- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (29 opinii)
- 2 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (177 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (238 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (157 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (43 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (57 opinii)
Przegrał pieniądze klientów w kasynie
Kryminalni z Gdańska zatrzymali 22-letniego pracownika jednej z firm kurierskich, który z pobranymi od klientów pieniędzmi, zamiast do firmowej kasy, udał się do kasyna, gdzie wszystko przegrał.
Mężczyzna, który był już wcześniej karany m.in. za kradzieże, umówił się w piątek ze swoim pracodawcą, że po rozwiezieniu wszystkich paczek nie wróci już do siedziby firmy, a z pieniędzy, które otrzyma za tzw. przesyłki pobraniowe, rozliczy się w poniedziałek.
Nie zdążył. W firmie czekała już na niego policja, która ustaliła, że pieniądze, które otrzymał za 13 rozwiezionych paczek przywłaszczył sobie i po pracy przegrał w jednym z trójmiejskich kasyn.
- Mężczyzna zgodził się dobrowolnie poddać karze pozbawienia wolności na dwa lata w zawieszeniu na pięć. Oprócz tego, w ciągu półtora roku od momentu uprawomocnienia się wyroku, musi naprawić całą szkodę, czyli oddać przywłaszczone pieniądze. Dodatkowo zapłacić musi 2 tys. zł grzywny - mówi asp. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (55) 8 zablokowanych
-
2010-11-16 12:18
Boryna. (2)
Nawet bohater CHLOPOW,Boryna czesto popylał do kasyna!
- 16 6
-
2010-11-16 16:22
gdzie to wyczytałeś ? (1)
- 2 1
-
2010-11-16 16:43
google.peel
- 0 3
-
2010-11-16 12:18
kolejny biznesmen z gdańska :)
- 16 2
-
2010-11-16 12:24
normalny chłop
był trzezwy- 3 3
-
2010-11-16 12:32
Czy to był UPS? (1)
Ostatnio w tej firmie same kradzieże.
- 5 0
-
2010-11-21 20:09
nie UPS
- 0 0
-
2010-11-16 12:37
Zaraz to nasłano na niego policję przed czasem jak się miał rozliczyć? (3)
Trochę to dziwne skoro się umówili, że zda forsę w poniedziałek to powinni poczekać do wyznaczonego czasu i wezwać mundurowych jak by wtedy nie miał co znać.
Faktycznie bawił się w kasynie za nie swoje pieniądze ale mógł mieć swoje oszczedności w domu, po które nie chciało mu się jechać.
W sklepach funkcjanuje coś takiego jak pożyczanie z/do kasy. W ciagu dnia gotówka przepływa pomiędzy kasą a portfelami pracowników bo np. w kasie nie ma drobnych. Jako właścicielki ważne by było dla mnie aby na koniec dnia saldo się zgadzało.- 25 4
-
2010-11-16 13:29
hmmm (1)
Podejrzewam ze swoich "oszczednosci" nie mial ale masz racje mogli mu najpierw dac szanse "zrotu" kasy a nie odrazu policja
- 5 0
-
2010-11-16 14:45
Też sądze, że w tym przypadku nie miał swoich pieniędzy to był tylko przykład.
Wg tego przykładu wyobraź sobie przychodzi w poniedziałek do pracy i ma forsę aby się rozliczyć a tu na niego już policja czeka.
- 4 0
-
2010-11-16 13:50
No właśnie, to skandal!
Zgarnęli go zanim się odegrał!
- 8 0
-
2010-11-16 12:40
rien n'et va plus
dla Adamowicza i Cory
- 8 4
-
2010-11-16 13:06
Ciekawe ile miał przy sobie "utargu"
- 6 1
-
2010-11-16 14:11
CIEKAWE DLACZEGO
KASYNA W APARTAMENTACH ISTNIEJA
- 1 2
-
2010-11-16 17:08
Wielkie mi ajwaj. .. źle. , ale - miliardy zagrabili -
- i kłaniacie im się do pasa.
- 3 2
-
2010-11-16 17:09
Dlaczego nie podają nazwy firmy. W przypadku listonoszy jakoś nie mają oporów
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.