• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Prawdziwych taksówkarzy już nie ma"

Adam/czytelnik Trojmiasto.pl
22 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (404)
Według naszego czytelnika coraz trudniej spotkać taksówkarzy, którzy znają miasta. Większość jeździ tak, jak kierują ich mapy, co czasem oznaczać może problem. Według naszego czytelnika coraz trudniej spotkać taksówkarzy, którzy znają miasta. Większość jeździ tak, jak kierują ich mapy, co czasem oznaczać może problem.

Zdarzyło wam się stracić dodatkowe pół godziny na trasie, którą powinniście pokonać w 15 minut, bo taksówkarz upierał się, że musi jechać tak, jak pokazuje mu aplikacja? O takim przypadku napisał do nas pan Adam. Poniżej jego list.



Zdarzyło ci się trafić na taksówkarza, któremu trzeba było tłumaczyć, jak ma gdzieś dojechać?

Tak się złożyło, że dużo w ostatnim czasie korzystam z taksówek. I kilkukrotnie spotkała mnie sytuacja, gdy taksówkarz, jadąc tak, jak kieruje go aplikacja, wpuszczał i siebie i mnie w maliny, bo po prostu nie znał specyfiki miasta i nie wiedział, że wybiera drogę, która okazać może się zdecydowanie dłuższa lub trudniejsza do pokonania.

I nie chcę tu nikogo hejtować, bycie taksówkarzem to kawał ciężkiej pracy. Szanuję taksówkarzy i uważam, że jest wiele mniej stresujących i obciążających zawodów. Nie mam też nic przeciwko nowym technologiom, w większości przypadków po prostu ułatwiają one życie. Nie zawsze jednak.

"Szybsza droga" przez boczne drogi i dwa przejazdy kolejowe



Do napisania tego listu skłoniła mnie sytuacja, gdy musiałem dość szybko dostać się z Kosakowa do domu w zachodniej części Gdyni.

Zamówiłem taksówkę na aplikację. Auto pojawiło się bardzo szybko, kierowca był miły... ale absolutnie nie chciał słuchać, gdy wspomniałem, że zdecydowanie szybciej i spokojniej dojedziemy na miejsce korzystając z estakady KwiatkowskiegoMapka, a nie zjazdu tzw. serpentynamiMapka i później drogi - przeciętej dwoma przejazdami kolejowymi - w kierunku ul. ChylońskiejMapka.



Próbowałem mu tłumaczyć, że może i nadrobimy kilkaset metrów, ale unikniemy ryzyka stania na przejazdach i jazdy bocznymi, niezbyt wygodnymi drogami. "Nie, zamówił pan kurs na aplikację, muszę jechać tak, jak pokazuje mi aplikacja, inaczej będę stratny" - stwierdził kierowca. Dodam, że jego taksówka zarejestrowana była w Gdańsku, a nie Gdyni.

Stratny był głównie sam taksówkarz



Skończyło się tak, że 45 minut później - gdy dojeżdżaliśmy na miejsce - przyznał mi rację. Przejechanie dystansu, który mogliśmy pokonać w 10-15 minut, zajęło nam tyle czasu, bo na pierwszym przejeździe trafiliśmy na pociąg towarowy, a na drugim na kolejki SKM i dwa razy staliśmy po kilkanaście minut.

Czas straciliśmy obaj. Taksówkarz stracił dodatkowo finansowo. Bo kurs był za stałą opłatę, bez uwzględnienia czasu przejazdu. Z jednej strony mi go szkoda, z drugiej - nie chciał słuchać, gdy przed takim scenariuszem go ostrzegałem, więc to w gruncie rzeczy wyłącznie jego wina.

Różne korporacje, różne mapy, różne "najszybsze trasy"



Co ciekawe, jeżdżąc dość regularnie taksówką na tym właśnie odcinku, przekonałem się, że różne korporacje używają różnych aplikacji z mapami. U jednego przewoźnika zawsze pokazuje trasę przez estakadę, u innego - zawsze chce prowadzić kierowców przez przejazdy kolejowe i serpentyny.



Wiem, że to trochę myślenie w stylu "kiedyś to było", ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jeszcze kilka lat temu taksówkarze znali miasto, jak nikt inny. Doskonale wiedzieli, którędy pojechać, żeby dojechać najszybciej i zdawali sobie sprawę, że nie zawsze najkrótsza droga jest najszybszą.

Dziś znacznie ciężej spotkać takich kierowców. Prawdziwych taksówkarzy już prawie nie ma. Wszyscy jeżdżą tak, jak kierują ich aplikacje. I w 90 proc. przypadków nie ma w tym niczego złego. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy taksówkarz uczy się miasta z pasażerem na siedzeniu - tracąc i swój, i jego czas.
Adam/czytelnik Trojmiasto.pl

Opinie (404) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Patologia pseudotaksówkowa (2)

    Jak jako taksówka może jeździć samochód wielkości Toyoty Yaris, Fabii itp. Dawniej nawet nie do pomyślenia było aby taksówka była hatchbackiem lub tym podobnym. Teraz przyjeżdża Ci taki Yaris na dworzec PKP po 4 osoby z walizkami... serio. Do tego krzywy kogut na magnes i laminowane licencje przyklejone taśmą na szybie.

    • 9 1

    • Fabia a taxi

      Potwierdzam lotnisko Gd podjeżdża Bolt Fabią czteroosobowa rodzina cztery duże walizy i cztery duzey plecaki -Gruzin biega wokół Fabii pakuje do bagażnika jedną walczy i dwa plecaki, na tylne siedzenia dwie walizki i dwa plecaki a na przednie siedzenie ostatnią walizkę-a teraz czas na pasażerów- wszyscy wokół się śmieją oprócz Gruzina i tej Rodziny że wstydem Rodzina zabiera bagaż na plecy i poszła na PKM chacha!

      • 0 0

    • Bo kiedyś ludzie grali taksówki żeby z dworca się dostać do mieszkania

      A nie żeby z imprezy wrócić na chatę. Małe auta siebsorqedswja idealnie i w aplikacji wiesz co zamawiasz

      • 0 2

  • Nie zapomne (3)

    Nigdy nie zapomne jak biorac taksowe spod Galerii Galtyckiej na lotnisko, jadac kogos stamtad odebrac, zamiast zwyczajowych 50-60zl zaplacilam 100zl bo raz ze taksowkarz krzyknal 95, terminala oczywiscie nie mial a 5zl nie mial wydac.... Albo tego przypadku gdzie kobieta spod Dworca w Gdyni jechala do Szpitala na Zaspe do umierajacego ojca i taksowkarz zarzadal 500 czy 600 zl (czego ona oczywiscie nie miala, wiec musiala na zlamanie karku szukac bankomatu) a jej ojciec w tym czasie zmarl... Banda starych cwaniakow i oszustow. Mam nadzieje ze innych taksowkarzy niz z aplikacji juz wkrotce nie bedzie.

    • 19 7

    • Pamietam

      Kurs z Gdyni do szpitala Zaspa odbił się szerokim echem - ponad rok Gdynianie omijali postój pod Dworcem - przez jednego naciągacza stracili normalni taksówkarze a zyskali uberowcy

      • 0 0

    • Wystarczy korzystać z normalnych korporacji (1)

      Te przykłady tyczą się tych co są niezrzeszeni. Takich trzeba unikać!!!

      • 2 4

      • "Normalne korporacje" w żaden sposób nie ustrzegą przed naciągaczami...

        W styczniu musiałem przejechać rano z Biskupiej Górki w Gdańsku na lotnisko - taxi zostało zamówione z "normalnej korporacji", z wyprzedzeniem kilku godzin, na 06:00 rano - i z zaznaczeniem, że oprócz mnie podróżować będą 2 starsze osoby, z dużą ilością bagażu. Jaśniepan taksówkarz zajechał o.... 06:15 - starą Skoda Fabia z krótkim kufrem... tłumacząc, ze nie mam co narzekać, bo to "auto zastępcze". NIc to - wziąłem największą walizę na kolana i pojechaliśmy... Na niemal pustej Armii Krajowej (ograniczenie do 80km/h) jaśniepan taksówkarz ledwo dobił do 60km/h a na obwodnicy przez chwilę miał na nawet 70 km/h... Na końcu trasy trzeba mu było tłumaczyć jak podjechać pod terminal a przy płaceniu okazało się, że wrzucił "taryfę nocną" (chciał ponad 100 złotych, dostał na odpie..ol równą stówę, bo nie mieliśmy już czasu na kłótnię).

        • 6 0

  • 65% rynku taxi w Polsce zostało przejętych przez aplikacje typu UBER , Bolt , Free Now . W której w 90 % pracują obcokrajowcy . (7)

    Głównie Ukraińcy , ale też Gruzini , Białorusini , Pakistańczycy , i znacznie mniejsze ilości innych narodowości . To po prostu wrogie przejęcie całego sektora transportu w Polsce . Odbywa się to za aprobatą , a nawet przy wsparciu obecnego rządu . Ci ludzie nie odprowadzają skałek ZUS , bo nie prowadzą własnych działalności jak każdy Polski tradycyjny taksówkarz ,. Kierowcy z aplikacji prowadzą usługi na zasadzie franczyzy , z umowami śmieciowymi , na kolanie pisanymi .

    • 52 17

    • 100% racji

      Tak to państwo dopuściło na rynek
      Przewozów osobowych tych oszustów i przestępców z Azji i nie tylko- sporadyczne kontrole weryfikują TYLKO 50% nieprawidłowości ( brak prawa jazdy licencji działalności prawa pobytu w Polsce itd) ale Władze twierdzą że np w Sopocie wydano ponad 5800 licencji ( a sopockich taksówkarzy jest maks 280) że to uczciwa i prawem dopuszczona konkurencja wpływająca na stabilizację cen i poprawy bezpieczeństwa pasażerów!!!???

      • 0 0

    • Myślę, że prawdziwi taksówkarze też nie płacą pełnej kwoty ZUS

      • 0 0

    • Bzdury (1)

      Piszesz bzdury człowieku że aż smutno. Ubery Bolty płacą DUŻO więcej podatków niż stare złotówy które są na emeryturach, kartach podatkowych i innych śmieciowych (groszowych podatkach)

      • 4 3

      • Nie rozśmieszaj mnie !!! CAŁY biznes z tanimi przewozami na aplikacje polega właśnie na unikaniu ZUS i podatków .

        Zapytaj któregokolwiek z kierowców Uber itd... Czy odprowadza składki ZUS . Oni nawet nie wiedzą o istnieniu ZUS !!! A zwykły taksówkarz płaci co miesiąc haracz na ZUS tysiącami zł .

        • 1 1

    • A w domu nadal używasz lampy naftowej

      I żelazka na węgiel

      • 8 4

    • I co z tego ważne aby była zachowana jakoś usług i przystępna cena usługi

      • 4 5

    • nalezy pokazac

      faka MM i ADwyeba ich z siodła

      • 4 4

  • Prawdziwy taksówkarz to historycznie typ,

    który okrada pasażerów na przekręconym liczniku, zajeżdża drogę jednośladom, awanturuje się, uszkadza pojazdy konkurencji, nie przyjmuje płatności kartą i jest chamskim burakiem bez kultury.

    Nie lubię uberowców, ale ich pojawienie się na rynku było absolutnie niezbędne, żeby kopnąć taryfiarzy w dupę i zmusić do wyrównania standardów usługi do minimum obowiązującego w cywilizowanym świecie.

    • 0 1

  • (1)

    Wygonić pseudotaksówkarzy!
    Teraz każdy może być taksówkarzem. Kiedyś były egazminy z topografii miasta a teraz...
    No i te pseudo wozidła!
    Powinno się wprowadzić ograniczenia co do klasy pojazdu. Powinien być to samochód z segmentu klasyśredniej.
    Obenie to nawet yariskę czy fabię robią za taksówkę.
    no i ta "elegancja" taksówkarzy woła o pomstę do nieba !
    Nie jestem i nie byłem taksówkarzem.

    • 2 1

    • Bzdury. Kierowca taksówki nigdy nie będzie taksówkarzem, ale taksówkarz tak. I nie każdy, bo wątpię żeby kiedykolwiek byli nowi.

      Rynek obecnie cierpi na brak taksówkarzy, firmy walczą o pozyskanie obecnych na rynku niedobitków.

      • 0 0

  • Prawdziwy taksówkarz

    Zgadam się w pełni z tym, że teraz ludzie nie znają miast, jeżdżą tylko po gps'ie, gdzie nie raz można uniknąć korków i zaoszczędzić czas, tak jak opisywał autor listu - tylko nie zawsze "prawdziwi" taksówkarze używali swoich umiejętności w celach zaoszczędzenia czasu, często objeżdżali pół dzielnicy zanim dotarli do celu, a aplikacje i gps trochę ukróciły takie praktyki. Kiedyś przyjechał do mnie znajomy z innego miasta, jak opowiedział mi jaką trasę zrobił to "prawdziwemu" taksówkarzowi pomylił się zawód z przewodnikiem lokalnym, innym razem znajomi z wrzeszcza jechali na kokoszki - po imprezie, "prawdziwy taksówkarz" wystawił taki rachunek, że można było się zgiąć (jakoś w okolicach 250zł). Także niestety to właśnie Ci "prawdziwi" taryfiarze, doprowadzili do sytuacji, że ludzie wolą wybrać przewóz, w którym z góry wiedzą ile zapłacą i jaką pojadą trasą. Co nie zmienia faktu, że dziwnie jeździ się z "taryfiarzem" od którego lepiej znasz miasto i musisz mu tłumaczyć żeby gdzieś nie wjeżdżał, bo będzie miał problemy z nawrotką itd itd.

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    jeżdżę w jednej z gdańskich koproracji (33)

    i patrząc obiektywnie uważam ,że taksówkarz powinien mieć swój zadbany pojazd, własną licencję ,elegancki ubiór oraz wysoką kulturę osobistą i oczywiście obycie w mieście w którym oferuję usługi. to co wyczyniają kierowcy przewozu osób widzimy wszyscy. jeżeli ktoś patrzy tylko na cenę i nie dba o bezpieczeństwo oraz jakość usługi to jego wybór. sami decydujemy z kim jeżdżą nasze żony/matki/córki.

    • 385 80

    • I to wszystko za 10zl za kurs... (1)

      • 17 1

      • masa wrażeń

        Za wszystko zapłacisz karta Master Card.

        • 2 0

    • Akurat prawda (14)

      Kiedyś można było liczyć że przyjedzie po ciebie elegancki Mercedes z panem co prawda czasem wyglądającym jak alfons ale przynajmniej elegancko ubranym czystym pachnącym kulturalnym a obecnie podjeżdża jakiś delikatnie mówiąc wczorajszy jegomość o bliżej nieokreślonym pochodzeniu w jakimś zdezelowanym yarisie.

      • 74 25

      • Ale zamierzasz z tym panem pisać traktat o filozofii, czy w kwadrans dojechać z punktu A do B i powiedzieć sobie papa? (5)

        • 46 36

        • Jak widać z tego artykułu wcale nie w kwadrans... (4)

          • 33 3

          • Ten artykuł jest wyssany z palca (3)

            • 6 30

            • ...i to z mlekiem ojca

              • 1 0

            • Nie jest. (1)

              Niedawno taksówkarz z dworca we Wrzeszczu wìózł mnie drogą, której nie wymyśliłbym. Sam jestem kierowcą i wrzeszczaninem. Zgroza co oni wyprawiają.

              • 15 4

              • Trzeba było zamówić ubera lub bolta

                • 6 14

      • Kiedyś? Elegancki mercedes? (6)

        Stary 30 letni truposz z wybitym zawieszeniem i klekocacym dieslem. To był standard taxi, plus polonezy i duże fiaty.

        • 37 17

        • A dzisiejsze Aurisy czy Skody to niby nówki?

          • 6 3

        • (4)

          A z czego wynika że takie samochody mieli taksówkarze? Sądzisz że taksówkarz to miłośnik starych wiecznie psujących się samochodów , myślisz ze taksówkarz nie chciałby jeździć pięknym 2-3 letnim eleganckim samochodem ? Jeździ tym na co go stać po opłaceniu kosztów stałych , paliwa i żeby jeszcze coś zostało na to dla czego pracuje - na utrzymanie rodziny. Pamiętam kiedy miałem obrót na poziomie 4,5 tys przy 10-12 godzinach pracy a po opłaceniu wszystkiego zostało mi 2,5 tys . Gdyby nie praca żony nie byłoby za co żyć a gdzie tu myśleć o kupnie nowszego , nie nowego , samochodu. Posmakuj tego chleba zobaczysz jaki on smaczny.

          • 32 9

          • Na szczęście era taksiarzy się skończyła na zawsze (3)

            • 14 31

            • (2)

              na szczęście dla kogo?

              • 26 5

              • Dla klientów

                Nie ma nic gorszego niż stary wąs w taksie który tylko kombinuję żeby cię okraść

                • 21 20

              • Na szczęście dla imigrantow z daaalekiego wschodu

                • 23 5

      • Walący fajkami trup i naciąganie na kasę, to dla ciebie szczyt elegancji?

        • 12 4

    • Ja patrzę wyłącznie na cenę (2)

      Przejazd taksą to nie pobyt w hotelu

      • 63 34

      • to bardziej jak pobyt w zakładzie karnym

        • 1 0

      • Ja tak samo

        co mnie obchodzi licencja i obycie z miastem. Hindus świeży w mieście bez znajomości polskiego zawiezie mnie na miejsce zgodnie z nawigacją. I mam gdzieś jak jest ubrany. Zamawiam Ubera i płacę połowę za taką samą usługę. P.S. Pozdrowienia dla wąsatego pana taksiarza, który stoi na postoju przed dworcem w Gdyni i pali sobie szluga w samochodzie. panowie, otwarte okno nie pomaga - w waszych autach cuchnie.

        • 10 2

    • No właśnie wszytskie te obiektywne elementy, które wymieniłeś, są bardzo często łamane w zsykłych firmach taksówkowych. Stad niestety nie ma co się dziwić, że jedynym elementem odróżniającym jednych od drugich jest cena i wygoda. A szkoda, bo mógłbym zapłacić trochę więcej, ale oczekiwałbym, faktyczie, że ktoś ma: "elegancki ubiór oraz wysoką kulturę osobistą i oczywiście obycie w mieście w którym oferuję usługi".

      • 2 0

    • Prawdziwy taksówkarz (2)

      Jeszcze nigdy nie widziałem taksówkarza (nie uberowca), które by spełniać choć połowę tych warunków. Najczęściej to stare dziady w kamizelkach wędkarskich, walące fajami na pięć metrów.

      • 16 11

      • Co ty pier...

        Co ty pier... pewnie sam masz taką kamizelkę, a dodatkowo obłocone gumofilce

        • 3 4

      • Taki styl, ale lepsza znajomość topografii miasta.

        • 10 1

    • XD

      Może we fraku dla jaśnie pana?

      • 2 1

    • Patrząc obiektywnie:

      licencja mnie nie interesuje, znajomość miasta w dobie nawigacji też mnie nie interesuje, ubiór kierowcy też mnie nie interesuje. To, że kierowcy taksówek korporacyjnych są jakimiś super mistrzami kierownicy to mit.

      • 9 2

    • Może i elegancki...

      ...może zna miasto, ale cwaniaków takich nie brak. Zamówiona taksówka na dworzec pkp, potwierdzona w bazie kwota, uprzedzeni że duże bagaże...przyjazd małego samochodu, bagaże na kolanach, a kierowca "nie ma wydać ze stóweczki", ale opowieści o swoich biznesach że hoho.... i tak 5 razy w ciągu roku, z innymi firmami taxi.
      Sorry, wolę aplikację.

      • 9 3

    • zasady dla obu stron (3)

      Kierowca w koszuli i krawacie a ty pijany w podartych jeansach i obłoconych butach . My mamy taką ciekawą cechę wiele wymagamy od innych niewiele od siebie .Kiedy lata temu uprawiałem przypadkowo tę profesję i zawsze wiedziałem jak się zachować jako taksówkarz i wierz mi pasażerowie wcale nie wypadają tu tak różowo. Najlepiej opisał tę branżę lata temu Jarema Stępowski w piosence o warszawskim taksówkarzu.

      • 33 0

      • Na kasach w biedronce mają gorzej i tu nie płaczą (2)

        • 7 5

        • (1)

          ale kasjer w Biedronce nie musi kupić swojej kasy żeby pracować

          • 22 4

          • Kasjer w biedronce cię nie okradnie

            Bo włączy na kasie wyższe ceny

            • 6 4

    • Uczciwosc

      Gdyby kierowcy rejestrowanych taksówek nie nabijali ludzi w butelkę to każdy byłby skłonny dopłacić pare złotych za profesjonalna i bezpieczna usługę. Przestałem korzystać z korporacji w momencie gdy za kurs zapłaciłem 3x więcej niż powinienem. Niestety nie pamietam 9 super przejazdów, tylko zapadł mi ten beznadziejny 1, podczas którego zostałem zrobiony w balona. Szczególne pozdrowienia dla kierowców spod galerii Bałtyckiej.

      • 10 1

    • Skoro jeździsz w korporacji

      to jak możesz mówić o obiektywnym spojrzeniu? :)

      • 74 35

  • Nie, dziękuję, wolę normalną taksówkę, ewentualnie taką z firmy zarejestrowanej

    jako przewóz osób, ale działającej oficjalnie.
    Firmy typu U, B ukrywają liczbę gwałtów, prób gwałtu i innych napaści jakie zdarzają się zwłaszcza klientkom. Jeśli komuś zdrowie i życie miłe, nie będzie z czegoś takiego korzystał.

    • 2 1

  • kiedyś maisto było wiele mniejsze, nie było tylu ilic

    • 0 1

  • czy jest cos takiego jak etos prawdziwego taksówkarza?

    poważnie pytan

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane