- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (86 opinii)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (280 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (404 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (113 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (225 opinii)
Pod ACK nie podjedzie midibus....
... zamiast niego najprawdopodobniej od stycznia przez cztery lata na trasie SKM Politechnika - Akademia Medyczna będzie kursował minibus. Powód? Midibus, który jest nieco mniejszy od standardowego autobusu ledwo mieści się w wąskich jezdniach wokół Akademickiego Centrum Klinicznego.
Początkowo planowano, że to właśnie midibus, który może pomieścić ok. 60 osób, pojedzie wznowioną po trzech latach trasą łączącą przystanek SKM Politechnika z ACK. Jednak podczas próbnej jazdy, która odbyła się w zeszłym tygodniu, okazało się, że ma trudności ze zmieszczeniem się w ciasnych ulicach wokół ACK. Nie radzi sobie też dobrze z wąskimi zakrętami.
O tym czy będzie to mini, czy midibus zdecyduje Zarząd Transportu Miejskiego, który ogłosi przetarg na obsługę nowej linii. - Najpierw jednak rozeznamy się, które z tych autobusów są dostępne na rynku - zaznacza Włodzimierz Popiołek, dyrektor ZTM w Gdańsku.
- Osobiście wolałbym minibusy - mówi Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska. - Moim zdaniem lepszym pomysłem jest wybór mniejszego pojazdu, który będzie jeździć częściej, niż większego, na którego pasażerowie będą musieli dłużej czekać - dodaje.
Całkiem prawdopodobne, że większość osób wybrałaby kilkuminutowy spacer między przystankami, niż długie wyczekanie na autobus. Dlatego, żeby zachęcić do korzystania z "setki" nie tylko pacjentów, ale także studentów i pracowników ACK, nowy autobus będzie musiał kursować dość często. W tej chwili, według planu, będzie jeździć co 10-15 minut, w zależności od pory dania.
O ile pacjenci, szczególnie osoby starsze, skorzystają z autobusu z przyjemnością, o tyle część pracowników ACK - z musu. Powód? - Nowy dyrektor ACK już zarządził usunięcie prawie 200 miejsc parkingowych na terenie i w pobliżu szpitala - mówi Maciej Lisicki.
Trzy lata temu na podobnej trasie kursował już autobus, ale po trzech miesiącach zamknięto linię, z której korzystało niewielu pasażerów. Tym razem ma być inaczej. - Rzeczywiście, uruchomienie linii "100" jest ryzykowne - przyznaje Maciej Lisicki. - Jednak nawet jeśli znów frekwencja będzie niska, "setka" będzie jeździć przez cztery lata, ponieważ na tyle podpiszemy umowę z firmą, która wygra przetarg.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (42) 10 zablokowanych
-
2008-09-04 10:04
no i dobrze
to potrzebna linia
- 0 0
-
2008-09-04 09:53
nareszcie jakis "gest" miasta wobec pacjentów i pracowników zarowno ACK jak i zakaźnego na Smoluchowskiego.
Zero komunikacji i kawał "pod górkę".Dla chorych czy starszych, i pacjentów i odwiedzajacych, nierzadko z "siatami" to była prawdziwa gehenna.Samochód nie kazdy ma, taksy drogie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.