• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poszukiwania żeglarza na Zatoce Gdańskiej

neo
2 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 20:34 (2 sierpnia 2015)
Poszukiwany żeglarz to doświadczony sternik. Poszukiwany żeglarz to doświadczony sternik.

Trwa akcja poszukiwawcza na Zatoce Gdańskiej, po tym jak w Sobieszewie zauważono jacht na żaglach bez sternika. Wcześniej miał nim płynąć będący w podeszłym wieku mężczyzna.



Aktualizacja, godz. 20:30. Po 20 godzinach akcję poszukiwawczą przerwano. Nie znaleziono żeglarza.



Wszystko wskazuje, że jachtem płynął Eugeniusz Płóciennik. Doświadczony, ok. 80-letni żeglarz. To on przed południem wypłynął z Akademickiego Klubu Morskiego w Górkach Zachodnich jachtem Ichtiander.

W sobotę ok. godz. 20 sam jacht pod żaglami, ale bez sternika, zauważyli odpoczywający na plaży na Wyspie Sobieszewskiej. Od razu powiadomiono służby ratownicze. Do akcji ruszyły jednostki SAR-u: "Wiatr" z Górek, "Sztorm" z Helu i jednostka stacji brzegowej w Świbnie.

Jak powiedział Radiu Gdańsk Janusz Maziarz z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, w nocy na wodzie został statek "Sztorm" wyposażony w system termowizyjny "FLIR". Pozostałe jednostki wznowiły akcję około godz. 4 rano. W akcję ma być zaangażowany także śmigłowiec Straży Granicznej.

Dwa lata temu z jachtu wypadł 69-letni Edward Zając z Ustki. To także był doświadczony żeglarz, dwukrotnie zdobywający tytuł Żeglarza Roku, pływjący po morzach i oceanach całego świata. Uderzony bomem wypadł podczas rejsu z Górek Zachodnich 3 mile od Helu. Nie udało się go uratować, mimo że płynął z żoną i kilkunastoletnią córką.

Przeczytaj więcej o wypadku Edwarda Zająca.
neo

Opinie (76) 3 zablokowane

  • Zając nie wypadł 3 mile od Helu, ale około 300 metrów od wyjścia w Górkach Zachodnich. (3)

    • 26 2

    • (2)

      Bzdura, wypadł właśnie 3 mile od Helu.

      • 1 1

      • ta i na drugi dzień wyłowili go przy falochronie w Górkach Zach (1)

        • 2 0

        • Ciało dryfowało i przy falochronie zostało ujawnione, czyż nie logiczne?

          • 0 2

  • znajdzie się prędzej czy później

    w przyrodzie nic nie ginie

    • 1 0

  • a może czuł że koniec blisko więc udał się w ostatni rejs, jak na wilka morskiego przystało... (2)

    • 27 3

    • też tak myślę ....

      • 1 0

    • romantyczne

      ale mało prawdopodobne

      • 5 1

  • Żałosny dziennikrzyno!
    Gienio nie miał żadnych 80 lat ( jak od 1947 roku minęło 80 lat to gratuluję matury)i był jednym z najlepszym w naszym kraju kapitanów. Ichtiandera znał jak własna kieszeń.

    To z Nim i na Ichtianderze zdobywałem puchary w QT i Mistrzostwo Polski.
    To najprzykrzejsza wiadomość jaka usłyszałem i wara od Gienia wszystkim oszołomom i "znawcom" którzy wypisują swoje "złote myśli" na tematy o których nie maja pojęcia.

    • 29 1

  • Tyle, że w/g Onetu ten żeglarz ma 65 lat a tu 80!!!
    Spora rozbieznosc, nie sądzicie?

    • 11 0

  • (4)

    Śmigłowiec Brygady Lotnictwa MW a nie Straży Granicznej.

    • 30 8

    • (2)

      Zaginal czlowiek a wy o nazewnictwie.

      • 21 12

      • (1)

        A może nie zginął, skoro tyle nieścisłości? Skąd wiadomo co jest prawdziwe?

        • 7 3

        • Na wupe jest napisane , że ma 65 lat.

          • 3 1

    • Straż Graniczna też ma śmigłowiec przystosowany do poszukiwań

      http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zobacz-Trojmiasto-z-pokladu-smiglowca-Strazy-Granicznej-n51013.html

      • 11 0

  • Gienek to był gość. (3)

    Ścigałem się z nim jeszcze w latach 80-tych, z tym że ja wówczas nastolatkiem byłem.

    Nawet nie wiedziałem że Ichtiander jeszcze pływa - o ile oczywiście to ta sama łódka, na której szalał wtedy Piotrek Adamowicz.

    Ichtiander, Klif, Czarny Koń III, Petrel, Szalony Koń II ... ech, łza się w oku kręci.

    • 22 1

    • Zapomniałeś o Sternie (1)

      • 2 1

      • nie zapomniałem, ale nie sposób wymienić wszystkich nazw gdy człowiek nagle widzi taką wiadomość

        chyba to rozumiesz?

        • 3 0

    • Dokładnie ta sama, tylko wydłużona przez Gienka.

      • 5 0

  • Sportowy jacht (1)

    Ichtiander to sportowy jacht z duża ilością żagli, jeśli przyszedł nagły szkwał, 80-latek mógł nie ogarnąć... Przechył itp. i nieszczęście gotowe...

    • 14 11

    • Zajmij się pociągami Tgv.

      s/y Ichtiander to slup, z dwoma żaglami. Grotem i fokiem. Nie sądzę, aby dużego foka (genuę) miał wciągniętego na sztagu. Prawdopodobnie to był rolfok, czyli żagiel który podczas niekontrolowanych manewrów sam się zwinął. Takim jachtem może pływać dziecko, a co dopiero doświadczony, nieważne że 80 letni szyper.

      • 9 2

  • (1)

    Pracowałem z Genkiem sporo lat w Porcie Północnym.Był kapitanem jachtowym.Kto dodał Mu lat?

    • 17 0

    • No właśnie, chyba jakiś super dziennikarz.

      • 5 0

  • Nosił wilk razy kilka.....poniosło i wilka. (2)

    "Przypadek" jest najczęstszą przyczyna nieszczęść.Wysyłając kupon lotto gdzie szansa wygrania jest jedna na 10 milionów...wierzymy ze to akurat my wygramy.Będąc na wodzie gdzie corocznie tonie statystycznie 1 osoba na 300tys....mamy pewność ze to nas nie spotka.Ot ludzka natura.

    • 14 9

    • Najwięcej statystycznie ludzi umiera we własnym łóżku.

      Więc lepiej uważaj.

      • 2 3

    • inaczej z jaskini bysmy nie wyszli

      • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane