Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska zmarł w szpitalu na skutek obrażeń, jakie odniósł w ataku nożownika. Napastnik zaatakował prezydenta podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym w Gdańsku. Mimo pięciogodzinnej operacji, która podtrzymała go przy życiu, Pawła Adamowicza nie udało się uratować.
Filmy na ten temat
2019-01-15 20:18
Łączymy się w bólu z rodziną Pana Pawła Adamowicza , przyjaciółmi, mieszkańcami Gdańska
2019-01-15 20:57
spoczywaj w spokoju i czuwaj z góry
2019-01-15 23:45
Dziki Kraj
2019-01-16 00:15
Żegnaj wspaniały szefie.
2019-01-16 10:31
jak można było do tego dopuścić !!!???
2019-01-16 10:36
Kiedy czlowiek odchodzi mamy w sercach bol, zal i nienawisc czy tak mosi byc? najwazniejsze jest to abysmy sie po nastepnej tragedii nauczyli sie byc ludzmi a nie hienami. Dziekujemy Panu Panie Pawle za to co zrobiles a czego nie zdazyles zrobic dla Gdanska dla Ojczyzny, spij w spokoju.
2019-01-19 11:00
jestem gdańszczaninem i nie widze czegos rzucajacego sie w oczy,jedynie betony ,mury i wybijajaće studzienki i te dziurawe ulice na obrzezach Gdańska.
2019-01-16 15:00
Żegnaj Paweł
2019-01-16 16:46
Owsiak i tak nic nie robił tylko brał kase swoją a teraz będzie inny na topie facet lub kobieta
2019-01-16 19:58
Zginął człowiek światły , pełen pozytywnej energii i dobra , człowiek który 20 lat był naszym przywódcą , gospodarzem miasta , częścią naszego życia. Był osobą która wszystko robiła dla nas , dla naszego gdańska. Nikt go nie zastąpi , nikt nie stanie na wysokości zadania tak jak stawał pan Paweł. Łączę się w bólu z rodziną i znajomymi bo pan prezydent był dla nas mieszkańców właśnie jak członek rodziny. Panie prezydencie , dobry człowieku który był przykładem dla wielu i nadal nim pozostanie : spoczywaj w pokoju i oby miejsce do którego trafiłeś było wolne od przemocy i nienawiści. Żegnaj mój Prezydencie , mam nadzieję , że jeszcze się spotkamy w lepszym miejscu. (*)(*)(*)(*)
2019-01-16 20:00
https://www.youtube.com/watch?v=ZjCipD0vLy0 spoczywaj w pokoju
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
