- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (36 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (254 opinie)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (118 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (75 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (326 opinii)
Początkujący biznesmeni nagrodzeni
Aż 305 osób wzięło udział w tegorocznym konkursie Gdyński Biznesplan. Mimo że stał się już ogólnopolski, triumfy wciąż święcą w nim mieszkańcy Trójmiasta.
Prawie 80 proc. uczestników konkursu to mieszkańcy Gdańska, Sopotu i Gdyni. Ale były też zgłoszenia z Krakowa, Wrocławia, Bydgoszczy czy nawet Luxemburga.
- Mieliśmy też aplikację od Francuza mieszkającego w Anglii -podkreśla jedna z organizatorek Beata Grzybowska.
Tradycyjnie już najwięcej pomysłów dotyczyło sfery IT. Sporym zainteresowaniem cieszyły się również branże: turystyczno-rozrywkowa, oświata oraz doradztwo i finanse.
Najlepsi także okazali się informatycy: Krystian Lider i Jakub Sławiński zachwycili jury pomysłem na napisanie programu, który będzie... sprawdzał jakość innych programów.
Krystian Lider, poproszony o opowiedzenie w sposób zrozumiały dla wszystkich, na czym polega ich plan, najpierw długo milczał. Po kilku chwilach wyjaśnił: - Nasz pomysł opiera się na aplikacji, która będzie sprawdzać kody programów napisanych w języku Java. Dzięki temu będzie można po prostu sprawdzić jakość pracy, także naszej - mówi młody biznesmen, który przyznaje, że ma już pierwsze zamówienia.
Większość biznesowych pomysłów jest jednak bardziej przystępna dla przeciętnych ludzi. Może nie w wykonaniu, ale w zrozumieniu na pewno.
Zdobywcy drugiego miejsca to pięcioro absolwentów psychologii: Dagmara Wilińska, Marta Kwaśnik, Jan Dobke, Krzysztof Greliak i Arkadiusz Janeczko, którzy zakładają agencję badawczą Sakkada. - Jury było zdziwione, że psychologowie chcą założyć firmę, ale pracujemy już nad urządzeniem, które będzie śledzić ruch gałek ocznych. Dzięki temu można wyciągnąć wiele wniosków, albo testować skuteczność materiałów wizualnych i użytkowych - podkreśla Marta Kwaśnik.
Wśród 15 finałowych biznesplanów znalazły się też pomysły na aranżację akwariów słodkowodnych czy założenie kilku portali internetowych.
- Poziom był bardzo wysoki. Co roku trudniej jest wybrać zwycięzców - mówi przewodnicząca jury Grażyna Zielińska.
- Bądźcie odważni i bogaćcie się, bo jeśli wy będziecie bogaci, to nasze Trójmiasto też - dodaje prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Zdobywcy pierwszego miejsca otrzymali wysokiej klasy laptop z drukarką, semestr studiów menadżerskich MBA, bezpłatny kurs business english, nieodpłatne prowadzenie rachunku firmowego w banku Nordea, roczną obsługę księgową oraz poręczenie kredytu. Niemal równie atrakcyjne nagrody zdobyli pozostali wyróżnieni.
Opinie (79) 7 zablokowanych
-
2009-06-02 07:48
Najlepszy biznes zrobiła Renoma w Gdańsku !!!!!
Posypały się miliony zgodnie z prawem.
Znam szczegóły tego przetargu i myślę że wielu ludzi
szlag by trafił że pracują całe życie a tu wystarczy znać Adamowicza
i nagle przetarg warty miliony oddaje się w 100% firmie jego kolegi.
firma przy minimalnym nakładzie środków zarobiła 13 mln zł !!!!
Mało kto wie że z naszych podatków opłacaliśmy tej firmie biura w centrum Gdańska... Lisicki i Adamowicz dlatego tak bronili Renomy bo to firma dobrego znjaomego Adamowicza dlatego dostali 100% mogli bić kopać i nadal są w Gdańsku.- 13 1
-
2009-06-02 07:40
buznusmenem mozna zostuc po otrzymaniu komórki drukarki :) ??
o kurde ja pierdziele a ja myślałem że na biznes trzeba mieć potężny kapitał i dobre znajomości :)
ale to miasto mądre samo jak ma zbudować kawałek drogi potrzebuje miliinów
a tu daje lapa i drukarkę :) urząd by potrzebował do takiej nagrody 4 osoby na włączenia tego i jedną do drukarki ale przedsiębiorca zostanie milionerem
po dostaniu drukarki skanera komórki i skóry :)- 4 0
-
2009-06-02 07:25
Co to za nagrodny :(
Jeżeli ktoś ma pomysł na dobry biznes - miasto/państwo powinno zwolnić taką osobę z płacenia podatków, ZUS i innych chorych zobowiązań.
Dochodzi do tego że zamiast rozwijać firmę z dobrym pomysłem trzeba "gimnastykować" się aby wszystkie opłaty do miasta czy państwa opłacic co miesiąc gdzie dopiero firma raczkuje.
Ps.
W Gdańsku za pierwszą nagrodę uczestnik otrzymuje 10 000 zł - lepsze to niż laptop ale też nie za wiele.- 12 0
-
2009-06-02 07:08
Stawiajmy na innowacyjność - nie ważne co to oznacza ale ładnie brzmi i jest na czasie :) (2)
- 21 8
-
2009-06-02 07:24
Ja wiem co to oznacza
- 1 3
-
2009-06-02 07:17
jak to?
nie wiesz co to jest innowacyjność?
- 3 5
-
2009-06-02 07:22
to chybba z twoją głową
Co to za nagorda 1 sem MBA? Poczytaj sobie jakie są ceny tych studiów. Skończą ten 1 semestr i nie będzie ich stać na kontynuację. Brawo. Jak już fundują takie coś to powinni całe studia. Wtedy by to miało sens.
- 19 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.