• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polskie porty odbiły się od dna

erka
3 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Gdańsk został rekordzistą wśród polskich portów. W 2010 roku osiągnął wzrost przeładunków wynoszący 44,1 proc. w stosunku do roku 2009. Gdańsk został rekordzistą wśród polskich portów. W 2010 roku osiągnął wzrost przeładunków wynoszący 44,1 proc. w stosunku do roku 2009.

Po trzech latach spadków, rok 2010 zakończył się dla największych polskich portów sporym wzrostem przeładunków wynoszącym 29,1 proc. - wynika z raportu "Polskie porty 2010", opublikowanego przez Actia Forum.



Co istotne, wszystkie z analizowanych portów zwiększyły swoje obroty - od 44,1 proc. w przypadku Gdańska, poprzez 26,3 proc. w Szczecinie i Świnoujściu, do 11,2 proc. w Gdyni. Warto podkreślić, że szczególna zmiana dotyczyła portu w Gdańsku, gdzie obsłużono o ponad 8,3 mln ton ładunków więcej niż przed rokiem. Tym samym osiągnięto rekordowy poziom przeładunków, nienotowany od przełomu lat dziewięćdziesiątych.
Struktura przeładunków w głównych portach w Polsce. Lata 2009/2010. Struktura przeładunków w głównych portach w Polsce. Lata 2009/2010.
Struktura przeładunków w polskich portach w roku 2010. Struktura przeładunków w polskich portach w roku 2010.
Przeładunki kontenerów w latach 2007 - 2010. Przeładunki kontenerów w latach 2007 - 2010.
Podstawowym czynnikiem wpływającym na wzrost ogólnych obrotów było zwiększenie przeładunków paliw (wzrost o 45,8 proc.) oraz ładunków drobnicowych (wzrost o 31,6 proc.). Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku decydujący wpływ na wynik ostateczny miał port w Gdańsku, gdzie terminal paliwowy oraz terminal kontenerowy w Porcie Północnym generowały dynamiczne wzrosty. Negatywne zmiany obserwowano zaś w odniesieniu do zboża (-15,7 proc.) oraz rudy (-22,4 proc.).

Wśród najważniejszych grup ładunkowych obsługiwanych w głównych polskich portach morskich wskazać można: ładunki drobnicowe, paliwa płynne oraz węgiel i koks. Największym portem drobnicowym w Polsce pozostaje kompleks Szczecina i Świnoujścia, wyprzedzając nieznacznie Gdynię. W obydwu portach obserwowano w ubiegłym roku wzrosty przeładunków w tej grupie rzędu 20 proc.

Paliwa płynne to druga grupa ładunków pod względem obsługiwanych ilości w polskich portach. Wiodącą pozycję na rynku zajmuje w tym wypadku port w Gdańsku, który obsługuje 88 proc. łącznych obrotów. Obawy, jakie pojawiły się na początku ubiegłego roku, dotyczące istotnych ograniczeń w wykorzystaniu gdańskiego portu jako punktu wysyłkowego rosyjskiej ropy, nie potwierdziły się. Warto również podkreślić, że kolejny rok import tego surowca utrzymuje się na poziomie 4 mln ton. W portach Szczecina i Świnoujścia oraz Gdyni obsłużono odpowiednio 1,0 mln ton oraz 0,9 mln ton paliw płynnych, osiągając przyrosty na poziomie 10 proc. i 18 proc.

Ładunkiem, który od trzech latach powraca do polskich portów jest węgiel, a co ważniejsze węgiel w relacji eksportowej. Po drastycznym spadku w roku 2007, kiedy przeładunki spadły do poziomu 6,9 mln ton, następuje odbudowa ruchu na terminalach. W 2010 roku było to już łącznie 12,2 mln ton, z czego 7,6 mln w eksporcie. Szczególnie dobrze pod tym względem wypada Szczecin, gdzie przeładunki węgla zwiększyły się o ponad 3 mln ton. Drugą pozycję zajmuje Gdańsk, gdzie przeładunki eksportowe wzrosły o 0,6 mln ton, natomiast import spadł o 0,2 mln ton. Podobne kierunki zmian obserwowano także w Gdyni, gdzie niestety spadek importu (0,6 mln ton) nie został nadrobiony wzrostem eksportu (0,3 mln ton).

Największy spadek przeładunków dotyczył zboża. Porty straciły bowiem w ciągu roku łącznie 700 tys. ton zboża. Co ważne, wszystkie porty notowały ograniczenia obrotów od 19 proc. (Gdańsk) do 13 proc. (Gdynia). Ładunkiem zanikającym w portach jest ruda. Przeładunki kształtujące się w ostatniej dekadzie na poziomie około 2 mln ton, od ubiegłego roku spadły poniżej granicy 1 mln ton. W praktyce, jedynie port w Szczecinie i Świnoujściu może mówić o obsłudze rudy, ponieważ w Gdańsku i Gdyni ładunek ten występuje w małych ilościach.

W 2010 nastąpiła zmiana na pozycji krajowego lidera w przeładunku kontenerów. Pozycja, jaką od zawsze zajmowała Gdynia dysponująca od 1979 roku Bałtyckim Terminalem Kontenerowym, zajęta została przez port w Gdańsku, gdzie od 2007 roku działa terminal DCT Gdańsk. Terminal ten zwiększył bowiem swoje obroty w rocznym okresie czasu o 178 proc., osiągając poziom 445 tys. TEU (lepszym wynikiem może się pochwalić jedynie BCT w 2007 roku). Drugi z gdańskich terminali - Gdański Terminal Kontenerowy - zanotował stratę (-16,7 proc) obsługując w 2010 roku 62,3 tys. TEU. Pozytywne zmiany miały również miejsce w pozostałych polskich portach. W Gdyni obroty przeładunkowe wzrosły o 28 proc., co pozwoliło osiągnąć wynik na poziomie 485,2 tys. TEU.

Bałtyckie przewozy ładunków ro-ro zanotowały umiarkowany wzrost w 2010 roku. W odniesieniu do liczby samochodów osobowych było to 5,9 proc. wzrostu, natomiast liczba jednostek frachtowych wzrosła o 3,7 proc. W ujęciu procentowym, najszybciej w ubiegłym roku zyskiwała Gdynia (dla samochodów) oraz Świnoujście (dla jednostek frachtowych).

Ruch pasażerski utrzymuje się więc na poziomie przekraczającym 1 milion pasażerów, a największym portem świadczącym tego typu usługi jest tradycyjne Świnoujście (50 proc. rynku). Ruch statków wycieczkowych w bałtyckich portach od wielu lat wykazywał tendencje wzrostową. Dlatego też zaskoczeniem jest istotne ograniczenie ruchu, jakie obserwowano w 2010 roku. Turystów traciły Gdynia i Gdańsk (po około 8,5 tys. turystów), natomiast ruch turystyczny w Szczecinie znacząco wzrósł (dodatkowo 4,7 tys. osób).

Gospodarka morska Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.

erka

Miejsca

Opinie (79) ponad 10 zablokowanych

  • No jak to, przecież wg Tuska jesteśmy zieloną wyspą :))

    No jak to, przecież wg Tuska jesteśmy zieloną wyspą :)), a tu nagle odbijamy się
    od dna ??? I małe info dotyczące stoczni Nova postawionej w stan likwidacji przez cudaka z PO do spłóki z panem Gradem. To była jedna z kilku stoczni w Europie, która miała technologie budowy transportowców skropolonego gazu ziemnego (LNG carrierrs). Koszt jednego takiego statku wynosi okolo 600 mln pln. I takich "zabawek" nie produkujemy i tracimy miejsce w międzynarodowym podziale pracy oraz tysiące miejsc pracy w Polsce. Głosujcie dalej na PO, powodzenia na emigracji !

    • 3 4

  • A szkoda - bo nic się nie zmieni

    Jakby padli, to może ktos by tam zrobił czystkę...
    Bo teraz sytuacja wygla tak, ze znam kilka firm importujących z chin całe kontenery i rozładowujących je w Hamburgu...
    Jak rozładowywali u nas , to zawsze jakieś jaja były - potrafili tydzień im to przetrzymywać, a u niemców cyk pyk i do odbioru - wiedzą, że z stego żyją...

    • 2 1

  • no tak - tylko co dalej?

    porty sa, ale dróg nie ma - jak tu rozwozić te kontenery?

    gdyby tak u nas decydenci potrafili logicznie myślec, to porty miałyby wiecej przepływu towaru, byłoby wiecej pracy, kazda firma by wiecej zarabiała, łaciła wiecej podatków i wszyscy byliby szczesliwi

    zbyt proste

    • 1 1

  • Brawo Gdańsk (2)

    • 4 3

    • co wy, dostaliście forsę na nachalną propagandę? (1)

      żebyście czasem
      więcej szkód niż pożytku
      nie przynieśli
      bo na to się zanosi

      • 3 4

      • Pożytek juz jest

        najwiekszy terminal kontenerowy w Polsce,przestań bredzić

        • 4 3

  • Brawo Gdańsk

    Największy port w Polsce,w tym roku jest realna szansa na przeładunki powyżej 30 mln ton,absolutna ekstraklasa wśród portów nad Bałtykiem.

    • 4 3

  • Jeszcze kilka lat temu (1)

    ilosci kontenerów w Porcie Gdańsk były śladowe,najpierw kilkanaście,pózniej kilkadziesiąt tysięcy TEU rocznie,dzisiaj to najwiekszy port kontenerowy w Polsce z przeładunkami w 2010 roku na poziomie 512.000 TEU.
    2011 rok prawopodobnie będzie jeszcze lepszy,od maja będą zawijać do Gdańska najwieksze kontenerowce na świecie,nie zdziwię się jak w tym roku pęknie 700.000 TEU.

    • 3 3

    • no i co z tego

      miasto i port prawie nic z tego niema bo wlaścicielem DCT jest ktoś z zagranicy więc mogą wchodzić największe na świecie kontenerowce a gdzie ta kasa z ich przeładunku , no zastanówcie się

      • 0 5

  • wszystko ok ale cały naftoport kupił obc kapitał...

    wszystkie dane może są prawdziwe ale cały naftoport kupił obcy kapitał DCT jest teś ocego kapitału a nasze jest nabrzeża są stare i nie remontowane i tylko węgiel i kokos no i wszędzie kamienie zciągane z zagranicy na autostrady tak więc co z tego że obroty wzrosły jak zarabjają inni a te cyferki to tylko cyferki a ludzie pracujący w porcie dostają ochłapy a caly dochód zarabia kto inny i gdzie indziej wyporowadza pieniądze tak że żegnaj szmalu z portóe

    • 5 1

  • mieć takie dojście do morza i nie wykazywac wzrostów to był by wstyd.

    nie zachłyśnijcie sie tym tylko do roboty.

    • 2 0

  • bo prawie wszystko jest w rękach inwestorów zagranicznych.

    ludzie jak by to było dalej w polskich złodziejskich rękach to był by tylko wstyd.

    • 2 0

  • Polskie porty odbiły się od dna i teraz będzie dno i metr mułu...

    Brawo POrządy! Nie długo wszyscy zaciągniemy muł....

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane