- 1 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (40 opinii)
- 2 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (122 opinie)
- 3 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (93 opinie)
- 4 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (78 opinii)
- 5 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (54 opinie)
- 6 Finał sprawy z przypiętym rowerem (54 opinie)
Pat w sopockiej Radzie Miasta po "aferze mailowej"
Dwa i pół roku po wyborach samorządowych nieformalna koalicja Kocham Sopot i PiS straciła większość w radzie miasta, po tym jak obrażona przez innego radnego Anna Stasierska wystąpiła z klubu Kocham Sopot. Została radną niezależną i języczkiem u wagi pomiędzy zwaśnionymi frakcjami.
Później wypadki potoczyły się już szybko: Stasierska, oburzona tym, że Wojciech Fułek rozsyła do radnych Kocham Sopot nowy numer Riviery z prośbą o rozpowszechnianie go wśród znajomych, napisała maila do niego i innych radnych. Zapytała w nim o powody, dla których angażują się oni w rozpowszechnianie skierowanych przeciwko niej pomówień.
W odpowiedzi radna otrzymała maila wysłanego z adresu innego radnego, Henryka Hryszkiewicza, w którym napisano (pisownia oryginalna): "ty idiotko, może za 100 lat zrozumiesz".
To właśnie ten mail, a także głosy ze strony klubowych kolegów mówiące o tym, iż Stasierska powinna zdać mandat, bo przestała być osobą wiarygodną, sprawiły, iż radna podjęła decyzję o opuszczeniu szeregów klubu Kocham Sopot.
O swojej decyzji poinformowała w poniedziałek wieczorem.
- Mimo żądań kilku osób, abym zrzekła się mandatu, oświadczam, że nie uczynię tego. Sopocianie powierzyli mi w roku 2010 funkcję radnej i dlatego w dalszym ciągu będę pracować dla dobra naszego miasta. Na podejmowane przeze mnie decyzje nikt nie będzie miał wpływu - oznajmiła.
Całą sprawę dość ostrożnie komentuje Fułek. - Mam nadzieję, że nowe miejsce pracy pani Stasierskiej nie będzie miało wpływu na jej działalność jako radnej - mówi.
- Zarówno pisemnie, jak i ustnie, bo do niego zadzwoniłem. Taki język jest niegodny radnego. Henryk jednak utrzymuje, iż nie był autorem tego maila, bo on w ogóle nie potrafi wysyłać maili. Miał to zrobić któryś z chłopaków z jego klubu, który przeczytał list od radnej Stasierskiej i zdenerwował się - twierdzi Fułek.
Z samym radnym Hryszkiewiczem nie udało nam się, mimo kilku prób, skontaktować - nie odbierał komórki.
Odejście Stasierskiej z Kocham Sopot radykalnie zmienia sytuację w sopockiej Radzie Miasta. Do tej pory nieformalna koalicja Kocham Sopot i PiS miała w niej 11 głosów, zaś sprzyjający Jackowi Karnowskiemu radni PO i Samorządności - 10. W tej chwili obie opcje mają dokładnie taką samą liczbę głosów.
Może to oznaczać, iż dojdzie do kolejnej już próby odwołania Fułka z fotela przewodniczącego rady. Stasierska jednak już teraz zapowiada, iż nie będzie brała udziału w tego typu działaniach.
- Bzdurą są sugestie, iż mogłabym w czymś takim uczestniczyć. Pan przewodniczący dobrze sprawuje swoją funkcję i powinien ją sprawować dalej. Wnioskowi o jego odwołanie, jeżeli się taki pojawi, sprzeciwię się - zapowiada.
Kiedy pytamy ją z kolei o pracę, którą podjęła w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim, twierdzi, iż przeszła oficjalną drogę, złożyła sama aplikację i nikt - wbrew plotkom - jej nie pomagał. Przyznaje też, iż Wojciech Fułek (on sam to nam potwierdza) od samego początku wiedział o jej planach i staraniach o posadę w urzędzie.
Opinie (126) 5 zablokowanych
-
2013-03-05 17:26
na zdjęciu:Wojciech Fułek GŁÓWNY HAMULCOWY
kiedy się go pozbędziemy ? ? ?
- 15 17
-
2013-03-05 17:24
Każdy kto się pcha na łatwe pieniadze do polityki wie, że musi wdepnąć w g....
każdy tam jest brudny
- 12 2
-
2013-03-05 17:09
smiech na sali
radny Chryszkiewicz - technik od naprawy telewizorow co nie umie wysylac maili.. zenada!
- 30 3
-
2013-03-05 16:57
Hryszkiewicz to ten co wisi na każdym płocie w Sopocie?
- 25 4
-
2013-03-05 16:53
reklamy
Ten Hryszkiewicz od Fułka to ten z żółtymi banerami
- 16 6
-
2013-03-05 16:52
widać poziom typa
po reklamach także. Mydło i powidło a sianko w główce.
- 18 3
-
2013-03-05 16:51
doch sopot to wiocha..
i tylko dla tego tam policja i abw nie zagląda..wyobraża ktoś sobie budynia z takimi powiązaniami i przeszłością jak Karnowski? przecież oni sami sobie winni są!
- 17 22
-
2013-03-05 16:48
Nasze małe miasto i te małomiasteczkowe zachowanie radnych.
Większość z nich mieszka, albo w apartamentach w dolnym Sopocie, albo w wiilach w górnym Sopocie. Często to sąsiedzi i ogólnie jedna klika i kółko wzajemnej adoracji i grupa interesów. Stąd te częste osobiste pyskówki, prywata, itd. Jedni mają interes z ludźmi Karnowskiego, reszta z nimis kłócona, bo wiadomo, że dla każdego nie starczy. Eh Polska... Cała Polska tak wygląda. Prywatne interesy ponad dobrem wyborców. Ale jak ludzie głosują, tak mają.
- 51 4
-
2013-03-05 16:48
Chyba tylko pomawiający nie wie, czym jest pomówienie
Jak łatwo oskarżać, bo baba coś powiedziała babie, a dziad usłyszał i podał dalej. A z każdego słowa zdamy rachunek.
- 13 1
-
2013-03-05 16:48
Nic się nie stało...
- 6 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.