• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsza mina z gdyńskiego portu zdetonowana. Jeszcze cztery

Rafał Borowski
19 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 09:47 (20 marca 2015)
Najnowszy artykuł na ten temat Detonacje min w Gdyni przełożone na wtorek

Detonacja miny na Zatoce Gdańskiej


Od rana trwała neutralizacja pierwszej z pięciu min morskich, zalegających na dnie portu w Gdyni od czasów II wojny światowej. Około godziny 16 nastąpiła jej detonacja na wodach Zatoki Gdańskiej.



Czy odczułeś moment detonacji miny?

Niewybuchy odnaleziono podczas badania dna morskiego wykonanego na zlecenie Zarządu Portu w Gdyni. Cztery z nich znajdowały się tuż za falochronem przy wejściu do portu, piąta mina zalegała na dnie basenu nr II.

Po rekonesansie dokonanym przez nurków - minerów z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża okazało się, że to niemieckie miny typu GC z czasów II wojny światowej. Każda z nich mierzy ponad 2,5 metra długości i zawiera około 700 kilogramów śmiercionośnego heksanitu.

Siedemdziesiąt lat przebywania w silnie zasolonej wodzie morskiej nie wpłynęło na właściwości niewybuchów. Miny wciąż stanowią zagrożenie nie tylko dla żeglugi, ale i dla kąpiących się na trójmiejskich plażach. W związku z tym wprowadzono całkowity zakaz wchodzenia do wody od Oksywia do Brzeźna.

- Potencjalny promień rażenia dla człowieka, który kąpie się w wodzie wynosi około 10 kilometrów - informuje kmdr ppor. Jacek Kwiatkowski, rzecznik prasowy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża.

Akcja usuwania min morskich w Gdyni



Akcja neutralizacji min rozpoczęła się tuż po godzinie 8 rano. Nurkowie minerzy wraz z załogą ORP Flaming rozpoczęli od przymocowania do miny specjalnych lin.

- Operacja każdorazowo będzie polegała na podniesieniu miny z dna morskiego, transporcie na wyznaczone miejsce na Zatoce Gdańskiej i detonacji. Mina znajdująca się w basenie II zostanie wyprowadzona głównym wyjściem z portu i także zdetonowana w wyznaczonym miejscu, na co zgodę wydala Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku - wyjaśnia Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miejskiego w Gdyni.

Akcja neutralizacji przebiegła zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Po dotarciu do wyznaczonego miejsca na Zatoce Gdańskiej, nurkowie minerzy założyli na minę ładunki wybuchowe, a następnie zdetonowali je drogą radiową.

Według relacji naszych czytelników, drgania wywołane podwodnym wybuchem miny były odczuwalne w nadmorskich dzielnicach Gdyni.

Neutralizacja kolejnych czterech min odbędzie się w najbliższych dniach. Jako ostatnia zostanie podniesiona i zdetonowana mina zalegająca na dnie basenu nr II gdyńskiego portu. To właśnie ta mina stwarza największe zagrożenie dla pobliskich zakładów przemysłowych. O ile warunki pogodowe na to pozwolą, odbędzie się ona w najbliższą niedzielę, kiedy większość wspomnianych zakładów jest nieczynna.

Opinie (132) ponad 10 zablokowanych

  • Ale (7)

    Szkoda fauny na zatoce. Mogli by ją zdetonować na poligonie lądowym.

    • 38 21

    • jak to?

      myślałem, że tylko skutery wodne niszczo faune.

      • 0 0

    • detonacja

      To jest mina morska. Posiada czujniki ciśnieniowe, które powodują, że wybuchnie, kiedy wyciągniemy ją na powierzchnię.

      • 2 0

    • Jasne

      I przwieżć ją na ten poligon drogą lądową... chyba nie pojmujesz tematu.

      • 3 1

    • Wypłoszą śledzie

      które właśnie rozpoczynają wędrówki do rzek na tarło.

      • 3 0

    • SZKODA LUDZI (2)

      Zabranie min dalej na zatokę wymagałoby większego zaangażowania ludzi bezpośrednio przy ładunku, co wiązałoby się z ryzykiem dla ich życia/zdrowia. Takie ryzyko jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy usuwasz niebezpieczeństwo da życia/zdrowia ludzi. Dla zwierząt nie należy ryzykować życia ludzkiego - ona się rozmnożą :)

      • 9 12

      • nie martwcie się o ryby (1)

        zgodnie z decyzją RDOŚ zezwalającą na niszczenie (tak muszą wyrazić zgodę) przed wybuchem obyło się płoszenie rybek, ssaków i ptaków morskich - trwało ładnych kilka godzin.
        sprawa druga: miny mają bezpiecznik hydrostatyczny i przy wyciąganiu na powierzchnię mogą same zdetonować

        • 30 0

        • A stawiacie kotare akustyczna z babelkow wokol?

          • 0 2

  • Potencjalny promień rażenia dla człowieka, który kąpie się w wodzie wynosi około 10 kilometrów

    przesadził... A czy znany jest przypadek najechania lub napłynięcia na starą minę i wybuchnięcia z ofiarami śmiertelnymi? Kiedy ostatnio to miało miejsce.

    • 0 0

  • Za blisko budynków!

    Od piątku mam duże pęknięcie tynku na suficie i na ścianie. Ulica I Armii Wojska Polskiego. Może jednak mądrzy odjadą dalej z tymi detonacjami.

    • 0 0

  • Miny w zatoce (6)

    Po pierwszym wybuchu zachodzi pytanie o celowość ewakuacji mieszkańców przed następnymi. Ekologiczni urzędnicy chyba nie zdają sobie sprawy z grożby takich zabaw na płytkiej zatoce i blisko miasta. Ziemia na ladzie się trzęsie razem z domami. Mieszkańcy Gdyni to nie beduini w namiotach. Nie wolno następnych min niszczyć tak blisko ludzkich siedzib. Tonowe miny to nie granaty. Nie wyznaczajcie nowej daty zakończenia II wojny światowej dla Gdyni. Miałem wrażenie, że dom się wali. Proponuję uruchomić szare komórki (jeżeli są).

    • 14 13

    • (2)

      jeżeli chcesz wiedzieć to taki transport miny morskiej to już bardzo trudne zadanie ponieważ może w każdej chwili nastąpić wybuch jeżeli się nie znasz to się nie udzielaj i nie narzekaj lepiej żeby na zatoce detonowali niż żeby przy samej Gdyni wybuchło ziemia i tak by się zatrzęsła ponieważ to nie jest taki teren jak na przykład w Warszawie gdzie nie ma wody jesteśmy nad morzem więc musimy się liczyć z tym że podłoże nie jest ubite tak jak w głębi polski wystarczyło w szkole uważać żeby o tym wiedzieć więc przepraszam cię bardzo ale twój komentarz uważam za debilny
      Pozdrawiam i życzę miłego dnia

      • 13 4

      • (1)

        Debilne i kretynskie są twoje wypociny.Nie masz pojęcia o czym piszesz

        • 0 2

        • przepraszam ciebie bardzo ale znam sie na ładunkach wybuchowych ponieważ uczyłem się w tym kierunku i pracuje na tym kierunku więc nie wysilaj się z pisaniem tekstu ze nie mam pojęcia o czym pisze to jest narażanie życia z ich strony dla was a wy jeszcze narzekacie więc to co ty napisałeś to sa debilne wypociny
          pozdrawiam życzę żeby wkoncu coś ci tam weszło do pustego łba

          • 0 0

    • (1)

      poczytaj sobie o tym jakie te miny są niebezpieczne i zauważ ze w każdej chwili mogą łupnąć transport takich min jest równie niebezpieczny wypłynęli z mina tam gdzie nikomu nic nie groziło ze strony miny i wybrali jak najbliżej żeby tez czuć się bezpiecznymi bo igrają ze swoim życiem ratując innych więc najpierw się zastanów zanim napiszesz pamiętając ze narażają również dla ciebie życie

      • 12 3

      • bezmyslnosc

        No właśnie niebezpieczne dlatego nie wolno ich demonów tak blisko.Cały dom mi się chwial mogła pójść rura z gazem.

        • 0 2

    • Fakt, że trochę przegięli. Pianino mi się nawet gibnęło a psy oszalały na całej dzielni.

      • 5 1

  • Klikając w materiał filmowy (6)

    zatytułowany "Detonacja min morskich w Gdyni " liczyłem że zobaczę tak ą detonację chociaż z daleka. A tu guzik...:(
    Tytuł chyba trochę nieadekwatny do materiału.

    • 142 3

    • taka detonacja byla az mi sie grill w sopocie przewrosil:))

      • 0 0

    • Odkąd przed filmami zaczynają wstawiać reklamy... (3)

      filmów na trójmiasto.pl nie oglądam.

      • 15 2

      • precz reklamą (2)

        Ja tak samo

        • 9 2

        • (1)

          I ten banner ktory zuzywa necik bo sie co kilkanascie sekund laduje

          • 6 2

          • Adblock i po problemie

            • 6 0

    • ściema nie było detonacji eeeeeeeee

      • 3 2

  • (2)

    Ludzie psychicznie chorzy mający urojenia nie powinny się tu wypowiadać. I jeszcze raz powiadam nie było żadnych drgań. Ja i moi koledzy nic nie czuliśmy a jesteśmy normalni i co wy na to psychole

    • 3 24

    • wstrząs bloku

      sam jesteś psychol. Jeżeli masz zadurzenia zmysłu równowagi to twój problem. mieszkam w bloku koło bulwaru i blokiem bujało przez kilka sekund jak na statku. Czuli to wszyscy moi sąsiedzi z którymi rozmawiałam.

      • 1 0

    • A ja czułam, na Łużyckiej. Dobrego dnia.

      • 2 0

  • ????

    Ciekawe, skoro siła wybuchu była tak wielka, ze poruszyła nadmorskie dzielnice gdyni, to może i w drugą stronę fala uderzeniowa poruszy jakieś ciekawe 'skarby' które mogą znajdować sie w zatoce - zbiorniki z iperytem i inną chemie :)

    • 4 0

  • gdzie filmik z samej detonacji?! (3)

    • 47 4

    • Tu jest:

      www. gdynia. pl/drukuj /70_101273. html

      Oczywiście bez spacji.

      • 0 0

    • Film jest na TVN24. Ale tez rzadna rewelka

      bo leszcz, który to kręcił spóźnił się z kadrem, a dwóch kamer nie mieli. Amatrorka.

      • 5 2

    • a) Reporter nie ma płaconych nadgodzin wiec poszedł do domu

      B) Wojskowi zabronili filmowac bo to tajemnica wojskowa.
      C) Zdetonowali tylko zapalnik aby odzyskać materiał wybuchowy i nie było czego kręcić

      • 19 0

  • (6)

    czuć było nawet a Kacku

    • 7 7

    • (2)

      A właśnie że na Małym Kacku nic nie było czuć nawet moi koledzy ze śródmieścia Gdyni, Orłowa, Oksywia. Kąpletnie żadnych drgań nie poczuli. Więc koleś nie pisz bzdur a jak masz urojenia to idz do psychiatry. Kurde jak ja nie lubię takich psycholi.

      • 8 12

      • Sam jesteś psychol,ja czułam,ale może jak ktoś jest nosorozcem to ma stepialy odbior

        • 1 0

      • a wlasnie, ze nie

        A wlasnie, ze nieprawda bo kolo 16- moze Twoi koledzy wybiegli juz za trzy czwarta do domu- w biurowcu na śląskiej wyraźnie czuć bylo wstrząs i ja go czułam i znajomi i kwiatki na biurkach :) sorry kolego...

        • 2 0

    • było czuć w Kacku ??

      czyżby ktoś wdepnął na minę ???

      • 0 0

    • chyba jak pusciłes bąka......

      • 1 0

    • to tylko ja puściłem piarda

      • 1 2

  • HUK

    A co z rybami,morswinami itp?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane