- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (46 opinii)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (48 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (399 opinii)
- 4 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (931 opinii)
- 5 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
- 6 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (125 opinii)
Parowozownia znika, zamiast niej Droga Zielona
Na razie robotnicy sprzątają teren parowozowni, ale już niebawem zaczną się prace rozbiórkowe.
127-letnia parowozownia przy ul. Uczniowskiej znika z krajobrazu Gdańska. Rozbiera ją wykonawca Drogi Zielonej, która będzie częścią Trasy Słowackiego.
W czwartek ruszyły wyburzenia dawnej parowozowni na granicy Wrzeszcza i Letnicy . Jako pierwsi pokazujemy, jak one przebiegają.
Parowozownia musi zostać rozebrana, bo stoi dokładnie w świetle Drogi Zielonej, która powstaje jako fragment Trasy Słowackiego. W miejscu parowozowni powstanie wiadukt, którym trasa pobiegnie nad torami kolejowymi oraz tymczasowa pętla autobusowa. Sprawę szczegółowo poruszaliśmy w artykule z maja.
Na razie trwają prace porządkowe wewnątrz pomieszczeń, w których kilkadziesiąt lat temu na rozruch oczekiwały lokomotywy. Praca zacznie tam wrzeć od poniedziałku. Wtedy zacznie się burzenie ścian i stalowego nitowanego dachu.
Na razie zostanie wyburzona tylko północna część obiektu, bowiem w południowym skrzydle rezyduje wciąż firma spedycyjna.
Najbardziej spektakularne prace przy rozbiórce jeszcze przed nami. Saperzy planują zburzyć przy użyciu środków pirotechnicznych dwa 25-metrowe kominy o konstrukcji murowanej.
Parowozownia została wybudowana w 1884 r. i mimo strategicznego charakteru dla transportu na Pomorzu nie została zniszczona podczas I ani II Wojny Światowej. Kolei służyła prawie 105 lat. W ostatnim czasie kolejarze wynajęli pomieszczenia dawnej parowozowni.
Przypomnijmy: inwestorem budowy Drogi Zielonej jest miejska spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne. Wykonawcą natomiast została firma Budimex. Wybuduje ona 2,1-kilometrową drogę za 135 mln zł. Nową trasą pojedziemy już pod koniec przyszłego roku.
Miejsca
Opinie (183) 3 zablokowane
-
2011-09-16 07:17
Jak juz rozbiorą to się konserwator zabytków zorientuje, że miał obiekt wpisany w swój zeszyt.
- 23 3
-
2011-09-16 07:17
jak narazie to złom zbieraja
będzie na winko :)
- 5 2
-
2011-09-16 07:26
GDZIE JEST KONSERWATOR ZABYTKÓW JA SIĘ PYTAM?
Dlaczego nikt nie lamentuje ???A bo to nie należy do męża senator z PIS więc po co.A bo to nie należy do biznesmena któremu udaje się prowadzic firmę i nie jest przegniłym dachem krytym papą :-) więc nie ma sensu...
- 20 8
-
2011-09-16 07:37
Nie szkoda róż gdy płonie las.
Nie wszystko co stare należy zachować. I choć żal, to czasami nowe musi powstać na gruzach starego.
- 7 17
-
2011-09-16 07:51
Burzyć kurniki i jechać naprzód!
Niech żyje Bob Budowniczy!
- 6 21
-
2011-09-16 07:54
to kawałek historii Wrzeszcza (2)
to kawałek historii Wrzeszcza, ktorego Budyniowaty tak nienawidzi, więc do rozbiórki :(
- 27 4
-
2011-09-16 09:27
szkoda, że o tym budynku praktycznie nikt nic nie wie (1)
pomijając obecny szum 'stara parowozownia'.
- 4 1
-
2011-09-16 09:53
ja cos wiem
....
- 1 0
-
2011-09-16 07:55
szkoda (1)
jeden z nielicznych AUTENTYKÓW, a nie budowany na nowo po wojnie....
- 37 4
-
2011-09-16 08:10
Autentyk ?To mój dom jest fałszywy ???O ja pier.......
- 2 6
-
2011-09-16 08:04
a Gdynia nie ma nawet 100 lat... (1)
i ma zabytki. Za to w Gdansku zabytki z 1000-letnim rodowodem leza kilka metrow pod 5 metrowa warstwa blota-bo Niemiec tak Gdansk budowal, ze stawial jedno na drugim i zapewne zniszczony budynek tez leglby w gruzach
- 8 1
-
2011-09-16 09:23
jak w każdym mieście z taką długą historią
Myślisz, że w Rzymie 1000 czy 2000 tys. lat temu budowali wysokościowce ?
- 0 0
-
2011-09-16 08:11
No konserwator jest " super" :)) (1)
Jakimi kategoriami rozpatrywane sa sprawy zabytkowych obiektów , tu zrobili aferę wokół mężą pewnej Senator z PIS , a tu cichutko bez problemowo informują po czasie o zburzeniu innego zabytku juz zapewnie nie należącego do mężą, żony , czy samego członka PIS Mam nadzieje ,że również w odniesieniu do tego artykułu uruchomi sie machina przeciwników ??? Ale nadzieja matka głupich to chyba będę tą głupią naiwną:)
- 16 2
-
2011-09-17 10:47
obiekt zaniedbany przez senatora był zabytkiem, ten natomiast NIE
Senator miał prawny obowiązek o swój obiekt (w którego posianie wszedł dla swojej prywatnej korzyści majątkowej) dbać... Niebędącą formalnie zabytkiem parowozownie można było zgodnie z prawem legalnie rozebrać. Zwłaszcza, że w tym przypadku cel jest szczytny bo w tym miejscu powstanie droga czyli coś dla społeczeństwa... Jeśli nie widzisz różnicy to chyba faktycznie jesteś głupia i naiwna. Skoro parowozownia była taka cenna to dlaczego nikt przez te wszystkie lata nie starał się by wpisać ja do rejestru zabytków? I co w tym przypadku złego zrobił konserwator? Przecież przylegająca do parowozowni zabytkowa wieża ciśnień zostanie zachowana.
- 0 0
-
2011-09-16 08:13
Jak mozna ???? (6)
gdzie jest konserwator? Gdańsk to totalny niszczyciel kultury technicznej. Jak mozna popierać jeszcze takie władze ? Gdzie jest społeczeństwo???
- 31 8
-
2011-09-16 08:39
(5)
Ja jestem społeczeństwo i popieram tą rozbiórkę.Wy, lamentujące płaczki macie postawę antyspołeczną i propagujecie uwstecznienie a nie rozwój miasta.Jak można ??? 20kg kruszonki - bach i nie ma. Proste.
- 4 11
-
2011-09-16 08:44
(4)
Nie proste tylko prostackie. Ackie robi wielką różnicę.
- 6 3
-
2011-09-16 08:49
(3)
Dla materiałów wybuchowych kruszących naprawdę nie ma to znaczenia.Poza tym nie czyta się tylko ostatniego słowa, ale też to co jest przed.
- 2 3
-
2011-09-16 09:01
(2)
Lekkie wygięcie trasy i zbudowanie pętli autobusowej wewnątrz parowozowni nie jest uwstecznieniem, wykorzystanie starych budynków na nowe cele to właśnie rozwój miasta, tak się robi na Zachodzie i udało się w kilku miejscach w Polsce. Materiały kruszące przydadzą się za to do wysadzenia niektórych urzędników z siodła a których to dla nich nie ma znaczenia- ale dla nas ma. Pozdrawiam.
- 11 1
-
2011-09-16 09:57
Nie ma szans.
Tyłki tak im przyrosły do stołków, że prędzej byś ich w kręgosłupie pourywał...Zaiste kręgosłup moralny jest u tego gatunku "naczelnych" wyjątkowo słabiutki.
- 4 1
-
2011-09-17 11:18
Kombinujesz jak koń po górę.
Parowozownia nie jest najzwyczajniej w świecie warta takich wydatków żeby ją zachować. Nie nadaje się też zbytnio na umieszczenie w niej pętli. W Gdańsku mamy wiele ciekawych, starych, często zabytkowych obiektów ale nawet na tym mitycznym "Zachodzie" nikt by nie był w stanie ich wszystkich zachować i należycie zagospodarować. W pierwszej kolejności powinniśmy dostępne środki przeznaczyć na obiekty najcenniejsze, które obecnie bardzo często popadają w ruinę, tak by to zrobili na Zachodzie.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.