• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorskie: Nowa broń do walki z rakiem

Alicja Katarzyńska
12 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Najpierw powstanie pawilon, potem stanie w nim PET - najnowocześniejszy na świecie aparat do wykrywania nowotworów. W przyszłym roku mieszkańcy województwa pomorskiego zamiast jeździć do Bydgoszczy, Wrocławia czy Warszawy, będą mogli korzystać z badań w Gdańsku.



PET, czyli pozytronowa tomografia emisyjna, to dziś najdoskonalsza - i najdroższa - metoda wykrywania nowotworów na świecie, z której mogą skorzystać chorzy. W Polsce te aparaty ma tylko pięć ośrodków. Gdańsk miał dostać PET jeszcze w tym roku, ale miejsca w budynku Instytutu Radiologii w Akademickim Centrum Klinicznym, gdzie miał stanąć aparat, nie zaakceptowała Polska Agencja Atomistyki.

- To oznaczało dla nas, że musimy dla aparatu wybudować specjalny pawilon - mówi Marek Langowski, kanclerz Akademickiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. - Przebudowa starego kosztowałaby około 3 mln zł, których szpital nie ma. Porozumieliśmy się z władzami akademii, właściciela szpitala i nowy pawilon wybuduje uczelnia za ok. 1,6 mln zł. Projekt obiektu jest już gotowy, a ministerstwo zdrowia 10 mln zł na zakup aparatu przekaże nam w przyszłym roku. Uczelnia liczy, że pawilon uda się wybudować w ciągu kilku miesięcy, do marca lub kwietnia przyszłego roku. Pierwsi pacjenci mogliby trafić na badania w drugiej połowie przyszłego roku.

- Mamy już wszystkie potrzebne zgody Sanepidu, Polskiej Agencji Atomistyki - mówi Janusz Moryś, rektor Akademii Medycznej w Gdańsku. - Budowa nowego pawilonu jest dość prosta. To zwykły budynek, bez piwnic, nie potrzebuje takich dodatkowych wzmocnień betonowych, które zwykle stosuje się, kiedy PET znajduje wśród innych pomieszczeń. Liczymy, że budowę rozpoczniemy jeszcze w grudniu. To ważna inwestycja dla całego Pomorza, dlatego zaangażowaliśmy się w sprowadzenie aparatu do Gdańska. W tegorocznym budżecie zarezerwowaliśmy na ten cel 1 milion złotych.

Z badań nowym aparatem będą korzystać wszyscy chorzy z chorobami nowotworowymi z województwa pomorskiego i sąsiednich. Badanie metodą PET polega na podaniu pacjentowi szybko rozpadającego się izotopu promieniotwórczego, który gromadzi się w komórkach nowotworowych. W ten sposób pokazuje lokalizację wszystkich ognisk nowotworowych w organizmie. W ciągu kilkunastu minut potrafi wykryć guzek wielkości trzech milimetrów i określić, czy zmiana jest złośliwa czy łagodna. Badanie wykorzystuje się nie tylko do określania miejsca i rozmiaru nowotworu, ale uwidacznia też, czy stosowane leczenie jest skuteczne i choroba się cofa, czy trzeba zastosować inne. Badanie jednego pacjenta kosztuje około 4 tys. zł

- Za pieniądze, które przekaże nam ministerstwo zdrowia chcemy kupić najlepszy aparat jaki jest w tej chwili dostępny na rynku - dodaje rektor Moryś. - Najlepiej razem z tomografem komputerowym. Dzięki aparatowi Polska Północna przestanie być białą plamą na mapie specjalistycznej diagnostyki radiologicznej.

Lekarze z Instytutu Radiologii ACK pojadą na szkolenia do Stanów Zjednoczonych, prawdopodobnie na Uniwersytet Pensylwania w Filadelfii.
Gazeta WyborczaAlicja Katarzyńska

Miejsca

Opinie (43) 7 zablokowanych

  • Jest jedno ALE

    Moja rodzina jest dotknięta niestety rakiem i wątpię, by aparat nam się przydał... Jednak z obserwacji swoich i innych pacjentów zauważyliśmy, że dostępność do tomokomputera jest ograniczana. Bliska mi osoba zanim się doprosiła o zdiagnozowanie narastającego bólu (po usunięciu już guza raka) doczekałą się 3ech miejsc przerzutó. Czy tak ma działaś PET? To ja poproszę chemię bez diagnozy...

    • 0 0

  • Oj jak dobrze

    • 0 0

  • oby tylko nie stał bezużytecznie ! Brawo za inicjatywę

    • 0 0

  • (2)

    tak mi sie wydaje, ze zeby taki aparat spelnił swoją wczesnowykrywalna role, na takie badania powinni byc kierowani ludzie z róznych podwyzszonych grup ryzyka- gdzie głowna role mogłyby grac genetyka, wiek, czy tez choroby z których moze rozwinąc sie rak.
    Niestety watpie zeby nfz płaciło za takie 'przesiewowe" badania, pewnie skonczy sie jak zwykle, limity sie wyczerpia po paru miesiacach, przez dalsza częśc roku aparat będzie stał niewykorzystywany, albo wykorzystywany prywatnie, gdzie pewnie takie badanie bedzie wysokim kosztem.
    to moze od razu, nie mydlic oczy tylko powiedziec krótko-badanie tak, ale za extra kase.
    a reformy zdrowia jak nie było, tak nie ma.

    • 0 0

    • (1)

      Kto będzie regularnie chodził na badania profilaktyczne za ponad 4 tys. zł ?

      • 0 0

      • no otóż to.
        wiec kto z tego skorzysta? jesli obecnie jest kłopot ze skierowaniami na zdecydowanie tańsze badania...

        • 0 0

  • Komuś jednak zrobią na tym super aparacie badania, bo nie może stać niewykorzystany, należy się więc z tego cieszyć! ;)

    • 0 0

  • Jeżeli "norma" to czekanie na wizytę u dowolnego specjalisty do kilku miesięcy, na ten aparat jedyny w województwie będą kierowani tylko ludzie, u których już zdiagnozowano chorobę. Tylko ile oni będą czekać?

    • 0 0

  • tzeba miec refleks ;

    • 0 0

  • Wspaniały aparat. Ilu pacjentów NFZ pozowoli na nim badać?

    • 0 0

  • Broń

    To sobie chwalić

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane