- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (31 opinii)
- 2 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (127 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (79 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (339 opinii)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (22 opinie)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Polskie porty odbiły się od dna
Po trzech latach spadków, rok 2010 zakończył się dla największych polskich portów sporym wzrostem przeładunków wynoszącym 29,1 proc. - wynika z raportu "Polskie porty 2010", opublikowanego przez Actia Forum.
Co istotne, wszystkie z analizowanych portów zwiększyły swoje obroty - od 44,1 proc. w przypadku Gdańska, poprzez 26,3 proc. w Szczecinie i Świnoujściu, do 11,2 proc. w Gdyni. Warto podkreślić, że szczególna zmiana dotyczyła portu w Gdańsku, gdzie obsłużono o ponad 8,3 mln ton ładunków więcej niż przed rokiem. Tym samym osiągnięto rekordowy poziom przeładunków, nienotowany od przełomu lat dziewięćdziesiątych.
Wśród najważniejszych grup ładunkowych obsługiwanych w głównych polskich portach morskich wskazać można: ładunki drobnicowe, paliwa płynne oraz węgiel i koks. Największym portem drobnicowym w Polsce pozostaje kompleks Szczecina i Świnoujścia, wyprzedzając nieznacznie Gdynię. W obydwu portach obserwowano w ubiegłym roku wzrosty przeładunków w tej grupie rzędu 20 proc.
Paliwa płynne to druga grupa ładunków pod względem obsługiwanych ilości w polskich portach. Wiodącą pozycję na rynku zajmuje w tym wypadku port w Gdańsku, który obsługuje 88 proc. łącznych obrotów. Obawy, jakie pojawiły się na początku ubiegłego roku, dotyczące istotnych ograniczeń w wykorzystaniu gdańskiego portu jako punktu wysyłkowego rosyjskiej ropy, nie potwierdziły się. Warto również podkreślić, że kolejny rok import tego surowca utrzymuje się na poziomie 4 mln ton. W portach Szczecina i Świnoujścia oraz Gdyni obsłużono odpowiednio 1,0 mln ton oraz 0,9 mln ton paliw płynnych, osiągając przyrosty na poziomie 10 proc. i 18 proc.
Ładunkiem, który od trzech latach powraca do polskich portów jest węgiel, a co ważniejsze węgiel w relacji eksportowej. Po drastycznym spadku w roku 2007, kiedy przeładunki spadły do poziomu 6,9 mln ton, następuje odbudowa ruchu na terminalach. W 2010 roku było to już łącznie 12,2 mln ton, z czego 7,6 mln w eksporcie. Szczególnie dobrze pod tym względem wypada Szczecin, gdzie przeładunki węgla zwiększyły się o ponad 3 mln ton. Drugą pozycję zajmuje Gdańsk, gdzie przeładunki eksportowe wzrosły o 0,6 mln ton, natomiast import spadł o 0,2 mln ton. Podobne kierunki zmian obserwowano także w Gdyni, gdzie niestety spadek importu (0,6 mln ton) nie został nadrobiony wzrostem eksportu (0,3 mln ton).
Największy spadek przeładunków dotyczył zboża. Porty straciły bowiem w ciągu roku łącznie 700 tys. ton zboża. Co ważne, wszystkie porty notowały ograniczenia obrotów od 19 proc. (Gdańsk) do 13 proc. (Gdynia). Ładunkiem zanikającym w portach jest ruda. Przeładunki kształtujące się w ostatniej dekadzie na poziomie około 2 mln ton, od ubiegłego roku spadły poniżej granicy 1 mln ton. W praktyce, jedynie port w Szczecinie i Świnoujściu może mówić o obsłudze rudy, ponieważ w Gdańsku i Gdyni ładunek ten występuje w małych ilościach.
W 2010 nastąpiła zmiana na pozycji krajowego lidera w przeładunku kontenerów. Pozycja, jaką od zawsze zajmowała Gdynia dysponująca od 1979 roku Bałtyckim Terminalem Kontenerowym, zajęta została przez port w Gdańsku, gdzie od 2007 roku działa terminal DCT Gdańsk. Terminal ten zwiększył bowiem swoje obroty w rocznym okresie czasu o 178 proc., osiągając poziom 445 tys. TEU (lepszym wynikiem może się pochwalić jedynie BCT w 2007 roku). Drugi z gdańskich terminali - Gdański Terminal Kontenerowy - zanotował stratę (-16,7 proc) obsługując w 2010 roku 62,3 tys. TEU. Pozytywne zmiany miały również miejsce w pozostałych polskich portach. W Gdyni obroty przeładunkowe wzrosły o 28 proc., co pozwoliło osiągnąć wynik na poziomie 485,2 tys. TEU.
Bałtyckie przewozy ładunków ro-ro zanotowały umiarkowany wzrost w 2010 roku. W odniesieniu do liczby samochodów osobowych było to 5,9 proc. wzrostu, natomiast liczba jednostek frachtowych wzrosła o 3,7 proc. W ujęciu procentowym, najszybciej w ubiegłym roku zyskiwała Gdynia (dla samochodów) oraz Świnoujście (dla jednostek frachtowych).
Ruch pasażerski utrzymuje się więc na poziomie przekraczającym 1 milion pasażerów, a największym portem świadczącym tego typu usługi jest tradycyjne Świnoujście (50 proc. rynku). Ruch statków wycieczkowych w bałtyckich portach od wielu lat wykazywał tendencje wzrostową. Dlatego też zaskoczeniem jest istotne ograniczenie ruchu, jakie obserwowano w 2010 roku. Turystów traciły Gdynia i Gdańsk (po około 8,5 tys. turystów), natomiast ruch turystyczny w Szczecinie znacząco wzrósł (dodatkowo 4,7 tys. osób).
Ruch statków w Zatoce Gdańskiej
Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.
Miejsca
Opinie (79) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-04 11:17
Żeby tylko transport po rozładunku nie szedł przez Centrum Gdańska ! (1)
Po ukończeniu obwodnicy Południowej ZDiZ wie, że Należy wprowadzić zakaz dla ciężkiego transportu Podwalem Przedmiejskim
- 4 1
-
2011-04-05 15:49
A kędy inych dróg nie ma i nie będzie ,a tory złomiarze ........
- 0 0
-
2011-04-04 20:16
Dobrze że poliwa ruszyły po tym jak "Trole" wygoniły Rosjan.
Zima trochę pomogła ,zamarzły porty Rosyjskie ,które miały zamarznąć no i Gdańsk nie zamarzł.Teraz tylko pilnować aby to nie kulało i Kaczyńskiego trzymać z dala od Gdańska?.
- 2 0
-
2011-04-04 16:34
Czas gdyni skonczyl sie w 1939 roku
- 2 0
-
2011-04-03 10:18
Pilnuj Polski. Takie interesy można robić tylko z III RP. Modernizacja - 5 mld zł, roczny zysk - 1 mld zł, cena - ok. 4 mld zł (2)
"Ministerstwo Skarbu Państwa szuka kupca na 53 proc. akcji Lotosu dających kontrolę nad drugim co do wielkości producentem paliw w Polsce, który w 2010 r. miał prawie 1 mld zł zysku. Ile może kosztować ten pakiet? Według wyceny giełdowej cała spółka warta jest 5,5 mld zł, ale inwestor będzie musiał zapłacić premię za przejęcie kontroli.
- 29 4
-
2011-04-04 16:26
jakim prawem sprzedajemy Lotos jeden z ostatnich bastionów energetycznych rozkradzionego kraju!
Czyżby zabrakło kasy na wybudowanie pomników głupoty jak Stadion Arena, Centrum Solidarności, muzeum judaizmu itp i dlatego trzeba sprzedawać ostatnią koszulę za psi pieniądz.Czy ktoś wreszcie powstrzyma rozkradanie resztek majątku tego kraju o czym świadczą powyższe wpisy?
- 1 0
-
2011-04-03 10:32
Pamiętaj tylko jeden drobny szczegół, modernizacja była zrobiona z pieniędzy poch z kredytu od komercyjnych banków, a nie panstwowych. Ale przeciw sprzedazy tez jestem.
- 12 0
-
2011-04-04 13:25
PRZEJEŁY OBCE KRAJE TO INTERES KWITNIE JAK TALALA.
co się dziwić, trzeba było pić wódke w domu a nie w pracy to by był POLSKI PORT.
- 3 0
-
2011-04-04 11:26
wyjaśniło się
skąd ten zwariowany pomysł "dołożenia" portom podatku VAT. Oj maja te grupy trzymające władze fachowców od gospodarki okropnych. Ledwie coś drgnie, ledwie jednoroczna koniunktura pozwala na lepsze spojrzenie w przyszły rok i już Warszawka - "dożyna watahę".
Watahą nie określa się konkretnej opozycji (idiotyczne określenie pretendentów do kasy państwowej). Watahą w obecnym pojęciu to każda grupa ludzi której działania ekonomiczne tworzą złe tło dla działalności gospodarczej rządu. Całe szczęście mamy minister Hall ktora dniem i nocą stara się aby młodzież ani czytać ani rachować nie umiała. Wiec dzieki niej nikt już nie przeanalizuje tej powyższej wiadomości.- 2 2
-
2011-04-04 11:15
Nie
piszcie polskie porty bo to śmieszne , większość w obcych rękach , robicie ludzią wodę z mózgu , żenada !!
- 1 4
-
2011-04-03 10:51
MÓJ BRAT JEST PRACOWNIKIEM PORTU GDAŃSKIEGO I ZARABIA DUŻE PIENIĄDZE (3)
NIE PALI, NIE PIJE I MA MEDALE OD KIEROWNIKA PORTU. JEST KATOLIKIEM DLATEGO MA TAKIE POWAŻANIE BO BÓG MU DAJE MOC DO ŻYCIA I PRACY. POZOSTALI PRACOWNICY PORTU TO PIJACY I NARKOMANI BO MI MÓWI ŻE ĆPAJĄ I PIJĄ DENATURAT A POTEM PRACE ROBIĄ ! DLATEGO PORT JEST SŁABY I NIE ROBI STATKÓW DOBRZE. GDYBY MÓJ BRAT I INNI KATOLICY PRACOWALI W PORCIE BY BYŁ NAJLEPSZYM PORTEM NA ŚWIECIE.
- 5 19
-
2011-04-04 11:06
jak nie nalezy pisać
Ortografia - = dobra
Składnia zdań = poprawna
Argumentacja = fatalna
Styl = udawany tak dennie, że nawet nikogo ten styl drażniący nie ruszył.
Wnioski; przesunięcie z kadry prowokatorów do zespołu obiecujących trolli. Na miejscu twojego "nauczyciela" nie wyrzucał bym ciebie z zespołu. Umiesz po polsku pisać, ale myśleć po polsku nie umiesz.- 1 1
-
2011-04-03 19:40
Justyna - kocham Cie!!! Zróbmy to na dźwigu portowym
- 4 1
-
2011-04-03 11:09
weź przykład z brata i ucz się pilnie
zamiast siedzieć i bzdury wypisywać
- 7 2
-
2011-04-04 10:45
Polskie porty odbiły się od dna i teraz będzie dno i metr mułu...
Brawo POrządy! Nie długo wszyscy zaciągniemy muł....
- 2 4
-
2011-04-04 10:22
bo prawie wszystko jest w rękach inwestorów zagranicznych.
ludzie jak by to było dalej w polskich złodziejskich rękach to był by tylko wstyd.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.