- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (174 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (121 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 5 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Plaga problemów z wypłatami za pracę podczas Euro w Gdańsku
Pracownicy strefy kibica w Gdańsku, którzy nie dostali wszystkich pieniędzy za pracę podczas Euro to szczęściarze, w porównaniu z tymi, którzy pracowali na stadionie i nie dostali nic.
Z opisów naszych czytelników wynika, że w najgorszej sytuacji są pracownicy Agencji Ochrony Taurus, która zatrudniała stewardów na gdańskim stadionie.
- Podczas każdego z meczów na stadionie pracowało ok. 850 pracowników. Z moich informacji wynika, że nikt z nas nie dostał jeszcze wynagrodzenia - alarmuje nas mailem pan Wojciech.
Zgodnie z podpisaną umową zlecenie, pracownicy powinni dostać wynagrodzenie do 10. dnia następnego miesiąca, w tym wypadku do 10 lipca. Początkowo wypłata miała opóźnić się zaledwie o kilka dni.
- Pierwszy termin wypłaty - 10 lipca, drugi termin - 19, trzeci termin - 27 lipca. Informacje sms-owe o tym, że wypłaty są przesuwane, dostawaliśmy dzień wcześniej, na dziesięć minut przed godz. 16, by nikt nie zdążył do biura z awanturą - opisuje pan Maciej.
Taurus chętnie wykorzystuje sms-y do komunikacji z pracownikami. "Brak zapłaty do dnia dzisiejszego przez PZPN za Euro 2012 uniemożliwia wypłatę wynagrodzeń za euro i imprezy (żużel, pop flader, trening, eurocamp). Smsem poinformujemy o terminie ostatecznym" - taką ostatnią wiadomość dostali pracownicy firmy.
Informacje z sms-a wysłanego do pracowników postanowiliśmy potwierdzić w PZPN-ie. Niestety: rzecznik prasowa związku jest na urlopie, a jej zastępca nie może wypowiadać się mediom.
Ile firma może być dłużna za pracę swoich pracowników? Poszkodowani, którzy się do nas zgłosili, informowali o kwotach od 400 do 1000 zł. Gdybyśmy uśrednili i założyli, że 600 osób czeka na zapłatę po 600 zł, dałoby to kwotę ponad 360 tys. zaległości.
Wszystkie informacje, jakie dostaliśmy od naszych czytelników chcielismy potwierdzić w firmie Taurus, jednak jej telefon milczy, lub odbierają osoby, które tłumaczą się brakiem wiedzy na ten temat.
Problemy z wypłatą wynagrodzenia dotknęły też pracowników kiosków gastronomicznych, na terenie stadionu i w jego najbliższych okolicach.
- Pracowałem dla firmy Sports Hospitality, moje wynagrodzenie powinno być wypłacone do 10 lipca. Gdy po raz pierwszy kontaktowałem się z firmą trzy dni po terminie płatności, usłyszałem, że pieniądze będą za kilka dni. Czas mijał, pieniędzy nie było, obiecano mi kolejny termin. Kilka razy ja i moi znajomi słyszeliśmy, że przelewy są realizowane. Swoich pieniędzy nadal nie mam - relacjonuje nasz czytelnik. Zwraca uwagę, że ci, którzy dostali wynagrodzenie, często dostali mniej, niż zapowiadano: - Choć nie mieliśmy raportów fiskalnych poinformowano część z nas, że z powodu niezgodności stanu kasy wypłata będzie niższa o 300 zł- dodaje.
Władze Sports Hospitality potwierdzają, że część wynagrodzeń została wypłacona z opóźnieniem.
- Wynikało to z tego, że pracę porzucił koordynator, który miał rozliczyć ludzi. Niektóre osoby miały także źle wypełnione dokumenty, albo różnice w kasie, które musieliśmy odliczyć - przyznaje Adam Białk, dyrektor operacyjny Sports Hospitality. - W piątek wyszły od nas ostatnie przelewy, najpóźniej w poniedziałek wszyscy pracownicy dostaną swoje wynagrodzenia. W razie wątpliwości całą dokumentację mamy u siebie do wglądu. Pracownicy nie robili raportów fiskalnych, bo taki mamy system, gotówkę z kasy porównywaliśmy z raportami dobowymi. Możliwość robienia raportów fiskalnych dobowych przez pracowników mogłaby powodować nadużycia - dodaje.
Pracownicy firm, którzy nie dostali swoich wypłat, wiedzą, że ich siła tkwi w liczbie. Dlatego organizują się przez różnego rodzaju fora. Także w naszym portalu został założony wątek pracowników firmy Taurus.
Firmy, które nie wywiązały się ze swoich zobowiązań wobec pracowników - czyli np. Askar i Taurus - łączy kilka cech: wyłączone lub głuche telefony, kwitnący okres urlopowy lub kreatywne tłumaczenia. Natomiast ich pracowników zapewnienia, że nie poddadzą się w walce o niewypłacone wynagrodzenia.
- Być może gdyby sama praca była lżejsza, gdybyśmy byli traktowani po ludzku, a nie jak owczarki pozbawione potrzeb fizjologicznych i społecznych, mielibyśmy inne nastawienie. Ale w takiej sytuacji nie zamierzam się poddać - mówi twardo pani Anna, której firma Taurus zalega 400 zł.
Co mogą zrobić pracownicy jeśli faktycznie tak się stanie?
- W sytuacji, gdy naszym pracodawcą jest spółka prawa handlowego, jej adres jest wskazany w Krajowym Rejestrze Sądowym, do którego wgląd możemy uzyskać na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Gdy ustalimy już adres swojego pracodawcy, należy się do niego zwrócić z wezwaniem do zapłaty zaległego wynagrodzenia - doradza pracownikom Andrzej Fortuna, radca prawny. - Po bezskutecznym upływie terminu do zapłaty, należy wnieść do sądu powództwo o zapłatę zaległego wynagrodzenia. Należy pamiętać, że roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenia stało się wymagalne.
Pracownicy Taurusa, obawiają się ogłoszenia upadłości przez agencję ochrony. Szczegóły dotyczące procesu upadłościowego i ochrony pracowników opiszemy w środę, w poradach eksperta
Miejsca
Opinie (355) 10 zablokowanych
-
2012-07-30 09:02
Przyjechali, zobaczyli, wrócą.....
Oby tylko koszty kredytowania tego wszystko, nas nie zeżarły...
- 7 1
-
2012-07-30 09:07
stadion
biznesmeni za czapke sliwek dorobic sie na krzwwdzie ludzi
- 7 1
-
2012-07-30 09:08
robienie z ludzi frajerów to w Polsca norma
wypłaty astronomicznych premii za nic, spółki pod przykrywką państwa, i wszystko w majestacie prawa....a ty szary obywatelu bij się o swoje 400 we własnym zakresie...
- 11 1
-
2012-07-30 09:11
czy ktoś zna skuteczną firmę WINDYKACYJNĄ??
będę wdzięczny za namiary.
- 10 0
-
2012-07-30 09:16
może te firmy
wpłaciły na lokaty do znanej firmy co oferuje bardzo atrakcyjne lokaty w metale szlachetne i też czekają?
- 6 0
-
2012-07-30 09:20
Lato
Ja tez bym potrzymal pare milionow na koncie , odsetki z tego sa calkiem niezle. pozdrowienia
- 10 0
-
2012-07-30 09:20
Przewał zaplanowany ? - firmy wpierw pobierały od kandydatow opłaty za szkolenie (pierwszy zysk),
a potem nie płacą za wykonaną pracę (drugi zysk).
Pamiętam, że portal miał wiosną artykulik o tym, że jest wielka szansa dla bezrobotnych z Pomorza i okolic, bo proponuje sie im pracę przy Euro, a oni to olewają, lenie i obiboki. Trudno im się dziwić, bo aby być zatrudnionym jako steward lub ochroniarz, trzeba było zapłacić wpierw ponad 100zł za szkolenie, na ktore trzeba było dojeżdżać. I przynajmniej tego nie stracili, jak inni.- 18 0
-
2012-07-30 09:22
Nie róbmy polityki, kręćmy lody. Wszyscy! (2)
- 13 4
-
2012-07-30 09:28
(1)
nie róbmy polityki, udajmy się do kościoła, tam proboszcz wskaże nam drogę do odkupienia i datek na tacę, módlmy się
- 2 7
-
2012-07-30 10:09
Gdyby to była budowa kościoła, to twój wpis byłby sensowny.
A tak kolejny raz udowadniasz, że ci propaganda wyżarła resztki rozumu.
I stosuj się do rady imć pana Zagłoby:
" Radziłem mu, iżby siemię konopne w kieszeni nosił i po trochu spożywał. To tak ci się do tego przyzwyczaił, że teraz coraz to ziarno wyjmie, wrzuci do gęby, rozgryzie, miazgę zje, a łuskwinę wyplunie. W nocy, jak się obudzi, także to czyni. Od tej pory tak mu się dowcip zaostrzył, że i najbliżsi go nie poznają.
Bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa.
Est modus in rebus! trzeba co najwięcej wina pić: oleum, jako lżejsze, zawsze będzie na wierzchu, wino zaś, które i bez tego idzie do głowy, poniesie ze sobą każdą cnotliwą substancję."- 5 3
-
2012-07-30 09:34
Gdzie są nasze pensje! Panie Premierzee jak żyć? (1)
- 11 5
-
2012-07-30 14:56
jak najkrócej
Przynajmniej nie będziemy musieli wam wypłacać emerytur, bo nie dożyjecie. Podniosę wam jeszcze podatki i cenę benzyny i będzie padać jak muchy od nadmiernego stresu.
- 3 1
-
2012-07-30 09:34
Pani Agnieszko
niech pani się uczy jak wygląda prawdziwy HR w Polsce, a o tych etycznych rekrutacjach i prawach pracownika może pani pisać sobie za zachodnią granicą!
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.