- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (31 opinii)
- 2 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (127 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (339 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (80 opinii)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (22 opinie)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Ponad 70 lat temu ruszyły elektryczne pociągi. To był początek SKM
2 stycznia 1951, 2 stycznia 1952, a może 4 marca 1951 - mówiąc o początkach dzisiejszej Szybkiej Kolei Miejskiej pojawiają są te trzy daty. Jakby nie było, mija właśnie ponad 70 lat od uruchomienia elektrycznych pociągów, które na zawsze zmieniły sposób podróżowania po Trójmieście.
Wstępne prace polegające na porządkowaniu terenu i wyburzaniu domów przerwała I wojna światowa.
Wagony z Berlina
Do projektu powrócono w 1947, kiedy w ramach reparacji wojennych Polskie Koleje Państwowe (PKP) otrzymały wagony berlińskiej kolei miejskiej (S-Bahn).
Były to zespoły trakcyjne EW 91 i EW 92, 2-wagonowe, z miejscami siedzącymi (około 175) i stojącymi (około 195).
Próbną eksploatację rozpoczęto 2 stycznia 1951 na jednotorowej linii do Nowego Portu. Ówczesne media właśnie ten moment uznały za przełomowy. Można o tym przeczytać w archiwalnych numerach Dziennika Bałtyckiego z 2 i 3 stycznia.
Z kolei 4 marca 1951 uruchomiono rozkładowe pociągi. I ten moment, dwa lata temu, gdy przypadała okrągła, 70. rocznica, przypominała sama SKM-ka, jako narodziny elektrycznej kolei aglomeracyjnej.
70 lat temu ruszyły elektryczne pociągi. To był początek SKM
Dwa tory i 14 peronów z Gdańska do Gdyni
Sukces połączenia Gdańsk Główny - Nowy Port spowodował zatwierdzenie decyzji budowy osobnej miejskiej linii kolejowej do Gdyni Głównej - nasypów, dwóch torowisk, sieci trakcyjnej i 14 peronów.
I właśnie uruchomienie pociągów między Gdańskiem a Sopotem, 2 stycznia 1952 roku przez wielu uważanych jest za początek dzisiejszej trójmiejskiej Szybkiej Kolei Miejskiej.
Kolejne odcinki uruchamiano sukcesywnie: Sopot-Gdynia Główna 22 lipca 1952, przy czym ruch dwutorowy odbywał się do Orłowa, a do Gdyni po jednym torze. Drugi tor uruchomiono 1 maja 1954. Odtąd składy na trasie Gdańsk-Gdynia kursowały co 10 minut.
Ponad 100 mln pasażerów rocznie
Już w 1953 roku z połączeń SKM skorzystały 22 mln pasażerów, siedem lat później kolejkami jeździło już 50 mln osób rocznie.
Rekordowe przewozy osiągnięto w latach 70-tych - było to ponad 100 mln osób rocznie
Opinie wybrane
-
2024-01-02 07:57
Ale do Wejherowa dwóch torów nie ma nadal .... (10)
Nowe składy, ale stare tory. Tyle lat, a drugi niezależny tor dla SKM od Chyloni do Wejherowa to dalej marzenie. Stan niektórych przystanków to też relikt dawnej epoki. Niektóre są w stanie opłakanym. Czas do roboty się zabrać.
- 80 31
-
2024-01-03 12:53
SKM
Od 1956 roku mówiło się i pisało o tunelu na przejeździe na Puckiej i do dziś się mówi
- 0 0
-
2024-01-02 16:27
Dwóch torów nie ma ale za to sa dwie szyny.
- 2 0
-
2024-01-02 14:21
Bo to Wejherowo, nie trójmiasto
Wejherland;););)
- 4 2
-
2024-01-02 09:26
czy to oznacza, że już zwinęli tory skm z chyloni do rumi. rozumiem że był sylwester ale, że tak mocno wszedł (1)
- 5 9
-
2024-01-02 11:45
Tam nigdy nie było tam torów SKM, tylko PLK. Rozumiem że ktoś jeszcze nie wytrzeźwiał?
- 7 2
-
2024-01-02 08:25
Akurat przystanki na linii SKM (1)
te po przebudowie są świetne. Tylko, że linia SKM kończy się przed Rumią i dalej mamy tylko linię przystanki pkp plk. faktycznie, takie Reda Pieleszewo,czy Wejherowo Śmiechowo to już straszne zabytki. pkp plk od kilku lat obiecuje modernizację linii od Gdyni Chyloni do Słupska i dobudowę dwóch torów od Rumi do Weja, ale na razie na obietnicach się kończyło. Zobaczymy, co nowa ekipa zrobi w tej sprawie.
- 27 1
-
2024-01-02 11:07
W Rumi się kończy linia 250. Nie dociera jednak na stację "RUMIA". Rumia Janowo istnieje w ramach linii 250: Gdańsk - Rumia.
- 2 2
-
2024-01-02 08:24
przebudowa 202 zostala uruchomiona... (1)
Ale podobnie jak S6 od Szczecina, tak 202 bedzie modernizowana od Slupska.
Poza tym, pociagi jezdza tak, jak sie za to placi i samorzad jest szczesliwy, gdy nie ma ich za duzo...- 11 1
-
2024-01-02 19:09
Szybciej zrobią drogę ekspresową aby ludzie zbytnio nie przyzwyczaili się do kolei. To zupełnie jak kolej do Zakopanego - najpierw kasa na Zakopiankę a potem mogą być pociągi
- 1 0
-
2024-01-02 08:15
Do Pruszcza
Do Pruszcza też by się przydało.
- 37 1
-
2024-01-02 07:48
Nowy Port (29)
Brakuje nam kolejki SKM do NP nawet tory rozebrane.
- 115 13
-
2024-01-02 19:14
(1)
tam zapewne powstanie ścieżka rowerowa - nie opłaca się puszczać pociągu gdy wokół pełno dróg i dodatkowo planuje się budowę linii tramwajowej
- 0 2
-
2024-01-02 21:11
Wielki żal
w NP planują z UM postawić kloca lub kilka w miejsce przystanku kolejki.
- 0 0
-
2024-01-02 11:01
Do naga? (1)
- 2 1
-
2024-01-02 14:27
myślenie nie boli
pomyśl.
- 0 0
-
2024-01-02 09:27
niestety, a wystarczyło żeby deweloper ogarnął linie kolejowe, to by do letnicy jezdziły pociągi (6)
- 8 4
-
2024-01-02 12:23
Deweloper z Letnicy przed budowa to nawet reklamował bliskość kolei SKM :) (2)
Potem zniknelo
- 10 0
-
2024-01-03 17:02
Jakby nie patrzeć
To budyń zlikwidował skm w np
- 0 0
-
2024-01-02 21:13
Nowa Letnica
kolejki SKM nie ma,ale jest pociąg towarowy do portu.Tego w prospekcie developer nie pokazał?
- 0 0
-
2024-01-02 10:29
nie wystarczy, bo zbudować to raz a utrzymać to dwa (2)
Decyduje o tym samorząd i płacić za to nie ma zamiaru.
Jest również tajemnicą poliszynela, w czyjej kieszeni samorząd siedzi.
Mniej torów, więcej terenu. Synergia idealna.
Proste?- 7 2
-
2024-01-02 20:36
(1)
ale dla ciebie za skomplikowane. Ale pewnie, zapłać a będzie można odbudować linię gdzie pociągi będą woziły powietrze tak jak pod koniec funkcjonowania. Bo kto teraz i gdzie ma tam jeździć? Tramwaj 100 procent lepiej tam funkcjonuje
- 0 1
-
2024-01-02 21:06
kiedy byłeś tam ostatnio?Widziałeś mrówkowce w Nowej Letnicy?
- 1 0
-
2024-01-02 08:27
(1)
Spoookojnie, będzie nowy projekcik z Unii, to się zrealizuje.
- 6 5
-
2024-01-02 14:16
... tak jak Falę...
- 4 0
-
2024-01-02 08:25
braki to sa w miejskiej kasie...
I nie bedzie miasto placic obcym kolejarzom, jak ma swoich tramwajarzy...
- 11 5
-
2024-01-02 08:22
(2)
Zeby kolejka puste powietrze wozila do portu.
- 9 13
-
2024-01-02 14:35
Nie do portu tylko na plaze (1)
- 4 2
-
2024-01-02 21:15
z Gdańska Głównego
do Brzeźna powinna dojeżdżać przez Nową Letnicę.
- 0 0
-
2024-01-02 08:15
Nie brakuje. (1)
- 5 11
-
2024-01-02 12:24
Brakuje
Rzeklem
- 8 0
-
2024-01-02 08:15
Wystarczy na tory skm do nowego portu poscic tramwaj-latwiej i taniej (9)
- 5 17
-
2024-01-02 08:28
Nie ma torów skm do Nowego Portu. (7)
To zawsze była linia PKP ( obecnie pkp plk), na której SKM była jedynie przewoźnikiem. Teraz ta linia kończy się przy stadionie. Jest jeszcze druga, do portu, ale to tylko dla cargo.
- 12 1
-
2024-01-02 12:17
Tory są do SKM Brzeźno przy WOC (3)
De facto w Nowym Porcie
- 5 1
-
2024-01-02 14:33
Nie mogli dogadać się władze miejskie z koleją i portem------ i reaktywacji kolejki SKM przez Nową Letnicę nie ma!
Nazwa przystanku,Brzeźno,a jest w Nowym Porcie.
- 4 0
-
2024-01-02 12:24
To linia towarowa. (1)
- 2 2
-
2024-01-02 14:47
Przy peronie SKM Brzeźno towary nie jezdza
Kozioł oporowy masz na końcu przed WOCem
- 3 0
-
2024-01-02 10:08
Koedys wszystko bylo Polskie i dalo sie pogodzic (2)
Dzis nalezy do mnogich spółek i każda chce kasy
- 8 9
-
2024-01-02 12:14
Za komuny tak, ale zmienił sie ustrój (1)
Podzieliły się jednostki administracyjne i wyodrębniły instytucje, część firm została sprywatyzowana lub sprzedana... Takie realia.
- 9 0
-
2024-01-02 21:04
Jeden ma wagony,inny tory a jeszcze inny parowóz
- 1 0
-
2024-01-02 08:26
sklady wielosystowe...
Tansze nie sa...
- 9 0
-
2024-01-02 07:35
Co poszło nie tak? (18)
W 51 decyzja o SKM na trasie Gdańsk- Gdynia. W 52 uruchomienie pierwszego odcinka, zaś w 54 całości trasy. Zrobil ito ludzie, którzy nawet kalkulatorów nie mieli, a o telefonie komórkowym, jeszcze w książkach S-F nie pisali. Dziś wykonanie studium wykonalności zajęło by ze 2 lata, przetarg na wykonawcę conajmniej rok. Uzyskanie decyzji
W 51 decyzja o SKM na trasie Gdańsk- Gdynia. W 52 uruchomienie pierwszego odcinka, zaś w 54 całości trasy. Zrobil ito ludzie, którzy nawet kalkulatorów nie mieli, a o telefonie komórkowym, jeszcze w książkach S-F nie pisali. Dziś wykonanie studium wykonalności zajęło by ze 2 lata, przetarg na wykonawcę conajmniej rok. Uzyskanie decyzji środowiskowej ze 2 lata. Następnie około 3 lat na wykonanie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę. Potem ze 4-5 lat budowy, często z przetargiem na nowego wykonawcę w trakcie prac. Czy wszyscy są leniwi? A może tacy mądrzy i wykształceni, że stworzyli matnię procedur i postępowań? A może tacy głupi, że nikt nawet nie mówi, że pora przerwać ten chocholi taniec, jaki odbywa się od dekad wokół wszystkich projektów inwestycyjnych?
- 258 9
-
2024-01-02 11:53
(1)
Piękne podsumowanie. Dodam jeszcze, że produkcję Syreny za głębokiej komuny wdrożyli w ciągu 3 lat, a z Izerą paprają się już 7 rok i końca nie widać
- 6 1
-
2024-01-02 12:18
Syrena w wersji elektrycznej funkcjonuje
Choć główny mecenas tego przedsięwzięcia nie doczekał produkcji seryjnej.
Nazywa się to Vosco i jest całkiem niezłym pomysłem z FSO Syrena z Kutna.- 4 1
-
2024-01-02 11:44
(1)
Bo wtedy większość rzeczy była załatwiana na gębę przez co np. dzisiaj podczas remontu drogi okazuje się, że trzeba przerwać prace bo nagle okazuje się, że idzie cała masa kabli albo rur których nie ma na planach. Po drugie w tamtych czasach jak ktoś zrobił sobie krzywdę bo skakał po ławce to wszyscy wiedzieli, że to "deb*l" i był koniec tematu a
Bo wtedy większość rzeczy była załatwiana na gębę przez co np. dzisiaj podczas remontu drogi okazuje się, że trzeba przerwać prace bo nagle okazuje się, że idzie cała masa kabli albo rur których nie ma na planach. Po drugie w tamtych czasach jak ktoś zrobił sobie krzywdę bo skakał po ławce to wszyscy wiedzieli, że to "deb*l" i był koniec tematu a dzisiaj jeszcze najpierw trzeba ustalić czy ta ławka była na tyle bezpieczna, żeby ww nie zrobił sobie krzywdy więc jest potrzeba cała masa papierów i certyfikatów by się chronić przed oskarżeniami ww.
- 7 0
-
2024-01-02 12:19
nie biedaku dziś po prostu jest armia urzędniczych r..jów którym trzeba zlecić jakąś pracę bo oni muszą zryć a to jest elektorat partii rządzącej dziś masz unię która zatrudnia również tysiące mord które tworzą sztuczne prawa a potem z maniakalnym uporem je wdrażają
- 7 3
-
2024-01-02 11:25
Były kalkulatory, były. Takie na korbkę z prawej strony (1)
Nazywało się to biurowa maszyna licząca, czy coś w tym stylu. Czasem są oferty na Allegro tych wynalazków z lat 50-tych chyba.
- 10 1
-
2024-01-02 21:09
Zawsze lepsze niż liczydła.Mieliśmy taki kręciołek w Sopocie w Aldze w cukierni w latach 1970.
- 0 0
-
2024-01-02 11:01
(1)
I zostaliśmy z kwiatkami, jak wiadukt na Hallera, gdzie z jednej strony nie mieszczą się ciężarówki, a z drugiej drogę co chwilę zalewa woda...
- 4 6
-
2024-01-02 14:03
ten "kwiatek" w 2014 roku skończył 100 lat
Więc raczej pretensje nie do powojennej odbudowy/przebudowy...
- 9 0
-
2024-01-02 09:28
nie zapomnij, że jakbyś protestował, że zabierają twoją ziemie, to cyk do odwilży w kazamatach sb (1)
kłi kłi kiedyś to było
- 13 3
-
2024-01-02 10:41
Niemcy Ci protestowali.
- 3 0
-
2024-01-02 09:26
Ale czytałeś w ogóle ten artykuł czy tylko daty przejrzałeś? (3)
Nikt tam nie napisał kiedy rozpoczęto prace tylko kiedy otwarto pierwszy odcinek a kiedy ostatni. Tymczasem Budowę osobnych torów dla kolei podmiejskiej rozpoczęto w 1912 czyli 40!!! lat wcześniej. Wtedy już przygotowano teren i rozpoczęto prace ziemne które przerwała I wojna w 1914. Potem oczywiście powstała granica WMG i kolej aglomeracyjna nie
Nikt tam nie napisał kiedy rozpoczęto prace tylko kiedy otwarto pierwszy odcinek a kiedy ostatni. Tymczasem Budowę osobnych torów dla kolei podmiejskiej rozpoczęto w 1912 czyli 40!!! lat wcześniej. Wtedy już przygotowano teren i rozpoczęto prace ziemne które przerwała I wojna w 1914. Potem oczywiście powstała granica WMG i kolej aglomeracyjna nie była potrzebna. Decyzje o dokończeniu prac podjęto zaraz po II wojnie a więc za samego PRL potrzebowali 6 lat na otwarcie pierwszego odcinka. Taboru też by nie było gdyby nie pozyskane w Berlinie "modraki". Te pociągi tylko dlatego trafiły do trójmiasta bo ze względu na nietypowe zasilanie nie nadawały się do Warszawy, jakby się przypadkiem nadawały to by sobie trójmiasto poczekało...
- 18 9
-
2024-01-02 12:17
1912 r jeśli znasz historię biedaku to nie była Polska w ogóle ogólnie do 1945 r Polska miała mało do powiedzenia w Gdańsku i Sopocie
- 4 2
-
2024-01-02 11:08
jak ci ten przyklad nie pasuje...
To od podjęcia uchwały sejmowej o budowie "węglówki" do uruchomienia połączenia minęło 10 lat.
Sprzedaż węgla i jego spotkanie ze szwedzką rudą w Gdyni działało na wyobraźnię.
Zrobiono to metodami w zasadzie chałupniczymi, w bardzo trudnym i nieodpowiednim do tego celu terenie. Po zmianie uwarunkowań geopolitycznych nic z tym nie zrobiono i mamy to co mamy...
I podejrzewam, że wkrótce nie będziemy mieli zupełnie...- 11 1
-
2024-01-02 10:40
Przeczytałam, że zrobili to grubo przed terminem. J nie gadaj, że elektryczną skm zaczęli budować przed I WŚ. Luźne plany to jedno, z wyburzaniem baraków po wojnie też nie byłoby żadnych kłopotów. Skoro pociąg pojechał w 1952 roku, to licząc maksymalnie cała budowa zajęła im 6 lat. Ciekawe, kiedy pojedziemy PKM Południe. Jakby co plany i teren były przygotowane za PRL.
- 14 2
-
2024-01-02 08:30
Jan
bp teraz wszyscy po drodze muszą zarobić.
- 16 2
-
2024-01-02 08:28
skoro dobrze sie zarabia na "mieszaniu gorzkiej herbaty"??! (2)
To dlaczego nie?
Rynek...
Jest popyt, jest podaz... Skoro samorzad uwaza ze moze byc niekompetentny, bo moze sobie to kupic, to mamy efekt.- 9 12
-
2024-01-02 08:56
Samorząd? (1)
Dlaczego atakujesz samorząd. Zobacz jakie opóźnienia ma PLK przy modernizacji linii z Osowej do Gdyni. A samorząd z elektryfikację Kolei Metropolitalnej jest gotowy.
Nie samorządy modernizują trakcję kolejową, tylko państwowe molochy "dobrej zmiany" uśpione zagwarantowanym ustawowo brakiem konkurencji.- 28 9
-
2024-01-02 10:49
uderz w stół a nożyce się odezwą...
To ogólny mechanizm biurokracji, pozbywanie się odpowiedzialności, bo rozwiązania można kupić na zasadzie "pan będzie zadowolony"... Że drożej, dłużej i gorzej, nie ma to znaczenia. Samorząd jest jednym z przykładów. Ale fakt, to on odpowiada za organizację transportu publicznego na terenie województwa.
Trakcji czy ogólniej liniiTo ogólny mechanizm biurokracji, pozbywanie się odpowiedzialności, bo rozwiązania można kupić na zasadzie "pan będzie zadowolony"... Że drożej, dłużej i gorzej, nie ma to znaczenia. Samorząd jest jednym z przykładów. Ale fakt, to on odpowiada za organizację transportu publicznego na terenie województwa.
Trakcji czy ogólniej linii kolejowych nie remontuje się jako hobby.
Skoro nie ma zainteresowania dla dotowania (jaki przewoźnik utrzymuje się z biletów?) przejazdów, to nie ma prac na torach i nie ma przewozów. Popyt - podaż...
Na torach w kraju dzieje się bardzo dużo, ale faktem jest, że raczej to omija Pomorskie. Dlaczego?
Może dlatego, że również samorządy stają okoniem. Szczególnie te, którym grozi niezadowolenie "mieszkańców" albo koszty utrzymania. Tak dzieje się na "turystycznym" odcinku 201, gdzie hacjendy powstały praktycznie na torach. Bo 201 miał być zaorana. Tak się dzieje w Gdyni, która nie ma kasy na partycypację w przebudowie miasta i nie chce być przemysłowo-handlowym miastem. Tak się stało z Bytowem, który wypuszczony przez marszałka, uciekł jak sam został z kosztami. Gdańsk też nie ma ochoty na kolej i gdyby nie zamieszanie z lotniskami i zobowiązania wobec Unii, na gdańskie lotnisko kursowałby tramwaj.
To nie są jedynie przyczyny opóźnień, ale nie porównuj paru(nastu) kilometrów linii kolejowej z głęboką orką, jaką trzeba zrobić na 201. Nie usprawiedliwiam PLK ale ktoś musi być tym zainteresowany i ktoś musi przy tym chodzić. Pomorze raczej słynie z odwrotnych działań i wysyła mocno mylące sygnały.
Na południu jakoś te sprawy inaczej się mają.- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.