- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (54 opinie)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (53 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (166 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (445 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
- 6 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (67 opinii)
Polskie porty odbiły się od dna
Po trzech latach spadków, rok 2010 zakończył się dla największych polskich portów sporym wzrostem przeładunków wynoszącym 29,1 proc. - wynika z raportu "Polskie porty 2010", opublikowanego przez Actia Forum.
Co istotne, wszystkie z analizowanych portów zwiększyły swoje obroty - od 44,1 proc. w przypadku Gdańska, poprzez 26,3 proc. w Szczecinie i Świnoujściu, do 11,2 proc. w Gdyni. Warto podkreślić, że szczególna zmiana dotyczyła portu w Gdańsku, gdzie obsłużono o ponad 8,3 mln ton ładunków więcej niż przed rokiem. Tym samym osiągnięto rekordowy poziom przeładunków, nienotowany od przełomu lat dziewięćdziesiątych.
Wśród najważniejszych grup ładunkowych obsługiwanych w głównych polskich portach morskich wskazać można: ładunki drobnicowe, paliwa płynne oraz węgiel i koks. Największym portem drobnicowym w Polsce pozostaje kompleks Szczecina i Świnoujścia, wyprzedzając nieznacznie Gdynię. W obydwu portach obserwowano w ubiegłym roku wzrosty przeładunków w tej grupie rzędu 20 proc.
Paliwa płynne to druga grupa ładunków pod względem obsługiwanych ilości w polskich portach. Wiodącą pozycję na rynku zajmuje w tym wypadku port w Gdańsku, który obsługuje 88 proc. łącznych obrotów. Obawy, jakie pojawiły się na początku ubiegłego roku, dotyczące istotnych ograniczeń w wykorzystaniu gdańskiego portu jako punktu wysyłkowego rosyjskiej ropy, nie potwierdziły się. Warto również podkreślić, że kolejny rok import tego surowca utrzymuje się na poziomie 4 mln ton. W portach Szczecina i Świnoujścia oraz Gdyni obsłużono odpowiednio 1,0 mln ton oraz 0,9 mln ton paliw płynnych, osiągając przyrosty na poziomie 10 proc. i 18 proc.
Ładunkiem, który od trzech latach powraca do polskich portów jest węgiel, a co ważniejsze węgiel w relacji eksportowej. Po drastycznym spadku w roku 2007, kiedy przeładunki spadły do poziomu 6,9 mln ton, następuje odbudowa ruchu na terminalach. W 2010 roku było to już łącznie 12,2 mln ton, z czego 7,6 mln w eksporcie. Szczególnie dobrze pod tym względem wypada Szczecin, gdzie przeładunki węgla zwiększyły się o ponad 3 mln ton. Drugą pozycję zajmuje Gdańsk, gdzie przeładunki eksportowe wzrosły o 0,6 mln ton, natomiast import spadł o 0,2 mln ton. Podobne kierunki zmian obserwowano także w Gdyni, gdzie niestety spadek importu (0,6 mln ton) nie został nadrobiony wzrostem eksportu (0,3 mln ton).
Największy spadek przeładunków dotyczył zboża. Porty straciły bowiem w ciągu roku łącznie 700 tys. ton zboża. Co ważne, wszystkie porty notowały ograniczenia obrotów od 19 proc. (Gdańsk) do 13 proc. (Gdynia). Ładunkiem zanikającym w portach jest ruda. Przeładunki kształtujące się w ostatniej dekadzie na poziomie około 2 mln ton, od ubiegłego roku spadły poniżej granicy 1 mln ton. W praktyce, jedynie port w Szczecinie i Świnoujściu może mówić o obsłudze rudy, ponieważ w Gdańsku i Gdyni ładunek ten występuje w małych ilościach.
W 2010 nastąpiła zmiana na pozycji krajowego lidera w przeładunku kontenerów. Pozycja, jaką od zawsze zajmowała Gdynia dysponująca od 1979 roku Bałtyckim Terminalem Kontenerowym, zajęta została przez port w Gdańsku, gdzie od 2007 roku działa terminal DCT Gdańsk. Terminal ten zwiększył bowiem swoje obroty w rocznym okresie czasu o 178 proc., osiągając poziom 445 tys. TEU (lepszym wynikiem może się pochwalić jedynie BCT w 2007 roku). Drugi z gdańskich terminali - Gdański Terminal Kontenerowy - zanotował stratę (-16,7 proc) obsługując w 2010 roku 62,3 tys. TEU. Pozytywne zmiany miały również miejsce w pozostałych polskich portach. W Gdyni obroty przeładunkowe wzrosły o 28 proc., co pozwoliło osiągnąć wynik na poziomie 485,2 tys. TEU.
Bałtyckie przewozy ładunków ro-ro zanotowały umiarkowany wzrost w 2010 roku. W odniesieniu do liczby samochodów osobowych było to 5,9 proc. wzrostu, natomiast liczba jednostek frachtowych wzrosła o 3,7 proc. W ujęciu procentowym, najszybciej w ubiegłym roku zyskiwała Gdynia (dla samochodów) oraz Świnoujście (dla jednostek frachtowych).
Ruch pasażerski utrzymuje się więc na poziomie przekraczającym 1 milion pasażerów, a największym portem świadczącym tego typu usługi jest tradycyjne Świnoujście (50 proc. rynku). Ruch statków wycieczkowych w bałtyckich portach od wielu lat wykazywał tendencje wzrostową. Dlatego też zaskoczeniem jest istotne ograniczenie ruchu, jakie obserwowano w 2010 roku. Turystów traciły Gdynia i Gdańsk (po około 8,5 tys. turystów), natomiast ruch turystyczny w Szczecinie znacząco wzrósł (dodatkowo 4,7 tys. osób).
Ruch statków w Zatoce Gdańskiej
Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.
Miejsca
Opinie (79) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-03 10:32
To który terminal lepszy, czy autor tekstu na pewno był obiektywny? (8)
terminal DCT Gdańsk zwiększył swoje obroty w rocznym okresie czasu o 178 proc., osiągając poziom 445 tys. TEU a W Gdyni obroty przeładunkowe wzrosły o 28 proc., co pozwoliło osiągnąć wynik na poziomie 485,2 tys. TEU.
- 10 4
-
2011-04-03 12:50
Czytaj gdynski gamoniu ze zrozumieniem..... (7)
jak w temacie, chyba za duzo nie wymagam...?
- 6 6
-
2011-04-03 13:10
Znalazł się inteligencik z Gdańska (6)
Terminal DCT Gdańsk 445 tys. TEU , BCT Gdynia 485,2 tys. TEU. Może Ci tu jeszcze wstawić znak większości "gdański Inteligencie" żebyś zobaczył kto ma lepszy wynik. Pewnie z piaskownicy wróciłeś trochę zmęczony...
- 5 4
-
2011-04-03 21:08
ej zastepca operatora lopaty!
nie udawaj zorientowanego skoro nie wiesz ze sa 2 gdynskie terminale ktorych laczny przeladunek wyniosl w 2010 te 485 tys teu, w ten magiczny sposob dct jest najwiekszym terminalem kontenerowym w kraju a dct + gtk dalo wiecej niz bct i gct...
- 2 0
-
2011-04-03 13:17
czytanie ze zrozumieniem się kłania (2)
tyle że wynik Gdyńskiego portu jest z 2007 roku...
- 3 4
-
2011-04-03 13:47
Zalecam ponownie przeczytanie tego fragmentu... (1)
Gdzie jest napisane że ten wynik dotyczy 2007 r? Mylisz się to jest wynik za 2010 r. wiem to z innego źródła...
- 3 1
-
2011-04-03 16:11
DCT Gdańsk 450 tys BCT 281 tys GCT 199 tys GTK Gdańsk 62 tys
i tyle w temacie
- 4 1
-
2011-04-03 15:43
tyle że Gdańsk ma jeszcze drugi terminal, który miał 62 tysiące TEU więc łącznie Gdańsk przeładował więcej
- 6 1
-
2011-04-03 15:28
BCT 280 tys TEU za 2010 rok gamoniu
- 3 1
-
2011-04-03 09:16
Marna pociecha. (2)
- 11 19
-
2011-04-03 19:55
dokładnie
i tak sprzedadzą Ruskom, podobnie jak Lotos i inne dobrze prosperujące przedsiebiorstwa:/
- 2 4
-
2011-04-03 14:18
Porna maciecha.
- 0 2
-
2011-04-03 09:21
Wywlić z zarządów portów kumpli władzy i zatrudnić sprawnych menedżerów, a od azu wzrosną przychody!!!!!!!!!!!!!! (7)
- 48 9
-
2011-04-03 09:40
przychod to nie wszystko (4)
- 11 0
-
2011-04-03 11:28
tat, tyle tylko, że bez przychodu nie będzie dochodu (3)
- 6 3
-
2011-04-03 15:08
marny z ciebie economysta (2)
skoro nie wiesz, ze przy jednostkowej stracie kazda kolejna sprzedana jednostka przynosi coraz wieksze straty......... :)
- 2 1
-
2011-04-03 18:41
Wyjaśnienie: (1)
Niekoniecznie, bo jeżeli strata nie wynika tylko z większych kosztów zmiennych nad przychodami, to przy większej sprzedaży te same koszty stałe rozłożą się na większą ilość przychodów i w rezultacie cała sprzedaż może być zyskowna, a więc i będzie zysk jednostkowy. To tak z grubsza, bo przy zmianie skali działalności koszty zmienne i stałe też się zmienią. A poza tym można też zmienić technologię działalności na oszczędniejszą.
- 2 2
-
2011-04-03 19:16
Nie wtrącaj się! To nie jest forum dla fachowców, tylko dla tych, którym się coś wydaje.
- 7 0
-
2011-04-03 09:32
niestety - okrągły stół jest uwłaszczony za głęboko
- 9 7
-
2011-04-03 09:27
wywalić związki zawodowe!
wtedy dopiero zaczną spadać koszty! :-)
- 24 5
-
2011-04-03 10:55
Skoro odbiły się od dna należy je jak najszybciej (1)
sprywatyzować jak Lotos, żeby nie daj Boże nie zaczęł przynosić zysku Polsce.
- 12 3
-
2011-04-03 18:39
Otóż to. Oddać obcym za bezcen, albo jeszcze lepiej dopłacić
- 1 1
-
2011-04-03 18:11
nareszcie drgnelo...
-Ten kto zawalil nasze porty po przemianach jakie mialy miejsce w minionych latach ,powinien zawisnac!!!Moze nie bylo wzorow do nasladowania w zarzadzaniu portami ?-byly tylko cwaniaki napelnily kieszen i cisza.To samo ze stoczniami,tutaj no coments!Mafia na samych szczytach wladzy.Nie moglismy odwirowac sie od komuny tak teraz problemy z odwirowaniem sie od przekretow...Karwasz twarz czardasz!!!
- 4 1
-
2011-04-03 15:55
UZUPEŁNIENIE (1)
Szkoda, że autor nie podał jeszcze wyników finansowych poszczególnych portów i głównych spółek przeładunkowych działających w tych portach. To dałoby pełniejszy obraz ich działalności, ponieważ wielkość tych przeładunków różnie przekładała się na ich zyskowność. W szczególności dotyczy to przeładunku kontenerów w porcie gdańskim.
- 6 1
-
2011-04-03 16:13
Gdańsk przecież nie istnieje gamoniu
- 3 1
-
2011-04-03 13:48
STATKI POD POLSKĄ BANDERĄ (1)
życzyłbym sobie, żeby jeszcze te nasze porty obsługiwały polską flotę pod polską banderą.
- 6 1
-
2011-04-03 15:40
Chyba żartujesz ? Armator poszedł by z torbami przy naszych podatkach...
- 2 0
-
2011-04-03 15:30
Drugi z gdańskich terminali - [...] - zanotował stratę (-16,7 proc) [...] TEU. Pozytywne zmiany miały również miejsce...
Zanotowanie straty jest pozytywną zmianą?
- 6 1
-
2011-04-03 13:42
a dlaczego dna sięgnęly? bo chyba nie dlatego aby musialy się od niego odbijać!
- 3 1
-
2011-04-03 09:12
Dobry, rzeczowy artykuł. (6)
Tak trzymać!
- 52 8
-
2011-04-03 11:19
a ty dostajesz pieniądze za pisanie głupot adamowiczowski podnóżku (4)
widać jak na dłoni tabelkową propagandę
mydlącą oczy ciemnemu ludowi.- 7 10
-
2011-04-03 11:46
nie, (3)
Bo w przeciwieństwie do Ciebie - liczby nie kłamią...
- 12 6
-
2011-04-03 13:21
Lisiecki, jaki ty jesteś przewidywalny :( (2)
poza tym ja jestem z Gdańska.
Czy wszystkie podnóżki Adamowicza
to takie chamy jak ty?- 4 7
-
2011-04-03 13:23
jesteś z Gdańska i z taką ochotą bruździsz we własne gniazdo ? :))) (1)
Oj nie ładnie panie śledzik, nie ładnie...
- 3 5
-
2011-04-03 13:28
a co, mam sie przyglądać jak Adamoowicz sprowadza na miasto zagładę?
żenujący przykład komunistycznego gnoma bym dawał
gdybym przyklasnął bolszewickiemu terroryście- 5 6
-
2011-04-03 13:12
A kiedy od dna odbije się Polska jako kraj?
Kiedy zacznie rządzić tym krajem ktoś kto ma jaja?
Chciało by się prosić o powrót z zaświatów Kazimierza Wielkiego!- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.