- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (44 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (256 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (129 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (81 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (333 opinie)
Przedwyborcza debata kandydatów na prezydenta Gdańska
Różne spojrzenia na wspólny bilet w Trójmieście, przyciągnięcie inwestorów, czy przedsięwzięcia, towarzyszyły debacie kandydatów na prezydenta w Gdańsku. Zgoda nastąpiła w jednej kwestii - koncertu Behemotha w Gdańsku.
W pierwszej kolejności kandydaci mieli się ustosunkować do kwestii braku wspólnego biletu na miejski transport. Ewa Lieder uznała, że przyczyna problemu tkwi w braku wspólnych rozmów i ustaleniu zasad między miastami. Waldemar Bartelik także podkreślał, że jest to problem negocjacji wspólnych korzyści.
- Kandydaci nie mają zielonego pojęcia, o czym mówią - ripostował Paweł Adamowicz, który siłą rzeczy jako urzędujący prezydent często miał większą wiedzę na temat poruszanych problemów.
Wyjaśnił, że istnieje bilet i związek metropolitalny, a nie ma w nim SKM, bo spółka częściowo należy do Skarbu Państwa. Zapowiedział, że ma się to zmienić gdy zostaną pozyskane fundusze unijne, niepewnie szacował, że może to nastąpić w latach 2015-18.
- Po 16 latach rządzenia nie może pan precyzyjnie powiedzieć, kiedy nastąpią zmiany - odbijał piłeczkę przy aplauzie części widowni Bartelik.
Następnie poruszano kwestię wysiedlonych Romów. Jednak nie padły konkretne pomysły na to, by taki problem nie powstał w przyszłości. Kandydaci podkreślali, że to problem praw człowieka i przestrzegania prawa czy braku przygotowania do rozwiązywania tego typu problemów.
Zabrakło też polotu w odpowiedzi na pytanie o zagospodarowanie Wyspy Spichrzów, dziury przy Rajskiej i Młodego Miasta.
- Młode Miasto wymaga, by zrobić dla tych terenów międzynarodowy konkurs na zagospodarowanie tego terenu - sugerował Jarosław Szczukowski.
- Jak ja zostanę prezydentem to się zmieni. Szanuję własność, ale nie może być tak, że deweloperzy rządzą i budują nam miasto. Należałoby odkupić te tereny Młodego Miasta - podkreślała Ewa Lieder.
- Skończył się czas na dobranockę. To Rada Miasta uchwala plany miejscowe i one są pod konkretnych deweloperów. Stanęło tam ECS, które nie podoba się wielu mieszkańcom, a Nowa Wałowa podzieliła miasto, za chwilę stanie tam olbrzymie centrum handlowe. Zrobiłbym konsultacje w tej sprawie, by deweloperzy nie rządzili - sugerował Andrzej Jaworski.
Bartelik zamiast wydawania pieniędzy na ECS sugerował, by w Gdańsku powstał ośrodek diagnostyki medycznej dla mieszkańców.
Pytania zadawane następnie z widowni, często odnosiły się do urzędującego prezydenta lub konkretnego kandydata. Pytający niekiedy możliwość zadawania pytań traktowali jak autopromocję. Tak było w przypadku Sławomira Ziembińskiego, znanego bardziej jako Czerwony Korsarz, który także był na debacie i pytał o współpracę miasta z organizacjami pozarządowymi. Większość kandydatów zgodziła się, że w tej kwestii nie ma większych problemów.
Podobne zgodne odpowiedzi padały przy pytaniu, czy w Gdańsku powinien odbyć się koncert Behemotha. Kandydaci przyznali, że w tym przypadku, kiedy koncert nie jest organizowany i finansowany przez miasto, nie można ograniczać wolności.
Podobnie jak w środę w Gdyni, na spotkanie nie zaproszono Zbigniewa Wysockiego - kandydata Kongresu Nowej Prawicy na prezydenta Gdańska. Waldemar Bartelik nazwał to naruszeniem demokracji. Przedstawiciele rozgłośni tłumaczyli, że powodem jest promowanie przez tę partię przemocy słownej i fizycznej.
Opinie (312) 6 zablokowanych
-
2014-10-09 22:52
szkoda, że Sławomir Ziembiński nie startuje (1)
- 10 18
-
2014-10-10 00:37
A ja bym chcial...
zeby Donek byl prezydentem Gdanska. Znienawidzony co prawda przez wielu ale gosc z jajami. Konkretny, kochajacy swoj region. Na pewno by nam nie zaszkodzil, co wiecej, po trupach, pomoglby nam. Lubie goscia za to, ze jest normalny, nawet w niewygodnej sytuacji pogada, usmiechnie sie, bez spiny, bez kalkulowania. W PISie wprowadzono teraz zasade, ze pan Jaroslaw musi wyrazic zgode, zeby ktos z jego partii mogl wypowiadac sie w tv...chore? Dzisiaj Jaworski musial zapytac Jaroslawa zawsze dziewicy, czy moze sie wypowiadac publicznie.
- 10 14
-
2014-10-09 23:51
Oszołom Jaworski
Nadaje się na prezydenta ... konfesjonału.
- 31 9
-
2014-10-09 23:43
tok fm, tak stronniczych dziennikarzy nie ma chyba zadna stacja radiowa, nawet radio maryja
- 19 10
-
2014-10-09 23:30
Wszyscy tylko nie budyń.Dogadajcie się i zlejcie mu tyłek w drugiej turze
- 28 8
-
2014-10-09 23:30
Albo nihil novi, albo..
wszystkich WON!
- 3 6
-
2014-10-09 22:54
Byłem na debacie i najlepiej wypadł Jarosław Szczukowski (3)
Nie brał udziału w przepychankach PO i PiS, które stają się już w Gdańsku i całym kraju nudne. W tym roku głosuję na SLD bo są spoza dwupartyjnego systemu władzy.
- 13 38
-
2014-10-09 22:57
(1)
A ja na PiS, bo w Gdańsku wystarczy władzy PO, a inne partie mają małe szans. Tak czy siak, głosujmy jak nam serce podpowiada, ale przede wszystkim idźmy na te wybory, nie wychodzimy z założenia "że przecież Adamowicz i tak znowu wygra"!!!!
- 5 15
-
2014-10-09 23:03
wszystko lepsze byle nie PO albo PiS !!!
wszystko lepsze byle nie PO albo PiS !!!
- 13 6
-
2014-10-09 22:56
ale należą do bandy czworga !
kłaniają się afery:
FOZZ
Colloseum
Amber Gold- 11 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.