• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pirat Krzysztof zostaje na dłużej

Marzena Klimowicz-Sikorska
15 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie będzie konkursu na gdańskiego pirata
Funkcja gdańskiego pirata ma być kadencyjna. Krzysztof Kucharski, który aktualnie pełni tę funkcję, pozostanie nim jeszcze przez dwa lata. Funkcja gdańskiego pirata ma być kadencyjna. Krzysztof Kucharski, który aktualnie pełni tę funkcję, pozostanie nim jeszcze przez dwa lata.

Krzysztof Kucharski, który od dwóch lat wciela się w rolę gdańskiego pirata, po raz kolejny został wyznaczony na tę funkcję. Udało mu się nie tylko wypełnić lukę po legendarnej kreacji stworzonej przez Andrzeja Sulewskiego, ale też stworzyć nowy wizerunek gdańskiego kapra. Stanowisko naczelnego miejskiego pirata przejdzie jednak pewne zmiany.



Zobacz jak wygląda zmiana warty pod Katownią.

Kiedy dwa lata temu władze Gdańska szukały kandydata chętnego wypełnić lukę po zmarłym w 2011 r. gdańskim piracie Andrzeju Sulewskim, nikt nie spodziewał się, że wybrany na to stanowisko Krzysztof Kucharski nie tylko godnie wcieli się w tę rolę, ale i stworzy nową kreację.

- Krzysztof Kucharski stworzył nowy wizerunek pirata, pirata z klasą, bardzo elokwentnego, znającego Gdańsk, epokę, militaria, który potrafi nawiązać kontakt nie tylko z gdańszczanami, ale i zagranicznymi turystami - mówi Marek Bumblis, radny PO, który zasiadał w komisji konkursowej "Pirat Gdański".

Jak kaper gdański załogi szukał.

Ta decyzja nie została jednak podjęta bez wahania. Do radnych dotarły bowiem także głos krytyczny w sprawie działalności miejskiego pirata. Członek jednej z gdańskich grup rekonstrukcyjnych zwracał w nim uwagę, że kaper ma za mało piracki wygląd, a poza tym nie bierze udziału we wszystkich ważnych miejskich imprezach.

Marek Bumblis: - Mimo to stwierdziliśmy, że warto z nim dalej współpracować.

Pirat, a w zasadzie kaper, Kucharski nie tylko pozuje do zdjęć z turystami, ale też wciela w życie ciekawe pomysły, jak choćby ceremonia zmiany warty przy Katowni zobacz na mapie Gdańska, którą organizuje w każdą pierwszą niedzielę miesiąca dokładnie o godz. 15 wraz z grupą rekonstruktorów Garnizon Gdańsk.

Swoje początki w roli miejskiego pirata wspomina tak: - Przez pierwszy rok było mi trudno przekonać do siebie mieszkańców Gdańska, bo to, co chciałem im zaproponować różniło się, celowo zresztą, od kreacji pana Andrzeja. To był czas pracy nad rozpoznawalnością, a dopiero drugi rok - na okrzepnięcie w roli gdańskiego kapra - mówi Krzysztof Kucharski, gdański kaper. - Myślę, że udało mi się przekonać do siebie gdańszczan, dzieci rozpoznają mnie z daleka, a na ulicach miasta pojawia się coraz więcej przebranych w stroje z epoki ludzi należących do różnych grup rekonstrukcyjnych. Zresztą nic, co robię nie byłoby możliwe bez wsparcia jednej z nich - Garnizonu Gdańsk.

Czy pirat Krzysztof dobrze spełnia swoją rolę?

Miasto chce jednak, by funkcja pirata przeszła małe zmiany. - Pojawił się pomysł, by co cztery lata wybierać nowego pirata. Kadencyjność nie oznaczałaby jednak rezygnacji z corocznej oceny. Kandydaci niech się szykują do walki za dwa lata - mówi radny. - Zaproponowaliśmy też, by w ramach zacieśniania współpracy z piratem zaproponować jakąś formę finansowej umowy, bowiem jak na razie funkcja ta pełniona jest non profit. Chcielibyśmy, by nasz kaper był dyspozycyjny w ciągu roku.

To nie koniec zmian. Byli piraci mieliby tworzyć "korpus piratów gdańskich" na czele z członkiem honorowym, nieżyjącym już piratem, Andrzejem Sulewskim. - Myślę, że taka grupa ubarwiałaby imprezy miejskie - dodaje radny. - Pomysły zostały przedstawione prezydentowi Gdańska, teraz czekamy na jego decyzję.

Do korpusu miałby należeć też nieformalny pirat Leszek Włodarczyk. Choć oficjalnie nie został on wybrany na piastowanie tej funkcji, miasto nie ma do niego zastrzeżeń. - Promuje miasto Gdańsk, ale na własną odpowiedzialność i trzeba mu przyznać, że robi to z klasą - mówi Marek Bumblis.

Zmiany szykuje też sam kaper Kucharski, który chce w tym roku zaskoczyć... zmianą stroju. - Ja jak i moja załoga z Garnizonu Gdańsk obszywamy się właśnie w stroje marynarskie z XVIII wieku - dodaje kaper. - Poza odświeżonym wizerunkiem i imprezami miejskimi, na których się pojawimy, planujemy m.in. poszerzenie oferty zajęć edukacyjnych we współpracy z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska w tym z Domem Uphagena.

Opinie (248) ponad 10 zablokowanych

  • Pirat (20)

    Nie znam zasad wyboru, mam nadzieję na uczciwość. Pomimo to dla mnie prawdziwym Piratem jest Daniel Saulski. Genialnie pasuje do tej roli ( widać wrażliwość i fantazję), wykształcenie teatralne daje mu ogromną swobodę wizerunku. Pan Kucharski jest dla mnie sztuczny i bardziej pasuje mu rola lokaja. Oglądałam wywiad p.Kucharskiego i p.Słowikowskiego w Panoramie Gdańskiej. Pan Kucharski jedyne co słyszałam to parcie na szkło. Daniel Saulski udziela się SPOŁECZNIE i ZA DARMO ! Bawi dorosłych i dzieci, a p.Kucharski? Kto zna jego jakiekolwiek działania społeczne?

    • 13 11

    • P.Daniel (5)

      za darmo? Groszem nie pogardzi. Ma parcie na szkło. Zabawę z rekonstrukcją zaczął dzieki P. Krzysztofowi, który wykonał większośc jego strojów i promował osobę P.Daniela w czasie akcji Garnizonu.

      • 6 9

      • (4)

        Pan Krzysztof "akcjami garnizonu" kreuje raczej siebie - skoro największym osiągnięciem "Kapra Krzysztofa" jest "zmiana warty" organizowana przez ów Garnizon i z "kaprzeniem" nie mająca nic wspólnego. A że przy tej okazji zaprzągł do swej promocji p. Saulskiego? No cóż, skoro sam na swój rachunek nie umie zapracować... ;) Swoją drogą ciekaw jestem, czy p. Kucharski potrafi wymienić choć jedno. osiągnięcie własne, a nie Garnizonu Gdańsk? :)

        • 8 11

        • Chwała (3)

          mu, że ze znajomymi robi więcej niż chodzenie i pozowanie do zdjęć. Hejtowanie jest typowe dla nieudaczników, któzy sami nic nie robią. Z reszta śp Andrzej też nic pirackiego nie robił, oprócz pozowania do zdjęć i krzyczenia "ahoj!".

          • 7 6

          • (2)

            Czyli jednak nie ma nic "własnego"? ;)

            • 5 8

            • Jest (1)

              Tworca Garnizonu i jego szefem. Gdy zaczynal spelniac funkcje kapra oficjalnie zadeklarowal ze nie bedzie to dzialalnosc jednej osoby tylko grupy. Spelnil wiec swoje deklaracje.

              • 7 7

              • To to był konkurs na maskotkę, czy na grupę historyczną? :)

                Swoją drogą, indywidualnych sukcesów wciąż brak ;)

                • 6 5

    • (10)

      Ewo (a może Aniu?), pan Saulski nalepiej czuł się w kreowaniu osoby pod wpływem alkoholu, co chyba raczej nie świadczy o swobodzie wizerunku, bo pozostałe jego "role" były operetkowe w najgorszym tego słowa znaczeniu :) o ile wiem, Saulski tak jak inni członkowie garnizonu dostawał wynagrodzenie za pojawianie się na płatnych imprezach (+jego syn i żona co daje ładną sumkę jak za rodzinną zabawę). z kolei na niepłatnych nie dostawał, tak jak i reszta garnizonu, co chyba znaczy, że o nich też można powiedzieć, że udzialają się SPOŁECZNIE i ZA DARMO.

      • 8 8

      • Brawo.... (1)

        Ewo, jeśli można. No super, to się nazywa chyba zniesławienie kierowane pod adresem konkretnej osoby. Co do Garnizonu ( a przynajmniej części ) to bardzo ich szanuję i znam ich prace społeczne. Proszę nie mieszać stwierdzeń. Mam prawo mieć własne spostrzeżenia. Wydaje mi się, że piszę właśnie z p.Kucharskim, którego nie znam, więc trudno mi opiniować jakim jest człowiekiem, ale oglądając Panoramę takie odniosłam wrażenie.

        • 1 8

        • uf, a gdzież to zniesławienie, pani EWO :)

          • 7 1

      • Nawet nie masz odwagi tchórzu... (7)

        By się podpisać... Nigdy na imprezach garnizonowych nie byłem pod wpływem alkoholu.(!!!) do garnizonu przystałem dla syna i z jego powodu.
        jak już tak wyliczasz , to wylicz swoje i podpisz się !!!

        • 7 7

        • (6)

          pozwolę sobie wytłuścić - KREOWANIE OSOBY POD WPŁYWEM. kreowanie, nie bycie.

          • 4 8

          • Masz coś do mnie? To się podpisz ... (5)

            Nie przypominam sobie, ,żadnej takiej roli: "Pijani" byli: Mieszczanin, Generał, Burmistrz wygłaszający przysięgę, Pirat ??? Oj, na niezłym "wspomaganiu" musiał być obserwator ...

            • 8 6

            • Generał (1)

              w mundurze pożyczonym od Pana Kucharskiego, burmistrz w stroju uszytym przez pana Kucharskiego.

              • 5 7

              • Krzychu, a Hindusom, którzy uszyli Ci buty też oddajesz takie honory jakich sam się spodziewasz? :) "Wykonawca" - wielkie mi mecyje.

                Co do pożyczonego munduru, to kto ten spektakl reżyserował i rozdawał role? To retoryczne pytanie ;)

                • 6 4

            • no właśnie o piracie mowa. to pirat biegał niby to wstawiony, chyba, że owe działania aktorskie były obliczone na inny efekt, niż w rezultacie wyszło, wtedy zwracam honor.

              • 5 0

            • Ktoś (1)

              kiedyś, chyba niejaki Pan Marcin, opisał działania Pana Daniela mianem "pajacowania".

              • 4 5

              • Ale że ja?

                Powyższy komentarz jest chyba sugestią, że już wcześniej się tu "produkowałem" - śpieszę więc zdementować. Z wielką lubością śledzę komentarze. Kilka z nich wywołało swą kąśliwością uśmiech (nieraz politowania) na mej twarzy, a pod kilkoma mógłbym się nawet podpisać. Tu czy tam kliknąłem też ikonkę z kciukiem zwróconym w odpowiednią stronę, ale głos zabieram po raz pierwszy i tylko ponieważ mnie wywołano do odpowiedzi.

                Mimo, iż śledzę artykuły dotyczące pirackiej kariery p.Kucharskiego (z którą, nota bene, w ten czy inny sposób. powiązany jestem od jej zarania), to kategorycznie się pod nimi nie wypowiadam. Zdarzyły się może dwa wyjątki. Ze wszystkich oponentów p. Kucharskiego (a śmiem sądzić, że systematyczną a ciężką pracą, w samym tylko środowisku rekonstrukcyjnym, zaskarbił ich już sobie tuziny) jestem akurat tym, któremu do komentowania najdalej - nie mam ochoty polemizować z tysiącem wirtualnych alter ego p.Kucharskiego. Znamy się już tyle lat, że (nawet pomijając narzucający się specyficzny styl i typową "narrację") mogę mieć przeświadczenie zbliżone do pewności, że Pan Kucharski lubi w internecie pisać sam ze sobą na swój temat ;) Po komentarzach z resztą widzę, że nie ja jeden dostrzegam zadziwiającą zbieżność stylu, formy i stosowanych metafor. Nie muszę zabierać głosu również dlatego, że nim bym coś napisał. ktoś inny zdąży rzucić to samo ze trzynaście razy.

                Ze względu na powyższy fakt, obojętnie na to jakie personalne wycieczki, głupie komentarze, zarzuty, bajdy i klechdy padną pod moim komentarzem (lub, co też prawdopodobne, pod moim adresem) umywam od tego ręce i solennie deklaruję, kolokwialnie ujmując, olać to. Cytując jedno z ulubionych powiedzeń p. Kucharskiego: "psy szczekają, karawana jedzie dalej". Proszę nie spodziewać się kolejnych moich wypowiedzi. Każda następna będzie tylko "podszywaniem się".

                Co do p. Saulskiego - mimo całego, natarczywego czasem, gadżeciarstwa, skłonności do uproszczeń i miłości do ersatzu pan Daniel Saulski posiadał jedyny w Garnizonie Gdańsk kompleksowo i adekwatnie zrekonstruowany strój człowieka morza z początku XVIII w. Bez parcia na kaftany, szarfy i "epolety" ;)

                Co do zasług p. Kucharskiego względem p. Daniela (znów przwija się wspomniana przeze mnie "narracja"): Jak napisał kiedyś J. Tuwim: "Filantrop, to człowiek, który publicznie zwraca ludziom to, co zabrał im prywatnie." P. Kucharski swoją korzyść na tym tak czy inaczej odniósł i niebezpodstawne są zarzuty, iż swój wizerunek i sukcesy buduje za sprawą pracy innych ludzi.

                Kunsztu aktorskiego p. Saulskiego, ja, jako totalny laik, podważać nawet nie śmiem... i sądzę, że amator pokroju p. Kucharskiego również powinien okazać ciut pokory i dać na wstrzymanie. Zwłaszcza mając na uwadze nie tylko dorobek artystyczny, ale i rzeszę ludzi, którą p. Saulski w swym rzemiośle wykształcił.

                Replikując uszczypliwości - zażenowany potrafiłem być również zachowaniem p. Kucharskiego :)

                Co do pajacowania - faktycznie zdarzyło mi się nazwać p. Saulskiego pajacem - ale sprawę tę już dawno wyjaśniliśmy jak mężczyźni.

                Od oceny działalności p. Kucharskiego jako "ambasadora" Gdańska powstrzymam się ponad to co już poniekąd napisano. Ze swej strony mogę życzyć, by magistrat za tę funkcję zaczął płacić - wtedy, być może, da się spotkać kapra gdańskiego tam gdzie jego miejsce - na ulicach starego Gdańska. Poza tym, p. Kucharski, pracując na etacie może będzie miał mniej czasu na pisanie samemu ze sobą w internecie i porównywania wszystkich do Czerwonego Korsarza. ("Narracja, narracja wszędzie" ;) )

                • 12 6

    • pirat (2)

      Na początek:
      Działania społeczne p. Kucharskiego i p. Saulskiego można bez problemu znaleźć w internecie, jeśli komuś potrzebne, a ich nie zna. Nie wszystkie pewnie, ale obaj panowie mają ich na swoim koncie sporo, kiedyś nawet działali razem.
      A teraz do rzeczy:
      Zasady wyboru chyba były dość jasne i swojego czasu dobrze nagłośnione w mediach. Fakt jest taki że to pan Krzysztof został wybrany oficjalnym kaprem, i skoro stan ten został podtrzymany, wnioskuję że spełnia pokładane w nim oczekiwania. Pan Daniel o ile mi wiadomo do owego konkursu nie przystąpił. Nie powinno to jednak stanowić przeszkody, by w przebraniu pirata biegał po mieście i dał się poznać w tej roli. To ulice miejskie powinny zweryfikować który z panów bardziej się nadaje, bez obrzucania drugiej osoby błotem.
      Niestety obawiam się, obserwując zachowania obu panów, że Pan Daniel, na tle spokojnego pana Krzysztofa, pretenduje raczej do roli pieniacza i oszołoma na miarę Czerwonego Korsarza.... Widocznie mimo wielu zastrzeżeń taki właśnie wizerunek pirata bardziej przypadł Gdańszczanom do gustu.

      • 4 7

      • Piratów-kaprów

        jest na razie trzech, oficjalny Kucharski, jego kolega z wyborów Włodarczyk. Obydwaj sympatyczni, każdy na swój sposób. I trzech kontrowersyjny, niesympatyczny Zimebiński. I wystarczy! Nie potrzebujemy kolejnego Z!

        • 4 1

      • Nie przystąpiłem do konkursu...

        ponieważ w minionym czasie bardzo uczciwie wspierałem P. Kucharskiego, by tym Kaprem został. "Murzyn zrobił swoje... może odejść". Nie mnie pierwszego i nie ostatniego tak potraktował. Możecie sobie dworować ile chcecie ale nie doczekacie się w moich działaniach żadnych "czerwonokorsarskich" zachowań...
        Mogę nadal być kim zechcę, a Kaper będzie jaki będzie...
        Jeżeli już jestem na Forum to: Dziwię się Kapitule w składzie: Na pewno GODNYM, że nie wpadła na pomysł uczczenia pamięci Pana Andrzeja, podsumowania historii i nie odeszła od formuły - Pirat/Kaper zastępując ją - Mieszczaninem Gdańskim, których w historii naszego Grodu jest bardzo dużo, nad wyraz ZACNYCH I ZASŁUŻONYCH... Bo jak widzę - "piratów" u nas dostatek...

        • 7 5

  • Pirat

    Fanfaron, nie pirat! Może byśmy tak żebraków wybierali, a nie że się sami objawiają!

    • 5 6

  • Daniel uspokój się !!!!! (4)

    Nie możesz przełknąć porażki???
    CZłowiek kulturalny tak sie nie zachowuje.
    A jeżeli coś masz to idz do Krzysztofa i wywal mu to co masz na myśli a nie pierz brudy na ogóle.

    • 12 11

    • on

      Nie odpusci. Osmiesza sie publicznie i niszczy to co zbudowal bedac w Garnizonie. Zenujace i smutne.

      • 6 8

    • DANIEL SAULSKI - jest bardzo spokojny (2)

      Daniel - czyli piszący ten post wypowiedział się tylko raz (teraz po raz drugi). Jak do tej pory nikogo błotem nie obrzuciłem lecz wyraziłem swoje zdanie.
      A tego co zrobiłem dla "GG" zniszczyć się nie da, bo trwale zapisało się w ludzkiej pamięci i w mediach też...

      • 10 6

      • biedny miś,

        który zrozpaczony tym, że nie został szefem działu artystycznego w GG, zapowiedział, iż "tego nie daruje". Panie D niech Pan dalej pisze swoje wypowiedzi, mamy drugiego Czerownego Korsarza ;)

        • 4 9

      • facet- Daniel

        Nie pij już tyle!!! pić trzeba umieć!!!

        • 3 7

  • Jezu słodki, co za wiocha

    Gdańsk nie posiada żadnej floty handlowej, odwrócił się tyłkiem do morza, a ci tu się wykłócają, który pirat jest bardziej piracki. Może jeszcze jakiś doktoracik "O zawartości pirata w piracie"?

    • 13 0

  • No tak (2)

    Januszom to nie idzie dogodzić... Jak nic w Gdańsku się nie dzieje to jest źle, jak ktos przejawia inicjatywę to jest jeszcze gorzej "bo sie wybijo gwiazdy jedne". Najlepiej, żeby pirat (a raczej kaper) był taki komercyjny, jak w holiłudzie. Standardowe pasiaste gacie, opaska na oko i papuga. No bo taki lepszy, lepiej sie sprzeda. Historyczny? Na co Januszom historyczny kaper.

    • 5 5

    • (1)

      Pasiaste gacie są historyczne, ignorancie.

      • 2 3

      • Fakt!

        PS Opaska na oko też! Jedynie papuga wzbudza formalne wątpliwości ;)

        • 0 0

  • Tu potrzebny jest prezes DYZMA ! Wszystkich by wylał na zbitą mordę ! ! !

    • 3 1

  • Jezus Maria !!!!!!! (9)

    Czy wszystko co dobrze idzie musi być spartolone bo nie mozna sie dogadać ??
    Tak jest w Polsce i tu jest przykaład tego ,że nie ma zgody bo jeden chce realizowac swoje pomysły nie patrzac na ludzi ,którzy nie chcą tego robić bo to jest wojsko ,garnizon a nie trupa teatralna i jak chcesz robić panie Danielu przedstawienia to stwórz grupę osób ,ktore podzielają Pana zainteresowania.Nie widział pan nie jednokrotnie ,że pana pomysly często ludzie nie uznawali i robili to pod przymusem.
    Nie rozumie Pan tego ??? To już Pana sprawa ale niech pan nie robi pod górę innym ludziom ,którzy dobrze się czują w swoich rolach .

    • 9 6

    • Słodki Jezu. Achmed daj już spokój bo się rzygać chce od tych Twoich podszywów. Dalej jesteś piratem - wyluzuj się.

      • 6 7

    • janko muzykant = Ahmed???

      • 2 6

    • Pod przymusem ???

      Kurcze... Pierwsze słyszę ... Biję się w piersi !!!
      To teraz macie spokój !!!

      • 6 4

    • Toooo (5)

      co to jest? Jakie wojsko? Ludzie, przecież przebieracie się, macie zmiany warty, walczycie na niby choćby w bitwie o Tczew. To teatr. Wojsko troszkę inaczej dzisiaj wygląda.

      • 5 4

      • sorki, (4)

        podoba mi się to co robi Garnizon, ale nie nazywajcie się wojskiem.

        • 5 4

        • to nie teatr (3)

          tylko rekonstrukcja, proszę nie mylić pojęć. Aktor nigdy nie będzie dobrym rekonstruktorem. Przerysowuje postaci. W grupach tego typu obowiązuje, mniejsza lub większa dysycplina wzorowana na wojskowej, czy harcerskiej. Garnizon jest "dzieckiem" P.Kucharskiego i jest jego szefem. Jest też twórcą pomysłów na kolejne imprezy. Jeżeli podoba się Pani dziłalność Garnizonu to automatycznie wyraża Pani aprobatę dla P. Kucharskiego.

          • 3 6

          • Bzdury, "przerysowania", błędy logiczne, uproszczenia.

            • 0 3

          • To dopiero ciekawa teoria! :) "Aktor profesjonalista przerysowuje postać i czyni ją nierealistyczną, a rekonstruktor amator nie"! Pozamykajmy więc szkoły aktorskie i wszystkich, których ciągną deski teatru hyc do rekonstrukcji - toć to prawdziwa kuźnia aktorskich kadr! ;)

            Ktoś kto pisuje takie bzdury jest tak przytłoczony własnym ego, że sam nie dostrzega jakie publicznie wypowiada kretynizmy :)

            • 3 4

          • 1. Mogę lubić Garnizon, ale nie cały.

            2. Nie znam p. Kucharskiego więc nie wiem czy mogę go aprobować.
            3.Urodziłam się w leśnej jednostce wojskowej i dzieciństwo spędziłam bawiąc się przy koszarach wojskowych. Mój tata jest emerytowanym oficerem. Znam doskonale musztrę wojskową, całkiem nieźle strzelam. Jestem związana z harcerstwem. Mam pojęcie o czym piszę i mówię.
            4. Nie mam zamiaru pisać źle o p.Kucharskim, bo go nie znam.
            5. Znam Daniela Saulskiego i mam prawo pisać o faktach, w których uczestniczyłam.
            6. Garnizon jest grupą rekonstrukcyjną, więc winna odtwarzać w 100% historię, tym samym budując jakiś spektakl.
            7. To nie jest WOJSKO>
            8. I tak lubię na Garnizon patrzeć.
            9. I życzę całemu Garnizonowi Wesołych Świąt :)

            6.

            • 3 1

  • Rycerz w zbroi ze "sreberek"

    A kiedyś chodził po Długim Targu taki-jakiś rycerz w zbroi skompletowanej z tego co miał pod ręką?
    Kto go pamięta?
    Kto to był?

    • 6 0

  • Kaper to Garnizon (2)

    Garnizon to Kaper.

    • 5 4

    • (1)

      "Mówisz Lenin, myślisz Partia. Mówisz Partia, myślisz Lenin." - H. Lermaszewski :D

      • 2 3

      • A swoja droga ten pirat Krzysztof wyglada jak sobowtor towarzysza Lenina. Moze jak skonczy mu sie kadencja pirata za dwa lata to w takiej roli sprawdzi sie lepiej? Jako np rekonstrukcja napisu " im Lenina" na stoczniowej bramie ;D

        • 5 2

  • Pirat? (2)

    Nie widać tego Pirata na mieście! Poprzednik był zawsze widoczny.

    • 15 5

    • To (1)

      Nie pirat ale kaper. I ja go czesto spotykam.

      • 5 7

      • Nie kaper, a PIRAT.

        "Krzysztof Kucharski, który od dwóch lat wciela się w rolę gdańskiego PIRATA, po raz kolejny został wyznaczony na tę funkcję."

        "(...) - mówi Marek Bumblis, radny PO, który zasiadał w komisji konkursowej "PIRAT Gdański"."

        Na taką funkcję został wybrany.

        • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane