.