- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (311 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (80 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (258 opinii)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (75 opinii)
- 5 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (40 opinii)
- 6 W majówkę ruszają linie sezonowe (59 opinii)
Pomyłka w prosektorium bez śledztwa
O tej niezwykle przykrej sytuacji poinformowało jako pierwsze w połowie czerwca radio RMF. Pracownik prosektorium gdyńskiego szpitala niewłaściwie oznakował zwłoki jednej z pacjentek, w wyniku czego trafiły one do kremacji.
Ciało oznaczone kartką z innym nazwiskiem trafiło do zakładu krematoryjnego w Gdańsku. Zanim jednak zostało spopielone zaprezentowano je rodzinie i bliskim. Zgromadzeni na miejscu ceremonii potwierdzili, że to ciało należy do ich krewnej choć w rzeczywistości różnica wieku obu kobiet wynosiła aż 30 lat.
Następnego dnia pracownik szpitala zorientował się, że przekazał do kremacji niewłaściwe zwłoki. Powiadomił o pomyłce rodzinę zmarłej i próbował jeszcze naprawić swój błąd, ale było już za późno.
Prokuratura umorzyła dochodzenie w tej sprawie, a pracownik odpowiedzialny za pomyłkę otrzymał naganę.
Opinie (27) 1 zablokowana
-
2007-09-03 23:47
a mogl nic nie mowic i by nie wyszlo na jaw
Ludzka rzecz sie mylic,oby mniej takich przypadkow
- 0 0
-
2007-09-04 00:03
brak słów
współczuje rodzinie "spalonej osoby". nie każdy przecież chce by ciało ich bliskich zostało spalone w prosektorium. za takie rzeczy powinny być surowe kary dla tego co się temu przyczynił. w końcu bez wiedzy rodziny spalono tą osobę, a tu tylko nagana. ŻAL !
- 0 0
-
2007-09-04 00:22
przecież te zwłoki rożniły się wiekiem o 30 lat..
więc jak oni to zrobili, że rodzina potwierdziła, że zwłoki to ich krewna?
aż tak zmasakrowane były?- 0 0
-
2007-09-04 00:28
Drugi komentarz.... co ty mowisz?!
Nie kazdy chce a pomysl co zostanie z ciebie po jednym cholernym miesiacu..... Pokory troszke kara za co?! Bo Ty sie nie mylisz?! I Co ma pojsc do wiezienia na 10 lat bo Ty tak uwazasz?! Tragedia , stalo sie , na jedno wyszlo , czlowiek nie jest nie omylny.
Wspolczucie Rodzinie.- 0 0
-
2007-09-04 06:57
skoro
Skoro pracownik się pomylił a rodzina utwierdziła go w tej pomyłce to jak rozumiem ta rodzina nie ma podstaw moralnych aby chcieć odszkodowania, to pracownik może być na nich zły, że go utwierdzili w błędzie i żądać od nich odszkodowania za straty moralne związane z naganą...
- 0 0
-
2007-09-04 07:30
pomyłka
ale rodziny, skoro nie rozpoznali swojej bliskiej, a różnica wieku była 20 lat to przepraszam, ale kto się bardziej pomylił? a po drugie, "nie myli się tylko ten, co nic nie robi" - zachował się przynajmiej uczciwie bo się przyznał, a oni? gdzie morale? sami dali plamę i jeszcze się rzucają...
- 0 0
-
2007-09-04 09:29
pomylka w prosektorium
bardziej zawinila rodzina to przykre ze nie rozpoznali swojej krewnej teraz szukaja winnego to absurd
- 0 0
-
2007-09-04 10:46
czytajcie ludzie ze zrozumieniem
to rodzina tej drugiej zmarłej , tej co została spalona - chce odszkodowania, a oni jej przecież nie oglądali, oglądała ją tylko rodzina tej zmarłej która miała być skremowana....
- 0 0
-
2007-09-04 11:17
To sprawa dla prokuratury za bezczeszczenie zwłok, ale może były okoliczności łagodzące że ten koleś się przyznał.
Bez urazy ale według mnie winna jest rodzina zmarłej.- 0 0
-
2007-09-04 11:20
no właśnie czytajcie ze zrozumieniem
Zdziwiło mnie, że większość osób nie zrozumiała o co chodzi, naszczęście znalazł się ktoś, kto czyta ze zrozumieniem:-) Faktycznie dziwne jest, że ci ludzie nie rozpoznali swojej krewnej (no ale może mimo różnicy wieku kobiety były do siebie podobne, a martwa twarz nawet bliskiej osoby staje się przecież taka inna, taka obca). Żal mi tej drugiej rodziny, która zapewne chciała swoją bliską pochować na cmentarzu, tak tradycyjnie, ubrać ciało w najładniejszą kreację i złożyć je do trumny, a trumnę do grobu, gdzie być może spoczywa już ktoś z tej samej rodziny. Napewno chcieli jeszcze raz spojrzeć na tę panią zanim zostanie pochowana. A został im tylko proch... Bardzo przykre. Ale pomyłki się zdarzają ta osoba już i tak pewnie czuje się źle, że dopuściła do takiego błędu, karanie już nic nie pomoże, największą karą będą wyrzuty sumienia...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.