• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po liście z pogróżkami Aleksandra Dulkiewicz ma osobistą ochronę

Maciej Korolczuk
18 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Ochroniarz strzegł Aleksandry Dulkiewicz podczas mszy w bazylice Mariackiej w poprzednią środę. Ochroniarz strzegł Aleksandry Dulkiewicz podczas mszy w bazylice Mariackiej w poprzednią środę.

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz prowadzi śledztwo w sprawie pogróżek, jakie pod koniec stycznia trafiły do Urzędu Miasta w Gdańsku. Były na tyle poważne, że od kilku dni pełniącej obowiązki prezydenta Aleksandrze Dulkiewicz towarzyszy ochrona.



Czy samorządowcy powinni mieć osobistą ochronę?

Przed dwoma tygodniami do gdańskiego magistratu dotarła przesyłka z tajemniczym proszkiem. Zdecydowano wcześniej zamknąć urząd i ewakuowano wszystkich z budynku.

Znajdujący się w liście proszek trafił do laboratorium. Po przebadaniu okazało się, że substancja to spożywcza skrobia.

Do przesyłki dołączony był list. Znajdowały się w nim groźby skierowane do pełniącej obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Waga gróźb była na tyle poważna, że prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie.

- List zawierał pogróżki kierowane wobec prezydent Dulkiewicz i jej rodziny. Był nierejestrowany i został wysłany z jednej z placówek pocztowych w Warszawie - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Gdańsku.
Pod koniec stycznia do urzędu przy Nowych Ogrodach dotarła przesyłka zawierająca list z pogróżkami i tajemniczy proszek. To po tym zdarzeniu, władze miasta zdecydowały się na osobistą ochronę prezydent Aleksandry Dulkiewicz. Pod koniec stycznia do urzędu przy Nowych Ogrodach dotarła przesyłka zawierająca list z pogróżkami i tajemniczy proszek. To po tym zdarzeniu, władze miasta zdecydowały się na osobistą ochronę prezydent Aleksandry Dulkiewicz.
Jak ustaliliśmy, na liście umieszczono fikcyjne dane nadawcy.

- Postępowanie jest w toku. Sprawdzamy kto i dlaczego wysłał taką przesyłkę do urzędu - informuje Grażyna Wawryniuk.

Ochroniarz towarzyszy p.o. prezydenta Gdańska



Kilkanaście dni po tym incydencie Aleksandrze Dulkiewicz zaczęła towarzyszyć ochrona.

W obecności ochroniarzy p.o prezydenta Gdańska pojawiła się w miejscu publicznym po raz pierwszy w środę podczas kończącego żałobę w Gdańsku "Światełka dla prezydenta" i mszy w Bazylice Mariackiej. Na zwiększone środki bezpieczeństwa uwagę zwrócili fotoreporterzy i dziennikarze, którym ograniczono poruszanie się w pobliżu sceny. Osobisty ochroniarz ze słuchawką w uchu stał też przy ławce, w której siedziała prezydent Gdańska podczas wieczornej mszy w Bazylice Mariackiej. Kolejny raz w miejscu publicznym Dulkiewicz z ochroną pojawiła się kilka dni później, podczas meczu siatkarzy w Ergo Arenie.

Gdańscy urzędnicy nie chcą komentować tej sprawy.

Podczas środowej mszy w Bazylice Mariackiej, ochroniarz stał przy ławce, w której siedziała Aleksandra Dulkiewicz. Podczas środowej mszy w Bazylice Mariackiej, ochroniarz stał przy ławce, w której siedziała Aleksandra Dulkiewicz.

Zaostrzono procedury bezpieczeństwa w magistracie



Bezpieczeństwo p.o prezydent Aleksandry Dulkiewicz stało się priorytetem po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza. Przed miesiącem, w trakcie finału WOŚP, przez nikogo nie niepokojony Stefan W. wtargnął na scenę i zadał prezydentowi trzy ciosy nożem.

W kolejnych dniach padło wiele pytań o poziom zabezpieczenia imprezy. By je wyjaśnić, prokuratura wszczęła kilka postępowań.

Zaraz po zamachu pojawiły się też pierwsze głosy mówiące, że w uzasadnionych przypadkach samorządowcy - tak jak prezydent kraju czy premier rządu - także powinni mieć możliwość wsparcia profesjonalnych agentów ochrony.

Pierwsze procedury bezpieczeństwa w magistracie zaostrzono już kilka dni po zamachu. Przed wejściem do kancelarii prezydenta, poza ochroniarzem pojawili się strażnicy miejscy. Do kancelarii wpuszczani są jedynie osoby, których nazwiska znajdują się na imiennych listach gości.

Opinie (1229) ponad 100 zablokowanych

  • Szkoda, że to nie Pan Grzelak startuje po Panu Adamowiczu. (2)

    z kobietami ciężko się rozmawia, gdy mają mundur albo stanowisko, jak coś już sobie ułożą w głowie to trudno je przekonać by zmieniły zdanie. Nie i Nie, Nie bo Nie itd.

    Czasami ręce opadają.

    ...ale dam radę... Czas jest bliski.

    Ma pod sobą jakieś 300 osób ze straży miejskiej to ma w czym wybierać jeśli pragnie ochrony czy jeśli czegoś się obawia.

    Mam też nadzieję, że SM wróci do ochrony UM , czemu tylko mieszkańcy mają mieć kontakt ze strażnikami..?

    • 11 4

    • co dasz radę? jaki czas jest bliski? (1)

      jako profiler mowie wam, ze z tym gosciem nie jest dobrze..

      • 0 1

      • Nic nie wiesz?

        Żyjesz w ciemności?
        Zapewne parafianin...

        • 0 1

  • Jakoś musi zaistnieć

    Jakoś musi zaistnieć,wybory tuż,tuż...

    • 19 3

  • Wysyp troli Platformy Okupacyjnej

    Z tym się zgodzę zdecydowanie Braun pokaże wam miejsce w szeregu

    • 21 3

  • W Gdańsku psychole i gangi dochodzą do głosu. (2)

    Może by tak rozpocząć kampanię walki z przemocą psychiczną i fizyczną.

    • 6 9

    • Nie dochodzą

      bo od dawna przy nim są.

      • 2 3

    • Za duzo tv. A do tego pistv zapewne.Przyjedz do nas do Gdanska i wyjdz na ulice i zobacz, ze jest ok. A nie piszesz jakies bzdury.

      • 1 2

  • Nie źle się ta kandydatka promuje jest tak wielkim politykiem że klekajcie narody (1)

    Bu ha ha

    • 19 3

    • nawet pisac poprawnie po polsku nie potrafisz nieuku "nieźle" pisze się razem

      • 1 1

  • Przez ostanie lata Gdańsk stał się bardzo "amerykańskim" miastem. (3)

    Problem tkwi w tym, że tu brakuje FBI.

    • 27 3

    • (1)

      Raz Gdańsk jest miastem niemieckim raz wloskim (Sycylia) innnym razem, ze sami Kresowiacy a teraz amerykanskim. Zdecydujcie sie.

      • 1 2

      • Ciężko się zdecydować - taka wielokulturowość tu panuje.

        Aż dziw bierze, że nie wspomniano o Gdańsku jako mieście ukraińskim.

        • 1 0

    • I szerokich ulic

      Świętokrzyska, Starogardzka,Jabłoniowa, Benzynowa, dziurawe, pokręcone, pokraczne. Gdzie był wtedy ten, co rządził miastem? Kiedy remont?

      • 2 1

  • Na szczęście nie biorę w tym udziału , ale jak widzę zwodników - dramat.

    Głód i mizeria jak mawiał Kemlicz.

    albo po Wieczorkowemu: " Szału nie ma...".

    Miasto wielkie, ale kandydaci... ...owi.

    • 11 4

  • Jak można (1)

    Grozić matce samotnie wychowującej dziecko

    • 9 14

    • dziecko ma ojca nie tylko matke .

      • 4 6

  • Bardzo dobrze.

    Nigdy bie będziemy godzić się w poglądach w 100 %. Zawsze komuś coś nie będzie się podobało. Po ostatnich wydarzeniach i groźbach kierowanych do Pani Dulkiewicz ten krok jest nieunikniony. Przypominam, że za ochronę zwykłego posła z Warszawy płacimy miliony rocznie z naszych kieszeni. Także dajcie już sobie na luz z tymi docinkami.

    • 9 20

  • Odważny umiera raz

    a tchórze umierają każdego dnia.

    Polityka zabija, ale to kierowcy giną każdego dnia a nie politycy.
    Politycy nakazują zakładać im blokady na koła i wbijać słupki chodniki a później żądają na ich koszt ochrony... I miejsc dla zasłużonych...

    a Czasami i 3 milionów odszkodowania.

    Niebawem nastąpi Wielkie Rozliczenie, szykujcie się, Sąd bez układów czeka na mecie, którą już widać..

    • 15 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane