- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (145 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (117 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Pierwszy mural o Westerplatte na nowej siedzibie piekarni Pellowskiego
Rafał Roskowiński namalował pierwszy w Gdańsku mural poświęcony Westerplatte. Stworzył go w nietypowym miejscu - na terenie nowej siedziby firmy znanego gdańskiego piekarza Grzegorza Pellowskiego, przy ul. Mostowej .
Pellowski w związku z tym od kilku lat buduje nową siedzibę na Starym Przedmieściu, przy ul.
Mostowej 4
- Chcemy tu docelowo przenieść swoją produkcję i stąd dystrybuować pieczywo do naszych punktów. Obecnie instalujemy urządzenia i myślę, że najpóźniej wiosną się przeprowadzimy - zapowiada Grzegorz Pellowski. - Na Podwalu Staromiejskim ten zakład jest zbyt mały i zdajemy sobie sprawę, że także uciążliwy dla mieszkańców. Zostawimy tu, po przebudowie, jedynie sklep z restauracją, a pomieszczenia, które odzyskamy, przeznaczymy chyba na wynajem.
Piekarnia w nowej siedzibie jest bardzo okazała. Sama powierzchnia zakładu to 5,5 tys. m kw. Na teren o łącznej powierzchni 1,5 ha prowadzą cztery bramy. Główny ceglany budynek z dużym kominem nawiązuje do architektury przemysłowej z XIX wieku. Znajdują się już w nim gotowe pomieszczenia z urządzoną kawiarnią, do której przylega pokazowa wersja piekarni z unikatowymi dawnymi urządzeniami piekarniczymi i stylizowanym piecem do pieczenia chleba.
Dlaczego Westerplatte na piekarni?
Na terenie piekarni znajdują się dawne budynki spółdzielni Złomowiec. Na jednej ze ścian dawnego budynku stojącego blisko ul. Mostowej w tym tygodniu malował mural Rafał Roskowiński, prekursor muralu w Polsce. Prace tego wybitnego artysty widzimy m.in. na blokach na Zaspie czy na Oruni. Ostatni raz w akcji mogliśmy go zobaczyć w Gdańsku dwa lata temu, obecnie bowiem bardzo dużo tworzy w wielu innych miastach w Polsce.
Pellowski zaprosił go do wykonania muralu, który pierwotnie miał nawiązywać do oblężenia Gdańska przez wojska napoleońskie i pokazujący jak wojsko stacjonuje przy bastionach (czyli w okolicy nowej piekarni), a w piecu pieką chleb.
Ostatecznie koncepcja diametralnie się zmieniła.
- Pan Grzegorz mnie zaskoczył. Znał mnie i wiedział, że mogę zrobić wszystko: i husarię i napoleońskie wojsko i wojów Mieszka I. Wymyślił temat bardzo istotny: Westerplatte. Ten temat kojarzy się bardzo z Polską, mocno z Gdańskiem i symboliką rozpoczęcia się II wojny światowej w Polsce. Westerplatte jest symbolem, ale bardzo skomplikowanym, ponieważ tu było w tamtym okresie Wolne Miasto, z własną policją, senatem, i w 1939 roku to jeszcze nie była Rzesza. Zbrojenie zarówno Niemców, jak i Polaków było nielegalne. Mimo to ci żołnierze, gdy w Gdańsku działały teatry, dzielnie się bronili. Westerplatte jest olbrzymim symbolem w Gdańsku i dziwię się, że do tej pory nie powstał żaden mural na ten temat. To najbardziej oczywisty mural historyczny, dlatego bardzo chętnie zgodziłem się na jego realizację - wyjaśnia Rafał Roskowiński.
Roskowiński jest znany z tego, że postrzega malarstwo w kategorii alegorycznej, dlatego na muralu symbolika Westerplatte została ukazana poprzez żołnierzy różnego rodzaju wojsk, marynarzy, piechurów, ułanów, lotników.
Mural będzie miał ciąg dalszy
Na sąsiedniej ścianie w przyszłości będą też ukazani niemieccy żołnierze.
- Polacy to ładni żołnierze, spokojnie z mauzerami palą papierosy, a Niemcy ginący pokotem. To oczywiście symbolika, ale pod nią kryje się to, że mieliśmy świetną, nowoczesną armię, z którą te działa Schleswig-Holsteina nie mogły sobie długo dać rady. Mieliśmy bronić się tylko trzy dni, a broniliśmy się siedem, bo mieliśmy sojusze z Anglią i Francją, z których się te państwa nie wywiązały. Dlatego nikogo nie powinniśmy teraz przepraszać, to nas powinno się przepraszać - tłumaczy Roskowiński.
Artyście pomagali młodzi artyści z ASP: Olo Brzuskiewicz, Katarzyna Jurga, Katarzyna Sykus.
Czy Pellowski nie obawia się, że mural z taką tematyką nie bardzo pasuje do piekarni?
- Uważam, że czas obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości to dobry moment, by osobom, które oddały życie za nasz kraj na Westerplatte, oddać hołd. Ten mural i tematyka to bardzo dobry czas i miejsce. Dzięki takim ludziom, którzy oddali życie za nasz kraj, my możemy żyć dzisiaj w wolnej Polsce. Jest to też świetny przykład dla młodzieży - podkreśla Grzegorz Pellowski.
Miejsca
Opinie (296) ponad 50 zablokowanych
-
2018-09-28 08:50
Pellowski sponsor ONR (1)
i stary pisior, nie dziekuje jak widze ile jadu maja tacy ludzie to.lepiej do jego piekarni nie wejde
- 34 6
-
2018-09-28 10:48
gdzie on pisior. On zawsze wybiera adamowicza.
elektroat adamowicza chocbyc nie chcial to faszysci. nie chce byc inaczej.
To adamowicz pomogl synowi.- 1 8
-
2018-09-28 08:54
ale się Rafał postarzał... (1)
... a taka kiedyś rasowa uroda, a teraz dziadek
- 6 4
-
2018-09-28 11:39
wystarczy zeby sie ogolil. wrzucil jakis koloryzujacy szampon na wlosy
i juz jest jak mlody W. Man w tv ;)
- 2 2
-
2018-09-28 09:01
STOP (2)
Ludzie wystarczy!!!! Nie możemy żyć 2wojna światowa. Mamy piękna historie ale nie przeklamujmy jej i nie nadużywajmy. Same murale z wojny. wystarczy
- 19 7
-
2018-09-28 13:18
zyj sobie jak chcesz. za swoje pieniadze to robi. nic ci do tego (1)
jak urzedasy przewalaja miliony na grassa to nie protestujesz?
Gosc ma taka zajawke i nic ci do tego. On ci do latte nie zaglada.- 0 2
-
2018-10-07 05:26
On może za swoje ale władze które mu pomagają robią to za nasze .
- 0 0
-
2018-09-28 09:08
inicjatywa OK. (1)
ale kim jest pan Pellowski to wszyscy wiedzą. A że nadzwyczajną kastę PiS wspiera datkami też wszyscy wiedzą. A kto tam pracował to wychodzi stamtąd prędko ze złamaną psychiką, zniszczonym zdrowiem i bez nadziei na przyszłośc.
A chemii ten facet sypie do pieczywa tyle że jakby taką bułkę spalić do popiołu to zostanie laboratorium chemiczne profesora ciekawskiego z pełnymi fiolkami substancji chemicznych.
Także przestrzegam.
A swoją drogą to konstytucja!- 19 9
-
2018-09-28 12:10
w cymbal sie uderz. najlepiej czerstwym pieczywem od pellowskiego
konstytucja to stolec!
- 0 7
-
2018-09-28 09:12
Grochówkę chciałby,
a Polaków na wojnę. Taki pisowski plan
- 13 3
-
2018-09-28 09:18
Ten pan ma sympatie faszystowskie, z którym się nie kryje. (4)
Sponsoruje Młodzież Wszechpolską, pamiętajcie o tym gdy będziecie chcieli u niego coś kupić. Część pieniędzy, które wydacie może trafić własnie do tej organizacji.
- 31 5
-
2018-09-28 11:53
chlopcy od giertcyha a giertych jest obronca PO wiec i Budynia
wszystko w jednym sosie sie zamyka. w radziem iasta u budynia jest synek piekarza. I mozna znalezc ich wspolne zdjecia.
- 0 5
-
2018-09-28 12:49
Sugerujesz, ze Orskowinski jest faszysta?
bo zobacz jak sie na zdjeciu ladnie sympatycznie usmiechaja.
- 0 2
-
2018-09-28 17:40
(1)
Właściciele b90 też nie kryją się ze swoimi poglądami a jednak chodzę tam na koncerty... No ale jestem faszystą a nie kanciastomózgim lewakiem.
- 2 3
-
2018-09-28 21:25
Współczuję Ci. Pracuj nad sobą, może kiedyś się zmienisz.
- 1 3
-
2018-09-28 09:30
Nie ide na paradę 11 listopada - to demonstracja narodowców bez tolerancji dla innych ludzi (2)
- 18 6
-
2018-09-28 18:34
(1)
Nikogo to nie obchodzi.
- 2 4
-
2018-09-29 09:35
Obchodzi!
- 3 0
-
2018-09-28 09:33
Wspiera brunatnych, zatrudnia Ukraińców, zamówił mural o tych co jako pierwsi walczyli z faszyzmem
facet trochę się pogubił w tym wielkim świecie :)
- 21 5
-
2018-09-28 10:04
To Orunia a nie Stare Przedmieście. (1)
Niechże się red. Moritz nie kompromituje. Ul. Mostowa to nie jest Stare Przedmieście. Zakład Pellowskiego stoi tam od 10 lat. Na piętrze budynku przy Podwalu Staromiejskim nie ma żadnej restauracji. Co Pani tu wypisuje?
- 7 1
-
2018-09-28 10:23
no pizzerinke w mikrofali można podgrzać
- 7 0
-
2018-09-28 10:18
Tatuś Grzegorza wiedział wcześniej o tym że 13 grudnia ...
dlatego wcześniej w listopadzie na szybkiego sprowadzał z Niemiec maszyny itd.
Współpraca z władzą się opłaca? ;-)- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.