- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (63 opinie)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (135 opinii)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (98 opinii)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (135 opinii)
- 5 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (22 opinie)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (204 opinie)
Pijany na przystanku miał 6,7 promila
Był tak pijany, że nie był w stanie nawet dmuchnąć w ustnik, a poziom alkoholu w organizmie lekarze musieli mu sprawdzić za pomocą specjalnego balonika - 60-latek, którego policjanci odwieźli we wtorek wieczorem na pogotowie, miał w wydychanym powietrzu 6,7 promila.
Za osobę pijaną polskie prawo uznaje kogoś, kto ma w organizmie więcej niż 0,5 promila alkoholu. Z kolei śmiertelny poziom alkoholu w organizmie to od 4 do 5 promili. Pierwszą z barier 60-latek przekroczył 13-krotnie, drugą niemal zdublował. Mimo wszystko, wygląda na to, że sprawa skończy się dla niego bez większych komplikacji zdrowotnych.
- Mężczyzna wciąż przebywa w pogotowiu socjalnym. Gdy do końca wytrzeźwieje, zostanie poddany dokładnym badaniom - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna prawdopodobnie pił alkohol przez kilka dni z rzędu - nie wiadomo gdzie, nie ma on stałego adresu zameldowania.
Oficjalnych statystyk w kwestii rekordów w poziomie alkoholu we krwi nikt nie prowadzi, co jakiś czas słyszy się jednak o przypadkach, kiedy to na pogotowie trafiają osoby, u których stężenie alkoholu zdecydowanie przewyższa dawkę uznawaną za śmiertelną.
Nieoficjalny rekord Polski w tej niechlubnej dyscyplinie niektóre źródła przypisują niejakiemu Tomaszowi S., który, w 1995 roku, pod Wrocławiem spowodował wypadek samochodowy mając we krwi... 14,8 promila.
Mężczyzna po kilku dniach zmarł, jednak nie z powodu przedawkowania trunku, a obrażeń odniesionych w wypadku.
Inne źródła mówią z kolei o 33-letnim Janie M. z Elbląga, u którego stwierdzono 15,9 promila. W jego przypadku dawka alkoholu, którą przyjął, okazała się śmiertelna, a badanie wykonano już po śmierci 33-latka.
W 2013 roku pojawiła się informacja o kierowcy z Dobrołęki, który spowodował śmiertelny wypadek mając 22,3 promila alkoholu. Wynik ten początkowo potwierdzała policja, z czasem jednak pojawiły się wątpliwości dotyczące prawidłowego pobrania próbki krwi. Sprawa nie została ostatecznie wyjaśniona.
Opinie (105) 5 zablokowanych
-
2015-04-08 16:18
(4)
Dlatego proponuję xanax, do tego blant i macie miły wieczór. A rano jak młody bóg.
- 12 28
-
2015-04-08 18:23
co to jest xanax? i co to ten blant? (2)
dilujesz tym?
- 4 5
-
2015-04-09 00:01
Brałem acodin na kaszel . Dobra sprawa , po 3 dniach przeszedł.
Na kolegę z pracy...
- 5 0
-
2015-04-08 20:46
wolę zozole i acodin.
- 5 1
-
2015-04-08 16:24
a wyżerany jednym i drugim mózg i tak nigdy używany nie był i nie byłby.
- 14 7
-
2015-04-08 20:03
ja (1)
i nie powinno nikogo obchodzic jak sie przewracam to za swoje a wogule wszystko to jes...
- 4 2
-
2015-04-08 23:53
wileki ch........j
z filmu
Pan Rysio- 2 0
-
2015-04-08 23:50
Stoooolaaaat! Stoooolaaaat!
- 4 0
-
2015-04-08 23:15
Dzisiaj rano koło przystanku Morska-Estakada jeden kolo też lulał rano z Krupnikiem. Może zgubił kolegę?
- 3 0
-
2015-04-08 22:16
Rusek ma 45 promili na rozgrzewke hłe hłe.
- 2 0
-
2015-04-08 22:11
master
- 2 0
-
2015-04-08 21:15
o****nemu lumpowi pakiet badań a uczciwy pracowity obywatel dogorywa w kolejkach do lekarzy.
- 8 0
-
2015-04-08 20:37
krul rzycia
po prostu....
- 4 1
-
2015-04-08 17:22
to co on pil? (1)
bo chyba nie upil sie tak szampanem
- 7 0
-
2015-04-08 19:34
Pewnie pił jakiś syf kilka dni z rzędu. Chociaż winem musujacym Igriskoje też można się załatwić.
- 2 0
-
2015-04-08 16:31
Patola z gduńska.Brawo! (1)
- 6 10
-
2015-04-08 19:32
Stolyca Kaszeb
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.