• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politycznej emigracji mówią: nie

Michał Stąporek
1 lipca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
- Zostajemy tutaj! - gremialnie odpowiadają prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu na pytanie czy myślą o karierze w administracji rządowej w Warszawie.

Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość przeżywają w sondażach wzloty i upadki, ale konsekwentnie zajmują dwa pierwsze miejsca w rankingach popularności partii politycznych. Rośnie prawdopodobieństwo, że oba te ugrupowania stworzą po wyborach wspólny rząd. Może wtedy dojść do zasysania działaczy partyjnych z terenu i obsadzania nimi stanowisk w administracji rządowej.

Wszyscy trójmiejscy prezydenci są w mniejszym lub większym stopniu związani ze środowiskami, które już jesienią przejmą władzę w Polsce. Czy planują polityczną emigrację do Warszawy i karierę w administracji rządowej?

- Nie planuję pracy w administracji rządowej w możliwej do przewidzenia przyszłości - stwierdza Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Tym samym kładzie kres spekulacjom tych, którzy widzieliby go w roli ministra infrastruktury czy zdrowia.

Deklaracja Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska brzmi podobnie jednoznacznie: - Nie przewiduję takiej możliwości. Jestem miejskim menedżerem i chce pracować dla Gdańska, na pewno do 2010 roku.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski sprawę ucina krótkim: "nie". Jego lakoniczność uzasadniona jest tym, że właśnie jest na urlopie...

Pomimo tego, że prezydenci odżegnują się jak mogą od robienia politycznej kariery w Warszawie, zgodnie przyznają, że propozycja pracy w administracji rządowej byłaby dla nich wyróżnieniem.

- Z pewnością byłby to dowód uznania, ale nie tylko dla mnie i mojej pracy, lecz także dla całego gdyńskiego samorządu - odpowiada Wojciech Szczurek i od razu widać, że w pracy w dyplomacji odnalazłby się bez problemu. - Zapewniam, że bycie prezydentem Gdyni, to nie kwestia mniejszego lub większego prestiżu, ale przede wszystkim ogromna satysfakcja z pracy ze znakomitym zespołem ludzi podobnie myślących. Myślących kategoriami służby publicznej i z poczuciem wielkiej odpowiedzialności.

- Praca w administracji rządowej bez wątpienia jest prestiżowa. Pewnie i ciekawa - zastanawia się Paweł Adamowicz. - Ale specyfika Gdańska i całej aglomeracji gdańskiej nie jest mitem, nie jest legendą, lecz faktem. Gdańsk jest jak plac budowy, która dotarła do stanu surowego. Nie chcę tej budowy pozostawić komuś innemu.

Opinie (52)

  • Jeszcze do Galluxa

    Nie wiem czy Ci tak wygodnie, czy podkreslasz w ten sposób swoją osobowośc, ale cholernie ciężko sie Ciebie czyta. Gramatyka i interpunkcja leży! trudno odczytać podstawowe myśli jakie cjcesz przekazac, bo nie wiem czy wiesz, że gamatyka służy do akcentowania, podkreslania, zakańczania, rozpoczynania-myśli.
    Próbowałam się wczytywać i muszę improwizowac własnym mózgiem, żeby zajarzyć co w Twoich wypowiedziach jest ważne, a co mniej?
    Tak na jednym tchu mozna się udusić, wiesz?

    Więc jak możesz, zaczepianie czcigodnej Józefy niechaj nie leży w Twojej gestii.Więcej buziaczków!

    • 0 0

  • Do Józefy

    Odkad Cię stara zrzedo nie ma w Gdańsku to lepiej się nam mieszka no i w końcu przestalo śmierdzieć

    • 0 0

  • nie a moze

    nie tak dawno tez ktos sie zarzekal ze nie bedzie ze odchodzi a to byl chwyt reklamowy - co jest warte slowo polityka zmmienny jak choragiew na wietrze

    • 0 0

  • Prezydenci

    W Gdańsku od spraw kultury -sama kultura zabrakło Polaka na stanowisko Dyrektora. Co może zrobić obecny Dyrektor to widzimy w Afryce ile zrobił. Moim zdaniem niech przyjeżdżją i kończą uczelnie i zdobytą wiedze niech wykorzystują dla pomocy dla swych rodaków. A nie jak egoiści biorą szybko Polką za żonę i pozostają u nas`w kraju ale chyba miało być inaczej.

    • 0 0

  • janie
    ten okulelembelekunta widzi mi sie jako egzotyczny eksponat z kolekcji marszałkuńcia.....
    na dworach trzymało sie dla zabawy, psot i figli ku uciesze gawiedzi kuglarzy, zajace, karły, czarnego wodza co sam sie sprzedał za paczke fajek i taki tam różne.......

    • 0 0

  • 30 lat buduja Estakade i jeszcze calej nie wybudowali , to dopiero inwestycja

    • 0 0

  • A mnie tylko dziwi, dlaczego ten Gdańsk taki zadłużony jest? I taki zaniedbany: Starówka prawie "na błysk", a zaraz obok "syf, kiła i mogiła". I ta koszmarna komunikacja między odległymi dzielnicami (jak to jest dobrze rozwiązane w niedalekiej Gdyni). Czyżby nasz "miejski menedżer" nie potrafił/nie chciał/nie widział potrzeby zmian(niepotrzebne skreślić samemu lub dopisać własną eksplanację) naprawić tej sytuacji?

    • 0 0

  • ślepy obserwujący

    zadłużony to jesteś raczej ty śmieciu
    A Gdańsk jest mniej zadłużony od innych największych miast i d twojej śmiesznej gdyni.
    Zajmij się lepiej swoją bezinwestycyjną gdynią śledziku.

    • 0 0

  • nowa stara matura

    Jeśli nie wy********my tych starych zasiedziałych działaczy co to teraz "robią" w oświacie to nigdy nie zdamy jako społeczeństwo matury, ani starej ani nowej !!

    • 0 0

  • obserwujący

    Musisz ponowić swoje obserwacje, ale zaraz po powrocie od okulisty. Mam nadzieję, że znajdzie odpowiednie soczewki na twoja ślepotę. Miasto Gdańsk jest jednym z najmniej zadłużonych miast w Polsce o poziomie zadłużenia 32%. Nie wiem czy wiesz, ale np Gdynia jest dużo bardziej zadłużona. Czy Ty w ogóle wiesz o czym piszę?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane