• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja bezradna w walce z bursztyniarzami. Nawet pompy nie można im zabrać

Maciej Naskręt
2 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Kilku mężczyzn nielegalnie wydobywających z lasu na Stogach bursztyn złapano w poniedziałek na gorącym uczynku. Co z tego, skoro mimo ogromnych zniszczeń w środowisku, jakie spowodowali bursztyniarze, policjanci wręczyli im tylko trzy 500-złotowe mandaty i nawet nie odebrali pompy? To efekt fatalnych zmian w polskim prawie.



Czy policjanci powinni mieć prawo rekwirować sprzęt bursztynników?

Kto był w lesie na Stogach, ten doskonale wie, że co kilkanaście metrów można tu wpaść do jamy, wykonanej przez nielegalnych poławiaczy bursztynu. Nic dziwnego: tereny wokół Zatoki Gdańskiej obfitują w ten kruszec.

- Bursztyniarze zazwyczaj działają pod osłoną nocy, ale w ostatnim czasie tak się rozzuchwalili, że pracują w lesie nawet za dnia. Sprawdźcie to - zaalarmował nas nasz czytelnik.
Postanowiliśmy przekonać się o tym na własną rękę.

W poniedziałek rano odwiedziliśmy kompleks leśny w rejonie ulicy Kontenerowej zobacz na mapie Gdańska. Już po kilkunastu metrach rekonesansu niemal wpadliśmy w pierwszy z wypłukanych przez bursztyniarzy dołów, które powstają podczas poszukiwania bursztynu. Wokół było ich znacznie więcej. Szliśmy jednak dalej. Wystarczyło wejść do lasu na ok. 100 kroków, by usłyszeć dźwięk pracującej pompy.

Tuż przy niej stał mężczyzna w wieku ok. 50 lat, który nadzorował pracę urządzenia.

Kilkanaście minut później na miejscu pojawili się policjanci. Wspólnie udaliśmy się w miejsce pracy pompy.

Mężczyzna pilnujący urządzenia nie był ani zaskoczony, ani też przestraszony widokiem policjantów. Nie uciekał i nie wyłączał też pompy. Stał spokojnie i przyglądał się nadchodzącym mundurowym.

- Co pan tu robi?
- A nic, stoję sobie.
- To pańska pompa?
- Nie, nie moja.

Gdy jednak na prośbę policjantów wyłączył pracującą pompę, z zawieszonej na jego szyi krótkofalówki dobiegł głos: "co k...wa z tą wodą?!".

Ślad prowadzi od bajorka do lasu

Od miejsca, w którym pracowała pompa, w głąb lasu prowadził wyraźny ślad świeżo wykonanego i zasypanego wykopu. Znajdowały się w nim węże strażackie, którymi od pompy zanurzonej w leśnym bajorku płynęła woda do miejsca urobku. Pracowało przy nim dwóch mężczyzn w wieku ok. 55 lat.

Policjanci nie mają prawa zarekwirować sprzętu, nawet jeśli był wykorzystywany do popełnienia wykroczenia. Ta kwestia niejednokrotnie obiła się o sądy, a rozstrzygnięcia były korzystne dla bursztyniarzy. Jedyne, co mogą zrobić policjanci, to zmusić nielegalnych poławiaczy bursztynu do usunięcia węży spod ziemi.

- Sami mamy to zrobić? - jęknął jeden z nich. - Przecież do tego trzeba koparki...
Każdy z trzech mężczyzn otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Żaden z nich nie przejął się jednak karą. Zapewne wrócą w to samo miejsce, być może już we wtorek. Narzędzia pracy w końcu zatrzymali przy sobie.

  • Poławiacze bursztynu wykonali zjazd do sadzawki, by łatwiej było im dowozić motopompę.
  • Motopompa wyposażona w silnik od volkswagena.
  • Motopompa wyposażona w silnik volkswagena.
  • Sadzawka, z której woda była wyciągana do urobku.
  • Węże strażackie.
Sprzęt poławiaczy

Jaki sprzęt wykorzystywany jest do wydobywania bursztynu z lasu na Stogach? Zanurzona w stawie motopompa była napędzana silnikiem benzynowym volkswagena. Obok silnika stał akumulator do odpalania, a także baniak z benzyną. Ponadto, by wyciszyć pracę silnika, podłączono do niego prowizoryczne tłumiki.

Woda do miejsca urobku była podawana dobrej jakości strażackimi wężami, które wkopane były pod ziemię. Ciągnęły się one kilkaset metrów przez las. Poławiacze wkopują je zazwyczaj sukcesywnie, w miarę jak postępują ich prace w lesie na Stogach. Trudno powiedzieć jak długi wąż został wkopany przez poszukiwaczy nakrytych na gorącym uczynku w poniedziałek.

Ile można zarobić na płukaniu bursztynu?

Poszukiwacze chętnie opowiadali o swoim zajęciu. Jeden z nich przyznał, że pracując wyłącznie przy motopompie, można zarobić 2 tys. zł miesięcznie. Dużo więcej zarabiają ci, którzy pracują przy samym urobku. Tam zarobek waha się od 4 do nawet kilkunastu tys. zł. Wszystko zależy od tego, czy uda się trafić na źródło bursztynu.

Poszukiwaczy bursztynu najłatwiej spotkać na Stogach zaraz po roztopach. Przeciągający się mróz sprawia, że nie mogą płukać urobków, ale gdy ziemia rozmarznie i jest wilgotna, łatwiej ją przekopywać.

  • Ślad po wykopie, w którym położony jest wąż strażacki. Taki ślad ciągnie się kilkaset metrów.
  • Sadzawka, z której poławiacze bursztynu czerpali wodę.
  • Jeden z poławiaczy bursztynu ujęty przez policję.
  • Nielegalni poławiacze bursztynu.
  • Poławiacze bursztynu komunikują się za pomocą krótkofalówek.
Policja: od 2014 r. 18 spraw w sądzie za poławianie bursztynu

W ciągu ostatnich dwóch lat policjanci z Komisariatu Policji na Stogach skierowali do sądu wnioski wobec 18 osób o ukaranie w związku z nielegalnym wydobyciem bursztynu.

- Kto wydobywa bursztyn bez wymaganego zezwolenia, podlega karze aresztu i grzywny. W przypadku spowodowania dużych zniszczeń, sprawca odpowiada za przestępstwo, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Bardzo ważna jest też reakcja świadków zdarzenia. Wystarczy jeden telefon osoby, która jest świadkiem nielegalnego wydobycia bursztynu, nawet anonimowy, na numer alarmowy 112 lub 997. Poławiaczom bursztynu bardzo trudno w krótkim czasie zebrać sprzęt, dlatego łatwo ich ująć.

Miejsca

Opinie (364) 9 zablokowanych

  • Czy Redakcja może poinformować - jakie są losy tej osiemnastki? Siedzi ktoś? Ile zapłacił kar? Kaucja? (2)

    "W ciągu ostatnich dwóch lat policjanci z Komisariatu Policji na Stogach skierowali do sądu wnioski wobec 18 osób o ukaranie w związku z nielegalnym wydobyciem bursztynu".

    • 10 1

    • Fakt, niech redakcja zainteresuje się jaka jest skuteczność polskiego wymiaru sprawiedliwości. (1)

      • 6 1

      • bo co nam po info, że 18 osób spisano przez dwa lata?

        jeśli poznamy ich losy, to ocenimy naszą temidę. Czy Redakcja nam to umożliwi?

        • 4 1

  • Czy jakość tych węży ma znaczenie? A co z jakością akumulatorów, silnika itp.? (2)

    "Woda do miejsca urobku była podawana dobrej jakości strażackimi wężami"

    • 4 1

    • Tak jak najbardziej ma!!! (1)

      Wysoka jakość sprzętu świadczy o dochodowości tego procederu!

      • 1 2

      • a jak to Redakcja ocenia jakość węży? Ma jakieś porównanie?

        a dlaczego nie oceniono jakości silnika i pompy?

        • 2 1

  • Czy Redakcja może dotrzeć do kilku wyroków sądów i je tu zacytować (chodzi o argumenty na rzecz nierekwirowania)

    "Policjanci nie mają prawa zarekwirować sprzętu, nawet jeśli był wykorzystywany do popełnienia wykroczenia. Ta kwestia niejednokrotnie obiła się o sądy",

    • 7 1

  • Oni mówią prawdę. (2)

    To nie jest ich sprzęt.
    a dalej sobie dopowiedźcie.

    • 4 1

    • jeśli nie ich, to znaczy ktoś zgubił w lesie pracujące pompy z silnikiem (zanieczyszczają środowisko dymem) (1)

      i policja powinna je zabrać celem wyjaśnienia własności - ogłoszenie w mediach, że znaleziono pompę i właściciel proszony jest po odbiór...
      Może to ja (dyletant) powinienem zostać szefem policji na Pomorzu? Taki szef ma studia za sobą i sporą praktykę, a jak coś mądrego ma uczynić, to nic nie może; to samo sądy. To po cholerę ci sędziowie biorą po kilkanaście tysi?

      • 4 2

      • Chodzi o co innego...

        Autorowi zapewne chodzilo, ze sa kryci przez ludzi, ktorym widocznie policja nie podskoczy. Ci co sie grzebia w tym mule to plotki ...

        • 0 0

  • czy Redakcja może porównać zapis dawniejszy z obecnym? Jakie słowa dodano/skasowano?

    " nawet nie odebrali pompy? To efekt fatalnych zmian w polskim prawie".

    • 5 2

  • Policja na Stogach sama powinna monitorować lasy na Wysie Portowe

    a nie łaskawie czekać na reakcję mieszkańców.
    Czas ruszyć 4 litery zza biurek i w teren!

    • 6 2

  • Z tego żyją tysiące osób. Cały bursztyn jest nielegalny (2)

    odkąd Rosjanie zakazali wywozu bursztynu z kopalni w jantarnym cały bursztyn jest wydobywany nielegalnie. po prostu nikt obecnie nie wydobywa go w Polsce legalnie. Dano kilka koncesji ale nigdzie wydobycie nie ruszyło. Z jednej strony nie popieram tego procederu ale z drugiej daje on naszemu miastu mase pieniędzy, miejsc pracy i podziw dla wyrobów z tego nielegalnego bursztynu wytwarzanych...

    • 7 0

    • jak to fajnie brzmi w cywilizowanym państwie -

      nielegalne wydobycie zapewnia rozkwit stolicy Pomorza i daje legalną pracę setkom osób...

      • 2 1

    • Bursztyn

      Wydobycie - tylko legalne !!
      Proszę bardzo , ale nic na dziko !!!!!!!!!!!!!!!!!
      Ty jest państwo prawa .

      • 3 2

  • powinno byc tak: Ustawic sie nad bajorem w szeregu ! Cel ! Pal !

    • 3 5

  • a policja ze stogow sama z siebie nie potrafi patrolowac terenu

    Muszą czekać na zgłoszenie. Ten komisariat zawsze był podejrzany zresztą to tylko początek nitki.

    • 10 2

  • Matki niech lepiej uważają na swoje dzieci, które kopią w piaskownicach na Stogach, bo jeszcze bursztyn wykopią i poprawczak murowany.

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane