- 1 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (167 opinii)
- 2 Kto się przypiął do mojego roweru? (126 opinii)
- 3 Wiceprezydent Borawski rezygnuje ze stanowiska (76 opinii)
- 4 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (72 opinie)
- 5 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (106 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (482 opinie)
Protest w Brzeźnie. Zerwanie umowy albo doniesienie do prokuratury
Do wtorkowego południa radni Brzeźna i mieszkańcy tej dzielnicy dają czas gdańskim urzędnikom na zerwanie umowy z firmą Wiparking i wycofanie się z poboru opłat na al. Hallera. - Jeśli urzędnicy nas po raz kolejny zlekceważą sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury - zapowiada Mateusz Błażewicz, radny dzielnicy.
- Żyjemy w państwie prawa i jego egzekwowania wymagamy nie tylko od siebie, ale i - a może przede wszystkim - od władz miasta. Od samego początku twierdzimy, że umowa z firmą Wiparking jest nieważna. Potwierdzają to opinie prawników. Zniesienie opłat za parkowanie w nocy nas nie satysfakcjonuje. Jeśli do wtorku do godz. 12.00 urzędnicy nie zerwą umowy z dzierżawcą, zmusi ich do tego prokuratura - zapowiada Mateusz Błażewicz, radny i mieszkaniec Brzeźna.
W sobotę w pobliżu płatnego parkingu przy Hallera odbył się protest kilkudziesięciu mieszkańców. Wsparci przez radnych dzielnicy wskazywali na nielegalny - ich zdaniem - proceder pobierania opłat przez firmę Wiparking. Rozdawali też ulotki, w których wskazywali na dwie kwestie: wątpliwą podstawę prawną, na którą powołuje się miasto (art. 22 ustawy o drogach publicznych) oraz na całkowite ignorowanie ich opinii przy podejmowaniu decyzji o dzierżawie darmowego dotąd parkingu.
- Na osiedlu dochodzi do paradoksalnych sytuacji. Z jednej strony bloku widzimy pusty płatny parking, a po drugiej zastawione podwórka, chodniki, a nawet place zabaw dla dzieci. To niedopuszczalne - mówiła jedna z mieszkanek.
Choć przedstawiciele miasta i firmy dzierżawiącej parking byli poinformowani o zgromadzeniu żaden z nich nie pojawił się, by porozmawiać z mieszkańcami.
- Wierzymy, że w Gdańsku, w mieście Wolności i Solidarności szacunek dla państwa prawa i głos obywateli i mieszkańców to nie tylko slogany, ale solidne fundamenty, na których chcemy budować lepsze życie i lepszą przyszłość naszego miasta i jego mieszkańców - napisali w ulotce.
Opinie (373) 7 zablokowanych
-
2016-07-16 16:40
opone trzeba podpalić, drzeć ryja, alarm pożarowy kręcić i to wtedy moooože coś da.
- 16 5
-
2016-07-16 16:36
Banda łobuzów z UM i zdiz
mam nadzieję że was wsadzą cwaniaki
- 57 5
-
2016-07-16 16:36
Gdańsku obudż się!!!!
No, w końcu ludzie, którzy mają odwagę przeciwstawić się budyniowym urzędasom.!
BRAWO MIESZKAŃCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 76 11
-
2016-07-16 16:34
Nareszcie ludzie walczą o uszanowanie ich praw ...
- 45 3
-
2016-07-16 16:30
Tak to sie robi w Gdyni
Zrzuta na łapówkę dla budynia, przeciez o to w tym poborze opłat chodzi!
- 18 7
-
2016-07-16 16:25
ddebilizm
- 3 17
-
2016-07-16 16:23
Nie znam dobrze sprawy, ale czy na pewno problem nadaje się dla prokuratora? :)
- 6 26
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.