• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plac Wałowy będzie piękny - na razie na papierze

Krzysztof Koprowski
6 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Plac Wałowy to dzisiaj pomimo swojego zabytkowego, historycznego charakteru, miejsce skrajnie zaniedbane i uważane za niebezpieczne. Plac Wałowy to dzisiaj pomimo swojego zabytkowego, historycznego charakteru, miejsce skrajnie zaniedbane i uważane za niebezpieczne.

Jaki ma być Plac Wałowy zobacz na mapie Gdańska w przyszłości - na takie pytanie musieli odpowiedzieć uczestnicy warsztatów, które odbyły się w piątek w Centrum Kształcenia Ustawicznego. Efektem tej pracy ma być stworzenie projektu przekształcenia tego miejsca, choć kiedy zostanie on wcielony w życie nie wiadomo.



Najlepszym pomysłem na ożywieniu Placu Wałowego jest:

Piątkowe warsztaty było już drugim spotkaniem na temat przyszłości Placu Wałowego. Jest ono elementem konkursu organizowanego przez miasto Gdańsk wraz z firma AMS, której celem jest opracowanie projektu przekształcenia tego wyjątkowo zaniedbanego obszaru Starego Przedmieścia.

Uczestnicy spotkania, a było ich ok. 20, z czego część stanowili także urzędnicy (w tym zastępca prezydenta Gdańska - Maciej Lisicki oraz radny miasta Marek Bumblis), mieli za zadanie odpowiedzieć na kilka szczegółowych ankiet.

Prace były prowadzone w kilku grupach, które stworzyły na początek analizę SWOT przedstawiającą silne i słabe strony Placu Wałowego oraz zagrożenia i szanse dla przekształcenia tego obszaru. Należało także zdefiniować problemy przekształceń z zakresu stanu przestrzeni, sytuacji społecznej i ekonomicznej oraz położenia. Kolejna ankieta dotyczyła formy zabudowy lub odbudowy.

Uczestnicy musieli także zastanowić się nad najbardziej pożądana funkcję dla tego miejsca. Najwięcej głosów zebrała propozycja ogólna - plac powinien być wielofunkcyjny, tuż za nią uplasowała się opcja rekreacyjna, a następnie usługowa.

Na pytanie o idealny Plac Wałowy, pomysłów było bez liku. Pojawił się propozycje stworzenia tutaj kawiarni (w tym także na I piętrze budynków), przywrócenia historycznego wyglądu z kostką, poprawę zieleni, utrzymanie organizacji festiwalu FETA w tym miejscu, stworzenia centrum kultury, a także realizacji wysokiej jakości małej architektury wraz z tzw. meblami miejskimi.

- Ten materiał posłuży jako wytyczne do konkursu urbanistycznego. Wyniki tych prac wraz z wynikami konkursu będziemy mogli zaprezentować, gdy nastąpi jego rozstrzygnięcie. - zapowiedział Piotr Lorens, architekt i urbanista z Politechniki Gdańskiej, prowadzący spotkanie ws. Placu Wałowego.

Konkurs ma być ogłoszony jeszcze w grudniu, a rozstrzygnięcie nastąpi w marcu, w trakcie targów związanych z przestrzenią publiczną. Niestety, przypuszczalnie na opracowaniu projektu proces rewitalizacji się zakończy. Miasto tłumaczy się brakiem funduszy, jednak w przyszłości, gdyby znalazły się jednak odpowiednie sumy pieniędzy, projekt ma być realizowany zgodnie z postulowanymi obecnie pomysłami.

Opinie (78) 4 zablokowane

  • moja opinia

    Znowu na papierze i znowu inwestycja bez szans powodzenia za kilka lat do tego wrócą i znowu będą robić nowe plany bo coś się zmieni zmienią się ludzie rządzący i ich wizje. Będziemy my podatnicy znowu płacić za nowe plany a stare wylądują w koszu a przecież za darmo ich nikt nie zrobił. Znowu pieniądze wyrzucone w błoto a przecież plany to poważne koszty każdej inwestycji. To jak Gdańsk nie ma być zadłużony jeśli szarga się miejskimi pieniędzmi na lewo i prawo.

    • 0 0

  • Piwo pod Zrembem - Kto pamięta? (1)

    Piwo do konsumpcji only.

    /Kto nie chodził na Śluzę ten życia nie zna/

    • 1 0

    • Ja pamiętam, śluzę również, w latach 80 - tych każdego dnia latem było tam prawdziwe kąpielisko, a te skoki z mostu, z szyny ( mój brat prawie się przekręcił jak skoczył z szyny i zarył lbem w kamieniste dno...), czasem nawet skakało się z przejeżdżającego po torach pociągu ( Banan z Oruni ), fajne czasy były, mozna tylko powspominać...

      • 0 0

  • Drukarnia ze zdjęcia

    Drukarnia ze zdjęcia rzeczywiście nadaje sią na luksusowy hotel, dziwię się że jeszcze zaden developer nie dostrzegł potencjału, ktory ma ten budynek...

    • 1 0

  • Konserwatorze nie pozwol deweloperom niszczyc zabytkow

    niech buduja tylko i wylacznie kamienice w stylu jakim sie one tam znajdowaly

    • 1 1

  • nie znacie wartosci peiknej istniejacej historycznej architektury

    Polskie miasta przy porownaniu z Praga lub Budapesztem to smietniki, o innych Europejskich miastach nawel nie wspomne, turysci nie przyjezdzaja zeby ogladac Medison, to piekna architektura "starowki" przyciaga tlumy
    W Polsce miasta ida w kierunku Warszawy-archtektonicznego oszoloma
    deweloperzy niszcza to co pozostalo najcenniejsze, nowoczesne pseudo-retrostylowe kamienice budowane na starowce i jej okolicach beda wywolywac zawsze niesmak tak jak pozostawione komunistyczne blokowiska
    Nalezy powiekszyc starowke, kopiowac kamienice jakie tam istnieja, tak jak to czyniono w Budapeszcie, czyli rozbudowywac w "Gdanskim" stylu, ktory jest pikny i przyciaga turystow.

    • 2 0

  • Oddajmy Gdańsk Niemcom, póki jeszcze istnieje. (1)

    Mniejsze zło.

    • 0 4

    • kiedys niemcy walczyli o to a teraz sobie moga kupic spokojnie i bez przelewu krwi -

      a potem sie okarze ze wiekszosc Gdanska nalerzy do niemcow wiec moze im go tak podarujemy niech maja - i po co ta 2ga wojna w ogole byla .... a moj dziadek sie w grobie przewroci!!!

      • 0 0

  • a ja tam jeździłem samochodem w czasie nauki jazdy.. (1)

    dziadoska okolica, dziury na drogach, makabra..

    • 2 1

    • tak sa okropne te ulice i chodniki bo

      jak ulice Dlugo remontowali to zerwali wszystkie chodniki kamienne i gladkie brukowce z Placu i Dolnej Bramy i wylali tani asfalt co latem sie do butow kleil a zima peka - dziadowskie gospodarstwo co to nie widzi dlugoterminowego planu.

      • 0 0

  • Na początek trzeba byłoby wysiedlić zastępy menelstwa, które zamieszkuje... (4)

    ... okolice tego uroczego zakątka w Gdańsku. Ale fakt, faktem. Aż się prosi o rewitalizację tych terenów.

    • 8 0

    • menelstwa jest wszedzie pelno

      Plac Walowy nie jest 'Stolica' menelstwa, niestety ma swoj przydzial. Wiekszosc ludzi to spokojni, ciezko pracujacy mlodzi i staruszkowie, mieszkajacy tam od wojny. Menelstwa nikt nie lubi i na Placu mieszkancy staraja sie to tepic. Zreszta menelstwo gdziekolwiek pojdzie tam zepsuje okolice. Prosze nie 'wrzucac' wszystkich mieszkancow w ten sam garnek.

      • 0 0

    • (2)

      Mieszkałam tam przez całe życie, nadal mieszka tam moja rodzina. Rodzice to ciężko pracujący ludzie, jakich wielu tutaj. Jest też sporo osób starszych. Ty widzisz tylko meneli, a tych jest garstka. Jednak to oni są najbardziej widoczni. Latem jest to świetne miejsce na spacery. Niedaleko bastiony ze ścieżkami spacerowymi. To miejsce ma potencjał. Napisz o tym zamiast rzucać hasła o menelach.

      • 5 0

      • Znam to miejsce, bajecznie biękne i nieludzko przezudynia zaniedbane !!!!! (1)

        • 1 0

        • Prawda jest taka , że to Budyń jest winien tych wszystkich zaniedbań, przez 12 lat palcem nie kiwnął, dla dobra tej dzielnicy.

          Same imprezy Fety niczego nie zmienią :(((((((((((((((((

          • 0 0

  • Jaką funkcję pełnił budynek widoczny na zdjęciu? (10)

    To był dworzec, szkoła czy może dom mieszkalny?

    • 8 4

    • Produkowano tam nalepki na butelki. Serio. Dostawalismy je przez kraty, całymi sztaplami. (3)

      Dawno temu , była tam mała zbrojownia a potem fabryka karabinów , także w budynku obok, tym większym - tam potem było WPT - Taxi typu Żuk.

      • 7 0

      • ja też (2)

        dostawałam te nalepki!!! :)

        • 3 0

        • To już jest nas dwoje :-) (1)

          Pozdrawiam. :-)

          • 0 1

          • i ja tez dostawalam nalepki i koncowki papieru z rolek

            a te rolki byly ogromne i czesto staly za drukarnia, mysmy sie miedzy nimi bawili - i jakos przezyli te niebezpieczenstwa

            • 0 0

    • ten budynek to byla drukarnia

      byla to drukarnia a na pietrze kilka mieszkan od kiedy pamietam(a mam juz 50 lat) niedawno ktos to kupil, mieszkancy musieli sie wyprowadzic ale jeden gosc odmowil i nadal mieszka. Odcieli mu prad i gas a on ani rusz. prywaciaz co kupil nic z tym na razie zrobic nie moze- a mial byc hotel - takie byly gadki.na tym zdjeciu widac moj dom

      • 0 0

    • przed wojna lombard , po wojnie drukarnia

      • 0 0

    • Pamiętam, że kilka lat temu była tam hurtownia książek.

      • 0 1

    • Drukarnia.

      • 2 1

    • To był lombard miejski

      • 6 0

    • były tam kiedys magazyny \"Domu Ksiażki\" jeszcze w latach 90 zeszłego stulecia..

      • 6 1

  • OCZYWISCEIE NAJPIERW DOPUŚCIC DO DEWASTACJI ZABYTKÓW A POTEM JE WYBURZYĆ I POSTAWIĆ SZKLANIAKI Z BETONU

    CZEGO NIE ZNISZCZYLI SZWABY I SOWIECI PRZY WSPÓŁUDZIALE ANGOLI W 19456 ROKU TO ZNISZCZY RODZIMA V KOLUMNA

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane