- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (67 opinii)
- 2 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (59 opinii)
- 3 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (111 opinii)
- 4 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (129 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (161 opinii)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (284 opinie)
Pasjonaci historii odnawiają bunkry na Stogach
Zajrzyj z nami do wnętrza rewitalizowanych przez pasjonatów bunkrów na Stogach.
Dzięki pasjonatom historii bunkry ukryte w lasach na Stogach stają się bezpieczne dla zwiedzających. Na razie wysprzątano dwa obiekty, a w jednym z nich odmalowano ściany zewnętrzne. Pasjonaci mają w planach rewitalizację kolejnych czterech bunkrów.
Pierwszy obiekt, który został wysprzątany przez pasjonatów to zbudowany około 1911 r. i położony nieopodal terminala DCT schron głównego stanowiska kierowania ogniem Baterii Leśnej. W połowie XX wieku wykorzystywano go do przechowywania amunicji dla 25 Baterii Artylerii Stałej.
Do niedawna walały się tam śmieci, a wejście do wnętrza utrudniały izolacje po kablach rozkradzionych przez złomiarzy.
Co ciekawe obiekt w 2009 r. okazał się też schronieniem dla sprawcy morderstwa. W maju pięć lat temu policja znalazła ciało 62-letniej mieszkanki Gdańska w zaroślach przy jednej z działek ogrodniczych na Stogach. Mężczyzna - bezdomny, który zamordował kobietę, w obawie przed wymiarem sprawiedliwości postanowił zamieszkać na kilka tygodni właśnie we wspomnianym schronie. Ostatecznie morderca wpadł w ręce policji w lipcu 2009 r.
Kolejny obiekt to bunkier położony ok. 500 metrów od plaży na Stogach . Również liczy on ok. 100 lat. Pasjonaci częściowo uprzątnęli wnętrze. Odświeżono tam nawet elewacje. Wcześniej - w latach 90 - w bunkrze mieścił się punkt gastronomiczny, ale w środku lasu nie miał racji bytu.
Udało się nam dotrzeć do mężczyzn, którzy zaopiekowali się obiektami i z nimi porozmawiać, zastrzegli jednak, że nie chcą się ujawniać. - Bunkry są dobrze zachowane. W większości zapomniane przez wszystkich. Zabytkami nie są, więc nie podlegają żadnej ochronie. Poza oczywiście naszą. Obecnie rewitalizujemy obiekty dalej, czyli bliżej pętli tramwajowej. - wyjaśnia pasjonat historii o pseudonimie "Ponury".
W połowie kwietnia pasjonaci spotkają się z władzami terminalu DCT Gdańsk, by rozważyć jak wspólnie mogą pomóc dawnym schronom. - Staramy się okazywać szacunek, jaki mamy dla społeczności lokalnej, w której funkcjonujemy. Dziedzictwo historyczne jest jednym z wielu obszarów, które włączamy w program działań na rzecz biznesu odpowiedzialnego społecznie - podkreśla Jadwiga Grabowska, rzecznik prasowy DCT Gdańsk S.A.
Jak dotrzeć do rewitalizowanych obiektów? Możemy wycieczkę zacząć od strony terminala DCT, czyli udać się ścieżką - szlak czerwony - na wschód, do pobliskiego lasu. Do leśnych fortyfikacji można też dotrzeć od strony plaży na Stogach przyjeżdżając z centrum Gdańska tramwajem linii 8. Wtedy czerwonym szlakiem udajemy się na zachód.
Zwiedzając wszystkie schrony w lesie na Stogach trzeba pamiętać, że często mieszkają w nich nietoperze. Odradzamy więc jakiekolwiek usuwanie na własną rękę elementów obiektów.
Co ciekawe spacerując w pobliżu dawnej Baterii Leśnej na Stogach łatwo natknąć się na unikat fortyfikacyjny - zapory przeciwpancerne z okresu II wojny światowej wykorzystane także w latach 50. XX wieku jako element zabezpieczenia terenu 25 Baterii Artylerii Stałej. Są to żelbetowe gwiazdobloki - konstrukcje odporne na ostrzał i wywrócenie.
Jeśli ktoś chciałby pomóc w rewitalizacji schronów - nie tylko tych na Stogach - wystarczy zarejestrować się na Pomorskim Forum Eksploracyjnym i porozumieć się z jego członkami.
Schron głównego stanowiska kierowania ogniem Baterii Leśnej - 54°22'50"N 18°42'43"E
Bunkier - 54°22'30"N 18°43'25"E
Miejsca
Opinie (67) 5 zablokowanych
-
2014-03-31 23:09
Desant rosyjski niebawem wyląduje na plaży w Stogach (1)
Inwazja za pasem
- 0 2
-
2014-04-02 00:48
Już wylądowali na Górkach, widziałem butelki na wydmach po stolicznej...
- 1 0
-
2014-04-01 00:17
Desant nie straszny
Samoobrona Stogow w oparciu o bunkry i zapory p.panc da radę wytrzymać obronę z desantem z Kaliningrada...;)
Np zmechanizowana I samodzielna brygada tygrysa wyposażona w nowoczesne wysokowydajne pompy jest w stanie wypłukać rów zaporowy i to z wodą przez wyspę portową w dwie doby...;)
No pasaran! Ruscy nie przejdą!
Iwan już od plaży lamiacych nogi i tracąc sprzęt na dziurach po płukaniu burynu i topiac ciężki sprzęt na leśnych bajorach i kanałach, ostatecznie zatrzymany by został na płonącym ropociągu... Podpalonym przez mobilne grupy zaporowe benzyniarzy stoganskich...;)
A przerażonych ruskich soldatow, aż do plaży scigalyby szturmowe brygady doświadczonych tyczkarzy, którzy kasiorami spychaliby wschodnich najeźdźców do morza..;)
W obwodzie na Westerplatte i Górkach Zachodnich czekalyby zmotoryzowane w czarnych BMW i VW poscigowe grupy bojowe tiger bernstein, uzbrojonych po zeby lepiej niz AT...
I tak oto Stogi po razu kolejny uratowalyby urzędasów przed sowiecką nawałą...;)- 8 1
-
2014-04-01 00:25
Na pewno pasjonaci?
A może to przygotowania do wojny. Kaliningrad blisko.
- 0 1
-
2014-04-01 10:38
lipa (1)
na biało pomalowali lipa, mogli by w barwy moro
- 0 0
-
2014-04-07 19:22
zostań sponsorem...
to pomalujemy
- 0 0
-
2021-03-31 17:08
Szkoda, że bunkry nie są zaminowane.
Jakby były to dopiero byłby ubaw :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.