- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (39 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (132 opinie)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (149 opinii)
- 5 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (545 opinii)
- 6 Mapa pożarów aut w Trójmieście (127 opinii)
Pasażer zarzuca kierowcy autobusu dyskryminację
Dyskryminację osób niepełnosprawnych zarzuca kierowcy miejskiego autobusu Bronisław Waśniewski-Ciechorski. Z jego relacji wynika, że prowadzący pojazd nie chciał wyłożyć rampy dla elektrycznego wózka inwalidzkiego, którym porusza się nasz czytelnik. W ZKM Gdynia usłyszeliśmy, że sprawa jest wyjaśniana.
- Kierowca uzasadniając to, że nie rozłoży rampy dla inwalidzkiego wózka elektrycznego, którym się poruszam, stwierdził, że w pojeździe są ludzie, a on nie ma wpływu na udostępnienie miejsca na wózek - relacjonuje.
Zdaniem naszego rozmówcy kierowca był nieuprzejmy i ostatecznie to towarzysząca panu Bronisławowi mama musiała prosić pasażerów, by ci zwolnili miejsce w autobusie przeznaczone dla wózków.
To jednak nie wszystko.
- Gdy dojeżdżaliśmy do przystanku docelowego, tj. Centrum Nauki Experyment, kierowca nadal był bardzo nieuprzejmy wobec mojej mamy. Dwukrotnie wciskałem bowiem przycisk żądania wyłożenia rampy. Tymczasem kierowca przez cały autobus krzyczał, pytając: "czy teraz pani wysiada" - mimo naszego sygnału danego przyciskiem - opowiada.
W złożonej do ZKM skardze pan Bronisław domaga się wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec kierowcy, przeszkolenia go i 15 tys. zł rekompensaty.
W innej skardze pan Bronisław miał zastrzeżenia do pracy kierowcy pojazdu linii 26.
Jeżeli zarzut się potwierdzi, będą przeprosiny
O incydent zapytaliśmy przewoźnika. Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego ZKM, potwierdza, że wpłynął do nich sygnał od pana Bronisława.
- Wdrożono standardowe procedury, tzn. skierowano skargi pana Bronisława do operatorów, których sytuacja dotyczy, to jest odpowiednio do Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej - w sprawie trolejbusu linii 26 - i Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej - w sprawie autobusu linii S. Przedsiębiorstwa przewozowe zabezpieczą monitoring z pojazdów, ustalą rzeczywisty przebieg obu zdarzeń, zobowiążą kierowców do udzielenia pisemnych wyjaśnień itp. oraz przygotują wstępne ustosunkowania się do zaistniałych sytuacji - informuje rzecznik ZKM.
Podkreśla, że po otrzymaniu wyjaśnień od operatorów, co chociażby ze względu na konieczność wyjęcia rejestratora systemu monitoringu podczas nocnego postoju autobusu (trolejbusu) w zajezdni i zmianowy tryb pracy kierowców zwykle zajmuje klika dni, ZKM ustosunkuje się do wniesionych skarg.
- Jednostka budżetowa Gminy Miasta Gdyni, jaką jest ZKM w Gdyni, nie ma żadnych formalno-prawnych możliwości wypłaty wnioskodawcy jakiegokolwiek odszkodowania - a tym bardziej w oczekiwanej kwocie 15 tys. zł - bez wyroku sądowego. W przypadku potwierdzenia się skarg możemy jedynie przeprosić pasażera i wszcząć działania w kierunku poprawy jakości usług - przeszkolić lub oczekiwać od operatorów dodatkowego przeszkolenia kierowców w zakresie obsługi osób z niepełnosprawnościami - mówi Marcin Gromadzki.
Motorniczy wyprosił z tramwaju matkę z wózkiem
Zaznacza, że w Gdyni, aby móc obsługiwać pasażerów, każdy kandydat na kierowcę musi zdać egzamin ze znajomości m.in. zasad obsługi pasażerów, w szczególności z niepełnosprawnościami, przed komisją złożoną z pracowników organizatora, to znaczy ZKM w Gdyni.
- Jesteśmy pod tym względem ewenementem w skali kraju - podsumowuje Marcin Gromadzki.
Miejsca
Opinie (336) ponad 20 zablokowanych
-
2019-09-16 16:26
15tys? Śmiech na sali (3)
W każdym normalnym kraju to byłyby miliony.
I to jeszcze te miliony to by była z łaską wynegocjowana ugoda miasta z pokrzywdzonym, bo przed sądem byłoby do zgarnięcia jeszcze znacznie więcej.- 0 30
-
2019-09-16 23:39
Pewnie, wszystkie pieniądze świata by były.
- 1 0
-
2019-09-16 18:32
Miliony ale kary dla kulawego
Za glupote
- 5 0
-
2019-09-16 17:02
Miliardy by były!
Nikomu nic się nie stało, a ktoś wyraźnie chce się dorobić na byle pierdołach.
- 5 0
-
2019-09-16 23:21
Ciekawe
Jakiś czas temu podobna sytuacja miała miejsce w Gdańsku czy to nie ten sam Pan? A może ten Pan znalazł dobry pomysł na szybki zarobek i oczekuję odszkodowania. Może to nie problem z kierowcami a raczej z tym Panem.
- 19 2
-
2019-09-16 23:17
Co za patologia na świecie...
Już lubię tych w wózkach,krzywo spojrzysz i poda cię do sądu. Z drugiej strony, niezły sposób przez takiego na wyciąganie kasy. Pewnie wózek popycha dobry prawnik...
- 16 3
-
2019-09-16 22:20
Waśniewski
waśni szuka i zwady
- 12 0
-
2019-09-16 21:44
Przerażająca roszczeniowość
Przykre. Panie Bronisławie - więcej życzliwości wobec ludzi i luzu, a i ludzie będą dla Pana życzliwsi!
- 24 0
-
2019-09-16 21:20
Pan kandydat
na radnego próbuje wykorzystać swoją niepełnosprawność do walki politycznej? To najgorsza i najbardziej obrzydliwa forma kampanii jaką w życiu widziałam.
- 27 0
-
2019-09-16 21:01
Rowerów też nie powinno się wozić jeżeli są sprawne.
- 12 0
-
2019-09-16 20:52
facet wyluzuj!
kierowca zestresowany,
odpowiada za wszystkich pasażerów
matka jako opiekun mogła pomóc
jedziesz za free to doceń
kierowca ma płacić ze swoich?- 18 1
-
2019-09-16 20:48
Bezczelność
Może od razu dwa miliony. Po co się rozdrabniać. Iść na całość. Z następnego autobusu lub trolejbusu następne dwie bańki .Bezczelność nie zna granic
- 21 2
-
2019-09-16 20:27
Cytat:
"W złożonej do ZKM skardze pan Bronisław domaga się wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec kierowcy, przeszkolenia go i 15 tys. zł rekompensaty. "
Koniec cytatu.
Moim zdaniem za szykanowanie kierowcy ZKM w Gdyni pan Bronisław powinien zapłacić rekompensatę kierowcy i mieć zakaz zbliżania się do pojazdów ZKM w Gdyni.- 29 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.