- 1 Wypadek po pościgu. Nie żyją nastolatkowie (552 opinie)
- 2 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (30 opinii)
- 3 10 lat temu Stefana W. skazano za napady (53 opinie)
- 4 Obiecali środki na zjeżdżalnię, ale nie ma (88 opinii)
- 5 Można tanio budować mieszkania? (54 opinie)
- 6 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (173 opinie)
Pijany syn prezydenta za kierownicą
Pijany "prezydentowicz" poruszał się po Gdańsku nissanem micrą w niedzielne przedpołudnie. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. W. dmuchnął w alkomat a licznik wskazał 1,99 promila. Przemysławowi W. grozi mu więzienie. Nie jest to pierwsze wykroczenie Przemysława W. W listopadzie 1993 roku w podobnym stanie w stanie spowodował wypadek drogowy, w którym obrażenia odniósł kierowca drugiego samochodu. Młody W. uciekł z miejsca zdarzenia. Jego ówczesny adwokat, mecenas Włodzimierz Wolański (obecnie i on ma podobne kłopoty) twierdził, że syn prezydenta cierpi na schorzenie nazywane pomrocznością jasną, to znaczy anormalną reakcją na alkohol. W grudniu 1995 roku sąd złagodził zasądzoną niżej karę dwóch lat więzienia do roku i 9 miesięcy w zawieszeniu na cztery lata. Jakich argumentów tym razem użyją prawnicy w obronie W.?
- Alkoholizm to straszna choroba, choroba obecnych czasów, która dotyka wiele rodzin i moją również dotknęła - powiedział "Głosowi" były prezydent. - Może dlatego, że ja nie piję przydarzyła nam się ta tragedia. - A pani ma synów? Nie. To poczekamy, aż będzie pani ich miała...
Kłopoty z alkoholem miał też inny syn prezydenta. W maju 1992 roku Sławomir W. - bo o nim mowa - potrącił w Gdańsku 50-letnią nauczycielkę, Bożenę Z. Biegli orzekli u niej 45-procentową utratę zdrowia i trwałe kalectwo. Rok po tym zdarzeniu sąd skazał Sławomira na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Oprócz tego W. na 4 lata stracił prawo jazdy. Nie minął okres karencji, kiedy pijany Sławomir wsiadł do "malucha" i na warszawskim Mokotowie uderzył stojącego na światłach jaguara. W styczniu zapadł wyrok - 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 i 5 tysięcy złotych grzywny.
Opinie (114)
-
2003-05-13 09:01
trudno : kiedyś trzeba zacząc.
Jak zapisywano bacę do partii; sekretarz pyta o życiorys ze szczegółami , a na końcu przesłuchania zapytuje ? -baco a nie należeliście do jakiej mafii?/
Niii .panoczku nie należałem .Ta będzie pierwsza!- 0 0
-
2003-05-13 09:05
wstępujacemu do partii pokazują zdjęcie marksa i pytają czy wie kto to??
oczywiście, że wiem, to Wernyhora- 0 0
-
2003-05-13 09:07
Pił też abp. elbląski
Zgrzeszył, zbłądził. Tyle ma Kościół do powiedzenia ustami abpa. Gocłowskiego. Ogarnia mnie przerażenie. Czy w tym naszym biednym kraju jest jeszcze ktoś trzeźwy?
- 0 0
-
2003-05-13 09:11
pewnie ty??
- 0 0
-
2003-05-13 09:14
ja :)
- 0 0
-
2003-05-13 09:15
ale coraz bardziej mi się wydaje że to nie jest dobre rozwiązanie :(
- 0 0
-
2003-05-13 09:28
jaśniej plissssssss........
- 0 0
-
2003-05-13 09:30
Chyba jasny pils
A może się mylę ?
- 0 0
-
2003-05-13 09:34
omyłeczka:P
jeszcze nie ma 13:00 :))- 0 0
-
2003-05-13 09:41
Utajnianie nazwisk:-)
A któż to może być, syn byłego prezydenta - Przemysław W. ... ? ;-) W.......... no nie napewno nikt nie wie :-)))))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.