• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobity maturzysta: sprawcy nadal na wolności

piw
18 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zatrzymano sprawcę pobicia maturzysty w SKM
Do pobicia doszło w kolejce SKM, na wysokości stacji Gdańsk Stocznia. Do pobicia doszło w kolejce SKM, na wysokości stacji Gdańsk Stocznia.

Mimo informacji, która trafiła do mediów w poniedziałek, sprawcy pobicia 18-letniego maturzysty nadal nie zostali zatrzymani. Wylegitymowano trzech potencjalnych napastników - bezdomnych. Puszczono ich jednak wolno. Policja twierdzi, że nie mogła postąpić inaczej, ale wyjaśni to wewnętrzna kontrola.



Czy policja dobrze zrobiła wypuszczając mężczyzn pasujących do rysopisów sprawców pobicia?

18-latek jechał w poniedziałek około godz. 10 kolejką na egzamin maturalny. Na wysokości stacji Gdańsk Stocznia bez powodu zaatakowali go znajdujący się wyraźnie pod wpływem alkoholu mężczyźni. Nastolatek został kopnięty w brzuch, kilka razy uderzono go także w twarz. Niczego mu nie zabrano, a sprawcy uciekli równie szybko, jak się pojawili.

Chłopaka przewieziono do szpitala. Okazało się jednak, że jego obrażenia nie były poważne. Opatrzono go i po kilkunastu minutach zwolniono do domu. Tymczasem policja szukała sprawców pobicia. Dysponowała ich rysopisami. Na trzech pasujących do nich mężczyzn natrafiono ok. godz. 12 w okolicy sopockiej jadłodajni dla bezdomnych przy al. Niepodległości zobacz na mapie Sopotu. Wylegitymowano ich, doprowadzono nawet na komisariat, ale szybko wypuszczono.

- Gdyby poszkodowany po wyjściu ze szpitala przeszedł ulicę i zgłosił na komisariacie pobicie, nie byłoby w ogóle problemu. Nie zrobił tego, a policjanci z Sopotu nie mieli podstaw, aby zatrzymać wylegitymowanych mężczyzn, bo uszkodzenie ciała na okres krótszy niż siedem dni ścigane jest tylko na wniosek poszkodowanego. Poza tym, jedynym tropem wskazującym na nich, było to, że są podobni do osób opisanych przez jednego ze świadków zdarzenia - mówi nam jeden z policjantów znających sprawę.

Według policji, oficjalne podstawy do ścigania sprawców pobicia pojawiły się dopiero w poniedziałek ok. godz. 17. Wtedy to kryminalni sami pojechali do domu poszkodowanego i dopiero wtedy zgłosił on formalnie popełnienie przestępstwa. W środę, po dwóch dniach, sprawcy pobicia jednak nadal nie zostali zatrzymani.

- Wykonywane są czynności operacyjne, pracujemy nad tą sprawą - ucina krótko podinsp. Jan Kościuk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Oprócz szukania sprawców, policja szuka także ewentualnych błędów w swoim postępowaniu. - Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zwróciła się do komendanta wojewódzkiego z prośbą o sprawdzenie czy policjanci z Sopotu i Gdańska wykonywali w tej sprawie swoje obowiązki w sposób prawidłowy. Komendant podjął decyzję o sprawdzeniu, czy ich wybory w tej kwestii były trafne - dodaje Kościuk.
piw

Opinie (155) 8 zablokowanych

  • Gdzie byli SOKiści? (4)

    .

    • 9 2

    • zdziwiony (2)

      pomysl ile jest peronow i kolejek na dobe w trójmieście a ile sokistow wiec jak z Ciebie taka wrozka z krysztalowa kula ktora wie gdzie co sie wydarzy zatrudnij sie w soku zrobisz kariere

      • 2 2

      • (1)

        no prosze... w nocy ile jest kolejek?? kilka na krzyż ;] a zazwyczaj widzę was jak jedziecie w 6skę w skmce z gda głównego o 2:45. Jak wracam później lub wcześniej to was nie ma...

        • 1 2

        • zdziwiony

          jak w nocy nie bedziesz tyle pil to nie bedziesz widzial potrojnie

          ps wiekszosc uwag jakie macie dzieje sie w przedzialach sluzbowych wiec chyba dobrze ze tam jada jechali by w srodku to bys pisal boja sie jechac z tylu , boja sie wyjsc na peron itp itd jakie to typowo polskie myslenie

          • 1 0

    • pewnie tam gdzie zawsze czyli jechali w 6stke w jednej skmce zamiast wsiąść w 3...

      • 2 2

  • skur.....y i tyle!!! (1)

    Do pierdla z fallusami!!!

    • 3 0

    • W cywilizowanych krajach

      za taką agresje jest kara śmierci

      • 0 0

  • (1)

    Orville Smith, kierownik sklepu Best Buy w mieście Augusta w stanie Georgia, przekazał policji, że za pomocą ukrytej kamery dostrzegł klienta (później zidentyfikowanego jako Tyrone Jackson) chowającego laptopa pod swoją kurtkę. Kiedy został zauważony, zirytował się, powalił na ziemię pracownika, wyciągnął nóż i zaczął biec w stronę drzwi.

    Na zewnątrz, na chodniku stało czterech Marines zbierających zabawki w ramach programu "Zabawki dla brzdąców". Zatrzymali uciekającego mężczyznę i w tym momencie dźgnął on jednego z nich - kaprala Philipa Duggana - w plecy; rana nie wyglądała na poważną.

    Po przyjeździe policji i ambulansu na miejsce zdarzenia, zraniony kapral został wysłany na leczenie.

    "Również napastnik został przetransportowany do lokalnego szpitala z dwiema złamanymi rękami, złamaną nogą, kostką, brakiem kilku zębów, złamanymi żebrami, szeregiem kontuzji, różnymi skaleczeniami, złamanym nosem i szczęką... Trwałe rany uzyskał przez poślizgnięcie się i upadek z krawężnika po dźgnięciu jednego z Marines." - czytamy w policyjnym raporcie.

    • 5 1

    • Super post ! Gratuluję dowcipu i pozdrawiam autora tekstu !

      Czy chociaż nasi polscy stójkowi wezmą sobie powyższy tekst do serca i zaczną wreszcie normalnie pracować ! ? BO jak tak dalej pójdzie - to nasze sopockie półgłówki dorwą pobitego przez lumpów maturzystę i sprawią mu podobną, wyżej opisaną "ścieżkę zdrowia" za to, że im narobił "niepotrzebnej" roboty !

      • 1 0

  • ŻENADA (2)

    SOKiści spisują ludzi, którzy przechodzą przez tory, fotografują pociągi itp., a jak w przedziale służbowym jedzie zgraja nawalonych chuliganów i tylko szukają zaczepki do mordobicia, to nigdy ich nie ma na miejscu!

    • 13 3

    • zdziwiony

      ludzie wam wszystko nie pasuje jak sokisci jada w przedziale sluzbowym piszecie ze nic nie robia tylko jezdza jak ich nie ma placzecie ze ich nie ma zastanowcie sie co piszecie bo teraz tak zle tak niedobrze

      • 5 0

    • a ty byś się narażał za 1000 zł ? smutna prawda , witamy w PL.

      • 0 4

  • " bo uszkodzenie ciała na okres krótszy niż siedem dni ścigane jest tylko na wniosek poszkodowanego." (3)

    Ale uszkodzenie życia, z powodu niezdanej matury, to już się nie liczy?

    • 4 1

    • skąd wiesz, czy poniżej 7dni? (2)

      może wystąpić choroba psychiczna, uraz po napadzie, a wtedy, już nie ma zawiasów, tylko gwarancja pójścia do pierdla na lata.

      • 0 0

      • Ja tego nie wiem, tak napisali w artykule ;)

        • 0 0

      • Takie rzeczy mogą wyjść później

        i już jest inna kwalifikacja czynu.

        • 0 0

  • OJEJKU (8)

    CZY TO ŻE CHŁOPAKA KOPNĘLI W BRZUCH I UCIEKLI JEST TAK ISTOTNE ABY O TYM PISAĆ NA NAJWIĘKSZYM TRÓJMIEJSKIM PORTALU? CHŁOPAK PEWNIE SAM NAGRAŁ TEMAT ŻEBY UNIKNĄĆ MATURY

    • 20 184

    • Pobity chłopak stawił się tego samego dnia na egzaminie. Zdał. (2)

      Tyle wiem od znajomych.

      • 12 2

      • (1)

        No to go za mocno nie skatowali...

        • 2 9

        • Dobrze ze zdal. Gratuluje!!!!

          A wolalbys/wolalabys aby chlopaka skatowali???tak jest lepiej prawda?wieksza sensacja jest o czym czytac.Szkoda tylko ze jak widzisz prawo mamy takie ze nawet za wieksze obrazenia pewnie y nikt nie odpowiedzial i to jest przykre.Strach chodzic po ulicach i jeszcze strach przemieszczac sie komunikacja miejska....bo idiotow rodzi sie coraz wiecej i szczerze mowiac zastanawia mnie skad to sie bierze?ten brak szacunku dla drugiego czlowieka,odreagowywanie frustracji przez skatowanie zwierzaka czy drugiego slabszego czlowieka...a najbardziej rozwala mnie wlasnie bezjajeczna banda cwaniakow...tak jak w tym przypadku dwoch na jednego odwaga imponujaca....

          • 4 0

    • tak jest istotne ,moe jakbyc otrzymal kilka kopniakow w brzuch i nie tylko inaczej bys spiewal

      • 1 0

    • bacuś

      ino idź łowce pasać...

      • 9 0

    • Ojejku, to jest bardzo istotne

      Należy pisać o takich sprawach z wielu powodów.

      Po pierwsze - nie każdy wie, że w Polsce napaść i pobicie nie są ścigane z mocy prawa, jeśli nie uraz nie wiąże się ze zwolnieniem lekarskim na czas dłuższy niż 7 dni. Krótko mówiąc - można tłuc i prawo nie kiwnie palcem. Poszkodowany musi się zgłosić, ujawnić wszystkie swoje dane, które pozna też sprawca, wskazać sprawcę i przekonać policję i prokuraturę, że naprawdę chce tego ścigania. Może pisanie o takich zdarzeniach spowoduje naciski społeczne na zmianę tego prawa.

      Po drugie - sama twoja, Bacusiu, reakcja pokazuje, jak bardzo staniały w naszym społeczeństwie takie wartości jak poszanowanie drugiego człowieka, jego przestrzeni i nietykalności. No wielkie mi coś - przetrzepali chłopakowi michę. Nie się uczy życia, w końcu nic się nie stało.

      Wreszcie po trzecie - to "nic" wydarzyło się w biały dzień, w najbardziej uczęszczanym środku transportu publicznego w naszym mieście. To, że chłopak nie odniósł poważniejszych obrażeń, to przypadek. Równie dobrze mogli go zabić - technicznie wyglądałoby to tak samo: udałoby się.

      Tak więc jestem jak najbardziej za tym, żeby o takich sprawach pisano na największym trójmiejskim portalu.

      Już nie skomentuję twojej wypowiedzi o tym, że chłopak "pewnie" sam nagrał - bo nie jest warta komentowania, choć to też bardzo powszechne podejście do wielu spraw.

      • 16 0

    • za to ciebie kopnąć w łeb nic by nie dało baranie (1)

      tłuku bez podstawówki

      • 26 2

      • oto rzeczowe argumenty, na tezę Bacusia. Gratuluję rozumu !

        • 3 7

  • Kiedyś złapałem malującego na murze budynku i przekazałem go policji. Zostałem wezwany na przesłuchanie. I co się okazało, o mało mi nie przedstawiono zarzutu o pobicie malarza, który w komisariacie zeznał, że ja go pobiłem co nie było prawdą. Policja mnie wyleczyła, teraz nie reaguję, bo jak zauważyłem za dużo pracy przeze mnie posiadali. Więc robię tak jak policja i udaję, że wszystko jest dobrze i wole mieć święty spokój.

    • 2 1

  • (2)

    ciekawe ze o 10 rano w kolejce nikt nie zareagowal?pieprzona znieczulica!!!mnie kilka lat temu tez napadli w centrum gdanska na oczach mnostwo ludzi,nawet wolalam o pomoc i nikt nie podszedl!!!tylko sie gapili!!!kazdy mysli o wlasnej pupie a szkoda!!!

    • 12 0

    • Prawda jest taka, że ludzie po prostu obawiają się stawać przed sądem w charakterze świadka bo tam są sponiewierani i robi się z nich wariatów. Ponadto ciągłe wezwania na policję czy na rozprawę to dalsze umilanie życia. Świadkowi takiemu nikt nie zapewnia bezpieczeństwa. Osoba podejrzana czy oskarżona posiada więcej praw niż osoba skrzywdzona więc nie dziwcie się, że jest znieczulica. Sami policjanci swoimi interwencjami i sposobem ich załatwienia do tego doprowadzają.

      • 1 0

    • Do mnie dziad się przyczepił w tramwaju. Ponad 10 minut z nim walczyłam. Prosiłam o pomoc faceta, który stał 2 metry ode mnie - odwrócił głowę. Reszta ludzi też miała mnie gdzieś. Zareagowała jedna osoba - koleś koło 20 lat, biała czapeczka, dresik - jedyny odważny! Ludzie są beznadziejni!

      • 6 0

  • Doczekaliśmy się takiej policji, że potrafią z osoby szukającej u niej pomocy zrobić z niej osobę podejrzaną i ścigać na podstawie nieprawdziwych zeznań policjantów.

    • 2 0

  • Jak nie mogli zatrzymac ?? Mogli na 48 godzin nawet za rzucenie niedopalka

    Jak nie mogli zatrzymac ?? Mogą na 48 godzin nawet za rzucenie niedopalka cie zatrzymac a jak ktos cie pomówi to na trzy miechy do aresztu bez zadnego ale i koniec kropka.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane