• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedszkolanka miała znęcać się nad dziećmi. Nie przyznaje się

Szymon Zięba
12 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dzieci uczęszczające do jednego z przedszkoli na terenie Gdańska. W sprawie zarzut został przedstawiony byłej wychowawczyni dzieci. Zdjęcie poglądowe. Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dzieci uczęszczające do jednego z przedszkoli na terenie Gdańska. W sprawie zarzut został przedstawiony byłej wychowawczyni dzieci. Zdjęcie poglądowe.

Miała szarpać dzieci, popychać je, wymierzać im klapsy, krzyczeć na nie i straszyć - zdaniem prokuratury była wychowawczyni jednego z przedszkoli w Gdańsku znęcała się nad podopiecznymi. Kobieta nie przyznała się do winy i nie złożyła wyjaśnień.



Twoje dziecko jest niegrzeczne. Co robisz?

Sprawę kontrowersji wokół sytuacji w gdańskim przedszkolu opisaliśmy w połowie zeszłego roku. Wątpliwości co do metod pracy przedszkolanki, zajmującej się najmłodszą grupą dzieci, zgłaszali rodzice.

Ostatecznie sygnał o możliwych nieprawidłowościach w gdańskim przedszkolu trafił do śledczych, a prokuratura zdecydowała się na wszczęcie postępowania.

Jak poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, sprawa dotyczy "psychicznego i fizycznego znęcania się nad osobami nieporadnymi z uwagi na wiek".

Zarzut dla byłej wychowawczyni dzieci



- Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dzieci uczęszczające do jednego z przedszkoli w Gdańsku. Byłej wychowawczyni dzieci został przedstawiony zarzut popełnienia przestępstwa z art. 207 par. 1a k.k., zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat ośmiu - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk.
Przytoczony przez prokurator przepis mówi:

"Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu".

Dzieci miały być szarpane i straszone



Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta miała szarpać i popychać dzieci, wymierzać klapsy, krzyczeć na nie i straszyć, np. obcięciem włosów.

- Kobieta nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej przestępstwa i odmówiła złożenia wyjaśnień. Postępowanie jest w toku - mówi prok. Grażyna Wawryniuk.
Termin śledztwa został przedłużony do 28 lutego.

Opinie (334) ponad 20 zablokowanych

  • Brajanki (13)

    Tak wygląda bezstresowe wychowanie, kary cielesne uczą pokory i dyscypliny.

    • 53 40

    • brak wychowania, nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie , ale ma być to stres budujący , ten pozytywny , gdy pokona dziecko strach lub coś osiągnie jaka radość , dzieci nie wolno gnoić , szydzić i wyśmiewać , stres , albo stresik jest ok.

      • 0 0

    • to jak ktoś wychowuje w domu (5)

      swoje dziecko to nie Twoja sprawa.
      Placówki typu przedszkola i szkoły nie są po to zeby się znęcać nad dziecmi ,jeżeli jest problem to wezwać rodziców ,jeżeli to nie pomaga wydalic dzieciaka z placówki i niech szukają innej.Osobiście mam problem z wychowaczynią mojego syna ,która ma wbite w edukowanie dzieci i czeka do emerytury .Oczywiście nie musze opowiadać że jestem wegług Niej roszczeniowy.Jeżeli roszczeniowością można nazwać dbanie o poprawne traktowanie swojego dziecka i zapewnienie mu minimum zainteresowania ,a nie ciągłego karania ,to jestem roszceniowy. Edukacja i podejście niektórych nauczycieli "starszej daty "zatrzymało się w czasach PRL-u.
      P.S.Jak wydaje ci sie ze kary cielesne ucza pokory to powodzenia ,a może lubisz bic słabszych ?

      • 4 18

      • doradzam powrót do szkoły

        Zanim coś napiszesz, idź na kurs edycji tekstu, błąd na błędzie w tych wypocinach!

        • 2 0

      • (3)

        Jak masz mało kumate lub rozwydrzone dziecko to mi przykro, nauczyciel jest do reperowania uczniów jak nie potrafią się zachować.

        • 14 3

        • mało kumate dziecko

          Ciebie przydałoby się nareperować ,klapsem na goła pupę

          • 1 7

        • (1)

          W sklepie pani kasjerka ci daje wpie*rz jak się nie posluchasz i nie dasz drobnych lub jeśli chcesz towar zostawić przy kasie? Nie? A powinna

          • 2 8

          • tak, jeżeli zaczniesz się awanturować

            • 4 1

    • (4)

      Ciebie też szef w pracy pasem leje jak coś żle zrobisz?
      szarpie cie? wyzywa?

      • 21 21

      • (3)

        szefa nie mam ale jak jakiś Saszka źle zrobi to oczywiście są kary.

        • 10 10

        • kozaczek (2)

          z Ciebie ?A jak w realu jak już się obudzisz ?

          • 11 6

          • (1)

            Przed znakiem interpunkcyjnym nie ma spacji, nie dziwię się czemu Twoje dziecko ma problemy w szkole.

            • 5 9

            • ciekawe

              Po Twoich wypowiedziach nie widać, że jesteś osobą wykształconą. Do kilograma cebuli był słownik ortograficzny gratis?

              • 3 1

    • Co ty pieprzysz ? Stosowanie pasa wychowuje ?

      Czegoś głupszego nie słyszałem.

      • 5 3

  • trza lać i patrzeć jak puchnie, mój Antoś grzeczniutki (1)

    • 4 4

    • Brawo Mirka !

      Tak trzymac .

      • 0 1

  • ale skoro się nie przyznaje to należy zapytać .... (1)

    który z rodziców / teściów / pociotków dzieci pracuje w prokuraturze i uszył byty nauczycielowi przedszkola .....

    przedszkole to nie zamiknięte więzienie wszystko jest jawne drzwi są otwarte mają wizjery i są panie asystentki itp a to że pani do kąta wysyła to raczej nie problem bo robi to co powinni robić rodzice czyli wyciągać konsekwencje
    i jak to robi to krzyk a jak nie robi to nie ma podejścia wychowawczego

    nauczcie swoje dzieci mówić dzień dobry , klaniać się starszym , nie pyskować i nie konfabulować bo rację ma nauczyciel a będzie dobrze

    • 5 5

    • Chyba na odwrot

      Sprawa była długo długo ukrywana... A była dyrektor kłamała że zgłosiła przemoc na policję...

      • 1 0

  • Ci wszyscy, którzy piszą tu, ze kiedyś bili, wrzeszczeli i było ok, to dzisiejsi Pisowcy, Wredni, mściwi mali ludzie. Poddani na kolanach od rana. Nie potrafią myśleć samodzielnie i twórczo, bo mają kompleksy. Poniżani biedni ludzie.

    • 2 5

  • Dziećmi powinni się zajmować najmądrzejsi ludzie, Warci są każdych pieniędzy, Nawet hultaja można wyprostować. Czarownicom do opieki nad dziećmi mówimy NIE.

    • 5 4

  • Rodzice swoich bąbelków są często bardziej pretnesjonalni od swoich pociech. (6)

    Niekiedy utwierdzają je ze mogą robić wszystko i wszystkim bez żadnych konsekwencji. Nie ma już kar - tylko dialog i rozmowa. Potem są tylko problemy w domu i poza nim bo co zrobić że trudne dziecko. Teraz wszystkie takie są.

    • 216 36

    • Wychowanie nie polega na wrzaskach, szarpaniu i biciu, Wśród tych żywych, czy niegrzecznych dzieci są też grzeczne dzieci, które patrzą na panią, której piana idzie z ust. Zostawiłbyś swoje ,powiedzmy spokojne, wrażliwe malutkie dziecko w takim miejscu? I jeszcze płacił tej kobiecie? Do tej pracy należy wybierać mądrych ludzi.Problemy się rozwiązuje i wtedy moje dziecko patrzy, słucha i się uczy jak to zrobić. A nie siedzi sztywne cały dzień ze strachu. Ta przedszkolanka to wstrętna czarownica.

      • 0 0

    • (2)

      Wyobraź sobie, że rodzice nie uderzyli mnie ani razu. Kar też nie miałem. I tak - podstawą u mnie w domu był dialog. A działo się to wszystko w latach osiemdziesiątych.
      To, o czym piszesz to idealny wskaźnik, że ma się do czynienia z człowiekiem głupim. Takim, który nie potrafi rozmawiać, nie potrafi przekazać wiedzy o świecie tylko ucieka się do prymitywnych kar.
      Więc żyj sobie szczęśliwie dalej w świecie w którym "klaps to nie bicie" a "dotykanie to nie gwałt".

      • 20 15

      • Jak trzepnąć po tyłku

        to tylko zwiniętą wyborczą. To poszerza horyzonty ;)

        • 3 1

      • bo bicie to porażka dialogu , zazwyczaj do bicia uciekają się ludzie prymitywni i malo rozwinięci uciekając od razu do ostateczności - wiadomo wiekszy silniejszy .... rozmowa i dialog to domena ludzi mądrych o normlnym podjeściu do życia, wytłumaczyć trzeba umieć a jak nie umiesz boś głupi to bijesz , tylko się możesz zdziwić jak ten teoretycznie słabszy okaże się silniejszy , wówczas płacz i "chciałeś mnie zabić" ...jak to krzyczał wileki mieśniak po tym jak już mógł złapać oddech

        • 12 10

    • No tak... (1)

      Tak, dialog , dialog , rozmowa.Aha , bezstresowe wychowanie,I co dziecko robi co chce , bo rodzice tylko przeprowadzą dialog i się zamkną , więcej nie mogą..

      • 20 8

      • Bezstresowe wychowanie to nie jest wychowanie..zaprzecza to definicji.

        Wychowanie to stawianie granic przekazywanie norm i wartości, a tego w tym czymś bezstresowym brak.

        • 28 2

  • Tylko nieudolni rodzice stosują przemoc psychiczną lub fizyczną a niestety wynieśli to z własnych domów

    pomimo ,że im się to nie podobało . Obejrzyjcie film Pręgi a może coś zrozumiecie

    • 4 3

  • w moim przedszkolu to było normalne w latach 70 (18)

    i nie było wtedy depresji , zespołów lękowych itp , bo każdy był zahartowany od małego do przyszłego życia , bo życie to nie bajka tylko ciężka harówa

    • 165 87

    • Nka

      Za to teraz jako dorośli zmagają się z depresjami i maja problemy z agresja wobec własnych dzieci. Żenada ze ktoś o takim myśleniu miał do czynienia z dziecmi. Tfu.

      • 1 0

    • Pomysl bardziej niz sekunde

      W latach 70 tak, bydlece zachowanie do dzieci bylo norma, nikt sie nimi nie przejmowal w mysl zasady - dzieci i ryby glosu nie maja, tak mowila moja babcia. Na dzieci sie krzyczalo, bilo je pasem, karalo i szarpalo. Dzieki temu mamy teraz sfrustrowane pokolenie 40-50 latkow, czesto reagujacych agresja i z netwicami. Cale szczescie ludzie juz sie rozwineli troche bardziej od tego czasu I zauwazono naukowo powiazanie pomiedzy okazywaniem troski mikosci I szacunku dzieciom a dowartosciowanym szczesliwymi doroslymi

      • 6 3

    • (6)

      W jednym z sopockich przedszkoli w latach 60-tych paniusie walily z liscia i to na gole 4L. I rodzice sie jakos nie skarzyli.

      • 14 9

      • (2)

        Mnie uderzyl pan od WF pod koniec lat 80.
        Nastepnego dnia przyszedlem do szkoly ze starym.
        Pan od WF do dzis nie ma trzech zebow.

        • 11 8

        • ..

          Niedawno wstawiłem. Pozdrawiam

          • 8 3

        • I później się obudziłeś?

          Łóżko czyste?

          • 5 5

      • Rodzice mówili, że jak będzie niegrzeczny, to jeszcze poprawić.

        No I wyrośliśmy na grzecznych, porządnych morderców i psychopatów :D
        Żart, przynajmniej jestem porządnym człowiekiem, nie piję za dużo, nie kradnę i mam normalną rodzinę :) pasek był potrzebny.

        • 15 10

      • ... (1)

        Przykre, że się nie skarżyli.

        • 14 6

        • Zwyczajnie mieli to gdzies. Jak teraz. Ludzie sie tak bardzo nie zmieniaja. Niestety.

          • 6 3

    • (1)

      zaraz zaszedłem "przypadkiem" do łazienki dziewczynek ale mnie ręka od linijki piekła potem tydzień :)

      • 26 4

      • Takie gapy sie eliminowało leniem

        Teraz lajzy wszystko zostawiaja wszedzie i zapominaja zabrac.
        Lyk upitej koli butelka zostawiona. Rekawiczka. Kawa na dachu. O czy te ludzie taraz myślą

        • 10 1

    • Bzdura (5)

      Bzdura... "nie było depresji , zespołów lękowych itp." Skąd ta teza? Nie rozpowszechniaj nieprawdziwych informacji, ludzie łykają talię farmazony jak pelikany...

      • 30 31

      • wiem bo widziałem a Ciebie tam nie było (4)

        • 11 9

        • Tak... (3)

          Już w przedszkolu miałeś zdolność diagnozy depresji itd., do dziś masz kontakt z dziećmi z Twojego przedszkola i wiesz, że nie mieli/mają problemów tego typu...

          • 21 9

          • Oczywiście (2)

            Mieszkamy na tym samym osiedlu , z wieloma mam kontakt i ciekawe jest to że problemy których my nie mieliśmy , mają często nasze dzieci , wychowywane w "przyjaznych dzieciom " przedszkolach i szkołach

            • 16 11

            • Dziwne (1)

              Dzieci wychowywane w "przyjaznym domu" to dzieci tych wychowywanych surową ręką? Czyli jednak dzieci "rodziców z pasem" nie podzielają opinii, iż jest to najlepsza metoda wychowawcza.

              • 9 6

              • Ludzie... czasy się zmieniają

                Zaburzenia również. Zainteresujcie się jak wiele dzieci ma dziś zaburzenia hiperkinetyczne, ZA itp. to cena rozwoju cywilizacji. To, że wychowaliście się bez telefonu, na podwórku do aż się ściemni i nie mieliście zaburzeń hiperkinetycznych nie oznacza, że to zasługa bijących was rodziców i pasa w przedpokoju. Straszne jak wielu z was ma sentyment do kar cielesnych.

                • 8 5

    • Tak, tak, a do przedszkola miałeś pod górkę w obie strony.

      • 3 0

  • Warto szanować dziecko (2)

    Rodzice jak zrobiłam coś złego to nigdy nic nie tłumaczyli tylko mnie lało, teraz w dorosłym życiu czuje się jak szmata, nic nie warta. Ale oczywiście nie jestem patologią, nie kradnę, wzorowy obywatel, tylko zazdroszczę koleżankom, których rodzice nie bili, one mają poczucie własnej wartości a ja czuję się jak g*wno

    • 17 3

    • Też tak miałam ale wobec mnie ojciec używał przemocy psychicznej gdy wypił.

      • 1 0

    • U mnie tak samo.

      • 1 0

  • Co za ankieta (1)

    Czyli gry i tv to są nagrody ? Nic dziwnego że jak się konczy czas na "nagrodę" yo dziecko szaleje bo chce więcej tej nagrody.
    Zjadłeś kiedyś tylko jedna kostkę czekolady a druga dopiero na drugi dzień- chyba za komuny to bylo tylko mozliwe.

    • 6 1

    • a co mieli zaznaczyć?

      że stosują klapsy? choć w większości tych co zaznaczyli zakaz gier właśnie tak jest? wybielili się choć trochę przed samymi sobą

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane