- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (133 opinie)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (79 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (36 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (233 opinie)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (166 opinii)
- 6 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (274 opinie)
Próbował przekupić policjantów, aby nie odwozili go do izby wytrzeźwień
Wizyta w izbie wytrzeźwień zapewne nie należy do najmilszych doświadczeń, mimo wszystko ciężko zrozumieć zachowanie 45-latka z Sopotu, który - aby jej uniknąć - próbował wręczyć policjantom 1500 zł. Można stwierdzić, że jego starania zakończyły się sukcesem, bo nie trafił ostatecznie do izby... ale do aresztu.
Za pierwszym i drugim razem mężczyzna był trzeźwy i spokojnie opuszczał miejsce interwencji, obiecując, że nie wróci już na miejsce. Za trzecim razem policjanci poczuli od niego wyraźną woń alkoholu.
- Mężczyzna chwiał się na nogach, stał się też agresywny i nie wykonywał poleceń policjantów. Z uwagi na to, że swoim zachowaniem stwarzał zagrożenia dla zdrowia i życia swojego oraz innych osób, policjanci podjęli decyzję o przewiezieniu go do pogotowia socjalnego w Gdańsku, które pełni funkcję izby wytrzeźwień - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Kiedy policjantom udało się już umieścić pijanego w radiowozie i ruszyli w drogę, ten nagle zmienił ton i zaczął prosić funkcjonariuszy, aby wypuścili go z auta i pozwolili wrócić do domu. W pewnym momencie wyjął z kieszeni plik banknotów - jak się później okazało 1500 zł - i próbował wręczyć policjantom pieniądze.
- Policjanci natychmiast zabezpieczyli gotówkę i poinformowali 45-latka, że popełnił przestępstwo. Zamiast pojechać do izby wytrzeźwień, 45-latek został doprowadzony do sopockiej komendy i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu - mówi Lucyna Rekowska.
Co ciekawe, gdy już postawiono mężczyźnie zarzuty i doprowadzono go do prokuratury, to okazało się, że w przeszłości był on już notowany... za próbę przekupienia policjanta.
Opinie (133)
-
2018-07-20 00:31
artykul oparty tylko na zeznaniach policji
slabeeeee...
- 5 0
-
2018-07-19 23:44
zaraz zaraz przecież nietrzeźwy w polskim prawie znaczy niepoczytalny
o jakim przekupstwie i przestępstwie mowa? temat z d*py jak cała C.WD policja
- 10 0
-
2018-07-19 20:10
Kompletny 71830 (3)
Przecież izba kosztuje max 3 stówki, gdzie tu logika?
- 35 8
-
2018-07-19 22:47
Pewnie w rzeczywistości
było tam 5 tyś, tylko troche sie zgubiło :-)
- 9 1
-
2018-07-19 20:45
W domu żona czekała
- 8 0
-
2018-07-19 20:13
Pewnie miał więcej przy sobie i pomyślał, że na izbie i tak mu je zabiorą
- 27 1
-
2018-07-19 20:12
Wieźli go na wytrzeźwiałkę bo był pijany . Więc mieli obowiązek go tam umieścić. (4)
Ale jak dawał łapówkę, to stwierdzili że cudownie wytrzeźwiał i zawieźli do komendy. Pierwszy raz słyszę o takim cudzie. Był pijany,a za moment nie nadawał się już do izby wytrzeźwień-czyli w ciągu minuty wytrzeźwiał...
- 32 10
-
2018-07-19 20:29
Do izby zawozi się tych, którzy nie popełnili przestępstwa. (3)
On po drodze dopuścił się przestępstwa więc na zasadach ogólnych został zatrzymany i spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań. Wszystko zgodne z procedurą.
- 8 4
-
2018-07-19 20:47
Do izby zawozi się tych, którzy nie popełnili przestępstwa ? o....to izba pęka od uczciwych (1)
Dobre!
- 4 5
-
2018-07-19 22:32
Bycie pijanym to nie przestępstwo...
ale uzasadnia odwiezienie do wytrzeźwienia ... Taka prawda
- 4 0
-
2018-07-19 20:42
Nie wiem na czym niby polega to przestępstwo. Widział koguta na dachu to chciał zapłacić za kurs. Jego kasa i jego prawo że więcej niż na taksometrze
- 8 4
-
2018-07-19 20:26
A moim zdaniem było tak ... (1)
Pan poprosił policjantów, aby go wypuścili o obiecywał że już będzie grzeczny. Miał prawo o to prosić bo wcześniejsze prośby skutkowały. Liczył, że go wypuszczą, a jednocześnie zdawał sobie sprawę że jest troszkę wcięty więc bał się, że zostanie okradziony. Mając zaufanie do policjantów poprosił ich o przechowanie pieniędzy. I tak zakończyła się kwestia zaufania. Policjanci zdecydowanie źle zinterpretowali intencje tego człowieka.
- 28 3
-
2018-07-19 21:55
Gosciu z 2 promilami na pokładzie śmiało może powiedzieć, że w chwili przekazywania pieniędzy był niepoczytalny...
tudzież miał pomroczność jasną.
Jak można traktować poważnie taką propozyję „łapówki”?
Jak mi ktoś coś wciska po pijaku to po prostu mówię: goń się Pan, pogadamy jak będzie Pan trzeźwy.- 10 0
-
2018-07-19 21:47
Nie ma co się dziwic
Gość widać że złamanym sercem.napil się to i mi odbiło. Policjanci widać zupełnie nieludzkie chcieli zawiezdz go na izbę wytrzeźwień. Tu nie chodziło o koszta ale o zbydlenie tego człowieka. Wystarczy uruchomić wyobraźnię YouTube i TVP by wiedzieć jak tam jest.
Ci policjanci to po rpsotu zwyrole. Zapomnieli że służą ogółowi społeczeństwa i że ono ich sponsoruje.
Nie dziwię że że pijany człowiek nie chciał tam iść. To że był pijany działa na jego korzyść- 11 2
-
2018-07-19 21:47
prawdziwi przestępcy ( Ci co grabią naród na sumy z wieloma zerami ) siedzą pod adresem:
Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa
i wypłacają wam pensje co miesiąc ( resztki dla was pod stół, z tego co sami zawijają ) Panowie "funkcjonariusze"- 15 0
-
2018-07-19 21:31
nie macie innych problemów? (1)
o prawdziwych złodziejach milczycie
- 10 1
-
2018-07-19 21:45
prawdziwi złodzieje to ich opłacają
- 1 0
-
2018-07-19 21:34
Co sie dziwic
Na izbie by go okradli z kasy. A tak w areszcie tylko zdeponowali
- 13 2
-
2018-07-19 20:08
Ostatnio jakiemuś zataczającemu się turyście zamówili taxi do hotelu. Był o tym artykuł na tojmiasto.pl (1)
Z Polakiem jak widać jadą jak z g===em. Izba wytrzeźwień, a w tym wypadku nawet więzienie
I tak ma szczęście, że nie skończył jak Igor Stachowiak
PS Gość się musiał nieźle bać naszej policji, że chciał dać 1500 zł łapówki by go puścili- 83 22
-
2018-07-19 21:17
Ale problemem nie było to że był pijany, tylko to, że zakłócał czyjś spokój.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.