• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przechwycili fałszywe dolary (ale nie wszystkie)

Roman Daszczyński
9 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Ponad pięćdziesiąt fałszywych studolarówek trafiło do obrotu w Gdyni i Gdańsku - możliwe, że wciąż krążą po Trójmieście. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w sprawie szajki handlującej podróbkami "zielonych".

Jak rozpoznać fałszywki? - Nie zastosowano techniki stalorytniczej i typograficznej, co powoduje, że niektóre detale są lekko nieostre - mówi prok. Krzysztof Trynka, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Posłużono się też papierem, który jest cieńszy i bardziej śliski niż oryginalny. Poza tym w strukturze papieru nie ma czerwonych i niebieskich włókien zabezpieczających. Jest tylko delikatny nadruk, który te włókna udaje.

Problem w tym, że laik i tak z łatwością może się nabrać. Fałszerze zadbali, by numery seryjne poszczególnych podróbek powtarzały się rzadko. Centralne Biuro Śledcze w Gdańsku przechwyciło w sumie 1111 podrobionych "setek". Jeden z numerów seryjnych powtórzył się dwunastokrotnie, inne po kilka razy, większość - w ogóle.

Na trop fałszywej waluty funkcjonariusze gdańskiego CBŚ wpadli we wrześniu ub. roku. W Gorzowie Wielkopolskim przeprowadzali kontrolowany zakup narkotyków - amfetaminy i ekstazy. Kontrahentem był gdańszczanin Maciej P. Powiedział, że przy okazji może sprzedać partię fałszywych studolarówek. Udający przestępców policjanci bardzo ucieszyli się z tej propozycji. Stargowali nawet cenę - negocjacje zaczęli od 36 proc. nominalnej wartości podróbek, a skończyli na 25 procentach. Wzięli 12 tys. fałszywych dolarów - w sumie 120 banknotów.

Amerykanie przysłali eksperta z CIA. Okazało się, że to banknoty, które od pięciu lat produkowane są w należącej do Gruzji (choć de facto rząd w Tbilisi nie ma nad tym terytorium kontroli) południowej Osetii. Ich większą liczbę po raz pierwszy ujawniono na początku 2005 roku w Izraelu i badaniem tego wątku zajęła się rzymska delegatura CIA - jednak nie udało się dotrzeć do producenta.

Gdańskie CBŚ przez prawie pół roku obserwowało Macieja P., sprzedawcę fałszywek, i w końcu go zatrzymało. Ustalono, że banknoty pochodziły od mieszkającego na stałe w Belgii obywatela Polski Zbigniewa W. Postanowiono sprowadzić go do kraju z nową partią podróbek. Udało się, bo na współpracę z policją poszedł pośrednik Dariusz Ch., którego ustalono dzięki pierwszej "gorzowskiej" transakcji.

Dariusz Ch. zadzwonił do Belgii i powiedział, że ma kontrahenta. Spotkanie zaplanowano na 21 kwietnia w warszawskim hotelu Campanille. Samolotem przyleciał nie tylko Zbigniew W., ale i jego kompan Borys M. - urodzony w Gruzji obywatel Izraela. Obu panów policja zatrzymała. W hotelowych pokojach mieli 991 sfałszowanych banknotów.

- Akt oskarżenia w tej sprawie wysłaliśmy właśnie do sądu - mówi prokurator Trynka. - Wiemy, że we wrześniu zeszłego roku co najmniej pięćdziesiąt takich banknotów Maciej P. sprzedał w Gdyni i cztery w Gdańsku. Są gdzieś w obiegu. Domyślamy się, że gruzińsko-izraelska tożsamość Borysa M. nie jest przypadkowa. On sam twierdzi, że nie ma nic wspólnego z fałszerzami, a banknoty po prostu znalazł w torbie, którą ktoś zapominalski zostawił w toalecie na brukselskim lotnisku.
Gazeta WyborczaRoman Daszczyński

Opinie (9) 4 zablokowane

  • dolary dolary

    dolary dolary
    dodają mi wiary
    od razu chce mi się życ:)

    • 0 0

  • moj scanner robi lepsze

    • 0 0

  • Stare setki na zdjęciu (na moje oko)

    trza wiedzieć jak wyglądają nowe setki - nie są już jednolicie zielone tylko kolorowe. Poza tym, pierwsza lepsza latareczka diodowa uv wychwyci podróbę. A najlepiej to płacić kartą - żadna podróba wtedy nie straszna.

    • 0 0

  • Żarty żartami, ale ... ?!

    Aż do dziś myślisz o tym artykule? Zapadł Ci w pamięć! Słusznie, lepsze troche łezek i do przodu niż stały poziom kwasu.

    • 0 0

  • gallux

    mają szelest
    mają styl
    szybko załatw
    szybko spyl:)

    • 0 0

  • Tak w torbie znalazł?

    Chyba kupę zrobił a nie w torbie znalazł.

    • 0 0

  • bacanadmorzem

    Ale jak płacisz kartą to skąd wiesz, że nie jest fałszywa. Może przecież być.
    Teraz takie rzeczy na świecie się dzieją...

    • 0 0

  • widzę, że temat dolarowy

    słabo idzie. to ma chyba związek z offset'em:)

    • 0 0

  • a nie lepiej byloby podrabiać euro ??? lepiej stoi niż dulary

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane