- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (396 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (50 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 4 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Po naszym artykule posypały się mandaty na deptaku na Tkackiej
Kilkanaście mandatów i pouczeń to efekt nocnych działań strażników miejskich i policji po naszym artykule o kierowcach wjeżdżających na deptak przy Kołodziejskiej, Tkackiej i Piwnej w Gdańsku. Służby zapowiadają, że podobne działania będą prowadzone w każdy weekend.
Mieszkańców poparli także nasi czytelnicy w komentarzach pod poprzednim artykułem.
- Jeden patrol wysłany po zmroku zarobi na swoje utrzymanie i nie tylko - napisał jeden z nich.
- To jest dobitny przykład, jak włodarzom miasta zależy na rozwiązywaniu problemów mieszkańców. Sprawy wydawałoby się banalnie proste, a stwarzają im tyle problemów. Bo mieszkańcy są potrzebni od wyborów do wyborów. A później gawiedź niech sama sobie radzi i głowy "książętom" nie zawraca - dodał kto inny.
- Mamy dziwny problem z egzekwowaniem przestrzegania prawa od tych, co je łamią. Dziwne. W cywilizowanych krajach złamiesz taki zakaz, to zaraz 500 euro, laweta, itp. A u nas wszystko można, bo nie ma komu zadbać, żeby nie było można. Pieniądze leżą na ulicy (w tym przypadku Tkackiej), ale nikomu nie zależy, żeby o tę ulicę zadbać, a po pieniądze się schylić. Ta sytuacja to jawne przyzwolenie na łamanie prawa! - podsumował inny z czytelników.
Jeszcze tego samego dnia do sprawy szerzej odniosła się Straż Miejska w Gdańsku. Choć sama nie ma uprawnień, by podejmować interwencję za znakiem C-16 (droga dla pieszych), to zadeklarowała, że w weekend wspólnie z funkcjonariuszami policji przyjrzy się problemowi zgłaszanemu przez mieszkańców.
- Sytuacja z pewnością zmieniałaby się na lepsze dzięki zamontowaniu w newralgicznych miejscach dodatkowych zabezpieczeń. Jednak zanim to nastąpi, drogi dla pieszych w ciągu ulic Piwnej, Kołodziejskiej i Tkackiej będą doraźnie kontrolowane przez mieszany patrol składający się z funkcjonariuszy straży miejskiej i policji. Obecność policjanta w patrolu daje możliwość podejmowania interwencji zgodnie z uprawnieniami policji - tłumaczył w ubiegłą środę Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy SM w Gdańsku.
Stały kontakt z operatorem miejskiego monitoringu
Zgodnie z zapowiedziami w weekend na miejscu pojawili się strażnicy i policjanci. Ci drudzy patrolowali rejon wspomnianych ulic i pozostawali w stałym kontakcie z operatorem miejskiego monitoringu, który na bieżąco przekazywał im informację o kolejnych kierowcach łamiących prawo.
- W wyniku przeprowadzonych działań policjanci wspólnie ze strażnikami podjęli kilkanaście interwencji, które zostały zakończone mandatami karnymi oraz pouczeniami - informuje Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
- Już sama obecność mundurowych skutecznie zniechęcała kierowców do naruszania przepisów - dodaje Marta Drzewiecka, inspektor ds. kontaktu z mediami w SM w Gdańsku.
Jak zapewniają przedstawiciele policji, akcja nie była doraźna, a podobne działania mają być prowadzone w każdy weekend. Wkrótce kłopot z kierowcami przesuwającymi kamienne zapory systemowo mają też rozwiązać gdańscy drogowcy. Po naszym artykule obiecali zainstalować na wjeździe i wyjeździe dodatkowe zabezpieczenia.
Opinie (227) ponad 50 zablokowanych
-
2019-03-19 23:40
na allegro kupujemy 100 karnych k*tasów
i robimy porządki. Zawsze działa
- 0 0
-
2019-03-20 17:14
Gratuluję.
Brawo. Po waszym artykule 80% dostawców i kierowców taxi pracowało pół dnia za darmo wykonując swoje obowiązki. Brawo.
"Bo mandat musi byc bo ludzie patrzą. Potem na trójmieście piszą ze sie obijamy".- 2 0
-
2019-03-21 11:22
To SM już nie śpi w nocy?
Kiedyś jak tam dzwoniłem z prośbą o interwencję usłyszałem od dyżurnego, że po 22 to oni nie pracują i na policję należy się zgłaszać. Ciekawe co (lub kto) ich w końcu obudził i nakłonił do tyrania po nocy. BTW dyżurny SM zapytany wówczas po co tam siedzi i odbiera telefony, skoro cała formacja do rana jest bezużyteczna odpowiedział z pełną powagą "bo jestem dyżurnym". SM? Nie, dziękuję
- 0 0
-
2019-08-20 14:13
mieszkaniec
najwięcej bałaganu na starówce robią samochody TAXI im powinni zrobić zakaz wjazdu,stają gdzie chcą robią co chcą ,nawet skręcając nie używają kierunkowskazów ,to jest dzicz , wprowadzić im zakaz wjazdu na całą starówkę ,wystarczy im postój na ul. Szerokiej i niech tam się biją między sobą o klienta ,oni najbardziej zatruwają spalinami naszą Starówkę ,chciałbym prosić by ktoś się zajął tą sprawą i zebrał podpisy by wprowadzić zakaz wjazdu pojazdom TAXI na Stare miasto z wyłączeniem ul. Szerokiej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.