- 1 Upił się kradzionym alkoholem i zasnął (40 opinii)
- 2 Tunel zamiast kładki nad obwodnicą? (142 opinie)
- 3 Absurd drogowy na Przymorzu (150 opinii)
- 4 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (284 opinie)
- 5 Był klub Pokład, będzie hotel (177 opinii)
- 6 Zaatakował nożem na ulicy, trafił do aresztu (109 opinii)
Poszukiwania żeglarza na Zatoce Gdańskiej
Trwa akcja poszukiwawcza na Zatoce Gdańskiej, po tym jak w Sobieszewie zauważono jacht na żaglach bez sternika. Wcześniej miał nim płynąć będący w podeszłym wieku mężczyzna.
Aktualizacja, godz. 20:30. Po 20 godzinach akcję poszukiwawczą przerwano. Nie znaleziono żeglarza.
Wszystko wskazuje, że jachtem płynął Eugeniusz Płóciennik. Doświadczony, ok. 80-letni żeglarz. To on przed południem wypłynął z Akademickiego Klubu Morskiego w Górkach Zachodnich jachtem Ichtiander.
W sobotę ok. godz. 20 sam jacht pod żaglami, ale bez sternika, zauważyli odpoczywający na plaży na Wyspie Sobieszewskiej. Od razu powiadomiono służby ratownicze. Do akcji ruszyły jednostki SAR-u: "Wiatr" z Górek, "Sztorm" z Helu i jednostka stacji brzegowej w Świbnie.
Jak powiedział Radiu Gdańsk Janusz Maziarz z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, w nocy na wodzie został statek "Sztorm" wyposażony w system termowizyjny "FLIR". Pozostałe jednostki wznowiły akcję około godz. 4 rano. W akcję ma być zaangażowany także śmigłowiec Straży Granicznej.
Dwa lata temu z jachtu wypadł 69-letni Edward Zając z Ustki. To także był doświadczony żeglarz, dwukrotnie zdobywający tytuł Żeglarza Roku, pływjący po morzach i oceanach całego świata. Uderzony bomem wypadł podczas rejsu z Górek Zachodnich 3 mile od Helu. Nie udało się go uratować, mimo że płynął z żoną i kilkunastoletnią córką.
Przeczytaj więcej o wypadku Edwarda Zająca.
Opinie (76) 3 zablokowane
-
2015-08-02 07:50
Zając nie wypadł 3 mile od Helu, ale około 300 metrów od wyjścia w Górkach Zachodnich. (3)
- 26 2
-
2015-08-02 15:06
(2)
Bzdura, wypadł właśnie 3 mile od Helu.
- 1 1
-
2015-08-02 15:21
ta i na drugi dzień wyłowili go przy falochronie w Górkach Zach (1)
- 2 0
-
2015-08-02 23:41
Ciało dryfowało i przy falochronie zostało ujawnione, czyż nie logiczne?
- 0 2
-
2015-08-02 23:08
znajdzie się prędzej czy później
w przyrodzie nic nie ginie
- 1 0
-
2015-08-02 10:04
a może czuł że koniec blisko więc udał się w ostatni rejs, jak na wilka morskiego przystało... (2)
- 27 3
-
2015-08-02 22:20
też tak myślę ....
- 1 0
-
2015-08-02 10:45
romantyczne
ale mało prawdopodobne
- 5 1
-
2015-08-02 22:15
Żałosny dziennikrzyno!
Gienio nie miał żadnych 80 lat ( jak od 1947 roku minęło 80 lat to gratuluję matury)i był jednym z najlepszym w naszym kraju kapitanów. Ichtiandera znał jak własna kieszeń.
To z Nim i na Ichtianderze zdobywałem puchary w QT i Mistrzostwo Polski.
To najprzykrzejsza wiadomość jaka usłyszałem i wara od Gienia wszystkim oszołomom i "znawcom" którzy wypisują swoje "złote myśli" na tematy o których nie maja pojęcia.- 29 1
-
2015-08-02 21:26
Tyle, że w/g Onetu ten żeglarz ma 65 lat a tu 80!!!
Spora rozbieznosc, nie sądzicie?- 11 0
-
2015-08-02 07:07
(4)
Śmigłowiec Brygady Lotnictwa MW a nie Straży Granicznej.
- 30 8
-
2015-08-02 07:21
(2)
Zaginal czlowiek a wy o nazewnictwie.
- 21 12
-
2015-08-02 10:51
(1)
A może nie zginął, skoro tyle nieścisłości? Skąd wiadomo co jest prawdziwe?
- 7 3
-
2015-08-02 20:14
Na wupe jest napisane , że ma 65 lat.
- 3 1
-
2015-08-02 09:32
Straż Graniczna też ma śmigłowiec przystosowany do poszukiwań
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zobacz-Trojmiasto-z-pokladu-smiglowca-Strazy-Granicznej-n51013.html- 11 0
-
2015-08-02 15:52
Gienek to był gość. (3)
Ścigałem się z nim jeszcze w latach 80-tych, z tym że ja wówczas nastolatkiem byłem.
Nawet nie wiedziałem że Ichtiander jeszcze pływa - o ile oczywiście to ta sama łódka, na której szalał wtedy Piotrek Adamowicz.
Ichtiander, Klif, Czarny Koń III, Petrel, Szalony Koń II ... ech, łza się w oku kręci.- 22 1
-
2015-08-02 16:09
Zapomniałeś o Sternie (1)
- 2 1
-
2015-08-02 17:42
nie zapomniałem, ale nie sposób wymienić wszystkich nazw gdy człowiek nagle widzi taką wiadomość
chyba to rozumiesz?
- 3 0
-
2015-08-02 16:25
Dokładnie ta sama, tylko wydłużona przez Gienka.
- 5 0
-
2015-08-02 07:53
Sportowy jacht (1)
Ichtiander to sportowy jacht z duża ilością żagli, jeśli przyszedł nagły szkwał, 80-latek mógł nie ogarnąć... Przechył itp. i nieszczęście gotowe...
- 14 11
-
2015-08-02 16:27
Zajmij się pociągami Tgv.
s/y Ichtiander to slup, z dwoma żaglami. Grotem i fokiem. Nie sądzę, aby dużego foka (genuę) miał wciągniętego na sztagu. Prawdopodobnie to był rolfok, czyli żagiel który podczas niekontrolowanych manewrów sam się zwinął. Takim jachtem może pływać dziecko, a co dopiero doświadczony, nieważne że 80 letni szyper.- 9 2
-
2015-08-02 14:08
(1)
Pracowałem z Genkiem sporo lat w Porcie Północnym.Był kapitanem jachtowym.Kto dodał Mu lat?
- 17 0
-
2015-08-02 16:27
No właśnie, chyba jakiś super dziennikarz.
- 5 0
-
2015-08-02 09:06
Nosił wilk razy kilka.....poniosło i wilka. (2)
"Przypadek" jest najczęstszą przyczyna nieszczęść.Wysyłając kupon lotto gdzie szansa wygrania jest jedna na 10 milionów...wierzymy ze to akurat my wygramy.Będąc na wodzie gdzie corocznie tonie statystycznie 1 osoba na 300tys....mamy pewność ze to nas nie spotka.Ot ludzka natura.
- 14 9
-
2015-08-02 15:55
Najwięcej statystycznie ludzi umiera we własnym łóżku.
Więc lepiej uważaj.
- 2 3
-
2015-08-02 10:53
inaczej z jaskini bysmy nie wyszli
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.