- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (78 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (70 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (159 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (102 opinie)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (155 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (69 opinii)
Za nami coraz lepszy Jarmark św. Dominika
757. edycja Jarmarku św. Dominika właśnie dobiegła końca. W niedzielne popołudnie odbyła się oficjalna ceremonia zakończenia imprezy. Podobnie jak w latach ubiegłych, odwiedziły ją w tym roku tłumy gości z Polski i zagranicy. Tegoroczny jarmark był kolejnym dowodem na to, że jego organizatorzy konsekwentnie chcą go zmieniać na lepsze.
Jarmark św. Dominika to jedna z głównych atrakcji Gdańska w okresie wakacji, która jak magnes przyciąga turystów z niemal wszystkich zakątków Polski i wielu krajów Europy. Nie inaczej było w tym roku. Pomimo kapryśnej, wakacyjnej pogody, organizatorzy 757. edycję imprezy odnotowali ok. 6 milionów odwiedzin.
Z drugiej strony, trzy tygodnie handlu i imprez plenerowych w samym sercu Gdańska to dyżurny powód do narzekań wielu mieszkańców. Każdego roku wielu gdańszczan bez ogródek przyznaje, że nie lubi jarmarku.
Czytaj również: Dlaczego gdańszczanie narzekają na jarmark?
Kierowcy mają dość braku miejsc do parkowania, korków i zmian w organizacji ruchu na ulicach Głównego Miasta. Piesi i okoliczni mieszkańcy narzekają na tłok, hałas i śmieci na chodnikach. Natomiast ci, którzy mają ochotę zakupić coś na jarmarcznych stoiskach, utyskują na tandetne towary oferowane przez wielu kupców.
O ile części niedogodności nie da się uniknąć, gdyż są one po prostu nieodłącznym elementem tego rodzaju wydarzeń, o tyle pozostałe są uzależnione przede wszystkim od przemyślanej organizacji. I trzeba przyznać, że zakończona właśnie edycja Jarmarku św. Dominika była dowodem na to, że organizatorzy konsekwentnie chcą go zmieniać na lepsze. Wszystko po to, aby turyści wrócili z Gdańska zadowoleni, a mieszkańcy mieli mniej powodów do narzekań.
Coraz więcej rękodzieła i regionalnych przysmaków
Wielkim plusem tegorocznej imprezy był fakt, że w tym roku kupujący mogli skorzystać z dużej oferty towarów rękodzielniczych, wykonanych przez rzemieślników z całej Polski, np. biżuterii, ubrań, przedmiotów użytkowych czy zabawek, oraz kulinarnych przysmaków z całej Europy.
Czytaj również: Kończy się Jarmark św. Dominika. Wyróżniono najlepsze stoiska
I choć nie zabrakło stoisk z mniej wyrafinowanymi towarami (np. "skórzanymi" paskami, nożami i obieraczkami, ścierkami z mikrofibry, magnesami na lodówkę, które zostały wyprodukowane w krajach azjatyckich), to ich liczba z każdym rokiem maleje. To zadowalająca tendencja i pozostaje mieć nadzieję, że organizatorzy coraz uważniej będą dobierać wystawców.
Infolinia dla mieszkańców i przenośne toalety
Nowością tegorocznego jarmarku i wielkim ukłonem w stronę mieszkańców Głównego Miasta było uruchomienie infolinii, dzięki której można było w godz. 10-20 zgłaszać problemy i uciążliwości związane z organizacją imprezy, np. zastawiony wyjazd z posesji czy zalegające śmieci. W ten sposób organizatorzy dali jasny sygnał mieszkańcom centrum Gdańska, że ich problemy nie są im zupełnie obojętne.
Czytaj również: Nowości 757. Jarmarku św. Dominika
Podobnie jak w latach ubiegłych, na ulicach pojawiły się dodatkowe bankomaty oraz bezpłatne, przenośne toalety. Te ostatnie znacznie przyczyniły się do rozwiązania problemu załatwiania potrzeb fizjologicznych w krzakach czy bramach budynków. Z drugiej strony, zapach unoszący się wokół przenośnych toalet w cieplejsze dni był - delikatnie mówiąc - mało przyjemny. Być może optymalnym rozwiązaniem byłoby zupełne zastąpienie ich stacjonarnymi, ale również bezpłatnymi toaletami w kontenerach.
Jarmark po obu stronach Motławy
Udanym posunięciem okazało się również umieszczenie - po raz pierwszy w historii - stoisk przy ul. Stągiewnej na Wyspie Spichrzów, gdzie można było zaopatrzyć się w wyroby artystyczne oraz produkty regionalne. Jak udowodniły ostatnie miesiące, gruntowny remont ul. Stągiewnej sprawił, że stała się ona atrakcyjnym przedłużeniem Długiego Targu, a rozciągnięcie jarmarku na jej teren spotęgowało ten efekt.
Zaniedbana do niedawna ulica tętniła życiem, a sprzedający tu kupcy na pewno nie mogli narzekać na brak zainteresowania. W związku z oddaniem do użytku kładki na wyspę Ołowianka - która również przyczyniła się do ożywienia tej części miasta - może warto pokusić się w przyszłym roku o umieszczenie kolejnych stoisk po drugiej stronie Motławy?
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-21 15:59
biegi
to co mnie osobiście denerwuje to biegi w czasie trwania jarmarku, ciasno i jeszcze ulice obstawione barierkami, nie trzeba do warszawy jechać na krakowskie przedmieście by się na ogrodzenia napatrzeć. do tego podczas biegu solidarnosci chamskie odzywki osob z organizacji. Pani z wozkiem probowala przejść na Tkackiej i zwrocila uwagę na ciasnotę i pozostawienie waskiego przejścia, uslyszala od dziewczyny zamykającej przejście taśmą, że mogla na jarmark przyjść w inny dzien...
- 7 2
-
2017-08-21 16:00
Kto to planuje ?
Kto wpadł na pomysł ustawienia za Zieloną Bramą - idąc od Długiego Targu, stoisk po obu stronach, tworząc bardzo wąskie przejście na Długie Pobrzeże
Może warto do tego wziąć do tego ludzi kompetentnych.- 3 4
-
2017-08-21 16:24
JARMARK JEST SUPER!!!
Ludzie, czemu ciągle narzekacie? Za granicą chętnie spacerujecie wśród świątecznych jarmarków, a na swoją imprezę narzekacie. Jest klimatycznie, jest tłoczno i jarmarcznie. W końcu serce Gdańska tętni życiem.
- 7 6
-
2017-08-21 16:30
Jarmark
Jeśli chodzi o sam Jarmark to z roku na rok myślę, że jest coraz lepiej (np. kiedyś zwykłe namioty teraz charakterystyczne budki, które oddają klimat. Dużo rzeczy z innych zakątków Europy). Natomiast koncerty na rozpoczęcie i zakończenie trochę słabo a o fajerwerkach już nie wspomnę żenada i dno i muzyka w tle ta sama od paru lat.... Ludzie dajcie jakiegoś powera jeśli chodzi o rozpoczęcie i zakończenie Jarmarku Sw Dominika...
- 6 5
-
2017-08-21 16:37
zakończenie beznadzieja...
Na koniec rzucili kilka poduszek,ludzie chcąc złapać tratowali jeden drugiego.Powinni ten zwyczaj zlikwidować ,bo jest bezsensu.
- 6 3
-
2017-08-21 16:56
Super
A mi się jarmark bardzo podoba. Co roku go odwiedzam, kupię kilka rzeczy np. alkohol, sery itp.
- 7 7
-
2017-08-21 17:15
Ile misto zarobiło na wynajmnie terenu?
Mieszkańcy nie nawidzą tego Jarmarku i syfu z nim związanego, nigdzie w Europie takiej syfiastej imprezy się nie robi w centrum miasta
- 8 4
-
2017-08-21 17:29
A TERAZ NA POWAŻNIE. - Jeśli na Jarmarku, nie licząc ludzi z Pomorskiego, było 200.000 osób (2)
To jest sukces.
Tyle będę mielić w jeden JEDEN Weekend. I nie gapiów a KLIENTÓW.- 5 5
-
2017-08-21 17:31
Mylisz się, odwiedzajacych Jarmark były miliony, jak co roku (1)
- 5 5
-
2017-08-22 06:30
Zanim napiszesz pomyśl, te 200 tys to wynik z jednego dnia + lokalsi i razy 23 dni jarmarku, daje 6 milionów.
- 0 2
-
2017-08-21 17:31
Bajkowisko
Ja i moja 4 latka dziękujemy organizatorom za Bajkowisko i 12 sprawności.Dla nas cały tydzień spędzony z aktorami był dużą atrakcją tego lata.Gdyby nie Jarmark nie miałybyśmy okazji tak świetnie się bawić.
- 5 7
-
2017-08-21 19:30
Toalety na Skwerze Kobzdeha to dopiero porażka.
Smród, ze przejsc sie nie dało.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.