- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (111 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (72 opinie)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (20 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (330 opinii)
- 6 Pozostałości baterii mającej bronić portu (4 opinie)
Pociągiem do Warszawy przez Bydgoszcz i Toruń
Zapowiadana od lat modernizacja linii z Gdyni do Warszawy zbliża się dużymi krokami.
- Projekty wykonawcze są na ukończeniu - mówi Katarzyna Gawlik-Tarnowska, rzecznik Polskich Linii Kolejowych. - Przy pomyślnym rozstrzygnięciu przetargów na wybór wykonawców pierwszy etap prac, czyli remont torów na stacji Gdynia Główna i w okolicach Nasielska, rozpocznie się na przełomie lipca i sierpnia.
W ciągu następnych miesięcy remont objąłby większość trasy. Po jego zakończeniu czas jazdy skróci się z obecnych czterech godzin do dwóch i pół w przypadku pociągu "klasycznego", czyli złożonego z lokomotywy osiągającej prędkość 200 km na godzinę i wagonów, oraz do dwóch godzin i 15 minut w przypadku pociągów z tzw. wychylnym pudłem, takich jak włoski pociąg Pendolino.
Pierwotnie prace miały potrwać siedem lat, jednak w związku z Euro 2012 Ministerstwo Transportu postanowiło je przyspieszyć. Plan jest następujący: ponieważ na czas remontu czas podróży i tak by się wydłużyła o kilkadziesiąt minut z powodu zamykania kolejnych odcinków torów, lepiej od razu zamknąć całą trasę i robotę wykonać szybciej.
Pociągi z Trójmiasta do Warszawy mają w tym okresie jeździć przez Bydgoszcz, Toruń i Kutno. Biorąc pod uwagę obecne czasy przejazdu, taka podróż z Gdańska do stolicy trwałaby 5 godzin i 20 minut.
- Wątpię, by stało się to tak szybko - mówi Michał Wrzosek, rzecznik Grupy PKP SA. - Obstawiałbym raczej początek przyszłego roku.
Na razie nie ma oficjalnych decyzji, czy wszystkie pociągi zostaną skierowane na zastępczą trasę, czy np. część zostanie zlikwidowana. Po dwóch latach będzie po wszystkim, bo najbardziej zniszczone tory na linii do stolicy zostaną już wyremontowane i pociągi będą już mogły wrócić na starą trasę. Mimo że remont kilku odcinków będzie jeszcze trwał, już wtedy z Gdańska do Warszawy będziemy jechali krócej niż trzy godziny.
Być może kolejowe spółki wprowadzą na czas objazdu tzw. ceny relacyjne, czyli uniezależnione od liczby kilometrów, których będzie o sto więcej. W ten sposób uniknięto by podwyżki cen.
|
Opinie (116) ponad 10 zablokowanych
-
2007-05-15 00:50
Czy warto dla 15 min?
"czas jazdy skróci się z obecnych czterech godzin do dwóch i pół w przypadku pociągu "klasycznego",(..) i 15 minut w przypadku pociągów z tzw. wychylnym pudłem, takich jak włoski pociąg Pendolino." czy warto zatem wydawac miliony na super szybkie pociagi dzieki ktorym bedzie sie szybciej jedynie o 15 min? moze lepiej wyremontowac za ta kase dworce? Bo mi cos sie zdaje ze PKP poprostu chce miec szybki pociag, nie wazne czy bedzie mogl jezdzic szybko i czy bedzie mial gdzie tak jezdzic.
- 0 0
-
2007-05-15 00:07
Wreszcie i mam nadzieję, że nie powstanie nam jakaś nowa Włoszczowa na tej trasie
- 0 0
-
2007-05-14 23:51
WRESZCIE
WRESZCIEWRESZCIEWRESZCIEWRESZCIEWRESZCIE!!!!!
- 0 0
-
2007-05-14 23:44
kiedyś trzeba to zrobić...
...podobnie jak z systemem drogowym w centrum Gdańska. A tak to przynajmniej mamy bodajże pierwsze praktyczne przełożenie E2012 na rzeczywistość i infrastrukturę. Jeśli ME dalej będą wpływać tak pozytywnie (zwłaszcza na takie niereformowalne dinozaury jak PKP), to może wyjść naprawdę nieźle za te pięć lat. I po nich:)
- 0 0
-
2007-05-14 23:40
do Warsz\awy
Czy bilety droższe ------napewno tak bo więcej kilometrów
- 0 0
-
2007-05-14 23:37
nareszcie:)
oby to była prawda:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.