- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (139 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (237 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (37 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (81 opinii)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (168 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
Prowadził, mając 4 promile we krwi. Próbował się nawet tłumaczyć policji
4 promile alkoholu w organizmie miał zatrzymany w środę wieczorem pijany kierowca. Dla niektórych takie stężenie alkoholu bywa śmiertelne, tymczasem 35-latek z Gdańska nie tylko dojechał w ten sposób pod swój blok, ale też próbował tłumaczyć policjantom, że faktycznie pił wcześniej wódkę i może być "nieco pijany".
Lekarze przyjmują, że stężenie alkoholu w organizmie może być śmiertelne, gdy sięgnie od 4 do 5 promili. To oczywiście dawka orientacyjna, bo zdarzały się przypadki, gdy nawet u kierowców stwierdzano znacznie wyższe stężenie.
Rekordzista trzykrotnie przekroczył dawkę śmiertelną
Oficjalny rekord Polski to zresztą 14,8 promila. Tyle miał Tadeusz S., który w 1995 r. pod Wrocławiem wsiadł pijany do samochodu i spowodował poważny wypadek. Badano go aż pięciokrotnie, bo początkowo lekarze i policjanci nie wierzyli, że taki wynik jest w ogóle możliwy. Za każdym razem jednak liczba promili była taka sama.
I choć kierowca trzykrotnie przekroczył dawkę śmiertelną alkoholu we krwi, to przeżył. Choć to może złe słowo - bo Tadeusz S. zmarł, tylko dwa tygodnie później, głównie na skutek odniesionych w wypadku ran.
Rekord "nieoficjalny" jest jeszcze bardziej okazały. W 2012 r. pod Ostrołęką pijany kierowca wjechał pod ciężarówkę. Zginął na miejscu. Z ran nieboszczyka pobrano krew do badania. Wynik to 22,3 promila. W tym przypadku policjanci przyznają jednak, że mogło dojść do zanieczyszczenia próbki, więc dane te są traktowane bardziej jako ciekawostka.
Już przy 2 promilach można mieć problem z wysłowieniem się
W tym kontekście 4 promile w organizmie 35-letniego kierowcy zatrzymanego w środę po południu nie robią aż takiego wrażenia, niemniej warto wziąć pod uwagę to, że większość ludzi, już mając 1,5 promila w organizmie, ma poważne zaburzenia równowagi. Przy 2 promilach pojawiają się z kolei problemy z wysłowieniem się i senność mogąca skutkować tzw. urwaniem filmu.
Według klasyfikacji medycznej 4 promile to granica, za którą na pijącego czeka możliwość zapadnięcia w śpiączkę, mogącą skończyć się nawet zejściem.
Tymczasem 35-latek z Gdańska, mając w organizmie 4 promile alkoholu, nie tylko był w stanie przyjechać pod blok, w którym mieszkał, ale też wytłumaczyć czekającym tam policjantom, że faktycznie pił wcześniej wódkę i może być trochę pijany.
Świadek spisał numer, policjanci czekali pod blokiem
Stróże prawa czekali na niego, bo około godz. 17 jeden ze świadków zadzwonił na komisariat i poinformował, że al. Żołnierzy Wyklętych jedzie audi, którym najprawdopodobniej kieruje osoba po alkoholu. Co prawda samego audi patrol już nie zastał na miejscu, ale świadek podał jego numery rejestracyjne.
- W policyjnej bazie danych funkcjonariusze ustalili miejsce zamieszkania właściciela samochodu. Kiedy pojechali pod ten adres, zauważyli kierowcę audi, który akurat podjeżdżał pod blok. Policjanci natychmiast zatrzymali go do kontroli - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (164) 10 zablokowanych
-
2021-09-24 09:12
Żeby jeździć bezpiecznie przy czterech promilach...
należy zjarać lolka.
- 0 0
-
2021-09-24 07:24
pijanych morderców za kółkiem broni "akcyza" która musi się zgadzać
- 1 0
-
2021-09-24 07:14
Jednak
jak widać jest bardzo dobrym kierowcą , mając podobno 4 promile przejechał trasę , dotarł do domu i to bez żadnej kolizji .
- 0 1
-
2021-09-24 06:47
Powinni go zwolnić z pracy.
Policjantów przecież zwalniają.
- 1 0
-
2021-09-24 06:08
Ile lat
Dostała b.kozidrak
- 0 0
-
2021-09-24 05:55
Tylko niewielu wie, a już w ogóle mało kto przyzna,
,czym, koneser, popijał..
- 0 1
-
2021-09-24 05:06
Polak potrafi
- 0 0
-
2021-09-23 18:21
Gdyby to byl (3)
35 latek z Odessy jeżdżący nawalony po Gdańsku to byłby nazwany kilkukrotnie w artykule jako "35 latek z Odessy" czy tylko jako 35 letni pijany kierowca zatrzymany w Gdańsku?
- 25 12
-
2021-09-23 19:48
skąd taki wniosek? (2)
ten coraz bardziej zlewaczały portal już nie raz pokazał gotowość tuszowania i zakłamywania politycznie niepoprawnych kwestii.
- 11 2
-
2021-09-24 02:10
O Admin znów śpi!
- 1 1
-
2021-09-23 23:47
No przecież on właśnie o tym pisze.
- 3 0
-
2021-09-23 16:30
Musiał pić już dnia poprzedniego. (1)
- 1 0
-
2021-09-24 00:50
Nie musiał. Sam pił, z radością, bez przymusu
- 1 0
-
2021-09-23 14:43
To wiedzieli ze jedzie pijany (3)
I czekali na niego pod blokiem? Dali mi mu przejechać nie wiadomo ile kilometrów po Gdańsku???
- 5 4
-
2021-09-24 00:47
Stary, to nie UK
Poza tym nasi lubią się tylko chwalić dronami itp. A jak co do czego, to jest jak jest
- 1 0
-
2021-09-23 14:57
No bo nie wiedzieli gdzie jest (1)
Ale znając jego adres, podjechali pod jego dom, licząc na to że właśnie wraca do domu. Chic mógł jechać np do pracy
- 2 2
-
2021-09-23 15:00
Skoro wiedzieli ze jedzie do domu to ciężko było go zatrzymać wcześniej na trasie dom - praca niż dać mu jechać nie wiadomo ile km po mieście???
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.