- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (525 opinii)
- 2 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (68 opinii)
- 3 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (15 opinii)
- 4 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (111 opinii)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (22 opinie)
- 6 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (107 opinii)
Park oruński czekają spore zmiany
Fontanny w stawach, wypożyczalnia łódek, cukiernia, muszla koncertowa, dodatkowe alejki i mostki - od dwóch lat takie zmiany przedstawia koncepcja rewaloryzacji parku oruńskiego. Pojawiła się w końcu szansa, że w maju zostanie ogłoszony przetarg na projekt budowlany.
Park Oruński jest dla wielu gdańszczan - nie tylko mieszkańców Oruni - piękniejszy od Oliwskiego. Kilka lat temu zrodził się pomysł, by miejsce to poddać rewitalizacji, aby odzyskało swoją świetność, jaką cieszyło się choćby w XIX w. Historia tego miejsca ma ponad 400 lat. Istniał tam kiedyś nawet ogród botaniczny z drzewami cytrusowymi. Odwiedzający w dwudziestoleciu międzywojennym ogród, gdański poeta Hans Georg Siegler, określa go mianem rajskiego Edenu.
Ogrodzenie będzie tylko od frontu, bo park liczy aż 15 ha, a po obu stronach jest otoczony wzgórzami. Tam także nastąpią zmiany, ale pozwalające maksymalnie zachować istniejącą roślinność. Na łąkach za Wzgórzem Łez mają powstać tzw. murawy wypoczynkowe i place zabaw dla dzieci. W planie jest też ścieżka historyczno-przyrodnicza z tablicami, opowiadającymi o historii parku i związanymi z nim legendami. Ma się też pojawić rzeźba Tatara na koniu, w parku od kilku lat ma bowiem swoją siedzibę Centrum Kultury Tatarów Polskich.
Koncepcja zmian jest już gotowa od 2008 roku. Wykonało ją na zlecenie gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni konsorcjum firm Grontmij Polska z Poznania i Pracowni Projektowej Dom i Ogród z Bydgoszczy. Kiedy zmiany w parku nabiorą realnych form?
- Najprawdopodobniej w maju ogłosimy przetarg na projekt budowlany. Mamy nadzieję, że prace rozpoczną się na początku przyszłego roku. Wstępnie szacujemy, że pochłoną ok. 17 mln zł - wyjaśnia Ewa Ogińska-Woźniak.
Miejsca
Opinie (189) 4 zablokowane
-
2010-04-20 12:23
kto pozbiera smieci z trwnikow i kto pozamiata ulice oraz chodniki kto sprzatnie ten syf po zimie
- 0 0
-
2010-04-20 12:28
Punktom gastronomicznym stanowcze NIE! (2)
Tylko żadnych punktów gastronomicznych ! po co nam smród spalonego oleju w tak pięknym otoczeniu.
- 6 1
-
2010-04-20 12:30
cywilizacja i etyka mowi ze tak
- 0 0
-
2010-04-20 12:33
na ul Nowiny i Radunskiej moga powstac punkty gastromomiczne i parkingi oraz w olbrzymich zbiornikach ktore sa kolo parku po
poludniowej stronie a wszyscy udaja ze nic nie wiedza i nic nie potrafia zrobic - wykorzystac tego co jest
- 0 0
-
2010-04-20 12:33
(5)
a te kible są wspólne z sąsiadami czy każdy ma swój na dworze ? kanalizowane jakoś , czy może je jakoś opróżniają , czy s****się aż góra sterczy - tam chyba niema spłuczki , daleko od domu to stoi czy pod oknami i śmierdzi ? to niemożliwe XXI wiek i drewniane wychodki ? w Gdańsku ? na pewno ? nie wiem bo nie widziałem tak czegoś nigdzie , jedynie w czarno białym filmie - bardzo starym , czy ktoś potrafi to opisać , jakoś naświetlić , przecież tak się nie da mieszkać , a co jeśli w nocy będę chciał siusiu (zimą) - też na dwór , ubierać się w nocy na mróz , przecież to jest chore - panie prezydencie Adamowicz , jak pan może pozwolić na to aby ludzie w XXI wieku tak mieszkali...
- 4 0
-
2010-04-20 12:35
Kible sa wspolne - jeden kibel dla calego domu dla kilku rodzin
kible sa wspolne tylko kazdy ma klucz przy dupie jeden klucz na jedna rodzine
- 2 0
-
2010-04-20 12:36
to sa drewniane kible a nie wc
- 0 0
-
2010-04-20 12:39
przyjc i zobacz jak wygladaja domy adm/miejskie jak i gdzie mieszkaja ludzie w 21 wieku
- 0 0
-
2010-04-20 12:43
w nocy trzeba lecic nadwor do kibla jak zajdzie potzreba
- 0 0
-
2010-04-20 13:15
Te wspólne kible na klatkach to jakiś nikły procent.
Nie ma to jak tworzyć kolejne legendy.
- 0 0
-
2010-04-20 12:45
(1)
współczucia...
- 1 0
-
2010-04-20 13:35
mnożysz te posty jak nawiedzony, rozumiem, że masz problem z kiblem, ale propaganda tutaj nie wiele pomoże, trzeba wziąć się za robotę zamiast trolować na forum i stamtąd wyprowadzić, skończyły się czasy "mi się należy".
- 2 0
-
2010-04-20 12:49
ORUNIA drewniane kible na dworze za domami - jeden kibel na caly dom i nkt o tym nic nie mowi bo jaka wladza, media, (2)
dziennikarze, prasa, radio tv takie spoleczenstwo i cywilizacja
- 0 1
-
2010-04-20 13:17
Jak się wam nie podoba, to sobie zbudujcie kible w domu. (1)
Nie ma to jak bierne, tępe oczekiwanie aż ktoś coś zrobi za mnie. Bo przecież mi się należy! Czynsz płacę (albo i nie)! Żenada...
- 3 1
-
2010-04-20 13:26
domy sa wlasnoscia miasta my nie mamy prawa robic co kolwiek tylko wlasciciel
- 1 2
-
2010-04-20 12:51
(1)
okoliczne dresy szybko się uporają z łódeczkami i kładkami, cukiernię spalą a muszlę zabazgrają sprejem
- 3 0
-
2010-04-20 12:56
tak jak leone na skrzyzowaniu ul malomiejskiej i ul ptasiej
- 0 0
-
2010-04-20 12:52
Trzeba zacząc od drogi na ogródki działkowe (2)
Wzdłuż parku biegnie droga prowadząca do ogródków działkowych. Można do nich dojechać inaczej, z drugiej strony, ale spacerujący w parku muszą co chwila wąchać spaliny. Tę drogę należy zamknąć dla samochodów i motocykli. Ważniejsze to dla parku niż inne inwestycje.
- 7 1
-
2010-04-20 12:57
to jest polna droga wiec powina byc przeznaczona na deptak a nie na ulice jezdna dla samochodow
- 2 0
-
2010-04-20 12:59
dzialkowcy moga jezdzic od ul lodzkiej w lostowicach a nie od ul radunskiej
- 3 0
-
2010-04-20 12:53
kasztanowy bulwar wzdluz raduni i traktu sw wojciecha
ORUNIA, Kasztanowy BULWAR sw Heleny wzdluz kanalu Raduni
kiedy konserwator przyrody zajmnie sie kasztanowym bulwarem sw heleny wzdluz kanalu raduni od urzedu wojewodzkiego do sw wojciecha
zlodzieje i zlomiarze ukradli balustrade od strony wody - jak sie ktos utopi to bedzie placz- 5 0
-
2010-04-20 13:11
ogrodzenie zlomiarze wywioza na pobliskie zlomowiska jak ogrodzenie kasztanowego bulwaru od strony wody
- 0 0
-
2010-04-20 13:26
miło i pół-dziko (5)
Obawiam się, że nadmiar "wodotrysków" zniszczy sielskość tego ładnego zakątka.
zamiast gruntowych ścieżek pojawi sie polbruk,a zamiast ciszy jazgotliwe i cuchnące budki fast-food. Klomby zostana ogrodzane płotkami z marketu, stanowiacymi przeszkodę dla małych saneczkarzy i łup dla złomiarzy.- 8 1
-
2010-04-20 13:31
jest tyle gor na oruni ze nietrzeba niszczyc parku na sanki i narty a zrobic zjazd do tego celu (1)
obywatelu zastanow sie co piszesz bo park nie jest dla sanek i nart - pilnuj obezpieczenstwo wlasnego dziecka i nie swiec glupota bo jak dzieciak sie zabije w parku to o smierc oskarzysz wladze gdanska a nie siebie
- 1 2
-
2010-04-21 08:40
Do Oruniaka.
Jako dziecko zjeżdżałam tam na sankach, później woziłam córkę na te górki i dotąd dzieci zjeżdżają i chyba nic się nie dzieje :)
Lepiej żeby dzieci stały w bramach? Park służy do rozrywki z tego co mi wiadomo. To nie jest rezerwat.- 1 0
-
2010-04-20 13:34
ty tez jestes dziki a jak zginie dzieciak to bedziesz wszystkich oskarzal - park mnie jest dla sanek
- 1 1
-
2010-04-20 13:37
chyba chcesz zabic walsne dziecko
- 0 1
-
2010-04-20 13:39
poznaj regulamin parku
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.