• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobocze obwodnicy jak węzły przesiadkowe

Maciej Korolczuk
28 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Bus i chodzący poboczem piesi to duże zagrożenie na obwodnicy. Ponadto zatrzymywanie auta na drodze ekspresowej jest zakazane. Bus i chodzący poboczem piesi to duże zagrożenie na obwodnicy. Ponadto zatrzymywanie auta na drodze ekspresowej jest zakazane.

Kierowcy korzystający z Obwodnicy Trójmiasta znowu informują o busach, których kierowcy i pasażerowie pobocze drogi traktują jak węzły przesiadkowe. Zatrzymywanie auta na drodze ekspresowej jest nie tylko niebezpieczne, ale też zabronione. Za złamanie zakazu grozi mandat do 300 zł.



Jak rozwiązać problem busów i pieszych na obwodnicy?

O przystankach-widmo, na których codziennie rano i po południu zatrzymują się busy dowożące lub zabierające pracowników z okolicznych firm i placów budowlanych, pisaliśmy wiosną ubiegłego roku.

Podwożeni busami piesi to najczęściej dojeżdżający do Trójmiasta pracownicy okolicznych budów. Rano wysadzani, a po południu zabierani z obwodnicy są najprawdopodobniej z wygody kierowcy, którzy chcą uniknąć korków i zaoszczędzić kilka minut.

Zatrzymywanie się busów na drodze ekspresowej, jej poboczu czy pasie wyłączonym z ruchu tuż przy pędzących samochodach stwarza jednak ogromne zagrożenie nie tylko dla pieszych znajdujących się w obrębie jezdni, ale dla wszystkich pozostałych użytkowników drogi. O tym, że problem nie jest marginalny, świadczą nie tylko liczne komentarze pod poprzednim artykułem, ale też wyniki ankiety. Na ponad 3,5 tys. głosujących prawie 40 proc. albo widziało pieszych korzystających z przystanków-widmo na obwodnicy, albo sami wysadzali lub zabierali kogoś z ekspresówki.

Wideo z kwietnia 2019 r.


Teraz problem powrócił. Kierowcy o busach zatrzymujących się na poboczu w pobliżu węzła Matarnia poinformowali w Raporcie z Trójmiasta. Na zdjęciu z kamery monitoringu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad widać zaparkowanego na poboczu busa oraz kilku pieszych.

- Należy pamiętać, że drogi ekspresowe są drogami o ograniczonej dostępności - dopuszcza się na nich tylko ruch pojazdów samochodowych - przypomina nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Oznacza to, że po drodze ekspresowej nie mogą poruszać się np. piesi, rowerzyści, motorowerzyści czy kierowcy pojazdów zaprzęgowych. Za korzystanie przez pieszego z drogi dla niego niedostępnej grozi mandat w wysokości 50 zł.
Dozwolona, maksymalna prędkość na drodze ekspresowej wynosi 120 km/h. To oznacza, że w ciągu jednej sekundy auto pokonuje 33 metry.

- To bardzo dużo, bo już potrącenie pieszego przez samochód jadący z prędkością powyżej 50 km/h często kończy się śmiercią. Pamiętajmy, że przy wysokich prędkościach kierowca, nawet jeśli dostrzeże pieszego na poboczu, nie jest w stanie zatrzymać auta w miejscu - dodaje Ciska.
Jak podkreśla, na drodze ekspresowej nie wolno cofać, a zawracanie dopuszczalne jest tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Zabronione przepisami jest też zatrzymanie się na pasie między jezdniami, zatrzymanie się lub postój w innym miejscu niż do tego przeznaczone. Za złamanie tych zasad kierującemu grozi mandat w wysokości 300 zł i jeden punkt karny. Poza tym zatrzymywanie pojazdu na drodze ekspresowej w miejscu do tego niewyznaczonym stwarza zagrożenie dla innych uczestników.

- Na pewno przyjrzymy się sprawie, a policjanci ruchu drogowego nadzorujący rejon Obwodnicy Trójmiasta zwrócą uwagę na ten problem i na przestrzeganie przepisów ruchu drogowego w tym miejscu - dodaje Ciska.
Zarządca obwodnicy przyznaje, że równie dużym problemem są piesi chodzący wzdłuż jezdni. Zarządca obwodnicy przyznaje, że równie dużym problemem są piesi chodzący wzdłuż jezdni.
Co ciekawe, podobne zgłoszenia nie docierają do pracowników GDDKiA, utrzymującej na co dzień Obwodnicę Trójmiasta. Jak przyznaje Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA, ani policja, ani miasto, ani żadna inna organizacja nie alarmowała drogowców o problemie, nie było też żadnych rozmów o ewentualnej inicjatywie wyznaczania bezpiecznych miejsc na poboczu typu "Kiss&Drive".

- Problem to nie tylko zatrzymujący się niektórzy kierowcy samochodów, ale też poruszanie się pieszych po drodze ekspresowej i jej węzłach. Warto uczulić wszystkich, że to również poważne zagrożenie i wykroczenie - podkreśla Piotr Michalski z GDDKiA.
Apelujemy do kierowców i ich pasażerów, by nawet jeśli muszą wysiąść lub wsiąść do auta w okolicy ekspresówki, skorzystali z licznych parkingów przy centrach handlowych lub stacji paliw. Znajdują się one praktycznie przy każdym węźle na obwodnicy.

Opinie (155) 9 zablokowanych

  • A czemu ten zaraz trąbi, zwalnia i sam powoduje zagrożenie!

    Ja pierniczę, jedź facet dalej i niech Ciebie nie interesuje to, świata i mentalności ludzi nie zmienisz, a po co się denerwować

    • 5 3

  • Po przeczytaniu tego artykułu zadałem sobie pytanie, a gdzie jest słynna grupa Speed? W końcu

    zawzięcie i z oddaniem patrolują Obwodnicę i...czekaj, wróć, jeżdżąc BMW z nadmierną prędkością mogą nie zauważyć człowiek idącego wzdłuż trasy. Ok, cofam to pytanie.

    • 7 0

  • a gdzie jest policja? śpi czy chroni kościoły. Emeryturki, dodatki mundurowe, wypalenie zawodowe to asy z drogówki pierwsi biorą, a do robot to ostatni się rwą.

    • 3 4

  • To Ukraińcy.

    Mam w firmie jednego i rozmawiałem z nim o takich zwyczajach. Mówi ze u nich to norma!!

    • 7 1

  • Buractwo gka , gks, gkw

    • 5 10

  • ZDiZ w Gdańsku

    Ma pomysł aby zwęzić obwodnicę na rzecz ścieżki rowerowej.

    • 10 0

  • Oj tam, czepianie się, człowiek chce normalnie pracować i zarabiać to mu się wiecznie utrudnia. (4)

    Przecież ci ludzie wykonują swoją pracę, chcą zarabiać, płacą podatki, mają wpływ na rozwój gospodarki, to dlaczego im się tego nie ułatwia, tylko wiecznie kłody pod nogi, że blokuje ruch, że w złym miejscu się zatrzyma, że nie przepisowo, bla bla bla. Przecież nic nie uszkodził, nie spowodował wypadku, wszystko bezpiecznie się odbywa, zatrzymanie, wysiadka, cyk i jedzie dalej, po co robić z tego afere.

    • 49 125

    • Bo to jest droga ekspresowa, przeznaczona dla ruchu samochodowego a ńie pieszego. Skoro nie można to nie można. Tak trudno pojąć słowo zabronione ,zakaz. I nie są po to by je łamać tylko przestrzegać

      • 11 1

    • Po to są przepisy drogowe żeby nie było samowolki, nawet tej "szybkiej i bezpiecznej"

      Obwodnica pełna jest takich, co jadą "szybko i bezpiecznie", jak to się kończy widać bardzo często. Tak samo zdecydowana większość zatrzymujących się "na sekundę" uniknie wypadku przy włączaniu się do ruchu, ale w końcu przyjdzie kolej na tego który wypadku nie uniknie - prawa statystyki są nieubłagane.

      • 17 3

    • No to ciekawe bo ja też chcę normalnie pracować i płacić podatki, no może jeszcze żeby inni sobie z ekspresówki nie urządzali postoju.

      • 20 2

    • idąc tym tokiem rozumowania

      odblokujmy tiry, niech zasuwają 150. Ci ludzie też chcą dojechać na czas, a nie, że im się wyczerpie limit 20 km przed domem. Albo niech przedstawiciele handlowi mogą jeździ legalnie 200 na godzinę, oni też pracują, chcą zarobić. Po co mają się wlec?

      • 35 3

  • Cóż, to przecież trzeci świat.

    Kierowca 5000 zł, piesi po 3000 i problem się rozwiąże.

    • 13 1

  • A więc obwodnica oficjalnie stała się osiedlówką :)

    • 10 0

  • Zatrzymanie powinno nastąpić tylko

    w przypadku awaryjnym i z zastosowaniem wszystkich procedur z tym związanych. Tych wszystkich gwe, glk,gks,gle, gpu, gka, busy, dostawczaki pełnych braci budowlanej zaopatrzonej w małpki , sześciopaki , stajacych następnie pod biedronkami, lidlami , lub wrecz na rondach traktowanych jako przystanki trzeba wreszcie zdyscyplinować. Już nie jeden raz byli powodem tragedii. Przeładowane rzęchy z dziurami na wylot , walące czarnymi spalinami nie mające pojecia o poruszaniu się na drogach w sposób cywilizowany

    • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane