- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (249 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (300 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (21 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (22 opinie)
- 6 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (166 opinii)
Po ataku zimy w Trójmieście. Co zawiodło?
Po ubiegłotygodniowym ataku zimy w Trójmieście na drogach znów było... gorąco. Wielu kierowców utknęło w korkach nawet na kilka godzin, a z podjazdem pod śliskie i zasypane ulice na górnym tarasie duże problemy miały autobusy i ciężarówki. Czy do ataku zimy można się było lepiej przygotować?
Pech chciał, że załamania pogody miały miejsce w czasie porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Dlatego nawet kursujące po Trójmieście pługi nie były w stanie udrożnić najważniejszych dróg.
Zobacz także: Kierowcy pługów apelują: nie zajeżdżajcie nam drogi
W korkach stali zarówno podróżujący głównym ciągiem komunikacyjnym, jak i ci, którzy próbowali wyjechać bądź wjechać na osiedla. Stanęła obwodnica, ogromne problemy wystąpiły na południu i zachodzie Gdańska.
Na podjazdach na górny taras stanęły autobusy komunikacji miejskiej - kilka autobusów zablokowało ruch na Jaśkowej Dolinie , stać trzeba było też na Słowackiego , Kartuskiej między Nowolipiem a Jasieniem, górnych odcinkach Małomiejskiej i Świętokrzyskiej (w tym przypadku na zakręcie przed Kowalami utknęło kilka ciężarówek).
- W takich warunkach jak w środę i czwartek kluczowe są umiejętności kierowców. Najważniejsze jest wyczucie, a więc główna zasada starej, dobrej szkoły z lat 90. - mówi pan Marek, kierowca z prawie 30-letnim stażem w komunikacji miejskiej w Gdańsku. - Przegubowe autobusy mają napęd na trzecią oś, trzeba w nich uważać przy dodawaniu gazu, bo gdy zrobimy to zbyt gwałtownie, autobus się "złamie" wpół, a elektronika odbierze kierowcy dalszą możliwość działania. Autobusy są wyposażone w systemy bezpieczeństwa i wspomagające kierowcę np. przy ruszaniu czy hamowaniu w trudnych warunkach. Trzeba z tego jednak umiejętnie korzystać, a nie wszyscy to potrafią. I potem są takie "kwiatki", jak w czwartek na Jaśkowej Dolinie.
Zobacz także: Obwodnica bez ciężarówek przy śnieżycy?
Trzeba pamiętać, że autobusy i trolejbusy w Trójmieście jeżdżą na całorocznych, uniwersalnych oponach. Jeśli ogumienie nie jest zużyte, powinno zapewnić kierowcy komfort jazdy.
O ile stan ogumienia autobusów może być kontrolowany przez przewoźników codziennie, to ciężarówki kontrolowane są jedynie wyrywkowo. A przez "łyse" opony ciężarówek zmierzających do portu spore zamieszanie było w ubiegłym tygodniu np. na łącznicach Estakady Kwiatkowskiego w Gdyni.
Na pozostałych trasach też idealnie nie było, ale o paraliżu Gdyni trudno było mówić.
- W Gdyni jedyne kłopoty wystąpiły na ul. Kapitańskiej, która w razie braku możliwości przejazdu ul. Komandorską jest traktowana jako trasa objazdowa. W czwartek po obu stronach jezdnia była zastawiona przez zaparkowane samochody i autobusy miały kłopot, by tamtędy przejechać - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM w Gdyni.
Czy są jakieś recepty, które pozwoliłyby uniknąć takiej sytuacji jak w ostatnim tygodniu? Propozycji jest kilka:
Łańcuchy na kołach autobusów - trzeba pamiętać, że ich założenie w warunkach zimowych nie jest takie proste. Ponadto, przydają się one głównie na zaśnieżonych drogach, np. w górach czy lasach (stosuje się je przede wszystkim w krajach, gdzie nie sypie się soli na jezdnię). Lód, błoto pośniegowe czy już goła nawierzchnia asfaltowa zmuszają kierowców do zatrzymania się i zdjęcia łańcuchów. Łatwo sobie wyobrazić, że w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej ciągłe zatrzymywanie pojazdów, zakładanie i zdejmowanie łańcuchów generowałoby gigantyczne przestoje i jeszcze większy paraliż na drogach. Tym bardziej, że jazda po asfalcie na łańcuchach grozi nie tylko ich zerwaniem i uszkodzeniem auta, ale i mandatem od policji.
Zakaz jazdy ciężarówek przy dużych opadach śniegu - przypomnijmy, że ciężarówki utrudniały w czwartek ruch na Obwodnicy Trójmiasta i Południowej Obwodnicy Gdańska. Wiele z nich nie mogło sobie poradzić z jazdą po gdyńskim, pofałdowanym odcinku obwodnicy. Kto jednak miałby decydować o zakazie ich wjazdu na tę drogę w przypadku śnieżycy? Policja? Służby miejskie? Wszystkich wjazdów zamknąć nie sposób, zwłaszcza przed tymi, którzy już są na drodze.
Zobacz także: Sobotni paraliż wokół centrów handlowych w Trójmieście
Funkcjonowanie systemu Tristar - po lipcowej ulewie pisaliśmy, że system nie widział tego, co dzieje się na drogach i nie reagował na zalane ulice czy nieprzejezdne torowiska tramwajowe.
Jak było tym razem?
- System działał normalnie. Problemy z zimowym utrzymaniem dróg polegają na tym, że trudności z przejazdem występują na tych drogach, gdzie systemu Tristar nie ma, a więc węższych drogach lokalnych, osiedlowych, stromych podjazdach. Jak powstanie tam korek, to prędzej czy później utknie w nim także pług czy piaskarka. Tam, gdzie udało się działać prewencyjnie - zrobiliśmy to. Np. by rozładować korki i zminimalizować utrudnienia wyłączaliśmy sygnalizację w Kowalach czy na Jasieniu - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Opinie (370) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-09 17:19
(1)
Moje stare poczciwe audi z quattro nie miało problemów. Nawet nie jednemu pomogło :) polecam
- 9 16
-
2017-01-09 18:27
niejednemu
pisz łącznie
- 0 1
-
2017-01-09 17:29
To przyczyna a nie śnieg (1)
niedostosowanie prędkości do panujących warunków
- 7 11
-
2017-01-09 18:19
szczególnie na obwodnicy zamiast jechać normalnie te 80 na godzinę to hamowanie z górki rozpędzanie pod górę. I wtedy cięższe pojazdy zwolnione z tej średniej prędkości do ślimaczego tempa 20 - 30 km/h blokowały podjazdy bo fizyka jest taka sama dla wszystkich. strach jechać drogą ekspresową, jedź miastem. Strach autem to komunikacją publiczną.
- 2 0
-
2017-01-09 18:16
jak to działa, że ten autobus przegubowy się nie "złamie"
Napęd na tylną oś pcha cały człon. Wystarczy lekkie skręcenie kół i po autobusie.
- 0 4
-
2017-01-09 18:01
Jaki prezydent takie sluzby
- 18 2
-
2017-01-09 18:00
A może to zima
-Drogowców zaskoczyła?
- 10 1
-
2017-01-09 17:51
Ciężarówki Kamaz to jednak potęga. W zimie są niezawodne.
- 9 1
-
2017-01-09 17:12
Chciałem nawrzucać ZDiZ, ale... (2)
sprawdziłem sobie dane w necie:) W Warszawie na stanie jest 300+ pługów i piaskarek, Kraków ma 200, Gdańsk 150, czyli dość sporo, porównując wielkość miast. Mniemam, że problem nie leżał po stronie pługów
- 31 3
-
2017-01-09 17:45
(1)
Coś mi świta po głowie, że trojmiasto.pl podawał iż w całym trojmiescie szczytów 80 plusów jeździło.
- 2 1
-
2017-01-09 17:48
Ja się sugerowalem komunikatami zdiz :)
- 2 1
-
2017-01-09 17:09
Jak zwykle zima zaskoczyła drogowców ;) (1)
Ja po prostu siedziałem w domu.
- 28 6
-
2017-01-09 17:44
ciebie zaskoczyla, a w domu ciagle siedzisz
- 2 3
-
2017-01-09 17:43
Niby po ataku zimy, a chodniki na Wielkopolskiej w Gdyni wcale nie odśnieżone
Po kostki brodzi się w kruszonce, wózki nie mają szans przejechać. Wstyd dla miasta.
- 24 0
-
2017-01-09 17:43
Demokracja sie wali a wy o zimowych kłopotach Panie Adamowicz wypowiedzieć posłuszeństwo Zimie. Niech nie myśli że jest lepsza
od PiS-owskiego Rządu
- 11 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.